Moje sugestie: 1. Upewnić się, że długość stołu nie będzie ograniczać/przeszkadzać. W razie wątpliwości rozważyć blat składany lub sczepiany z dwóch mniejszych części. 2. Nogi składane można z powodzeniem zrobić z drewnianych listew sklejonych i skręconych w kształt H. Nogi mogą się składać na zawia...

W sklepach modelarskich można dostać wiertełka już od średnicy 0,3 mm, więc spinowanie nawet cienkich elementów jest trudne, ale możliwe.

Tydzień życia? No, jak się kto guzdrze...
Przesyłka na drugi dzień nie przyjdzie, więc czasowo może wyjść na to samo. A mamona zostanie na coś chłodzącego w lipcowe upały.

Kręcone z cieniutkich drucików miedzianych (załatw jakiś kabel elektryczny lub uzwojenie malutkiego silniczka) oraz listki cięte z papieru i przyklejane do drucików.

Thorgrim w takiej kolorystyce kojarzy mi się z kinderniespodzianką.

LoudLord dobrze radzi. Szpachlówka Tamiyi jest bardzo dobra i szczelnie zakręcona może leżeć nawet parę lat. Warto pamiętać o nakładaniu jej cienkimi warstwami.

A lodówkę w nocy słyszysz? To już wiesz - kompresor z agregatu lodówki.

Lżejszy niż drewno i wytrzymały na przekładanie i składowanie - to IMO nie będzie tani. Szukałbym wśród tworzyw sztucznych, jakieś poliwęglany może, ale one z kolei będą mało sztywne. Mam poważne wątpliwości co do znalezienia takiego zamiennika drewna.

Sprecyzuj może, co dla Ciebie znaczy: "lekki", "tani", "wytrzymały". Poza tym czy to ma być pełna konstrukcja stołu - nogi + blat, czy sam blat?

Styrodur, zwłaszcza 2 cm, lekki będzie, ale wytrzymały z pewnością nie.

Sklepy z zaopatrzeniem medycznym np. na Moniuszki (obok PZU, w pobliżu Filharmonii).

Przy klejeniu czegokolwiek do blachy bardzo ważne dla trwałości spoiny jest odtłuszczenie powierzchni metalu, np. przez przetarcie rozpuszczalnikiem.

Zamiast "Ośmiorniczki" można z powodzeniem użyć budowlanego kleju montażowego (są różne ich rodzaje, z elastycznymi włącznie).

Armia wygląda jednolicie i schludnie, ale zachwyty IMO trochę przesadzone. Niektóre elementy bardzo ładne - np. gemmy, ale niektóre tak sobie np. włosy i drzewca/łuki wyglądają na monokolory. No i nadlewki gdzieniegdzie się uchowały.

Na spalony to on w ogóle nie wygląda i odradzałbym malować go w tym kierunku, bo może to popsuć efekt. Dom wygląda wypisz-wymaluj jakby przez niego przeszedł gigant/smok i to z bardzo dużą prędkością. A generalnie wygląda bardzo fajnie.

Piękna robota. Bardzo mi się krasie podobają.

Jeśli mnie pamięć nie myli to Margara Firetongue. Bardzo ładna robota.

Potwierdzam opinię na temat Kolibri - chała.
Kozłowskiego używam serii 310 - bardzo dobre.

Połóż kilka cienkich warstw, albo najpierw połóż dobrze kryjący podkład w kolorze korespondującym z czerwienią (np. z serii Citadel Foundation).

Nada się też klej termotopliwy (z pistoletu), w dodatku bardzo uniwersalny.

Wspaniała robota. Gratuluję umiejętności rzeźbiarskich i efektu.

Z tym, że warto pamiętać o zasadzie: Im cieńsza spoina, tym rzadszy może być klej. Jeśli części nie można spasować idealnie i będzie między nimi większa lub mniejsza szpara, to warto poszukać gęstego kleju cyjanoakrylowego ("żelowego"). Rzadkie kleje mają mało wypełniacza i trzymają tym sł...