Rodzinka orłów: mama, tata, dziecko... i elf...
Nie umiem robić zdjeć w dzień a te są z nocy, ona mnie totalnie pokonała mam bardzo lipne oświetlenie z tego co udało mi się wyczytać
"Człowiek jest czemś, co pokonanem być winno"
F.N.
Masakra ci łucznicy I to nie są WW ( co najwyżej proxy) tylko zwykli GG oblepieni żarciem Główki wyglądają jak nóżka kurczak w chrupiącej panierce z KFC, Dydek mogłeś sobie zaklejanie kapturów darować
Rozgryzłeś dlaczego moje orły tak uwielbiają jego WW
Statystycznie to orzeł powinien ginac od 10 WW... ale tak nie jest i z łatwością orły je zjadają, ciekawe czemu?
"Człowiek jest czemś, co pokonanem być winno"
F.N.
Właśnie! Kurczaczki z KFC. To wyjaśnia to dziwne uczucie jak na nich spojrzałem, tylko nie mogłeęm tego zidentyfikować
Kolorki jesienne są chyba najładniejsze na WE(no, jeśli mówiąc o kolorystyce, bo wszystko zależy od wykonania ofc).
Nie no, jako jednostka moim zdaniem to widać, że WW, w panierce bo panierce ale WW
Skaven pisze:Wiem że Dydek zaklejał, widać że dwie lewe rączki to kleiły
Wyglądają jak obklejeni suszonymi nasionami papryki. Szczególnie na kapturach wygląda to ubersłabo. Mimo wszystko to co przebija się spod tych nasion jest pomalowane bardzo ładnie