dzis mam do zaprezentowania Mega deff Dreda. Pierwsza figurka Jakuba Śmigielskiego jaką zrobił. Pomogłem mu z udami, rakieta i nitami. Prosze o konstruktywna krytykę.
Dobra recz lewa lapa mi sie szcegolnie podoba. Jednakowoz plasticard miejscami moglby byc lepiej wyszlifowany. Ja wiem, ze taki urok Orkow i ze to nie przeszkadza... ale jednak.
gdybym robił całe sam, pewnie bym się bardziej postarał
A to inna pracka, mojego serdecznego przyjeciela Łukasz Gregorczuka. Chaos Lady na Demonic Steed. konik powstał na bazie pegaza, poza nie zmieniana za bardzo (jedna noga), lalunia lepiona cała, i reszta. GS i milliput. Jakby nie bylo widać, tam sa 3 herubinki, zniewolone na usługach złych mocy. Na dzień dzisiajszy figura jest malowana. PS. to jest druga figurka jaka zrobił w swoim życiu Łukasz a wszystcy tak lubimy chaos , więc delikatnie proszę.
chaosnica genialna maszyna z reszta tez ale chaos wyszedl rewelacyjnie. Genialna dbalosc o szczegoly czego brak nawet co niektorym firmom masowo prosujujacym figurki male ifryciki mnie zabily sa mega
Jedyne co mi sie nie podoba to bicz, jest za dlugi i zbyt pozawijany na koncu ale to tak zeby sie do czegos przyczepic
super figurki. szczególnie podoba się laska na koniku. majstersztyk. ehhhh...nawet mam wizję jakby ją pomalować. możecie zdradzić co się z nią stało, albo jak została pomalowana?
widziałem kiedyś fajny tutorialik... glista gs'u, spłaszczasz, robisz dołki, obcinasz boki żeby były zaokrąglone, na to kładziesz cieńszą gliste gs'u i w miejscach gdzie są dołki wciskasz. Łatwo i szybko
Nie wiem czy było to robione tą samą techniką ale tak sobie posta nabije i się powymądrzam