Rozpakuj pudełko...

Kompletne artykuły na konkretny temat.

Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
quidamcorvus
Niszczyciel Światów
Posty: 4457
Lokalizacja: Żory/Katowice
Kontakt:

Re: Rozpakuj pudełko...

Post autor: quidamcorvus »

Lead Adventures - Powder Pigs 1

W przedostatni piątek wakacji zapraszam szanowne państwo-draństwo do otwarcia kolejnego pudełka z modelami od Lead Adventure.

Dzisiaj zaprezentuję pierwszy zestaw świniopasa oraz jego wybuchowej trzody, które w Warheim FS pojawią się w roli Najemnego Ostrza.

Świnie w proszku wraz z poganiaczem, podobnie jak prezentowane wcześniej figurki od Lead Adventure zostały zapakowane w przezroczysty blister, wewnątrz którego znajdziemy także okrągłe podstawki 25 mm, oraz grubą gąbkę, która ma chronić zawartość. W blistrze znajduje się także ulotka z logo firmy i niezbędnymi informacjami.

Zestaw zawiera dwie figurki przedstawiające świnie, jeden model świniopasa oraz dwie beczki z prochem (BRU-75 Powder Pigs 1 (3)). Modele w skali 28 mm zostały odlane w białym metalu, a modele które zakupiłem praktycznie nie posiadały nadlewek, zaś linie podziału były niewielkie i łatwe do usunięcia.

Świnie pojawiły się w Bruegelburgu już jakiś czas temu i stały się pewnego rodzaju znakiem charakterystycznym tej linii wydawniczej Lead Adventure, a uzbrojenie świnek w beczki z prochem może nawiązywać do działań oblężniczych z użyciem zwierząt w XVI wieku o których pisał Kadrinazi na swoim blogu. Jednak połączenie wieprzowiny i ładunków wybuchowych to dość ciekawy pomysł...

Figurki wyrzeźbione są w charakterystycznym dla Lead Adventure stylu, świnie są dobrze utuczone, przepasane rzemiennym pasem do którego z kolei przytwierdzona jest beczka z prochem, ponadto jedna ze świń porusza się na kołowym wózku który odciąża jej tylne kończyny. Natomiast świniopas ubrany został w luźny kombinezon z kapturem, w ręce dzierży wykonany z kawałka drewna i widelca 'szturchaniec' którym zapewne motywuje do współpracy towarzyszącą mu trzodę. Modele choć oszczędnie wyposażone nie są nudne, a liczne fałdy i załamania z pewnością ułatwią malowanie figurek.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Draco
Chuck Norris
Posty: 652

Post autor: Draco »

o lol ^^ nie wiem czy można tu się wypowiadać bo coś nie ma komentarzy ale te figurki powaliły mnie na kolana :P (btw zawsze czytam ten temat jakby co :) )

Awatar użytkownika
quidamcorvus
Niszczyciel Światów
Posty: 4457
Lokalizacja: Żory/Katowice
Kontakt:

Post autor: quidamcorvus »

Lead Adventures - Powder Pigs 2

Szanowne państwo-draństwo wybaczy ale w poniższym tekście, z wiadomych powodów, pojawią się liczne powtórzenia z poprzedniej recenzji.

W ostatni piątek wakacji zapraszam szanowne państwo-draństwo do otwarcia kolejnego pudełka z modelami od Lead Adventure.

Dzisiaj zaprezentuję drugi zestaw świniopasa oraz jego wybuchowej trzody, który w Warheim FS pojawią się u boku Postaci Dramatu - Johanna Schweinepulvera, Świniopasa z Oldenlitz. Model, który będę wystawiał jako inżyniera-świniopasa widoczny jest na ostatnim zdjęciu. Choć przyznać muszę, że cały czas zastanawiam się, czy nie skonwertować modelu chorążego od Lead Adventure, bo w obecnej figurce brakuje mi trochę świńskich akcentów ale o samym modelu napiszę więcej w przyszłym tygodniu.

Świnie w proszku wraz z poganiaczem, podobnie jak prezentowane wcześniej figurki od Lead Adventure zostały zapakowane w przezroczysty blister, wewnątrz którego znajdziemy także okrągłe podstawki 25 mm, oraz grubą gąbkę, która ma chronić zawartość. W blistrze znajduje się także ulotka z logo firmy i niezbędnymi informacjami.

Zestaw zawiera dwie figurki przedstawiające świnie, jeden model świniopasa oraz dwie beczki z prochem (BRU-76 Powder Pigs 2 (3)). Modele w skali 28 mm zostały odlane w białym metalu, a modele które zakupiłem praktycznie nie posiadały nadlewek, zaś linie podziału były niewielkie i łatwe do usunięcia.

Jak już napisałem wcześniej w recenzji pierwszego zestawu, świnie pojawiły się w Bruegelburgu już jakiś czas temu i stały się pewnego rodzaju znakiem charakterystycznym tej linii wydawniczej Lead Adventure, a uzbrojenie świnek w beczki z prochem może nawiązywać do działań oblężniczych z użyciem zwierząt w XVI wieku o których pisał Kadrinazi na swoim blogu. Jednak połączenie wieprzowiny i ładunków wybuchowych to dość ciekawy pomysł...

Figurki wyrzeźbione są w charakterystycznym dla Lead Adventure stylu, świnie są dobrze utuczone, przepasane rzemiennym pasem do którego z kolei przytwierdzona jest beczka z prochem. Natomiast świniopas ubrany został w luźny kombinezon, szpiczastą czapkę, w ręce dzierży wykonany z kawałka drewna i widelca 'szturchaniec' którym zapewne motywuje do współpracy towarzyszącą mu trzodę. Modele choć oszczędnie wyposażone nie są nudne, a liczne fałdy i załamania z pewnością ułatwią malowanie figurek.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
quidamcorvus
Niszczyciel Światów
Posty: 4457
Lokalizacja: Żory/Katowice
Kontakt:

Post autor: quidamcorvus »

Lead Adventures - Schweinstein Pigs 1 i Schweinstein Pigs 2

Dziś mam dla was recenzję kolejnych i póki co ostatnich zestawów zawierających modele trzody chlewnej od Lead Adventure. Szanowne państwo-draństwo wybaczy ale tak jakoś wyszło, że to właśnie w piątek, po raz kolejny poruszę na blogu kwestię wieprzowiny.

Wielu z was drodzy, w większości milczący i nie dający znaku życia, czytelniczy z pewnością zastanawia się po co mi aż tyle figurek świń? Ano po to, że po pierwsze w Warheim FS świnie występują w kilku scenariuszach, które możecie przeczytać na przykład TUTAJ, a po drugie tak jak dość charakterystycznym znakiem Mordheim była ryba, tak właśnie w WFS popularna będzie świnia. Ot, taka fanaberia.

A zatem, w pierwszy piątek września zapraszam szanowne państwo-draństwo do otwarcia kolejnego pudełka z modelami od Lead Adventure.

Dzisiaj zaprezentuję cztery modele świń, które to są nieuzbrojonymi wersjami zwierząt dostępnych w recenzowanych wcześniej zestawach
Powder Pigs 1 i Powder Pigs 2.

Świnie, podobnie jak prezentowane wcześniej figurki od Lead Adventure zostały zapakowane w przezroczysty blister, wewnątrz którego znajdziemy także okrągłe podstawki 25 mm, oraz grubą gąbkę, która ma chronić zawartość. W blistrze znajduje się także ulotka z logo firmy i niezbędnymi informacjami.

Blister który otrzymałem w ramach Bruegelburg Offer - 9th Wave (12) zawiera cztery figurki przedstawiające świnie, które osobno dostępne są w dwóch zestawach BRU-73 Schweinstein Pigs 1 (2) oraz BRU-74 Schweinstein Pigs 2 (2). Modele w skali 28 mm zostały odlane w białym metalu, a modele które zakupiłem praktycznie nie posiadały nadlewek, zaś linie podziału były niewielkie i łatwe do usunięcia.

Trudno napisać o figurkach coś więcej niż to, co już opublikowałem wcześniej. Dlatego powtórzę modele wyrzeźbione są w charakterystycznym dla Lead Adventure stylu, świnie są dobrze utuczone, mają dość pocieszne ryjki, a jedno ze zwierząt porusza się na kołowym wózku który odciąża jej tylne kończyny. Figurki choć względnie proste nie są nudne, a liczne fałdy i załamania z pewnością ułatwią malowanie figurek.

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Awatar użytkownika
quidamcorvus
Niszczyciel Światów
Posty: 4457
Lokalizacja: Żory/Katowice
Kontakt:

Post autor: quidamcorvus »

Wings od Ristuls Extraordinary Market, czyli zbuduj sobie Harpie

Dziś mam dla was moi mili wpis kombinowany. Z jednej strony jest to recenzja pięciu par skrzydeł od Ristuls Extraordinary Market, a z drugiej krótki poradnik w którym pokażę wam jak złożyłem modele Harpii, które służyć będą w szeregach Zwierzoludzi Chaosu naznaczonych znakiem Slaanesha.

Tym razem przesyłka z Ristuls Extraordinary Market dotarła do mnie zapakowana w solidne kartonowe pudełko, wewnątrz którego znalazłem umieszczone w plastikowych blistrach dwa zamówione zestawy skrzydeł oraz dołączony w ramach prezentu woreczek strunowy zawierający zestaw Winged Justice Shoulder Pads. Nie wiem jak szanowne państwo-draństwo, ale ja uważam, że prezent o wartości 1/10 całego zamówienie to miły gest ze strony sprzedawcy. Wewnątrz znalazłem także wizytówkę firmy.

Odlane w szarej żywicy skrzydła zostały parami umieszczone na 'ramkach' z nazwą firmy. Po oddzieleniu skrzydeł od 'ramek' usunąłem z tych pierwszych ślady po kanałach doprowadzających żywicę do formy oraz za pomocą szczoteczki do zębów pozbyłem się nadlewek.

Skrzydła zostały odlane bardzo dobrze. Wzór jest wyraźny, skrzydła różnorodne, nie znalazłem linii podziału formy ani żadnych śladów po pęcherzykach powietrza.

Podobnie jak w przypadku recenzowanych wcześniej produktów od Ristuls Extraordinary Market i ty razem nie żałuję zakupu, choć nie da się ukryć, że cena za parę skrzydeł jest dość wysoka.

Obrazek
Obrazek

Skoro mamy już za sobą wrażenia z rozpakowania Skrzydeł od Ristuls Extraordinary Market pora na Harpie.

Jak część z was zapewne pamięta, jakiś czas temu chciałem kupić zestaw Harpii od Avatars of War niestety nie są one dostępne nawet na stronie producenta. Postanowiłem więc skonwertować modele. W tym celu zamówiłem zaprezentowane powyżej skrzydła oraz pudełko z Demonetkami Slaanesha od Games Workshop. Do konwersji wykorzystałem także głowy z zestawu Sisters of Slaughter, które zostały mi po wcześniejszych konwersjach.

Po sklejeniu korpusów i w niektórych przypadkach przycięciu fragmentów ramion nawierciłem otwory i za pomocą wykonanych ze spinacza biurowego sztyftów przykleiłem skrzydła do ciał Demonetek. Następnie wypełniłem szczeliny powstałe w miejscu łączenia Green Stuffem i przykleiłem głowy.

Efekt końcowy szanowne państwo-draństwo może zobaczyć na zdjęciach poniżej.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
LoudLord
Oszukista
Posty: 783

Post autor: LoudLord »

Nie wiem, jak wytrzymałeś nie przymierzając tych skrzydeł świniom z poprzedniego postu ... ja bym od razu kombinował :D
"Musimy podjąć męską decyzję- albo jesteśmy zadowoleni, albo nie."
- M.Malicki

Awatar użytkownika
quidamcorvus
Niszczyciel Światów
Posty: 4457
Lokalizacja: Żory/Katowice
Kontakt:

Post autor: quidamcorvus »

LoudLord pisze:Nie wiem, jak wytrzymałeś nie przymierzając tych skrzydeł świniom z poprzedniego postu ... ja bym od razu kombinował :D
O tym nie pomyślałem. :lol2:
Niestety prosiaki już pomalowałem.

Awatar użytkownika
quidamcorvus
Niszczyciel Światów
Posty: 4457
Lokalizacja: Żory/Katowice
Kontakt:

Post autor: quidamcorvus »

Black Box - 60 modeli

Przedostatni piątek października, pora więc podzielić się z wami szanowni czytelnicy kolejną recenzją. Tym razem zapraszam do lektury w którym rozpakowałem pudełko z... pudełkiem, a dokładniej z Black Box - 60 modeli od Safe and Sound.

W kwestii danych technicznych pozwolę sobie zacytować producenta, który na swojej stronie o Black Box - 60 modeli napisał tak:

Pudełko pozwala na bezpieczne przechowywanie i przenoszenie 60 modeli piechoty w skali 28mm.

Prezentowany zestaw składa się z:
- kartonowego pudełka wykonanego z twardej tektury, dodatkowo pokrytego folią, o wymiarach 207x272x120 mm,
- pianek z slotami, z których każda pozwala na przenoszenie 20 modeli,
- separatora zabezpieczającego najwyższą warstwę modeli,
- dodatkowe rzepa zabezpieczającego pudełko przez przypadkowym otwarciem.

Black Box 60 modeli może być przenoszonych w dowolnym plecaku lub Torbie Maxi.


Co jeszcze można dodać? Ano przesyłka dotarła do mnie w solidnie zabezpieczonym kartonowym pudle, trzy lub cztery dni po złożeniu zamówienia.

Samo pudełko sprawia bardzo fajne wrażenie, wygląda estetycznie i jest dość solidne. Nie należy się jednak łudzić, to wciąż tylko tektura, którą należy dodatkowo zabezpieczyć przed działaniem wilgoci czy innych szkodliwych czynników zewnętrznych. Ale pianki ze slotami są świetnie dopasowane i dobrze spełniają swoją rolę. Choć pudełko zakupiłem jako prezent dla znajomego, to kilka razy pozwoliłem sobie przewieźć w nim modele do Warheim FS i znakomicie spełniło swoją rolę. Modele Krasnoludów odbyły kilka razy wielokilometrową podróż, a nawet bez szwanku wyszły z kolizji samochodowej. Śmiem przypuszczać, że gdybym przewoził modele tak jak robię to zwykle, czyli na magnesach figurki wyglądałyby równie kiepsko jak tylny zderzak i klapa z bagażnika mojego samochodu.

Między innymi dlatego, w przyszłości z pewnością sam zakupię podobne pudełko, choć może nieco bardziej spersonalizowane pod używane w Warheim FS kompanie, a więc około 20 miejsc na modele piesze w skali 28 mm, jedno miejsce na pojazd na podstawce rydwanowej 50x100 mm oraz około 8-10 miejsc na modele na podstawkach kawaleryjskich, czyli 25x50 mm.

Jednocześnie chcę zwrócić uwagę, że przy pomocy skalpela dość łatwo można dostosować dołączone do pudełka pianki ze slotami do przedstawionych powyżej wymagać.

Jeśli gracie w Warheim FS, Mordheim albo inną grę skirmiszową i rozważacie zakup pudełka do przenoszenia swojej kompanii wypieszczonych modeli, to do waszych rozważań możecie śmiało włączyć produkty od Safe and Soud. Ja polecam, tym bardziej, że zestawienie ceny do jakości wychodzi bardzo korzystnie.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
quidamcorvus
Niszczyciel Światów
Posty: 4457
Lokalizacja: Żory/Katowice
Kontakt:

Post autor: quidamcorvus »

Malagor The Dark Omen

W ostatni piątek miesiąca zapraszam szanowne państwo-draństwo do lektury wpisu zawierającego relację z rozpakowania kolejnego blistra z modelem od Games Workshop. Korzystając z wciąż trwającej wyprzedaży w sklepie Hobbystore.pl nabyłem między innymi przedstawiony poniżej model Malagor The Dark Omen.

Malagor The Dark Omen, podobnie jak pozostałe zamówione modele od GW otrzymałem zapakowany w oryginalny stary blister, wewnątrz którego znalazła się jeszcze kwadratowa podstawka 25x25mm oraz ulotka z logo firmy i innymi niezbędnymi informacjami.

Blister zawiera jedną figurkę przedstawiającą imiennego bohatera Zwierzoludzi Chaosu - Malagora The Dark Omen. Model w skali 28 mm został odlany w białym metalu, na figurce znalazłem kilka nadlewek, sporo pozostałości po kanałach doprowadzających metal do formy oraz wyraźnie widoczną linię podziału formy. Na oczyszczenie modelu trzeba było więc poświęcić trochę czasu.

Złożoną z czterech części figurkę postanowiłem skleić za pomocą sztyftów, kleju cyjanoakrylowego i GSu, który okazał się niezbędny w przypadku przytwierdzenie ciężkich skrzydeł do korpusu. Bowiem, choć części były dość dobrze spasowane do siebie, to jednak sam klej nie wytrzymywał pod ciężarem metalu.

Figurka Malagora The Dark Omen podobała mi się od dawna i cieszę się, że udało mi się nabyć ten wzór z dość atrakcyjnej cenie. Model wyrzeźbiony jest z pomysłem i charakterem, a liczne detale nadają mu niepowtarzalny styl, trudny do osiągnięcia w przypadku współczesnych plastikowych figurek Zwierzoludzi Chaosu.

Model w trakcie rozgrywek w Warheim FS służył będzie w szeregach kompanii naznaczonych znakiem Tzeentcha Zwierzoludzi Chaosu

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
quidamcorvus
Niszczyciel Światów
Posty: 4457
Lokalizacja: Żory/Katowice
Kontakt:

Post autor: quidamcorvus »

West European Cart

Dziś mam dla szanownego państwa-draństwa podwójny wpis. W ramach piątkowych recenzji rozpakuję pudełko z modelem West European Cart od Master Box LTD, a w ramach rekrutacji pokażę wam zdjęcia zaprzęgu i rydwanu dla Strażników dróg z Averlandu.

Obrazek

Sklejając modele Strażników dróg z Averlandu zastanawiałem się z czego zbudować zaprzęg i rydwan. Z jednej strony nie chciałem tworzyć pojazdów od podstaw, a z drugiej chciałem żeby machiny miały wojskowy charakter.

I tak dzięki pomocy LoudLorda na forum Border Princes trafiłem na zestaw West European Cart od Master Box LTD i zakupiłem dwa pudełka.

Model powozu dotarł do mnie zapakowany w tekturowe pudełko. Z przodu opakowania producent umieścił ilustrację dość wiernie oddającą wygląd wozu, natomiast z tyłu pudełka znalazło się miejsce dla krótkiej instrukcji montażu w postaci zdjęcia złożonego modelu, wypraski i odnośników z numerami poszczególnych części.

Jak możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej jakość odlewów jest dobra, co prawda widoczne są linie podziału formy ale łatwo je usunąć za pomocą ostrego noża. Detale odlewów są ostre i wyraźne, choć trzeba zaznaczyć że producent nie zadał sobie trudu wyrzeźbienia faktury drewna.

Ja z zakupu jestem bardzo zadowolony, porównanie ceny do jakości wypada bardzo korzystnie i jak możecie przekonać się poniżej West European Cart od Master Box LTD stanowi świetną bazę dla budowy powozu czy rydwanu.

Należy jednak zauważyć, że skala 1:35 w jakiej został wykonany wóz nie odpowiada skali 28 mm w jakiej podobno wykonane są modele od GW.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Poniżej zamieściłem zdjęcia powozu i rydwanu dla Strażników dróg z Averlandu, które wykonałem bazując na częściach modelu West European Cart od Master Box LTD.

Aby gotowy powóz mógł zmieścić się na podstawce rydwanowej o wymiarach 50 x 100 mm musiałem skrócić oryginalny model wozu o 1/3 długości. Do wykonania plandeki użyłem taśmy maskującej, którą nałożyłem na szkielet wykonany z listewek wyciętych z plasticardu oraz spinaczy biurowych.

Ponadto, nie byłbym sobą gdybym tu i ówdzie nie dodał paru bitsów, jednak tym razem mocno się ograniczyłem i nie zrobiłem z pojazdu choinki.

Obrazek
Obrazek

Z kolei do budowy rydwanu użyłem przedniej osi i dyszla z modelu West European Cart od Master Box LTD. Natomiast platformę rydwanu wykonałem z plasticardu oraz tarcz pochodzących z zestawu Men-at-arms od GW.

Podobnie jak wcześniej powóz, także rydwan ozdobiłem kilkoma bitsami ale i tutaj starałem się nie przesadzać z ilością.

Obrazek
Obrazek

Konie pociągowe to modele pochodzące z zestawu Reiksguard Knights/ Knightly Orders od GW. Przy czym usunąłem siodła i za pomocą Green Stuffu starałem się wyrzeźbić brakujące elementy ladrów. To moje pierwsze rzeźbienie więc szału nie ma, poza tym postaram się by te elementy nie rzucały się zbytnio w oczy po pomalowaniu modeli.

Obrazek

Awatar użytkownika
LoudLord
Oszukista
Posty: 783

Post autor: LoudLord »

Ładnie wyszły ci te pojazdy, cieszę się , żem się na coś przydał :D Plandekę wyposażyłbym jeszcze w jakieś pseudozapięcia przy dolnych krawędziach, coby było widać, że mocno przymocowana, a nie tak sobie leży...
Swoją drogą, bardzo mnie irytują instrukcje składania/malowania w postaci jednego obrazka, no ale taki już styl tego producenta ...
"Musimy podjąć męską decyzję- albo jesteśmy zadowoleni, albo nie."
- M.Malicki

Awatar użytkownika
quidamcorvus
Niszczyciel Światów
Posty: 4457
Lokalizacja: Żory/Katowice
Kontakt:

Post autor: quidamcorvus »

Dzięki. Z plandeką spróbuję coś pokombinować ale szczerze mówiąc, to nie za bardzo mam na to pomysł.

Awatar użytkownika
quidamcorvus
Niszczyciel Światów
Posty: 4457
Lokalizacja: Żory/Katowice
Kontakt:

Post autor: quidamcorvus »

Laser Pointer - Markerlight oraz Laser Line - Targetlock od Army Painter.

Jak szanowne państwo-draństwo dawno już zauważyło lubię gadżety, więc kiedy badjaq na swoim blogu Brothers at War napisał o laserowych wskaźnikach od Army Painter czym prędzej przeczesałem odmęty internetu i z pomocą wujka google namierzyłem sklep internetowy w którym zamówiłem wskaźniki.

Na dostawę przyszło mi trochę poczekać, bowiem premiera wskaźników miała miejsce dopiero pod koniec listopada.

Obrazek

W dobrze zabezpieczonej przesyłce otrzymałem między innymi dwa laserowe wskaźniki Laser Pointer - Markerlight oraz Laser Line - Targetlockzapakowane w plastikowe blistry. Wewnątrz plastikowego opakowania oprócz laserowych wskaźników znajdowała się także ulotka z wszelkimi niezbędnymi informacjami i ostrzeżeniami oraz przykładami zastosowania.

Przed pierwszym użyciem należało rozkręcić wskaźniki i usunąć z baterii izolację uniemożliwiającą przypadkowe włączenie w trakcie transportu.

Obrazek
Obrazek

Wskaźniki są dobrze widoczne zarówno w świetle słonecznym jak i przy sztucznym oświetleniu. Poniższe zdjęcia wykonałem w świetle dwóch halogenowych żarówek o mocy 150 W, a delikatne rozmycie wskaźników widoczne na fotografii wynika jedynie z drżenia ręki.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Poniżej możecie obejrzeć także fotografie producenta, który zamieścił na zdjęciach przykłady wykorzystania wskaźników.

Obrazek

Jestem zadowolony z zakupu laserowych wskaźników od Army Paintera, tym bardziej, że o ile z nabyciem odpowiednika dla Laser Pointer - Markerlight nie ma większego problemu, to nigdzie nie znalazłem alternatywy dla Laser Line - Targetlock.

Jakość wykonania wskaźników jest dobra, światło lasera jest dobrze widoczne nawet przy silnym oświetleniu, a linia generowana przez Laser Line - Targetlock z powodzeniem obejmuje swym zasięgiem przekątną stołu bitewnego o wymiarach 120 x 120 cm.

Nowe gadżety z pewnością znajdą zastosowanie podczas rozgrywek w Warheim FS.

Większe zastosowanie przewiduję dla Laser Line - Targetlock, linia generowana przez wskaźnik będzie szczególnie użyteczna przy określaniu pola widzenia jednostek strzelających i rzucających zaklęcie. Z kolei Laser Pointer - Markerlight będzie spełniał swe podstawowe zadanie, czy określał czy dany model widzi modele przeciwnika.

Obrazek

I choć w ferworze walki może kusić, to szanowne państwo-draństwo zechce wysłuchać ostrzeżenia widocznego na zdjęciu poniżej Żebraka i powstrzyma się od świecenia laserem po oczach przeciwników oraz własnych.

Obrazek

Awatar użytkownika
Keller
Falubaz
Posty: 1315
Lokalizacja: Giżycko/Białystok

Post autor: Keller »

IMO Laser Line - Targetlock może być bardzo przydatny przy różnego rodzaju bitewniakach i rozwiązać nie jedną kwestie w szybszy i łatwiejszy sposób niż, np.: bawienie się z zagiętą kartką i sprawdzanie pola widzenia :D

Awatar użytkownika
quidamcorvus
Niszczyciel Światów
Posty: 4457
Lokalizacja: Żory/Katowice
Kontakt:

Post autor: quidamcorvus »

Runic Tables and Altars od Ristuls Extraordinary Market.

Jako, że jakiś czas temu w zrobiłem kolejne zakupy w sklepie Ristuls Extraordinary Market szanowne państwo-draństwo w najbliższym czasie będzie mogło zapoznać się z recenzjami kilku wybranych produktów.

Z kolei TUTAJ możecie zapoznać się z recenzjami kilku produktów od REM, które już posiadam w swoich zbiorach.

Przesyłka od REM zapakowana została w kopertę bąbelkową, która zawierała dwa bistry wypełnione po brzegi zamówionymi zestawami, z których każdy zapakowany został dodatkowo w woreczek strunowy. Wewnątrz znalazłem także widoczną na zdjęciu wizytówkę firmy.

Wraz z zamówionymi zestawami otrzymałem Runic Tables and Altars, którego zdjęcia możecie obejrzeć poniżej.

W skład złożonego z 10 części zestawu wchodzą 3 okrągłe zdobione blaty, 3 nogi oraz 4 zdobione małe ołtarze. Blaty i nogi należy przed sklejeniem odciąć z ramek, a całość oczyścić z błon, które pozostały po procesie odlewu. Trochę pracy wymagało także usunięcie widocznych na nogach i ołtarzach śladów po przesunięciu formy ale nie było to nic z czym nie poradziłby sobie skalpel i pilnik.

Zestaw odlany z szarej, dość kruchej żywicy z powodzeniem można wykorzystać do waloryzacji makiet, a nawet podstawek modeli magów i duchownych. Runy, ryty i inne zdobienia są ostre i wyraźne a powierzchnia blatów gładka, należy jednak zachować uwagę podczas odcinania elementów z ramki i usuwania błon, ponieważ żywica jest dość krucha i łatwo złamać drobniejsze elementy.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
quidamcorvus
Niszczyciel Światów
Posty: 4457
Lokalizacja: Żory/Katowice
Kontakt:

Post autor: quidamcorvus »

Skulls and Bones Piles od Ristuls Extraordinary Market

Jak wspomniałem tydzień temu, swego czasu zakupiłem w sklepie Ristuls Extraordinary Market kilka zestawów, których zawartością mam zamiar podzielić się z szanownym państwem-draństwem w ciągu kilku najbliższych tygodni.

Przesyłka od REM zapakowana została w kopertę bąbelkową, która zawierała dwa bistry wypełnione po brzegi zamówionymi zestawami, z których każdy zapakowany został dodatkowo w woreczek strunowy. Wewnątrz znalazłem także widoczną na zdjęciu wizytówkę firmy.

Wśród zamówionych produktów znalazł się także zestaw Skulls and Bones Piles, którego zawartość możecie obejrzeć poniżej.

Jak można przeczytać na stronie producenta zestaw składa się z 10 losowo dobranych elementów odlanych z wysokiej jakości żywicy. W moim przypadku dwa elementy były zdublowane, co oznacza, że zakupiony zestaw składał się z 8 różnych wzorów. I choć żywicy nie można odmówić wysokiej jakości, to w kilku miejscach widoczne są ślady po pęcherzach powietrza, a kilka większych ubytków producent uzupełnił GS-em.

Natomiast choć podczas wstępnych oględzin nie znalazłem większych linii podziału formy czy błon, to przed malowaniem warto wyczyścić elementy szczoteczką do zębów, która bardzo dobrze usuwa niewidoczne na pierwszy rzut oka pozostałości po procesie odlewu.

Stosy czaszek, kości i żeber z powodzeniem można wykorzystać podczas waloryzacji makiet czy jako dekorację dioram lub podstawek pod modele Nieumarłych. Poszczególne wzory różnią się między sobą, a całość wyrzeźbiona jest w charakterystycznym dla REM nieco groteskowym stylu.

Jeśli szanowne państwo-draństwo jest zainteresowane zawartością innych zestawów od Ristuls Extraordinary Market to klikajcie TUTAJ.

Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
quidamcorvus
Niszczyciel Światów
Posty: 4457
Lokalizacja: Żory/Katowice
Kontakt:

Post autor: quidamcorvus »

Roshtand the Green, Arch Druid

Jak zapewne większość z szanownego państwa-draństwa, także ja mam dużo więcej pomysłów niż czasu na ich realizację. Choć obecnie pracuję nad kompanią Strażników dróg z Averlandu, a następna w kolejce czeka makieta kolejnego budynku do Oldenlitz to wymyśliłem sobie nową wersję dioramy z Magistrami Magii tym razem jednak z użyciem figurek od Reaper Miniatures.

Stąd dziś, w ramach krótkiej przerwy od recenzji produktów ze stajni Ristuls Extraordinary Market, przygotowałem prezentację modelu Roshtand the Green, Arch Druid, który na dioramie oraz w trakcie rozgrywek w Warheim FS pełnił będzie rolę Magistra Bursztynu władającego Magią Ghur.

Figurka Roshtanda zapakowana została przez ekipę z Reaper Miniatures w blister wykonany z tworzywa sztucznego i tektury, na którym umieszczono logo firmy, nazwę modelu oraz wszelkie inne niezbędne informacje.

Blister zawiera odlaną wraz z podstawką figurkę Roshtand the Green, Arch Druid. Model odlany został w białym metalu. Nie zauważyłem praktycznie żadnych nadlewek, choć w kilku miejscach widoczna była linia podziału formy.

Choć figurka wykonana została w skali 28 mm to jak szanowne państwo-draństwo może zauważyć na ostatnim zdjęciu model Druida przewyższa niemal o głowę swoich odpowiedników z GW.

Wyrzeźbiony przez Tre Manora model Mariusa Burrowella, to ciekawa i bogato wyposażona figurka. Zarówno drewniany kostur, wisiory z runami jak i inne utensilia sprawiają, że model z powodzeniem może w uniwersum Warhammer Fantasy pełnić rolę Magistra Magii z Kolegium Bursztynu.

Jak już napisałem w przypadku recenzji modelu Mariusa Burrowella odlewom od Reaper Miniatures, jeśli porównać je z produktami od GW brakuje nieco ostrości detali ale jest to różnica na tyle nieznaczna, że w pełni rekompensuje ją znacznie niższa cena figurki.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
LoudLord
Oszukista
Posty: 783

Post autor: LoudLord »

Bardzo interesująca figurka. Muszę przyjrzeć się pracom tego rzeźbiarza.
Co do mniej ostrych odlewów, nie jest to chyba reguła. Robiłem parę reaperowskich figurek [ostatnio prace C.Elliota, wcześniej świetny B.Ridolfi - polecam :) ] i nachwalić się nie mogłem...
A że większa? Jeden mag wyglądający jak chłop na schwał ci się przyda... to , że człowiek siedzi nad księgami zaklęć przez prawie cały czas, nie oznacza, że musi być pokurczem :)
"Musimy podjąć męską decyzję- albo jesteśmy zadowoleni, albo nie."
- M.Malicki

Awatar użytkownika
quidamcorvus
Niszczyciel Światów
Posty: 4457
Lokalizacja: Żory/Katowice
Kontakt:

Post autor: quidamcorvus »

LoudLord pisze: A że większa? Jeden mag wyglądający jak chłop na schwał ci się przyda... to , że człowiek siedzi nad księgami zaklęć przez prawie cały czas, nie oznacza, że musi być pokurczem :)
To nie była krytyka :)

ODPOWIEDZ