Hmmmmm...A mi fajna rozpa wychodzi na te punkty...Rince pisze:No punkty dla nas slabiutkie
Nom, życie...
Dajesz Rince! czekam na relację!
Moderator: Yudokuno
Hmmmmm...A mi fajna rozpa wychodzi na te punkty...Rince pisze:No punkty dla nas slabiutkie
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
a konkretnie trzeba dołożyć 10 warriorów z muzykiem (tak odzywa sie xeroboy Rince'owy pozdrawiam^^). choć ostatnio jestem pod wrażemien zestawu death + familiar brrr nie cierpie tego lorePiotrB pisze:Y? Poważnie? Pedant moim zdaniem jest ważniejszy od Hydry ... Demony to trudny przeciwnik ... kuszami i dwoma fastami ciężko jest zapchać cory - coś trzeba dołożyć... rydwany oczywiście są ważne i bardzo dobre...od dłuższego czasu na nich gram i chwalę... ja myślę ,że powinieneś dać szansę jeszcze swojej rozpie ...
Paraszczak pisze: Grę przerwałem w momencie kiedy nie pozwolił mi dispelować Tronu z poprzedniej tury - zapomniałem tego zrobić w mojej fazie magii, bo wybuchł mi Mag. Generalnie wszystko w granicach przepisów, ale niesmak pozostaje. Za stary już jestem, zeby się spinać z baranami przy stole z figurkami. 0-20 dla Lizzardmenów.
Odgięcie to złe słowo - po prostu go blokujesz. Jak wystawisz 1" koło niego jakiś oddział (harpie?) na linii w którą nie chcesz żeby czołg pojechał/strzelił, to on nie ma innego wyjścia albo w to zaszarżować, albo iść gdzie indziej. W ten sposób możesz go objechać wartościowymi oddziałami które w innych warunkach dostały by szarże w bok, a tak blokujesz go harpiami i on może jeździć tylko przód-tył, albo zabijać harpie.PiotrB pisze:Fajna relacja - tylko nie wiem jakim cudem chciałeś odginać czołg którego nie da się odgiąć.
No nie bardzo, skoro ma random M, to zgodnie z uściśleniami może sobie zrobić virtuala i szarżować w dowolnym kierunku. Czasy blokowania abomek i innych paskudztw orłem, lub innym ustrojstwem odeszły do lamusaMaciek P. pisze:W ten sposób możesz go objechać wartościowymi oddziałami które w innych warunkach dostały by szarże w bok, a tak blokujesz go harpiami i on może jeździć tylko przód-tył, albo zabijać harpie.
Maciek P. pisze:Odgięcie to złe słowo - po prostu go blokujesz. Jak wystawisz 1" koło niego jakiś oddział (harpie?) na linii w którą nie chcesz żeby czołg pojechał/strzelił, to on nie ma innego wyjścia albo w to zaszarżować, albo iść gdzie indziej. W ten sposób możesz go objechać wartościowymi oddziałami które w innych warunkach dostały by szarże w bok, a tak blokujesz go harpiami i on może jeździć tylko przód-tył, albo zabijać harpie.PiotrB pisze:Fajna relacja - tylko nie wiem jakim cudem chciałeś odginać czołg którego nie da się odgiąć.
Raport fajowy. Na wałkarza Golonkę trzeba uważać.
Proponuję się dwa razy zastanowić zanim coś takiego napiszesz. Nawet nalegam.PiotrB pisze: ktoś powinien mu nakłaść po ryju za jego zachowanie ...
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.