8ed i co dalej czyli quo vadis WFB

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Grand Admiral Thrawn
Falubaz
Posty: 1258
Lokalizacja: Biała Podlaska

Re: 8ed i co dalej czyli quo vadis WFB

Post autor: Grand Admiral Thrawn »

Na turniejach CSa mają być wprowadzone testy antydopingowe.

Barbarossa pisze:Potem i tak wyjdą nowe gwiezdne wojny, wszyscy będą grali w xwinga i armadę, sprzedaż 40k obessie po kule i GW zostanie wykupione przez FFG.

Jeśli dzięki temu FFG wyda ponownie Horus Heresy Board Game to jestem na tak.
Remember, having fun and keeping to the spirit of the game is more important than winning at any cost.

Awatar użytkownika
jonasz
Pseudoklimaciarz
Posty: 20
Lokalizacja: Opole

Post autor: jonasz »

Wypróbowałem system ravtheone "Misfire 2.0".http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=2&t=48719

Grało się bardzo fajnie, zasad można się nauczyć w 3 godziny, a gra ma dobry balans.
Uważam, że te zasady mają duży potencjał. Zasady bardzo proste, a dające duże możliwości taktyczne i po dopracowaniu zasad przez środowisko WFB ma aspirację na godnego następcę WFB do czasu aż GW wypuści prawdziwą 9ed, albo może i dłużej.

Polecam spróbować i podzielić się uwagami, bo zasady wymagają jeszcze dopracowania.

P.S. Gram w WFB od 14 lat, więc to że mam mało postów nie znaczy że jestem początkującym graczem :)

tomk81
Powergamer Rozpiskowy
Posty: 44

Post autor: tomk81 »

Przeglądam stronę GW, w preorderach mają jednostki sylvaneth - http://www.games-workshop.com/en-PL/War ... 0002a-flat , jakiś czas temu mówione było, że starych wzorów już nie będą produkować, w sklepach będą do wyczerpania zapasów. Ten preorder jakby przeczył wcześniejszym zapowiedziom, może rzeczywiście sprzedaż AOS kuleje, i GW wycofa się z wcześniejszych planów?

-DE-
Mudżahedin
Posty: 263

Post autor: -DE- »

tomk81 pisze:Przeglądam stronę GW, w preorderach mają jednostki sylvaneth - http://www.games-workshop.com/en-PL/War ... 0002a-flat , jakiś czas temu mówione było, że starych wzorów już nie będą produkować, w sklepach będą do wyczerpania zapasów. Ten preorder jakby przeczył wcześniejszym zapowiedziom, może rzeczywiście sprzedaż AOS kuleje, i GW wycofa się z wcześniejszych planów?
Przeciez te jednostki sa w podreczniku wraz ze zdjeciami figurek, podreczniku zamknietym pewnie z rok temu. AoS jest na rynku dopiero 3 tygodnie, firma nie podejmuje decyzji tak blyskawicznie. Ewentualna zmiana strategii wejdzie w zycie za rok albo i dwa.

Niektore modele zgodne z rozwojem fabuly beda przepakowane, by zasilic skromna na dzis linie produktow do AoS. Na triumfalny (pokorny?) powrot do WFB nie ma co liczyc. Predzej firma zamknie mlotka i skupi sie na 40K.

PS FFG nikogo nie wykupi, bo samo zostalo wykupione przez Asmodee (oficjalnie fuzja). Natomiast Asmodee jest raczej za male, by wykupic GW (obroty za 2014 r. to 200 milionow euro). Ponadto musialoby miec powod; na moj gust IP GW jest obecnie malo warte - Warhammera juz nie ma, AoS jest wart rowne 0 zl, a 40K jest krok po kroku zarzynane.

Awatar użytkownika
loko
Masakrator
Posty: 2645
Lokalizacja: wrocław

Post autor: loko »

jak film wchodzi do kin liczy się jego pierwszy weekend. już wtedy wiadomo czy się zwróci - ile zarobi. AOS miał kampanie, wzbudzał zainteresowanie ( 9 tą edycją) i co? jeśli sukces miałby się pojawić to teraz. jeśli go nie ma jest klapa. tylko Tusk robił 4 expoze jednego rządu..
kupię bretke,orki, leśne elfy i wampiry. http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=52293

-DE-
Mudżahedin
Posty: 263

Post autor: -DE- »

loko pisze:jak film wchodzi do kin liczy się jego pierwszy weekend. już wtedy wiadomo czy się zwróci - ile zarobi. AOS miał kampanie, wzbudzał zainteresowanie ( 9 tą edycją) i co? jeśli sukces miałby się pojawić to teraz. jeśli go nie ma jest klapa. tylko Tusk robił 4 expoze jednego rządu..
Sukces startera. Duzo wazniejsze jest, czy ludzie beda kupowac na biezaco nowosci, a na to sie nie zanosi.

Awatar użytkownika
Dr.Bitsbox
Pseudoklimaciarz
Posty: 22
Lokalizacja: Królestwo Żywicy
Kontakt:

Post autor: Dr.Bitsbox »

Smutne jest to jak bardzo jesteście w fazie wyparcia. Sorry ale GW nie przywróci, ożywi czy co tam jeszcze WFB. Ta gra się nie sprzedawała jak należy i dlatego została resetowana. Jak w ogóle można było liczyć na inny manewr GW? Po co wydawać grę do której wszyscy już mają figurki? To po prostu bez sensu.

Piszecie, że AoS obsysa w PL? A kogo to obchodzi - ważne jest to jak sprzeda się "na zachodzie".Tyle.
A knight is sworn to valor. His heart knows only virtue. His blade defends the helpless. His might upholds the weak. His word speaks only truth. His wrath undoes the wicked!

-DE-
Mudżahedin
Posty: 263

Post autor: -DE- »

Dr.Bitsbox pisze:Smutne jest to jak bardzo jesteście w fazie wyparcia. Sorry ale GW nie przywróci, ożywi czy co tam jeszcze WFB. Ta gra się nie sprzedawała jak należy i dlatego została resetowana. Jak w ogóle można było liczyć na inny manewr GW? Po co wydawać grę do której wszyscy już mają figurki? To po prostu bez sensu.

Piszecie, że AoS obsysa w PL? A kogo to obchodzi - ważne jest to jak sprzeda się "na zachodzie".Tyle.
Twoja wiedza o branzy jest zblizona do wiedzy mojej babci o obfitosci plonow kukurydzy w Oklahomie.

Scisca
Wałkarz
Posty: 98

Post autor: Scisca »

Dr.Bitsbox pisze:Smutne jest to jak bardzo jesteście w fazie wyparcia. Sorry ale GW nie przywróci, ożywi czy co tam jeszcze WFB. Ta gra się nie sprzedawała jak należy i dlatego została resetowana. Jak w ogóle można było liczyć na inny manewr GW? Po co wydawać grę do której wszyscy już mają figurki? To po prostu bez sensu.

Piszecie, że AoS obsysa w PL? A kogo to obchodzi - ważne jest to jak sprzeda się "na zachodzie".Tyle.
Wiesz czemu często wycofuje się nieco podupadłą markę? By po kilku latach w glorii chwały i z wielką pompą ją przywrócić, przyprawiając wcześniej nieco znudzonych fanów do ekstazy, łez radości i odruchu szerokiego otwierania portfela.
Warhammer to zbyt wielka marka, by tak po prostu przestała istnieć na zawsze. Oczywiście powrót nie nastąpi w najbliższej przyszłości, marzenia o "natychmiastowym przyznaniu się do błędu i wypuszczeniu 9 edycji" to brednie. Ale za kilka lat? Moim zdaniem jest pewne, że GW wróci kiedyś do Starego Świata. Wydaje mi się, że po prostu uznali, że trzeba coś z tym WFB zrobić, a nie wiedzieli totalnie jak go uzdrowić. Postanowili więc wprowadzić nową grę, która jest świetna na start dla nowicjuszy, a do tego wpisuje się w coraz popularniejszy trend skirmishy. GW jednak wiedziało, że jeśli będą wprowadzać nowy produkt obok WFB i Wh40k, to będzie im strasznie ciężko się z nim przebić, bo ludzie potraktują AoS jak kolejnego Space Hulk, Dread Fleet, czy Blood Bowl, a tymczasem GW potrzebuje większego sukcesu, by wreszcie mieć trzeci sprzedający się system (LOTR/Hobbit to porażka). Dlatego postanowili wycofać WFB, by zrobić miejsce i hałas wokół nowego systemu.
Uważam, że to odważny ruch, ale... Warhammer i Stary Świat spokojnie to przetrwa. To marka wystarczająco silna i tak zakorzeniona w świadomości ludzi, że kilka lat w czyśćcu jej nie zniszczy. A za kilka lat, gdy GW będzie już miało na rynku działający produkt w postaci wykrystalizowanego AoS, zrobią reset WFB, ogarną fluff i gra powróci z wielką pompą. Taka przerwa będzie niczym dłuższy oddech i pozwoli im zdefiniować grę na nowo, co mogłoby być trudne przy zwykłym wprowadzaniu nowej edycji i konieczności zachowania jakiejś ciągłości. Poza tym WIELKI POWRÓT WFB zapewni im dodatkowego kopa marketingowego, niezbędnego dla takiego przedsięwzięcia. Tak to przynajmniej widzę.

Takie IP tak po prostu nie ginie na zawsze.

Awatar użytkownika
Manfred
Postownik Niepospolity
Posty: 5910
Lokalizacja: Cobra Kai

Post autor: Manfred »

Rzadko widuje tu takie mądre posty :D

Awatar użytkownika
Martin von Carstein
Kradziej
Posty: 947

Post autor: Martin von Carstein »

Niektore modele zgodne z rozwojem fabuly beda przepakowane, by zasilic skromna na dzis linie produktow do AoS. Na triumfalny (pokorny?) powrot do WFB nie ma co liczyc. Predzej firma zamknie mlotka i skupi sie na 40K.
No dokładnie. Jak widzimy zarówno fluff jak i modele zmierzają ku 40k. Prędzej czy później dojdzie do fuzji i wykrystalizuje się z tego jeden system. Oczywiście można liczyć na rezurekcje WFB.. tak samo jak liczyli fani innych zarżniętych przez GW gier. Produkt się nie sprzedawał należycie, a gdyby znów próbowano z nim wskoczyć na rynek będzie jeszcze gorzej bo konkurencja nie będzie spać i zagospodaruje nisze. Dla 2-3 procent zysku firmy będą stawać na głowie skoro gwarantowane 7-8 im nie wystarczyło?

Awatar użytkownika
okurdemol
Wodzirej
Posty: 695

Post autor: okurdemol »

Scisca pisze:Uważam, że to odważny ruch, ale... Warhammer i Stary Świat spokojnie to przetrwa. To marka wystarczająco silna i tak zakorzeniona w świadomości ludzi, że kilka lat w czyśćcu jej nie zniszczy. A za kilka lat, gdy GW będzie już miało na rynku działający produkt w postaci wykrystalizowanego AoS, zrobią reset WFB, ogarną fluff i gra powróci z wielką pompą. Taka przerwa będzie niczym dłuższy oddech i pozwoli im zdefiniować grę na nowo, co mogłoby być trudne przy zwykłym wprowadzaniu nowej edycji i konieczności zachowania jakiejś ciągłości. Poza tym WIELKI POWRÓT WFB zapewni im dodatkowego kopa marketingowego, niezbędnego dla takiego przedsięwzięcia. Tak to przynajmniej widzę.

Takie IP tak po prostu nie ginie na zawsze.
Wiesz jakby chodziło o Cocacolę, albo Pepsi to najprawdopodobniej bym się zgodził. Niestety mamy do czynienia z GW, a oni są nieobliczalni i nieprzewidywalni. W związku z czym podejrzewam, że pozbyli się młotka na zawsze, albo na długo. Osobiście to czekać 15 lat na powrót młotka w glorii i chwale, jakoś mi się nie chce. btw. Nie mogę wyjść z podziwu że wywalili do kosza cały stary świat, którego potencjału nigdy w pełni nie wykorzystali, no normalnie nie dochodzi to do mnie, no bo w sumie srał pies mechanikę bo ta to zawsze będzie jakaś, natomiast fluffu się nie zastąpi.

-DE-
Mudżahedin
Posty: 263

Post autor: -DE- »

Martin von Carstein pisze:
Niektore modele zgodne z rozwojem fabuly beda przepakowane, by zasilic skromna na dzis linie produktow do AoS. Na triumfalny (pokorny?) powrot do WFB nie ma co liczyc. Predzej firma zamknie mlotka i skupi sie na 40K.
No dokładnie. Jak widzimy zarówno fluff jak i modele zmierzają ku 40k. Prędzej czy później dojdzie do fuzji i wykrystalizuje się z tego jeden system. Oczywiście można liczyć na rezurekcje WFB.. tak samo jak liczyli fani innych zarżniętych przez GW gier. Produkt się nie sprzedawał należycie, a gdyby znów próbowano z nim wskoczyć na rynek będzie jeszcze gorzej bo konkurencja nie będzie spać i zagospodaruje nisze. Dla 2-3 procent zysku firmy będą stawać na głowie skoro gwarantowane 7-8 im nie wystarczyło?
Decyzja o zamknieciu WFB na rzecz AoS jest dla mnie absurdalna. Ten sam efekt mozna bylo uzyskac redukujac ET do poziomu planetarnego kataklizmu i kontynuowac historie na zgliszczach Starego Swiata kilka pokolen pozniej, ciagnac dwie gry z tymi samymi figurkami - WFB 9E oraz nowy skirmish wprowadzajacy z uproszczonymi zasadami. Nie trzeba bylo kasowac calego uniwersum tylko po to, by wskrzesic je wlasciwie w identycznej formie, ale splyconej i z durnymi nazwami. Bo nie liczac geografii, Nowy Swiat jest dokladnie taki sam jak Stary. Ci sami bogowie Chaosu z takimi samymi ludzkimi wyznawcami, te same elfy, krasnoludy, ogry, orki, jaszczuroludzie itd. Ta sama wojna zywych z umarlymi i umarlych z Chaosem.

A przy tym wszystkim odcieli zrodlo licencji - pies z kulawa noga nie upomni sie o licencje na gry w swiecie AoS. Nikt tez nie bedzie chcial WFB, bo gra jest martwa.

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

@ Scisca

A ja się nie zgadzam. Gry figurkowe to nie filmy, że ktoś zobaczy "oh wow, nowy Indiana Jones, dwie dekady na to czekałem!".

Gry figurkowe rosną powoli. Powoli też upadają - ludzie stopniowo zaczynają grać, ale też stopniowo grać przestają. Dlatego, że do gry potrzebna jest jakaś społeczność, choćby w skali mikro (czterech kumpli). Potrzeba czasu, by zebrać armię i poznać zasady. Generalnie, gra to efekt kuli śniegowej a nie strzał w rodzaju gry komputerowej, filmu czy inszej formy popkultury.

GW nie doceniało społeczności fanowskiej kupującej edycje limitowane książek po 50+ funtów, bo jej szefowie zarządzali przez większość życia w sytuacji monopolu. Po prostu było dla nich naturalne, że mogą swoich klientów źle traktować, a i tak w większości nie będzie miało to wielkiego przełożenia na liczby. Zrobili np test cen - wypuścili pudełko tańszych koksów, wzrost sprzedaży był niewielki, więc stwierdzili, że popyt na figurki jest nieelastyczny. Owszem, jest, ale w perspektywie krótkoterminowej. Natomiast w perspektywie długoterminowej przekłada się na liczbę rekrutacji i liczbę odchodzących, nie można go też liczyć od boksa (bo tanie coki nie sprawią, że tysiące ludzi zaczną zbierać dark elfy), tylko jako koszt hobby ogólnie. Czyli ile trzeba wydać, by zacząć, ile trzeba wydać na pełną armię.

Spalenie środowiska swojej gry figurkowej na zasadzie "kupuj AoS albo wyp..." to naprawdę piramidalna głupota. A restart battla za X lat na pewno będzie miał duży szum, ale nowa gra będzie się musiała obronić na własnych zasadach i figurkach, nikt nie kupi takiego szajsu, jaki teraz jest serwowany przy okazji AoS.

Awatar użytkownika
SaperHeart
Piłkarz
Posty: 710
Lokalizacja: Adeptus Geriatricus

Post autor: SaperHeart »

Scisca pisze: Wiesz czemu często wycofuje się nieco podupadłą markę? By po kilku latach w glorii chwały i z wielką pompą ją przywrócić, przyprawiając wcześniej nieco znudzonych fanów do ekstazy, łez radości i odruchu szerokiego otwierania portfela.
Warhammer to zbyt wielka marka, by tak po prostu przestała istnieć na zawsze. Oczywiście powrót nie nastąpi w najbliższej przyszłości, marzenia o "natychmiastowym przyznaniu się do błędu i wypuszczeniu 9 edycji" to brednie. Ale za kilka lat? Moim zdaniem jest pewne, że GW wróci kiedyś do Starego Świata. Wydaje mi się, że po prostu uznali, że trzeba coś z tym WFB zrobić, a nie wiedzieli totalnie jak go uzdrowić. Postanowili więc wprowadzić nową grę, która jest świetna na start dla nowicjuszy, a do tego wpisuje się w coraz popularniejszy trend skirmishy. GW jednak wiedziało, że jeśli będą wprowadzać nowy produkt obok WFB i Wh40k, to będzie im strasznie ciężko się z nim przebić, bo ludzie potraktują AoS jak kolejnego Space Hulk, Dread Fleet, czy Blood Bowl, a tymczasem GW potrzebuje większego sukcesu, by wreszcie mieć trzeci sprzedający się system (LOTR/Hobbit to porażka). Dlatego postanowili wycofać WFB, by zrobić miejsce i hałas wokół nowego systemu.
Uważam, że to odważny ruch, ale... Warhammer i Stary Świat spokojnie to przetrwa. To marka wystarczająco silna i tak zakorzeniona w świadomości ludzi, że kilka lat w czyśćcu jej nie zniszczy. A za kilka lat, gdy GW będzie już miało na rynku działający produkt w postaci wykrystalizowanego AoS, zrobią reset WFB, ogarną fluff i gra powróci z wielką pompą. Taka przerwa będzie niczym dłuższy oddech i pozwoli im zdefiniować grę na nowo, co mogłoby być trudne przy zwykłym wprowadzaniu nowej edycji i konieczności zachowania jakiejś ciągłości. Poza tym WIELKI POWRÓT WFB zapewni im dodatkowego kopa marketingowego, niezbędnego dla takiego przedsięwzięcia. Tak to przynajmniej widzę.

Takie IP tak po prostu nie ginie na zawsze.

A wiesz dlaczego wrócą ? ponieważ szczury, które teraz są w GW, będą uciekały z tonącego statku chcąc jak najwięcej wydoić tą krowę i może w końcu znajdzie się ogarnięty gość, który będzie wiedział jak przywrócić dawną chwałę Warhammerowi...o ile nie będzie za późno...

Hm...w sumie to może powinniśmy podziwiać ludzi zarządzających GW...? Mieć taką markę i topić się powoli w gównie własnych pomysłów to chyba sztuka, co nie ?
...Who dares wins...
Obrazek

Awatar użytkownika
Dziad
Chuck Norris
Posty: 662
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Dziad »

@Scisa niestety wydaje mi się ze na powrót WFB nie ma chyba nadziei. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie GW który ogłasza powrót batlla i pośrednio przyznaje się do błędu jakim było zabicie Starego Świata. Właśnie to , zabicie tego mrocznego i wspaniałego ( moim zdaniem ) klimatu i świata jest najgorsze i aż niewyobrażalne. WFB zwrócił moją uwagę właśnie swoim klimatem i zniszczenie dorobku kilkunastu lat historii Starego Świata jest według mnie idiotyczne i niezrozumiałe. Może przesadzam i chyba wpadam w zbyt dramatyczny ton , no ale musiałem wyrzucić to z siebie. Bardzo dziwne jest też dla mnie to że powiedzmy jeszcze tydzień przed wprowadzeniem Aos większość z tych osób którzy teraz gorączkowo szukają innych systemów i zamienników WFB a jeszcze niedawno byli graczami w batlla. Rozumiem że kiedyś będzie trzeba zmienić edycje ale czemu nagle teraz jest to konieczne ? Smutne też jest to że mam wrażenie że samo BP trochę zamiera. Jedyny ruch jest w działach o sprzedażach , no ale to ma chyba związek z tym wszystkim. A miałem się nie wypowiadać na temat AoS :)

Awatar użytkownika
okurdemol
Wodzirej
Posty: 695

Post autor: okurdemol »

Dziad Zbych pisze: Smutne też jest to że mam wrażenie że samo BP trochę zamiera. Jedyny ruch jest w działach o sprzedażach , no ale to ma chyba związek z tym wszystkim. A miałem się nie wypowiadać na temat AoS :)
Kurde i to akurat teraz, kiedy musiałem wydech do auta kupić i wypstrykałem się z kasy, zamiast pobuszować na tych podforach (i też wypstrykać się z kasy). :evil:

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

Właśnie to , zabicie tego mrocznego i wspaniałego ( moim zdaniem ) klimatu i świata jest najgorsze i aż niewyobrażalne.
mroczny to on byl dekade wczesniej.
potem nastepowala transformacja. Z okresu oczekiwania na kolejna inwazje Chaosu, rozprezeniem towarzyszacym "oczekiwaniu na nieuniknione" przeistaczalo sie to coraz bardziej w heroic fantasy. coraz mniej "ksiazkowego fantasy" coraz wiecej hollywoodzkiej szmiry.
co wiecej - do pewnego momentu historie opisywane w podrecznikach trzymaly sie kupy. co prawda kazdy opowiadal historie widziana z pewnego punktu widzenia ale jednak bylo to w jakis sposob spojne. nawet jak nie gralem jakas nacja to wartalo fluff poczytac. potem sie to rozlecialo. nie wiem czy bardziej przez niechlujstwo czy tez byl to zamierzony efekt.
GW nie doceniało społeczności fanowskiej kupującej edycje limitowane książek po 50+ funtów, bo jej szefowie zarządzali przez większość życia w sytuacji monopolu. Po prostu było dla nich naturalne, że mogą swoich klientów źle traktować, a i tak w większości nie będzie miało to wielkiego przełożenia na liczby. Zrobili np test cen - wypuścili pudełko tańszych koksów, wzrost sprzedaży był niewielki, więc stwierdzili, że popyt na figurki jest nieelastyczny. Owszem, jest, ale w perspektywie krótkoterminowej. Natomiast w perspektywie długoterminowej przekłada się na liczbę rekrutacji i liczbę odchodzących, nie można go też liczyć od boksa (bo tanie coki nie sprawią, że tysiące ludzi zaczną zbierać dark elfy), tylko jako koszt hobby ogólnie. Czyli ile trzeba wydać, by zacząć, ile trzeba wydać na pełną armię.
+1
GW to ewenement (a raczej obraz tego jak deprawuje monopol)
prawde powiedziawszy przelecialem przez rozne systemy (figurki, plansze, CCG, LCG) i nigdy nie spotkalem takiej postawy. Nie umiem wskazac innego wydawce ktory mialby az tak bardzo klienta w dupie. I jeszcze oscentacyjnie sie z tym obnosil.

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

@ Quas

Ten ewenement wynika z faktu, że ich szef-nie szef ma po prostu inną wizję. Nibyszef GW Kirby w swoim liściku dołączonym do ostatnich wyników finansowych napisał wprost, że nie chcą zrobić tego, czego domaga się od nich "vocal minority" - czyli hałaśliwa mniejszość - bo większość klientów ma inne potrzeby. Innymi słowy jasno stwierdza, że ludzie na forach, scena turniejowa itd. to nie są ich prawdziwi klienci, a jakiś marginesik.

Mi się to o tyle nie kalkuluje, że taki np. Warseer (gdzie hate na GW aktualnie ma poziom 100% nienawiści, przynajmniej w sekcji fantasy) ma w szczytowym okresie 7000 oglądających forum jednocześnie. I ok. 15 000 zarejestrowanych członków. A przecież Warseer to nie jest jedyne forum anglojęzyczne, jest jeszcze TWF, Dakka, fora armijne (VCty mają ze trzy) - wszędzie jest żałoba po WFB i przeważa niechęć/pogarda/nienawiść wobec AoS. Każdy większy kraj na świecie ma swoje fora WFB. To jest minimum kilkanaście tysięcy aktywnych graczy i hobbystów.

Jak to się ma do proporcji? GW na cała swoją amerykańską sprzedaż przeznaczyło w pierwszym rzucie 20 000 starterów AoS.

To naprawdę nie jest tak, że poza tymi (załóżmy) kilkunastoma tysiącami użytkowników forów są jeszcze miliony innych klientów GW na świecie. Owszem, forumowa społeczność to mniejszość, nie odzwierciedla zapewne powodów, dla których najmłodsi kupują GW... natomiast podejrzewam, że całkiem dobrze odzwieciedla potrzeby nieco starszych i bardziej zaangażowanych graczy.

Remo
Falubaz
Posty: 1247

Post autor: Remo »

Ciekawy jestem jak w innych krajach wygląda promocja AoS. Wie ktoś? Reklamy w TV, na necie? Sigmarine do każdego zestawu w McDonald's?

No bo jakoś muszą sprzedawać żołnierzyki chłopcom w erze PS4 czyż nie?

U nas w Opolu figurki można było kupić w sklepie komputerowym, tam organizowane były mini turnieje, gry pokazowe (A.Sz. "Ash" był u nas kilka razy) i w pewnym momencie GW miało ponad 20 nowych klientów w małym mieście w Polsce.
Teraz jak przyjdę do tego sklepu kupić farbkę a jakiś ojciec z dzieckiem będzie się przyglądał podstawce Age of Sigmar to ja podpowiem mu na uszko: "Nie warto Panie, kup mu Wiedźmina 3..." Jeśli podobnie nie będzie na całym świecie to będę bardzo zdziwiony bo moim zdaniem środowisko graczy najmocniej się poszerza kiedy ma rzeszę "weteranów", która zachęca, podpowiada, tłumaczy. Jeśli tego nie ma i nie jest to zastąpione inną formą promocji to ja jestem zdziwiony że figurki w ogóle się sprzedają...

ODPOWIEDZ