End Of Times - czyli na bieżąco co tam w świecie Warhammera

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
InkubPendragon
Oszukista
Posty: 825

Re: End Of Times - czyli na bieżąco co tam w świecie Warhamm

Post autor: InkubPendragon »

Streszczenie.
Przyszedł Chaos, pozamiatał. Miał małe problemy, ale ostatecznie sobie z nimi poradził.
:)
http://www.miniwojna.blogspot.com - gry bitewne i malowanie figurek

http://polskiefigurki.blogspot.com/ - wiadomości o polskich grach bitewnych, figurkach i akcesoriach do nich

Awatar użytkownika
Byqu
Masakrator
Posty: 2724
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Byqu »

InkubPendragon pisze:Streszczenie.
Przyszedł Chaos, pozamiatał. Miał małe problemy, ale ostatecznie sobie z nimi poradził.
:)
Obrazek
WELCOME TO ESTALIA GENTLEMEN

Awatar użytkownika
GrimgorIronhide
Masakrator
Posty: 2724
Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin

Post autor: GrimgorIronhide »

Kuros pisze:i jak z streszczeniem?;)bo ja nadal w lustrii, a Archaon już przeszedł z burzą sporo czasu temu;)
Streszczenie Archa ?
Pierdyliard bitew.

Ogólnie Sigmar/KF i Vlad odpierają atak Tzeentchowców na Averheim. Przegrany Vilitch zostaje przeniesiony do wymiaru Tzeentcha, gdzie ten mówi mu że wysłuchał jego modlitw, Vilitch dziwi się że ostatnio o nic się nie modlił. Ale ptak wydymał go bo modlił się jego przygłupi brat Thomin i losy się odwróciły, teraz to Vilitch jest tym durnym a Thomin rządzi ich ciałem.
Kolejne ataki i Karol z Vladem muszą wycofać się z Averheim. Zostaje tylko armia Zabójców z Ungrimem, który ginie znajdując godną śmierć. Po jego śmierci wypada wiatr Aqshy, Egrimm van Horstman dowodzący ostatnim atakiem Chaosu na Averheim próbuje przejąć wiatr ale ten spala go na popiół i wstępuje w Caradryana, dowódcę gwardii Malekitha.
Wycofujący się do Athel Loren Imperialni napotykają armię Nurgla pod wodzą demonicznej Izabeli, której ciało wykradli nurglici i Drachenfelsa co opętuje ciało dotąd zaginionego Hussa. Równocześnie Be'lakor wraz ze zdrajcami (Hellebron, Shadowblade, Drychą i driadami) walczy z Elfami w Athel Loren.
Bitwa.
Vlad uwalnia Izabelę, wkładając jej swój pierścień na palec i popełniając podwójne samobójstwo. Sigmar/KF zabija Hussa, niszcząc Drachenfelsa raz na zawsze. Be'lakor pokonany, Ala zamyka go w kamyczku ze swojej korony, ale podobno wcześniej zarzekał się że zjadł wymiar do którego uciekł Araloth z córeczką. Malekith i Ala zabijają też Shadowblade'a i Hellebron oraz Drychę. Malekith i Sigmar decydują o połączeniu sił przeciw Chaosowi.

Tymczasem w swej czarnej piramidzie Nagash obmyśla co by tu zrobić. Wysłane na północ armie zniknęły (Grimgor did it!), jego olbrzymią flotę pod Luthorem Harkonem, królem piratów zatopiły spadające kawałki Morrslieba, którego rozwaliły Skaveny. Nagash zastanawia się z kim połączyć siły, z Chaosem czy Power Rangersami. Poważnie zastanawia się nad obiema opcjami, gdy skaveni z klanu Skryre wysadzają mu Czarną Piramidę, przez co traci sporo sił. W podziemnym świecie ginie także przez zakus Bogów Chaosu Mortarcha Dieter Helsnicht, przez co Nagash traci kontrole nad duszami zmarłych co dość znacznie ogranicza mu możliwości armiotwórcze. Teraz jest już tak osłabiony, że nie ma wyjścia i wychodzi z Sylvanii z armią nieumarłych, dołączając do Malekitha i Sigmara.

Tymczasem w Badlandsach wiatr Bestii zakorzenił się w Grimgorze, który zdążył już poprowadzić olbrzymie Waagh! które wchłonęło Waagh! Morgluma Necksnappera (po złamaniu mu kręgosłupa przez Grimgora), zniszczyło Kitaj (Grimgor chciał pokonać Cesarza Smoka by pokazać że jest on Da Bezt! ale Cesarz zwiał z uciekinierami ze stolicy Weijin), Nippon i Chaos Dwarfy. Gork i Mork pokonują też Bogów Chaosu, odpierając ich wpływy od wschodu, Gork po spaleniu Nipponu każe Grimgorowi wracać na zachód. Podczas oblężenia Zharr Nagrund Skrag the Slaughterer próbuje zabić Wurrzaga ale powstrzymuje go Grimgor, mówiąc że wiara w Great Mawa to szajs i wywleka rzeźnikowi flaki, topiąc go w jego własnym kotle. Grimgor został przez Wurrzaga ogłoszony wybrańcem Gorka i wszystkie zielone ze Skarsnikiem przechodzą pod jego komendę, formując Da Big Waagh! Toczy ono bitwę z ogrami Greasusa Goldtootha, nagle w czasie bitwy wybucha wulkan czy coś takiego i Grimgor dostaje hiper boosta, zabijając Greasusa. Wszystkie Ogry z Golfagiem przechodzą pod jego komendę, formując teraz jeszcze większe Beast Waagh! Z rozkazu Grimgora przewala się ono na zachód, na ziemie, będące niegdyś Imperium i kierują się na Middenheim masakrując po drodze Chaos.

Armie Power Rangersów są atakowane przez hordy Chaosu, głównie przez khornitów pod dowództwem kilku imiennych Bloodthirsterów i slaneszowców pod Sigvaldem. Totalna rozpierducha. Ludwig Schwarzhelm wiernie osłania KF/Sigmara, toczy pojedynek z Valkią, zakończony wzajemnym zabiciem się, on przebił ją trzonkiem sztandaru Imperialnego a ona go swoją włócznią. Krell do swojej niebotycznie długiej listy zabójstw dopisuje Skarra, Skulltakera i... trafia wreszcie kosa na kamień. Sigvald Wspaniały rozwala Krella na kawałki, lecz sam zaraz pada pod ciosem Throgga, który dodatkowo urynuje na zwłoki pięknisia. Rzeź jest tytaniczna. W ostatniej chwili dobrym przychodzi w sukurs Balthasar Gelt, który przestał już hipsterzyć z nekromancją, złapał Wiatr Metalu i wrócił z oddziałem cudownie ocalałych z ruin różnorakich twierdz krasnoludów, które uznają go za wcielenie Grungniego. Sojusz na jakiś czas wygrywa, jednak Lileath decyduje, że nie wygrają w ten sposób przeciw nieograniczonym hordom wrogów i muszą się teleportować do Middenheim by powstrzymać zły plan Archaona.

W kluczowym momencie Lileath porywa Jerrod, diuk Quenelles i chce zaprowadzić do ocalałych sił rycerzy bretońskich, chowających się w jednym z nielicznych ocalałych na postapokaliptycznym, bretońskim pustkowiu sanktuariów. Gdy ten dowiaduje się, że jego ukochana Pani Jeziora to jakaś elfia bogini wpada w szał i chce ją zabić, ale nie udaje mu się i książę ginie w bitwie z jakimś chaosem (nie pamiętam co tam się stało). W każdym razie Lileath wraca do Sojuszu, poświęca własne życie by teleportować Warhammerowych Power Rangersów w pobliże Middenheim.

Na miejscu wita ich ogromna armia Chaosu + demoniczna wersja martwej Hellebron, teraz demonicy Khorna. Znów rozpierducha, jeszcze większa, magia, potężne czary, OP herosi, starcia całych fal regimentów i ogólnie robi się na przedpolach zrujnowanego Middenheim jedna wielka mordowanina, dość fajnie opisana. Podczas walki różne epickie momenty, tak jak gdy Nagashowi nagle drogę zastępuje Settra, mówi że Bogowie Chaosu go wskrzesili by pokonał Nagasha, lecz "Settra nie służy nikomu tylko rządzi" i stwierdza, że Nagash może sobie być pod warunkiem, że pokona Chaos i ukara go za impertynencję, po czym włącza się do bitwy po stronie sojuszu zabijając kilka większych demonów. Również kiedy Malekith traci smoka, ginie też osłaniający go Imrik oraz Naestra i Arahan i Król Elfów ma już zginąć w zasadzce Chaosu, ale ratuje go rzucony topór Grombrindala. Biały Krasnolud nazywa go "chłopcem" i wybacza mu na koniec wywołanie wojen między elfami a krasnoludami (kończąc hatred między rasami) po czym rzuca do ataku armię dusz krasnoludów, mającą pomścić ostatnie krzywdy, sam walczy na czele na tarczy dzierżonej przez Bugmana i Gotreka (jak w tej starej figurce). Fajna jest wielka szarża kawalerii elfiej i ludzkiej pod wodzą Tyriona, który strzelając Banishmentami szpicą wybija dziurę w środku armii Chaosu umożliwiając dostanie się paru oddziałów do Middenheim.

Wtedy spawy się komplikują, na pole bitwy wpadają Ogry i Zieloni Grimgora, którzy najpierw na prawym skrzydle bitwy wyrzynają Chaos, ale potem z marszu zaczynają masakrować prawe skrzydło sojuszu, składające się z elfów pod wodzą Malekitha, któremu w czasie walki ginie smok. Chcąc uchronić swą armię przed bezsensowną obliteracją, Wieczny Król przełyka dumę i klęka przed Grimgorem, uznając go za największego szefa i debeściaka, co znacznie łechta ego orka. Malekith pyta się go też tendencyjnie czy pozwoli by taki Archaon był większym koksem od niego i zniszczył świat ? Grimgor spodziewanie nagle sam rzuca się do Middenheim razem z drużyną Power Rangers, a Orki i Ogry razem stają przeciw Chaosowi obok ludzi, elfów i nieumarłych.

Wewnątrz Middenheim Power Rangersi napotykają Archaona, który odprawia rytuał, mający otworzyć wrota Chaosu na biegunach i trzecie pod Middenheim które razem zniszczą świat. Zaczyna się walka, Grimgor sam jeden zabija kilkanaście Bloodthirsterów, po czym skacze na Archaona i niemal go pokonuje, bijąc go toporem bez litości i ciosem z główki rozwalając mu hełm z trzecim okiem. Ostatkiem sił Everchosen odpala demoniczny miecz i ścina Grimgorowi głowę. Tymczasem Gelt i reszta drużyny walczy magicznie o zamknięcie portalu otworzonego przez Archaona, wymykający się z cienia Thanquol, który próbuje w tym przeszkodzić zostaje zmieciony czarem Malekitha. Demon Khorna Ka'Bandha zabija Caradryana i jego feniska Ashatri, w tym momencie Teclis nie pozwalając by wiatry magii się zmarnowały wchłania je w siebie. Gelt i reszta już prawie zamknęli rytuał pobitego przez Grimgora i Tyriona Archa (właściwie w tym miejscu mógłby być easy win dla dobrych... ale...), ale wtedy również pozostający dotąd w ukryciu Manfred von Carstein, który śledził Incarnaty do środka miasta oszalał do reszty widząc tryumfującego Nagasha. Ubzdurał se że jeśli on nie może władać światem to nikt nie będzie nim władał i atakiem od tyłu zabija Balthasara Gelta, niszcząc zupełnie zaklęcie dobrych i na powrót otwierając portal do Domeny Chaosu, który rozwija się jeszcze szybciej. Teclis łapie z trudem kolejny wiatr w siebie (metal), ale to już za dużo jak dla śmietelnej istoty - skupiona moc zamienia elfiego maga w proch, a uwolnione wiatry znikają w portalu, który nagle wsysa też wszystkie osiem wiatrów. Pozbawiony Wiatru Śmierci, który spajał jego materialną formę Nagash rozpada się w pył. Tyrion strzela Manfreda w pysk i zabija go jednym cięciem. Tymczasem potłuczony Archaon sięga po zdobytego w czasie niszczenia Middenheim na Valtenie Ghal Maraza. Sigmar wściekle krzyczy i sam z gołymi rękoma skacze na Archaona, obaj mocują się walcząc o Ghal Maraza i wpadają razem do portalu.

Middenheim zaczyna się walić, gdy rosnący portal rozwala masyw Fauschlagu/Ulricbergu. Spadające kamienie niemal zabijają Alarielle, lecz ratuje ją Malekith, odpychając ją lecz sam zostaje zmiażdżony od pasa w dół przez walącą się skałę. Król wrzeszczy o pomoc, jednak Alarielle i Tyrion ignorują go trzymając się za ręce i oglądając jak rosnące wielkie trzy portale rozwalają cały świat Warhammera. Przed pochłonięciem przez portal Malekith pomstuje, że sprawi że Bogowie Chaosu będą cierpieć tak samo jak śmiertelnicy.

Teraz kilka opisów tego jak różne małe skupiska oporu unikają zagłady. W Skavenblight rada 13 verminlordów swoimi OP mocami zabezpiecza miasto przez apokalipsą i ratuje stolicę szczurów, przenosząc je do wymiaru Rogatego Szczura. Większość przywódców szczurów zostaje też verminlordami.
Do klasztoru gdzie resztki bretońskich rycerzy pod wodzą Gillesa broniły się przed zalewem nieskończonych hord demonów ze wszystkich stron przybywa w ostatniej chwili Abhorash w zbroi Krwawego Smoka z oddziałem Blood Dragonów (okazuje się, że to on był Cesarzem Smokiem cały ten czas, a po utracie swojego kraju wrócił dokończyć ostatnią rzecz w swoim nie-życiu). Przepraszają się wzajemnie z Gillesem, po czym walczą do końca na murach opactwa, gdy fala zniszczenia dosięga i tę część krainy.
W Sylvanii szkielety pod wodzą Khalidy i bronią ocalałej ludności cywilnej z Imperium i niziołków. Raczej łazawy moment. Gdzie indziej Arkhan Czarny i Neferata tak jakby się całują i licz odsyła wampirzycę do Sylvanii mówiąc że zostanie by kupić jej trochę czasu, ona wsiada na swojego Abyssal Terrora z ciałem uratowanej przez Vlada Izabeli i ucieka, widząc ścianę ciemności niszczącą wszystko na swojej drodze, Neferata uciekając płacze za Arkhanem, przyznając się że zawsze go kochała. Gdy tylko dociera do Sylvanii jej wierzchowiec rozpada się. Tam widzi zgodnie z jakąś przepowiednią ostatnich nieumarłych broniących do końca ostatnich żywych. Płacząc i przepraszając, że nie mogła jej uratować Neferata całuje Isabellę w czoło, po czym podaje sobie ręce z Khalidą, przepraszają się w kolejnym łzawym fluff-side-scripcie i razem z godnością obserwują jak pochłania wszystko Chaos.

Cała planeta rozwalona, Bogowie Chaosu wygrali i odeszli do innych światów (morons), a pośród tego co zostało z Warhammera pojawia się mała świetlista sylwetka (Sigmar?), która zbiera co się dało by stworzyć rdzeń nowego świata. Czyli ta ostatnia strona, którą wklejano tu już na forum. Mniej więcej tak to szło, choć pamięć mi szwankuje.


Ogółem zawiedziony jestem tym końcem. Nagash, tom I był zayebiście zayebisty, pokazywał setki wątków w dobrej koordynacji, fajnymi intrygami i fluffem, zarówno epickie i wielkie wydarzenia, jak i poboczne rzeczy. Glottkin był jaki był, króciutki skrótowiec odwalony 'na szybko', pokazując zaledwie 3 wątki w krótkich ujęciach, ale dalej pokazywał, że gdzieś to dąży. Khaine, tom III był prześwietny, historia podniosła, emocjonalna, wyrazista, patos się pojawia ale w klimacie odpowiednim do elfów i nie rażącym w oczy, druga najlepsza część.
Wszystko jebło się przy Thanquolu. Tom IV to po prostu niszczenie wszystkiego po kolei przez Skaveny, właściwie większość WFB została zniszczona tutaj, ale sama w sobie książka poza opisami bitew nie powalała, jakkolwiek coś jeszcze sensownego się działo.
Archaon, tom V to natomiast katastrofa. Wątki kończone na odwal, permanentne przyspieszanie wszystkiego jak w Glottkinie, jednak na trochę większej przestrzeni, poza tym permanentne epatowanie apokalipsą, rzezią, wielką skalą i patosem, który robi się już raczej plastikowy niźli służący klimatowi robi się nużące z każdą kolejną stroną.

misha
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6586
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: misha »

dzięki, super robote robisz

no i bardzo dobrze, ze nie wydałem ani złotówki na ksiazki end of times :)
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

Chciałem zauważyć, że Throg urynował na Sigvalda w Middenheim :twisted:
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

Awatar użytkownika
GrimgorIronhide
Masakrator
Posty: 2724
Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin

Post autor: GrimgorIronhide »

Możliwe, dość dawno czytałem, a że monotematyczne tam strasznie wszystko było to mi się myli, co wspomniałem wyżej.
no i bardzo dobrze, ze nie wydałem ani złotówki na ksiazki end of times :)
akurat Nagash i Khaine to jedne z lepszych pieniędzy wydanych na książki, te dwie części są naprawdę genialne

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9564
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

Dzięki Grimgor za te streszczenia =D>

Awatar użytkownika
Pitagoras
Falubaz
Posty: 1443
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Post autor: Pitagoras »

Khaine potwierdzam, aczkolwiek jeszcze lepsza jest ta wersja druga, czyli "Curse of Khaine" chyba.
W ogóle z perspektywy gracza DE, to trylogia "The Sundering" plus "Curse of Khaine" i "Lord of the Eend Times" (3 i 5 część) świetnie razem opowiadają historię Malekitha.
Obrazek

Awatar użytkownika
Okoń
Masakrator
Posty: 2336
Lokalizacja: Oleśnica

Post autor: Okoń »

GrimgorIronhide pisze:Gelt i reszta już prawie zamknęli rytuał pobitego przez Grimgora i Tyriona Archa (właściwie w tym miejscu mógłby być easy win dla dobrych... ale...),
Przez Tyriona? A nie przez Sigmara? Z tego co kojarzę, to Emperor obił Everchosena i wrzucił go do rifta, z którego później jednak Archaonowi udało się wyleźć.
Obrazek

Morok

Post autor: Morok »

Szkoda Grimgora to był zajebisty bohater ,a mógł mu przedtem ściąć łeb ...

Czyli wszyscy zginęli oprócz chaosu...

Awatar użytkownika
Jan z Czarnolasu
Mudżahedin
Posty: 269
Lokalizacja: Provinz Posen

Post autor: Jan z Czarnolasu »

Jak to dobrze być rpgowcem i przez cały czas funkcjonować w realiach sprzed Burzy Chaosu - pierwsza edycja WFRP oraz 4-5 ed battla.

Ten temat ma 100 stron - przeczytałem 10, na więcej niestety nie mam czasu. Czy ktoś byłby w stanie w kilku zdaniach wytłumaczyć mi na czym polega Koniec Czasów? Trudno mi uwierzyć w te strzępki informacji, którymi dysponuje.
Nikt nie da nam zbawienia.

Awatar użytkownika
Galharen
Kretozord
Posty: 1618
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Galharen »

Ma ktoś archaona w pdf i mógłby mi podesłać? :)
Zapraszam do obejrzenia mojej galerii:

Galharen's painting blog

Awatar użytkownika
przelas
Falubaz
Posty: 1099
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: przelas »

Jan z Czarnolasu pisze:Jak to dobrze być rpgowcem i przez cały czas funkcjonować w realiach sprzed Burzy Chaosu - pierwsza edycja WFRP oraz 4-5 ed battla.

Ten temat ma 100 stron - przeczytałem 10, na więcej niestety nie mam czasu. Czy ktoś byłby w stanie w kilku zdaniach wytłumaczyć mi na czym polega Koniec Czasów? Trudno mi uwierzyć w te strzępki informacji, którymi dysponuje.
Wojna pomiędzy wszystkimi i na koniec zniszczenie świata

Kolas111
Chuck Norris
Posty: 407

Post autor: Kolas111 »

-Manfred, Arkhan, Neferata wskrzeszają Nagasha
-Neferata atakuje Karak Azul
-Ginie King Kazdor i Thorek Ironbrow
-Nagash zabija Valyie
-Imperium atakuje armia Nurgla pod wodzą Glottkina
-Karl Franz ginie i jednocześnie zostaje wcieleniem Sigmara
-Sigmar odsyła Demony do Królestwa Chaosu
-Malekith porzuca Naggaroth by zaatakować Ulthuan i zdobyć koronę elfów
-Pomaga mu Teclis i Imrik
-Wojna między elfami. Malekith vs Tyrion
-Tyrion jest awatarem Khaina
-Jego poplecznicy są brutalni i rządni krwi
-W Międzyczasie ginie duża ilość imiennych bohaterów Elfów
-Valkia na czele armii Khorna zdobywa Naggaroth
-Elfy udają się na wyspę śmierci
-Tyrion bierze Widowmakera i walczy z Malekithem
-Tyrion ginie
-Cała wyspa zaczyna się rozpadać i tonąć ponieważ wir magi został zniszczony
- Przybywają Wood Elfy i za pomocą jekiejś magi drzew zabierają wszystkich do Athel Loren
-Teclis zostaje na wyspie przy ciele brata
-Skaveni atakują Lustrię i Królestwo Krasnoludów
-Upada Karak Azul
-Walka o Karak osiem szczytów
-Krasnoludy bohatersko się bronią do ostatniej kropli krwi
-Quekk łowca głów zabija Belegara
-Ginie Gobbla
-W Lustrii Skaveny walczą z lizardmenami
-Upada jedno z czterech wielkich miast (nie pamiętam które)
-Ikit Claw wpada na pomysł stworzenia super działa, które zniszczy księżyc
-Skaveni niszczą księżyc
-Slaanowie używają całej mocy by ocalić ziemie
-Ginie Mazdamundi i Kroak
-Większość Slannów ginie
-Lizardmeni uciekają w kosmos
-Thorgrim broni Karaz-A-Karak i zabija jakiegoś Skaveńskiego bossa
-Skaveni pokonani
-Snikch asasinuje Thorgrima
W tym czasie wir magi rozpada się i wiatry szukają swoich "Incarnate"
-Archaon atakuje
-Wielka bitwa pod Middenheim
-Ginie Mannfred, Grimgor, Teclis, Malekith, Wszyscy Slayerzy, i wiele wiele innych
-Chaos zwycięża a świat się rozpada

KONIEC, pewnie wiele rzeczy pominąłem ale tak to mniej więcej wyglądała

Awatar użytkownika
Jan z Czarnolasu
Mudżahedin
Posty: 269
Lokalizacja: Provinz Posen

Post autor: Jan z Czarnolasu »

Prawdę mówiąc trudno mi to przyjąć do wiadomości.
Nikt nie da nam zbawienia.

Awatar użytkownika
Barski17
Pseudoklimaciarz
Posty: 30

Post autor: Barski17 »

Przynajmniej nie zostaliśmy oszukani gdy w książkach do RPG czytaliśmy, że świat jest na krawędzi upadku i ludzkość z trudem odpiera kolejne inwazje. Okazuje się, że Ci wszyscy pogardzani dotąd fanatycy i szaleńcy mieli rację.
Mam swój świat, a w swoim świecie półki z figurkami za wysoko.

Remo
Falubaz
Posty: 1247

Post autor: Remo »

Barski17 pisze: Okazuje się, że Ci wszyscy pogardzani dotąd fanatycy i szaleńcy mieli rację.
Teraz Flagellanci śmieją się z całej reszty! :D

Awatar użytkownika
Lechu
Kretozord
Posty: 1864
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Lechu »

heh, nie wiem tylko jak skoro ich już NIE MA

Awatar użytkownika
wind_sower
Masakrator
Posty: 2294

Post autor: wind_sower »

Lechu pisze:heh, nie wiem tylko jak skoro ich już NIE MA

Obrazek

Awatar użytkownika
Naviedzony
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6355

Post autor: Naviedzony »

Zagłada wisiała nad tym światem od dawna. Ja traktuję to jako zapowiedź przyszłych zdarzeń, a timeline naszych przygód w RPG zamroziliśmy w czasach II edycji WFRP.

ODPOWIEDZ