Lords of Hellas

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Blaesus
Kretozord
Posty: 1506
Lokalizacja: "Twierdza Wrocław"
Kontakt:

Lords of Hellas

Post autor: Blaesus »

Nie mam pojęcia jak mogłem o tym nie usłyszeć...

http://manager.money.pl/wiadomosci/arty ... 39949.html
Ostatnio zmieniony 6 lip 2017, o 07:49 przez Blaesus, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Duderson
Kretozord
Posty: 1644

Post autor: Duderson »

Late pledge ciągle możliwy, ale dla mnie inwestowanie 900 zł w planszówkę to przerost formy nad treścią. Za tą cenę mam armię do OiM.
Lidder pisze:
-There's something large & nurgle-y coming first
To akurat proste - chodzi o podwyżki cen.

Awatar użytkownika
Stan
Postownik Niepospolity
Posty: 5210

Post autor: Stan »

Podstawowa wersja to 82 funty i masz za to podstawkę+drugie tyle w dodatkach, imo warto. Ja zamówiłem.
A oim ma małe figurki :P tutaj dostajesz kolosy wielkości gigantów albo i większe, więc porównanie z dupy.
No i nie pograsz sobie w 5 osób w godzinę w tego oima, a według autorów ma to być możliwe w tę planszówkę.

Awatar użytkownika
Blaesus
Kretozord
Posty: 1506
Lokalizacja: "Twierdza Wrocław"
Kontakt:

Post autor: Blaesus »

Z tego co czytałem, to mechanika bardzo fajna.
Figurki zacne, "malowałbym"

Awatar użytkownika
Duderson
Kretozord
Posty: 1644

Post autor: Duderson »

W środę zagram, to być może odszczekam :) mimo to wydaje mi się, że taka kasa za planszówkę to bardzo dużo.
Lidder pisze:
-There's something large & nurgle-y coming first
To akurat proste - chodzi o podwyżki cen.

Awatar użytkownika
Stan
Postownik Niepospolity
Posty: 5210

Post autor: Stan »

To zależy czy porównujesz do world of warcraft czy do jakiejś karcianki jak 7 cudów.
Napisz koniecznie o swoich wrażeniach :)

Awatar użytkownika
Albo_Albo
Masakrator
Posty: 2825
Lokalizacja: Krakow Legion
Kontakt:

Post autor: Albo_Albo »

jak widziałem filmiki to mechanika dupy nie urywa aczkolwiek wykonanie jak najbardziej zacne nie mniej planszówki z kick startera mają nienormalne ceny nawet jak na zachodnie standardy, ja po zombicide wyleczyłem się z kickstarterowych planszówek, a mam ich ponad 100 z różnych dziedzin

Awatar użytkownika
Duderson
Kretozord
Posty: 1644

Post autor: Duderson »

Blaesus pisze:Nie mam pojęcia jak mogłem o tym nie usłyszeć...

http://manager.money.pl/wiadomosci/arty ... 39949.html
Ja też nie wiem, jak mogłeś nie ogarnąć, na filmiku z playtestów jest przecież Bombel :)
I popraw tą literówkę w tytule topica, dziennikarz się machnął, gra nazywa się Lords of Hellas.
Do rzeczy: gra planszowa typu area control z kilkoma alternatywnymi warunkami zwycięstwa:
- ubicie 3 potworów
- kontrolowanie całych dwóch stref
- posiadanie największej ilości miast, pod warunkiem, że jeden z posągów jest już całkowicie zbudowany.
- coś tam jeszcze, nie pamiętam
- Mamy 4 bohaterów, każdy ma trochę inne skille specjalne - Helena dostaje na starcie blessing (bonus, którego można użyć raz na turę) dodatkowo nie przeciwnik nie może zaatakować hoplitami obszaru, na którym się znajduje, chyba, że jest tam jego bohater, Perseusz - znacznik przewagi w takim kolorze, w jakim jest miasto, w którym rozpoczął grę (pozwala on przejmować miasto bohaterem nawet, jeśli są w nim jednostki wroga akcją specjalną - raz na turę. Jednostki wroga muszą się wycofać)), Achilles boostuje armię swoimi statami jeśli jest na tym samym polu, a Herkules ... nie wiem co robi, nie grałem nim, ale na pewno ma na starcie 2 siły. Bohaterowie mają też rozwijalne statystyki: Ld (można poruszyć za darmo tylu hoplitów, ile ona wynosi) Str: (warunkuje ilość dobieranych kart walki - warto je mieć na potwory, ale też i do walk między hoplitami) i Mv (ile pól może się poruszyć bohater). Walki są toczone wyłącznie przez hoplitów - bohaterowie są nieśmiertelni i mogą walczyć wyłącznie z potworami. Grę rozgrywamy na planszy o kilku strefach zaznaczonych różnymi kolorami. Każda z takich stref dzieli się na kilka mniejszych poletek, na każdym z nich może znajdować się miasto lub świątynia. Przejęcie danego pola wymaga postawienie na nim tylu hoplitów, ile wynosi jego wartość. Raz zajęte miasto można odbijać - ale wtedy albo trzeba wyrżnąć obrońców, albo po prostu wejść hoplitą na dane pole jeśli jest puste (znika warunek przejęcia miasta określoną liczbą żołnierzy). W miastach pod naszą kontrolą można rekrutować wojska (i dają przewagę w obronie) - wymaga to akcji specjalnej (o tym dalej), świątynie pod naszą kontrolą dostarczają kapłanów. Gra podzielona jest na tury i kolejki. W każdej kolejce gracze po kolei robią akcje zwykłe (ruch bohatera na sąsiednie pole, ruch tylu hoplitów, ile wynosi twoja wartość LD, przydzielanie kapłana do posagu - zwiększa to określoną statę o 1 w zależności od tego, do którego posągu go przydzieliłeś) i do wyboru jedną akcję specjalną: ruch dowolnej ilości hoplitów z jednego pola na drugie, rekrutację (dostajemy 2 hoplitów w każdym naszym mieście/4 w Sparcie), polowanie na potwora, budowanie świątyni, robienie questa, zajęcie wrogiego miasta za darmo, o ile mamy znacznik przewagi w odpowiednim kolorze lub przygotowanie się do walki (dociągnięcie kart walki/bonusową rekrutację hoplitów/leczenie ran). Po wykonaniu danej akcji specjalnej jest ona czasowo zablokowana - kładzie się na niej znacznik i w danej turze nie można jej już użyć.
Zabijanie potworów (wymaga dużej ilości kart walki) i robienie questów (często wymaga posiadania stat na określonym poziomie) daje następujące bonusy: po ich wykonaniu otrzymuje się blessing (bonus, którego można użyć raz na turę lub stała premia do walki itp) oraz znacznik przewagi w takim kolorze, jakiego było pole, na którym go wykonaliśmy (jak już zaznaczyłem wcześniej, pozwala on przejmować miasta bohaterem bez walki). Jeśli więc idziesz w walkę z potworami, warto iść w statystykę Str - im większa, tym więcej kart dobierasz w walce z nimi, do questów też się przydaje.
Budowanie części świątyń także daje dodatkowe karty z bonusami, ale w tym przypadku jest to rozwiązane inaczej: bierze się 5 kart, budujący wybiera jedną i podaje pozostałe następnemu graczowi, on także bierze jedną itd.
Walki o pola wyglądają następująco: jeśli przesuniemy zajęte przez wrogich hoplitów pole swoich żołnierzy, liczymy najpierw ilu ich jest, a następnie dorzucamy karty walki na przemian. Na kartach jest napisane, ile dają bonusa i przy jakich warunkach, oraz ilu naszych ginie za ich użycie. Zwycięzca zajmuje pole, przegrany się wycofuje na sąsiednie i traci dodatkowego ludka (jak nie ma się gdzie wycofać, zdychają).
Co jakiś czas następuje koniec tury, jeśli jeden z graczy zdecyduje się za akcję specjalną rozbudować posąg. Spadają wtedy znaczniki "zużycia" akcji specjalnych, kapłani wylatują ze świątyni i losuje się kartę zdarzeń, najczęściej teleportujące wszystkich bohaterów w dane miejsce, z tym, że o wejściu eventu w życie decyduje się poprzez głosowanie. Mogą to być igrzyska (porównujemy staty i zwycięzca dostaje blessing), może to być czasowy zakaz walk itp. Obowiązuje do następnej tury.

Była to pierwsza w moim życiu gra w "poważną" planszówkę (wcześniej miałem do czynienia tylko z Colt Express) i nie do końca ogarniałem o co biega, ale grało się przyjemnie, a na stole dużo się działo. W pierwszej grze poszedłem w militaria i niestety okopaliśmy się we trzech na jednym końcu planszy, a 4 kolego na luzaku zdominował 2 królestwa na drugim końcu planszy (za bardzo się okopywaliśmy, zupełnie niepotrzebnie). W drugiej grze grałem już lepiej, ale na za dużo pozwoliłem graczowi ze znacznikiem przewagi, który przejął wiele miast i jak już się w końcu przeciwko niemu obróciliśmy, to już było za późno. Grało się jednak bardzo fajnie, a asymetria bohaterów jest dobrze widoczna.
Wrażenia estetyczne: ładnie i kolorowo, jakość preshadu możecie sami ocenić, mnie się tam podobało:
https://goo.gl/photos/tia621AfDG4cSymWA
Lidder pisze:
-There's something large & nurgle-y coming first
To akurat proste - chodzi o podwyżki cen.

Cyel
Oszukista
Posty: 821

Post autor: Cyel »

Wygląda na przerost formy nad treścią, bo jest masa sprawdzonych planszówek w tym temacie z mechaniką pełną genialnych rozwiązań (Imperial !!!) za 1/4 lub 1/5 tej ceny. Niemniej wielkie gratulacje dla producentów, niewątpliwy sukces :)
"There is a pervasive attitude in Warhammer that "one shouldn't bring a knife to a gunfight." The whole reason that Rambo is a badass is because he indeed brings a knife to a gunfight, and still wins." ;)

ODPOWIEDZ