Myszolaki 2350
Myszolaki 2350
Rozpiska byla na turniej na Giszowcu. Wrzucam ja do dyskusji i dla innych generalow zeby wystrzegali sie bledow.
Nie gralem wczesniej na duze punkty na Abominacji, wiec wzialem dwie zeby nawet jak jedna spadnie, byc w stanie przetestowac druga. Tak na prawde cala rozpiska byla testowa mocno.
Seer ze Screaming Bellem, dwoma Dispel Scrollami i Tinkretem,
Engineer 2lev z Condensatorem i Doomrocketem,
Engineer 2lev z Dispel Scrollem i Pipesami,
Priest 2lev z Nurglitch Blade i Rivals Hide Talisman,
Clanraci 20 ze sztandarem,
Clanraci 28 ze sztandarem, muzykiem, tarczami i Doom Flyer,
Slaves 20,
Slaves 20,
Giant Raty 6+2,
Monki 10 ze Storm Bannerem,
Censarzy 8,
Gutter Runnerzy 5 z poisonem,
Gutter Runnerzy 5 z poisonem,
Abomination ze Spikesami,
Abomination ze Spikesami.
Wnioski z bitew:
1 bitwa DE na smoku, malo strzelania, magii brak.
Myslalem ze bedzie w porzadku. Obok Abominacji ustawilem Slavy do odginania wrogich szarz, ale jedna spierdolila w pierwszej turze na 17 cali, a druga na 16 do przodu. W obydwie dostalem niestety szarze oczywiscie. Jedna do buzi Witchki z Poisonem :/ a druga COK z dodatkowym atakiem z kotla. W obydwu przypadkach musialem zdawac brejki. Raz zdany, raz nie. COK na szczescie nie dogonili potwora, a ten sie zebral i po ponownej szarzy COK juz im napierdolila, ale byla juz spolowiona. Pozniej wpadla w bok klocka korsarzy i ciela go dwie tury, ale w koncu zlamala. Druga Abomination w drugiej turze pociela troche Witchki ale zdaly na Stubbornie. W mojej drugiej ukrocilem ten oddzial ze Scorcha jeszcze, i Abominacja po sprzedanych atakach zrobila juz outnumber-fear, ale stracila polowe ran. Wszystko byloby zajebiscie bo za Witchkami przeciwnik ustawil smoka ktory sie kulal po ziemi, ALE.. rzucilem 6" na pogon (o jakies pol cala za malo) i smok mnie w swojej turze wciagnal bez mydla. Zapomnialem rzucic na ressurection. To tyle jesli chodzi o Abominacje.
Z nowych jednostek, jeszcze Doom Flyer. W zasadzie wiele nie zrobil bo trzymalem go ostroznie z boku. Zabil tylko Harpie jedne.
Dzwon z Unbreakable w ostatniej turze wystawilem na kilka szarz dla testu. Dostal srogi lomot, ale 20 Clanratow nie tak latwo sklepac wiec ustal.
Censerzy z Priestem zaszarzowali na Hydre bez obslugi i niestety zadali jedna rane. Hydra w odwecie najebala Censerow a w Priesta dwa ataki, dwa trafione, przerzut z talizamanu, znowu dwa trafione i dwa przebite. Ehhh. Censerzy uciekli, a pozniej dostali serie od kusznikow (przy uwalonym strzelaniu) i zeszli do konca i tak.
W tej bitwie zapomnialem ze Priest jest magiem ;-) i ze Engineer ma DoomRocket <wzdycha cicho>
Dzwon niestety kulal glownie przerzut Ld w 'swojej' turze. Mega z dupy jest ten efekt. Moglby byc bardziej taktyczny gdyby byl na pelna ture :(
2 bitwa Empire.
Dwa czolgi, 3 armaty, gryf. Tutaj juz Abominacje bez psikusow, takze przygotowalem je na czolgi. Jeden czolg wpadl w Clanraty z dzwonem, wkleial im tam iles ran, po czym wjechala w niego Amobinacja od boku. Zadala jakos 1 czy 2 rany, czolg w swojej turze sie odwinal i zamiotl potwora w jedna ture <wzdycha> Nie wstala.
W druga wpadly dwie kawy gole, zadaly dwie rany, Abominacja sie odinela i brejka na kawalerii (druga zginela). Pogonilem i w mojej turze od tylu w lorda na gryfie. Chuja mu zrobilem niestety (mimo ze mial obnizony To z zaklecia), ale w drugiej turze juz spadl i lord uciekal z outnumber-fear. Ale niestety znowu polowa punktow za Abominacje stracona glupio.
Gutterzy sobie kulturalnie poradzili z maszynami mimo ze nie mogli szarzowac od razu. Censerzy przejechali maga ktory uciekal od Gutterow i wklepali w ziemie klocek kawalerii z priestem i warbannerem. Na szczescie drugi czolg ich nie dogonil.
Doom Flyer nie mial za bardzo celow w tej bitwie niestety.
3 bitwa Empire.
Tutaj znowu dramat z Abominacjami. Kulturalnie dwa odgiecia szarz przy czolgach przygotowalem. ALE.. na prawej flance jakimis cudem jak moj przeciwnik sobie mierzyl czy czolg sie zmiesci miedzy Slavmai a krawedzia, to przesunal sie moving tray Slavow i czolg sie oczywiscie zmiescil. Zawolany sedzia podjal decyzje na moja niekorzysc - nie bede to komentowal w ogole.
Druga Abominacja tez byla przygotowana na czolg albo altar ktory stal tylem (do spoly z Censerami mieli to montowac), ale nie zdispelowalem flary ze skrzynki na trzech kosciach i stracilem Gutter, ponad polowe Censerow i polowe ran na Abominacji. Poniewaz Censerzy byli juz straceni, zdecydowalem sie na szarze w tanka. I... znowu kilka cali podjechalem tylko - centralnie pod lufe czolgu. Oczywiscie Abominacja padla (i nie wstala). Priest obessal w challangu bo juz nie mial jak odmowic i Censerzy zostali przejechani.
Niby wszystkie trzy bitwy wygrane, ale duze rozczarowanie jesli chodzi o Priesta i Abominacje + slabo zlozony Engineer i Seer przy zalozonej taktyce kitrania herosow (dopiero w trakcie pierwszej bitwy dotarlo do mnie i zaczalem wykorzystywac ze Scorch nie potrzebuje line of sight). Zaklecie -1To ma spory potencjal. Dzwon za wiele nie zrobil, mimo ze nawet raz wykulalem 13. Jakies z dupy te efekty sie wydaja. Ale mam juz jeden pomysl na nowa taktyke. DoomFlyera niebardzo mialem jak wykorzystac w walce z Empire niestety.
Suma sumarum sporo bledow oczywiscie, ale glowny wniosek to ten losowy ruch Abominacji moze na prawde napaskudzic.
Nie gralem wczesniej na duze punkty na Abominacji, wiec wzialem dwie zeby nawet jak jedna spadnie, byc w stanie przetestowac druga. Tak na prawde cala rozpiska byla testowa mocno.
Seer ze Screaming Bellem, dwoma Dispel Scrollami i Tinkretem,
Engineer 2lev z Condensatorem i Doomrocketem,
Engineer 2lev z Dispel Scrollem i Pipesami,
Priest 2lev z Nurglitch Blade i Rivals Hide Talisman,
Clanraci 20 ze sztandarem,
Clanraci 28 ze sztandarem, muzykiem, tarczami i Doom Flyer,
Slaves 20,
Slaves 20,
Giant Raty 6+2,
Monki 10 ze Storm Bannerem,
Censarzy 8,
Gutter Runnerzy 5 z poisonem,
Gutter Runnerzy 5 z poisonem,
Abomination ze Spikesami,
Abomination ze Spikesami.
Wnioski z bitew:
1 bitwa DE na smoku, malo strzelania, magii brak.
Myslalem ze bedzie w porzadku. Obok Abominacji ustawilem Slavy do odginania wrogich szarz, ale jedna spierdolila w pierwszej turze na 17 cali, a druga na 16 do przodu. W obydwie dostalem niestety szarze oczywiscie. Jedna do buzi Witchki z Poisonem :/ a druga COK z dodatkowym atakiem z kotla. W obydwu przypadkach musialem zdawac brejki. Raz zdany, raz nie. COK na szczescie nie dogonili potwora, a ten sie zebral i po ponownej szarzy COK juz im napierdolila, ale byla juz spolowiona. Pozniej wpadla w bok klocka korsarzy i ciela go dwie tury, ale w koncu zlamala. Druga Abomination w drugiej turze pociela troche Witchki ale zdaly na Stubbornie. W mojej drugiej ukrocilem ten oddzial ze Scorcha jeszcze, i Abominacja po sprzedanych atakach zrobila juz outnumber-fear, ale stracila polowe ran. Wszystko byloby zajebiscie bo za Witchkami przeciwnik ustawil smoka ktory sie kulal po ziemi, ALE.. rzucilem 6" na pogon (o jakies pol cala za malo) i smok mnie w swojej turze wciagnal bez mydla. Zapomnialem rzucic na ressurection. To tyle jesli chodzi o Abominacje.
Z nowych jednostek, jeszcze Doom Flyer. W zasadzie wiele nie zrobil bo trzymalem go ostroznie z boku. Zabil tylko Harpie jedne.
Dzwon z Unbreakable w ostatniej turze wystawilem na kilka szarz dla testu. Dostal srogi lomot, ale 20 Clanratow nie tak latwo sklepac wiec ustal.
Censerzy z Priestem zaszarzowali na Hydre bez obslugi i niestety zadali jedna rane. Hydra w odwecie najebala Censerow a w Priesta dwa ataki, dwa trafione, przerzut z talizamanu, znowu dwa trafione i dwa przebite. Ehhh. Censerzy uciekli, a pozniej dostali serie od kusznikow (przy uwalonym strzelaniu) i zeszli do konca i tak.
W tej bitwie zapomnialem ze Priest jest magiem ;-) i ze Engineer ma DoomRocket <wzdycha cicho>
Dzwon niestety kulal glownie przerzut Ld w 'swojej' turze. Mega z dupy jest ten efekt. Moglby byc bardziej taktyczny gdyby byl na pelna ture :(
2 bitwa Empire.
Dwa czolgi, 3 armaty, gryf. Tutaj juz Abominacje bez psikusow, takze przygotowalem je na czolgi. Jeden czolg wpadl w Clanraty z dzwonem, wkleial im tam iles ran, po czym wjechala w niego Amobinacja od boku. Zadala jakos 1 czy 2 rany, czolg w swojej turze sie odwinal i zamiotl potwora w jedna ture <wzdycha> Nie wstala.
W druga wpadly dwie kawy gole, zadaly dwie rany, Abominacja sie odinela i brejka na kawalerii (druga zginela). Pogonilem i w mojej turze od tylu w lorda na gryfie. Chuja mu zrobilem niestety (mimo ze mial obnizony To z zaklecia), ale w drugiej turze juz spadl i lord uciekal z outnumber-fear. Ale niestety znowu polowa punktow za Abominacje stracona glupio.
Gutterzy sobie kulturalnie poradzili z maszynami mimo ze nie mogli szarzowac od razu. Censerzy przejechali maga ktory uciekal od Gutterow i wklepali w ziemie klocek kawalerii z priestem i warbannerem. Na szczescie drugi czolg ich nie dogonil.
Doom Flyer nie mial za bardzo celow w tej bitwie niestety.
3 bitwa Empire.
Tutaj znowu dramat z Abominacjami. Kulturalnie dwa odgiecia szarz przy czolgach przygotowalem. ALE.. na prawej flance jakimis cudem jak moj przeciwnik sobie mierzyl czy czolg sie zmiesci miedzy Slavmai a krawedzia, to przesunal sie moving tray Slavow i czolg sie oczywiscie zmiescil. Zawolany sedzia podjal decyzje na moja niekorzysc - nie bede to komentowal w ogole.
Druga Abominacja tez byla przygotowana na czolg albo altar ktory stal tylem (do spoly z Censerami mieli to montowac), ale nie zdispelowalem flary ze skrzynki na trzech kosciach i stracilem Gutter, ponad polowe Censerow i polowe ran na Abominacji. Poniewaz Censerzy byli juz straceni, zdecydowalem sie na szarze w tanka. I... znowu kilka cali podjechalem tylko - centralnie pod lufe czolgu. Oczywiscie Abominacja padla (i nie wstala). Priest obessal w challangu bo juz nie mial jak odmowic i Censerzy zostali przejechani.
Niby wszystkie trzy bitwy wygrane, ale duze rozczarowanie jesli chodzi o Priesta i Abominacje + slabo zlozony Engineer i Seer przy zalozonej taktyce kitrania herosow (dopiero w trakcie pierwszej bitwy dotarlo do mnie i zaczalem wykorzystywac ze Scorch nie potrzebuje line of sight). Zaklecie -1To ma spory potencjal. Dzwon za wiele nie zrobil, mimo ze nawet raz wykulalem 13. Jakies z dupy te efekty sie wydaja. Ale mam juz jeden pomysl na nowa taktyke. DoomFlyera niebardzo mialem jak wykorzystac w walce z Empire niestety.
Suma sumarum sporo bledow oczywiscie, ale glowny wniosek to ten losowy ruch Abominacji moze na prawde napaskudzic.
hmmm...
pamiętając co Abbominacja Morroka zrobiła z demona Darka w Białymstoku, muszę stwierdzić ze miałeś do nich pecha w tych bitwach.
pozdrawiam
pamiętając co Abbominacja Morroka zrobiła z demona Darka w Białymstoku, muszę stwierdzić ze miałeś do nich pecha w tych bitwach.
pozdrawiam
Miałeś nielegalne giant raty
O największy z wielkich! Co będziemy robić w tej edycji? To samo co w każdej głupcze... Opanowywać świat!
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Na podstawie moich doświadczeń w grze przeciwko nowym szczurkom.
1. Dzwon niby ma tego unbreaka, ale nie ma jak dowalić. Jak chcesz tego używać to nie inaczej, jak łapać coś na klatę i potem wyprowadzić jakąś kontrę. Ogromną wada jest to, że mozna zdjąć po chamsku seera, a jak ubijesz trochę szczurków, to nie masz juz żadnych szans sie odgryźć chocby crem. Nie wiem czy w związku z tym nie jest lepszy vermin lord. Wiem wiem szału nie ma. Za khorna to on robić nie będzie, ale czaruje, a dowalić też dowali. Jego zaletą niewątpliwie jest szybkość (100% kontroli). Koszt niższy od seera, dzwonu i popychaczy.
2. Abominacja się nie martw. Miałeś pecha. To bydle sprawia, że robi się ciepło.
3. Priest na piecyku. Śliczna jednostka. Taki tańszy dzwon (może słabszy), ale gryzie. Tylko koniecznie do tego duży oddział monków ok. 25, żeby Ci nie stanął jak sierota na środku pola bitwy.
4. Gutterrunerzy są drodzy, a podobny efekt dają night runnerzy z wiertłem.
5. Inżynierzy przez to, że stracili dobry piorun, przegrywają z priestem.
1. Dzwon niby ma tego unbreaka, ale nie ma jak dowalić. Jak chcesz tego używać to nie inaczej, jak łapać coś na klatę i potem wyprowadzić jakąś kontrę. Ogromną wada jest to, że mozna zdjąć po chamsku seera, a jak ubijesz trochę szczurków, to nie masz juz żadnych szans sie odgryźć chocby crem. Nie wiem czy w związku z tym nie jest lepszy vermin lord. Wiem wiem szału nie ma. Za khorna to on robić nie będzie, ale czaruje, a dowalić też dowali. Jego zaletą niewątpliwie jest szybkość (100% kontroli). Koszt niższy od seera, dzwonu i popychaczy.
2. Abominacja się nie martw. Miałeś pecha. To bydle sprawia, że robi się ciepło.
3. Priest na piecyku. Śliczna jednostka. Taki tańszy dzwon (może słabszy), ale gryzie. Tylko koniecznie do tego duży oddział monków ok. 25, żeby Ci nie stanął jak sierota na środku pola bitwy.
4. Gutterrunerzy są drodzy, a podobny efekt dają night runnerzy z wiertłem.
5. Inżynierzy przez to, że stracili dobry piorun, przegrywają z priestem.
kanister pisze:Którzy są jeszcze droższi od Gutterów ;xSzemkel pisze:4. Gutterrunerzy są drodzy, a podobny efekt dają night runnerzy z wiertłem.
kanister pisze:Fajnie jest cytować siebie.
jawora pisze:Ja tam w lidze online nie startuję, bo za daleko od mojego miasta.
hehe, z ręką na sercu po Białymstoku mogę powiedzieć, że Verminlord to słaba opcja
Nie spłaca się, dużo też nie poczaruje i jest mięciutki.
magia w ogóle ssie, jeżeli chcesz czarować priestami to się okazuje, ze kosztuje nagle 200 pts, przez co przestaje być grywalny z 2 lvl magii
Nie chcę Ci zmieniać koncepcji gry Cosmo, bo chętnie zobaczę czy strzelająco-magujące szczury będą się lepiej sprawdzały od mojej combatówki
Nie spłaca się, dużo też nie poczaruje i jest mięciutki.
magia w ogóle ssie, jeżeli chcesz czarować priestami to się okazuje, ze kosztuje nagle 200 pts, przez co przestaje być grywalny z 2 lvl magii
Nie chcę Ci zmieniać koncepcji gry Cosmo, bo chętnie zobaczę czy strzelająco-magujące szczury będą się lepiej sprawdzały od mojej combatówki
To jakiś kosmos. We wszystkich tych przypadkach inne monstery miałyby albo ciężko, albo miałyby kompletnie przesrane. A abomnacja ma pecha, bo traci połowę ran... :/Abominacja się nie martw. Miałeś pecha
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Re Jankiel: No nie powiesz mi ze 17" w pierwszej turze to nie jest pech. Kazdym monsterem moglbys sobie kulturalnie podjechac tyle ile potrzebujesz. Pamietaj ze to jest 'monster' za 250pkt a nie Vargulf czy Hydra za 175.
Ogolnie taki wniosek mi sie nasuwa ze trzeba sie przestawic na troche odzwaniejsza gre w tej edycji. Wiekszy nopor, zamiast sie kitrac i czekac az przeciwnik wystrzela. Albo tak jak pisal Szemkel - wziac do buzi, ustac z BSB'kiem i kontra od boku Censerow lub Abomination. Tylko taka taktyka moze prowadzic do tego ze w pewnym momencie dostajemy w kluczowe oddzialy po 2-3 szarze w jednej turze.
Zastanawia mnie ze tak malo myszowakowych generalow bierze jakas kontre na plutony - a przeciez jest ich duzo na turniejach i najbardziej moga zaszkodzic Abominacjom/Furnace/Bellowi/Wheelowi. Sam Storm Banner to zdecydowanie za malo przy wyczerpywaniu na 4+. Trojka z Ruin powstrzymuje niby smoki, ale Cannonow juz nie..
Niby Vermin Lord tanszy ale mieciutki. Niby fajnie ze ma terror, ale z niskim To i Ward nie powalczy z niczym powazniejszym niz rydwany Khemri ;) Mam figurke i pewnie potestuje, ale zostane raczej przy dzwonie. Tak jak mowie, mam juz jedna koncepcje + zmiana itemow. Ale boje sie ze bedzie dzialac tylko na poczatku. Jak ludzie sie przyzwyczaja do dzwonu unbreakable to bedzie gorzej.Szemkel pisze:Na podstawie moich doświadczeń w grze przeciwko nowym szczurkom.
1. Dzwon niby ma tego unbreaka, ale nie ma jak dowalić. Jak chcesz tego używać to nie inaczej, jak łapać coś na klatę i potem wyprowadzić jakąś kontrę. Ogromną wada jest to, że mozna zdjąć po chamsku seera, a jak ubijesz trochę szczurków, to nie masz juz żadnych szans sie odgryźć chocby crem. Nie wiem czy w związku z tym nie jest lepszy vermin lord. Wiem wiem szału nie ma. Za khorna to on robić nie będzie, ale czaruje, a dowalić też dowali. Jego zaletą niewątpliwie jest szybkość (100% kontroli). Koszt niższy od seera, dzwonu i popychaczy.
W trakcie turnieju zaczalem sie powaznie zastanawiac nad Abomination + Wheel, ale jak sie nad tym zastanowic to tez jak sie ludzie do niego przyzwyczaja to zaczna spokojnie screenowac blyskawice, wiec chyba jeszcze ta Abomination potestuje..Szemkel pisze: 2. Abominacja się nie martw. Miałeś pecha. To bydle sprawia, że robi się ciepło.
Przyznam ze mnie swedzi, bo lubie pestilens, ale przyznam sie ze jeszcze na nim nie gralem i ciezko mi ocenic efektywnosc bojowa. Odstrasza mnie brak jakiegokolwiek Warda na Furnace :/ W chuj latwo go sciagnac z maszyn - to w koncu LT :(Szemkel pisze: 3. Priest na piecyku. Śliczna jednostka. Taki tańszy dzwon (może słabszy), ale gryzie. Tylko koniecznie do tego duży oddział monków ok. 25, żeby Ci nie stanął jak sierota na środku pola bitwy.
Khm...Szemkel pisze: 4. Gutterrunerzy są drodzy, a podobny efekt dają night runnerzy z wiertłem.
Piorun to jest chuj. Scorch z panika jest zajebisty. Przy combo obnizaniem To, woundujesz na 2+. Testowalem, sprawdza sie swietnie. No i nie potrzebuje LoS, wiec latwo schwoac miekkiego maga gdziekolwiek. Szkoda ze nie mozna ich juz trzymac w tylnej rance, dzialaliby jak Mortar ;DSzemkel pisze: 5. Inżynierzy przez to, że stracili dobry piorun, przegrywają z priestem.
Khm Morroki, gdzie Ty w tej rozpie strzelanie widziales ;PMorrok pisze:Nie chcę Ci zmieniać koncepcji gry Cosmo, bo chętnie zobaczę czy strzelająco-magujące szczury będą się lepiej sprawdzały od mojej combatówki ;)
Gralem bez lorda praktycznie cala 6ed. Teraz, kiedy Seer ma 7Ld, troche zal go nie wystawiac. Inna rzecz ze dwa Furnance sa dwa razy bardziej miekkie niz jeden ;)Janiszek pisze:@Cosmo, Morrok: A w ogóle nie zastanawialiście się nad grą na dwóch furmankach, bez lorda na 2 k +?
Ogolnie taki wniosek mi sie nasuwa ze trzeba sie przestawic na troche odzwaniejsza gre w tej edycji. Wiekszy nopor, zamiast sie kitrac i czekac az przeciwnik wystrzela. Albo tak jak pisal Szemkel - wziac do buzi, ustac z BSB'kiem i kontra od boku Censerow lub Abomination. Tylko taka taktyka moze prowadzic do tego ze w pewnym momencie dostajemy w kluczowe oddzialy po 2-3 szarze w jednej turze.
Zastanawia mnie ze tak malo myszowakowych generalow bierze jakas kontre na plutony - a przeciez jest ich duzo na turniejach i najbardziej moga zaszkodzic Abominacjom/Furnace/Bellowi/Wheelowi. Sam Storm Banner to zdecydowanie za malo przy wyczerpywaniu na 4+. Trojka z Ruin powstrzymuje niby smoki, ale Cannonow juz nie..