Wiesz gdzie mam twoje zdanie ?-Qc- pisze:Nikt się nie przejmuje tym waszym bolt action : P
ETC 2015 | Army Restrictions - finalne, pierwszy post
Moderator: swieta_barbara
Re: Draft 1
Spróbuj lepszej gry: boltaction.pl
Jak zostanie złamany na B&G to gra się nie kończy. Jeśli da się złamać i nie złamie do końca przeciwnika to jest w plecy 450 czy 600 VP (nie jestem pewien czy 150 za bycie złamany i 450 za nie złamanie, czy łącznie 450). Jeśli wklepie potem i tak machę to nie bardzo go to boli. Poza tym w core można i tak nabrać sztandarów.
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Dla mnie ten comp wujowy jest. Niektóre rzeczy są totalnie skarcone (np. 2 banszety w VC ściągają 3 punkty compa, z dwa razy blender lord 2 punkty - naprawdę?). W DE pegazy są bardzo skarcone, ale za to da się zrobić shootingowy avoidance dużo lepszy niż to, co wchodziło kiedyś - po prostu dwa duże oddziały po kilkanaście DR w core z kuszami, harpie, shades i RBT, 2xDL na pegazach, jedne warloki, sucz + bsb w shade'ach na piechotę i 10 kusz jako baza.
Mam nieodparte wrażenie, że comp score z poprzedniej ed. był w miarę zbalansowany i wymagał drobnych tweaków na zasadzie +/- 1. Tymczasem build na pegazach, który funkcjonował na zasadach starego CSa, obecnie zżera:
Bolce: 1 pkt
pegazy: 4 punkty
3 oddziały DR: 1 punkt
2 x warlocy: 2 punkty
lore of death: 2 punkty
strzałki (miałem 4 RBT, 24 kuszoli i chyba 3x5 shades, czyli 102 strzałki) - 2 punkty
12 punktów na 5 możliwych. Wiem, że był to dość mocny build, ale nie odniosłem wrażenia, żeby był aż tak niewiarygodnie przegięty. Wkurza mnie, że inne buildy, które wchodzą na ten CS, też nie należą do przyjemnych, po prostu trzeba kupić/pomalować/skleić tonę innych modeli.
Z tego, co widziałem inne armie - często jest podobnie.
Mam nieodparte wrażenie, że comp score z poprzedniej ed. był w miarę zbalansowany i wymagał drobnych tweaków na zasadzie +/- 1. Tymczasem build na pegazach, który funkcjonował na zasadach starego CSa, obecnie zżera:
Bolce: 1 pkt
pegazy: 4 punkty
3 oddziały DR: 1 punkt
2 x warlocy: 2 punkty
lore of death: 2 punkty
strzałki (miałem 4 RBT, 24 kuszoli i chyba 3x5 shades, czyli 102 strzałki) - 2 punkty
12 punktów na 5 możliwych. Wiem, że był to dość mocny build, ale nie odniosłem wrażenia, żeby był aż tak niewiarygodnie przegięty. Wkurza mnie, że inne buildy, które wchodzą na ten CS, też nie należą do przyjemnych, po prostu trzeba kupić/pomalować/skleić tonę innych modeli.
Z tego, co widziałem inne armie - często jest podobnie.
Grajcie orkami to oduczycie się marudzić pałergejmerzy. Nie trzeba nawet rozpiski dotykać żeby dalej grać tą armią. To samo z bretką... I żadnych modeli nie musicie kupować. A że nigdy nic nie wygracie to zapewne musi strasznie boleć.
Spróbuj lepszej gry: boltaction.pl
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Co ma piernik do wiatraka?
Nie wkurza mnie, że ten comp straszliwie nerfi moją armię i nie da się nią wygrywać.
Wkurza mnie, że comp nerfi w równym stopniu silne co średnie rzeczy: że ewidentnie koszty "slotowe" są niezbalansowane. I będą na tym cierpieć również gracze OnG, jak trafią na build, który się przez compa prześlizgnie.
Przykład w VC: dwa terrory zjadają tyle compa, co terror, 2 x blender lord, oddział hexów i nekros z deathem. Nie widzę tu wiele logiki. A np. banshee zostały potraktowane jako najstraszniejsza rzecz w battlu. Więc mam wrażenie, że wiele średnich buildów VC się nie mieści - szczególnie tych zbliżonych do zeszłorocznych standardów. Ale mieści się na przykład: 2 blender lordów, w tym latająca strzyga, core dowolna ilość zombie, 3xmałe nietoperze, 10 cryptów, terror, 2 nekrosów z deathem. I obstawiam, że będzie to dopuszczone mniej więcej do momentu, kiedy ktoś z AR com nie zagra przeciw VC z 200 zombie.
Podsumowując: comp ma dziury i lada moment zaczną wychodzić - a nie wiem, czy przy tym uproszczonym podejściu są one w ogóle możliwe do naprawienia.
Nie wkurza mnie, że ten comp straszliwie nerfi moją armię i nie da się nią wygrywać.
Wkurza mnie, że comp nerfi w równym stopniu silne co średnie rzeczy: że ewidentnie koszty "slotowe" są niezbalansowane. I będą na tym cierpieć również gracze OnG, jak trafią na build, który się przez compa prześlizgnie.
Przykład w VC: dwa terrory zjadają tyle compa, co terror, 2 x blender lord, oddział hexów i nekros z deathem. Nie widzę tu wiele logiki. A np. banshee zostały potraktowane jako najstraszniejsza rzecz w battlu. Więc mam wrażenie, że wiele średnich buildów VC się nie mieści - szczególnie tych zbliżonych do zeszłorocznych standardów. Ale mieści się na przykład: 2 blender lordów, w tym latająca strzyga, core dowolna ilość zombie, 3xmałe nietoperze, 10 cryptów, terror, 2 nekrosów z deathem. I obstawiam, że będzie to dopuszczone mniej więcej do momentu, kiedy ktoś z AR com nie zagra przeciw VC z 200 zombie.
Podsumowując: comp ma dziury i lada moment zaczną wychodzić - a nie wiem, czy przy tym uproszczonym podejściu są one w ogóle możliwe do naprawienia.
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Poprzednia wersja nie była odległa od dobrego balansu, więc nie zaczynali od zera - to raz. To, że wcisnęli reset, to pierwsza decyzja.
Dopuszczenie 50% lordów to też ich decyzja, moim zdaniem dziwnie wpływająca na balans. Na pewno korzystają WoC, VC, DE i kilka innych armii lordocentrycznych.
Niedopuszczenie armii End of Times to kolejna dziwna decyzja - teraz właśnie wychodzi cykl tych armii, chyba dla wszystkich, potem nie będzie innych kodeksów do kolejnych edycji.
Dopuszczenie 50% lordów to też ich decyzja, moim zdaniem dziwnie wpływająca na balans. Na pewno korzystają WoC, VC, DE i kilka innych armii lordocentrycznych.
Niedopuszczenie armii End of Times to kolejna dziwna decyzja - teraz właśnie wychodzi cykl tych armii, chyba dla wszystkich, potem nie będzie innych kodeksów do kolejnych edycji.
W DE uwolniono DR. Co jest plusem, bowiem w core'ach jest dramat. Za to przycięto pegazy i deatha... przycięcie pegazów jest do przełkęcia, chociaż boli. Niemniej, death na małej magiczce za 2 sloty? Lekka przesada. Tym bardziej, że HE mogą mieć znacznie więcej bohaterów z deathem. Jest to nieco zastanawiające.
Ograniczenia u HE są bardzo dziwne. Niby wyglądają solidnie, bowiem są tylko 2 sloty. Niemniej, to jest jedynie pierwsze wrażenie. Bardzo złudne. U HE można wystawić np. 4 lodowe feniksy... 2 z bohaterami, 2 bez. Lepiej byłoby, gdyby zwiększyć im sloty do np. 5, ale zrobić sensowne ograniczenia. Jak np. pierwszy lodowy feniks 1 slot, a kolejny +2 sloty.
Ograniczenia u HE są bardzo dziwne. Niby wyglądają solidnie, bowiem są tylko 2 sloty. Niemniej, to jest jedynie pierwsze wrażenie. Bardzo złudne. U HE można wystawić np. 4 lodowe feniksy... 2 z bohaterami, 2 bez. Lepiej byłoby, gdyby zwiększyć im sloty do np. 5, ale zrobić sensowne ograniczenia. Jak np. pierwszy lodowy feniks 1 slot, a kolejny +2 sloty.
Skąd masz takie informacje?Barbarossa pisze: Niedopuszczenie armii End of Times to kolejna dziwna decyzja - teraz właśnie wychodzi cykl tych armii, chyba dla wszystkich, potem nie będzie innych kodeksów do kolejnych edycji.
Niektóre armie nie mają innego, sensownego złożenia, niż wsadzić lordów klepaczy. Nie wyobrażam sobie WoChu na spawnie piechoty lub turbo drogiej kawalerii -.- albo VC na jeździe i innych agresywnych rzeczach.Barbarossa pisze: Dopuszczenie 50% lordów to też ich decyzja, moim zdaniem dziwnie wpływająca na balans. Na pewno korzystają WoC, VC, DE i kilka innych armii lordocentrycznych.
BTW, z tego co wiem raczej nie chcą ingerować w główne zasady gry, a to GW dopuściło te procenty.
Łatwe zamki są jak łatwe laski - brzydkie i puste w środku.
Złota myśl Bolesława Chrobrego
źródło: nonsensopedia :3
Złota myśl Bolesława Chrobrego
źródło: nonsensopedia :3
- Bearded Unclean 'Un
- Kretozord
- Posty: 1506
50% na lordów i herosów to częśc erraty do podręcznika 8ed, natomiast armie z dodatków End Times to jedynie suplementy, dlatego calkowicie uzasadnione jest zaakceptowanie tego pierwszego, i odrzucenie tego drugiego.
To ze nie będzie Army Booków w 9ed to nie jest kwestia, która powinna wpływać na aktualny format ETC, bo póki co mamy edycję 8, a dodatki End times maja byc miekkim pomostem między edycjami.
To ze nie będzie Army Booków w 9ed to nie jest kwestia, która powinna wpływać na aktualny format ETC, bo póki co mamy edycję 8, a dodatki End times maja byc miekkim pomostem między edycjami.
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki, panie, to nikomu tak nie podoba się. Wiec dlatego z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, zeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda punktów, które stworzymy."
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Jest to mniej więcej w takim samym stopniu uzasadnione, jak przyjęcie dokładnie odwrotnych założeń. Zarówno errata, jak i książki end of times, to oficjalne publikacje GW. Tak jak army book do lizardmenów nie jest żadnym "suplementem".Bearded Unclean 'Un pisze:50% na lordów i herosów to częśc erraty do podręcznika 8ed, natomiast armie z dodatków End Times to jedynie suplementy, dlatego calkowicie uzasadnione jest zaakceptowanie tego pierwszego, i odrzucenie tego drugiego.
Wiem, że GW wprowadza szokująco duże zmiany w tej grze. Osobiście mi się nie podobają. Natomiast skoro już gramy w tą grę, to warto się do nich dostosować zamiast udawać, że zmian nie ma, lub tworzyć jakieś absurdalne kryteria "poziomów oficjalności" wg których errata do RB jest ważniejsza niż cykl suplementów zastępujących de facto w dalszej perspektywie AB. Zarówno Undeady jak i Chaos z EOT można stosunkowo łatwo skompować.
Ale AR.com woli udawać, że EOT to wybryk, a nie konsekwentny kierunek GW. W efekcie za 8 miesięcy ETC dość poważnie rozminie się z rzeczywistością battlową.
Ostatnio zmieniony 24 lis 2014, o 14:17 przez Barbarossa, łącznie zmieniany 1 raz.
ale dotad jakos przeciez graly.Niektóre armie nie mają innego, sensownego złożenia, niż wsadzić lordów klepaczy.
Ale przeciez cale etc opiera sie o ingerowanie w zasady gw. Ograniczenia pd na czary, dodatkowe zasady przy bestiach itp. to wszystko sa ingerencje w zasady.BTW, z tego co wiem raczej nie chcą ingerować w główne zasady gry, a to GW dopuściło te procenty.
Oficjalnie, zgodnie ze stanowiskiem GW (przynajmniej tak mi mówił przedstawiciel na Polskę) EOT to kampania, nie mająca mieć wpływu na normalne rozgrywki. Za pół roku się dowiemy wszystkiego.
Łatwe zamki są jak łatwe laski - brzydkie i puste w środku.
Złota myśl Bolesława Chrobrego
źródło: nonsensopedia :3
Złota myśl Bolesława Chrobrego
źródło: nonsensopedia :3
Jak się prezentuje twierdzenie A, czyli teorie o braku booków w 9 edycji, to wypadałoby powiedzieć B, czyli przedstawić dowód na potwierdzenie twierdzenia A jeżeli to jest tylko domysł, to po co siać panike? Brak booków byłby nie logiczny. Obecnie bardzo dużo oddziałów jest nie grywalnych, a po takim zabiegu jeszcze więcej oddziałów byłoby niegrywalnych.Bolesław pisze:Skąd masz takie informacje?Barbarossa pisze: Niedopuszczenie armii End of Times to kolejna dziwna decyzja - teraz właśnie wychodzi cykl tych armii, chyba dla wszystkich, potem nie będzie innych kodeksów do kolejnych edycji.
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Oczywiście, że prezentuję pogłoski. Nie mam żadnych oficjalnych informacji od GW, jakoby kodeksy end of times wyznaczały standard w 9 ed.