Nowe progi | ETC
Moderator: swieta_barbara
Re: Nowe progi | ETC
Rozwiązań jest wiele, problem w tym, że z tego co widzę, organizatorzy masterów całkowicie zlewają ten problem. A potem się słyszy, że faza stallowania jest prawie tak ważna do wygrania mastera jak faza wykłócania. Dostałem zły paring? Gram DoCh i dostałem w 4 i 5 bitwie 2xHE? Spoko, zagram 8 tur i wygram, bo mam przewagę w DP z poprzednich bitew.
Ostatnio zmieniony 5 mar 2015, o 13:33 przez Andrzej, łącznie zmieniany 1 raz.
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
mysle ze do ogarniecia,Durin pisze:Aldean pisze:gracz który czuje ze oponent gra na czas zglasza orgowi, który pozostawia przy stole sędziego na cały okres grania. taki sedzia dalej moze sprawy innych graczy ogarniac, zazwyczaj to sa szybko rozwiazywalne sytuacje. po czym wraca i patrzy na gre.Kalesoner pisze:tylko jak sprawdzisz z czyjej winy zagrali tylko 4 tury?
jesli zaden gracz czegos takiego nie zglosi, i nie zostanei zagranych 6 tur, automat 8-8
utopia
przy zgłaszaniu wyników jest dodatkowe pytanie, "czy zostało zagrane pełne 6 tur"
tak/nie - 8-8
"Our weapons cut through them like blade through air!"
"Double or nothing, aim for his cock"
"Double or nothing, aim for his cock"
Słabe wyjście. Ktoś widzi że dostaje mache, idzie na kupe remisu i nara, 8 pewnych punktów.
Zegary szachowe to jakaś opcja, problem w tym, że trzeba by już przed bitwą wiedzieć, że przeciwnik stalluje.
Imo najlepszy byłby system zgłaszania stallowania sędziemu. Raz ktoś Cię zgłosi że stallujesz, nic się nie dzieje, każdemu może się zdarzyć nie dograć bitwy. Drugi raz x karniaków, 3 raz x*y karniaków itd.
Jak mówiłem, pomysłów jest sporo, ale najważniejsze jest, żeby w ogóle orgowie zaczeli zauważać ten problem.
Zegary szachowe to jakaś opcja, problem w tym, że trzeba by już przed bitwą wiedzieć, że przeciwnik stalluje.
Imo najlepszy byłby system zgłaszania stallowania sędziemu. Raz ktoś Cię zgłosi że stallujesz, nic się nie dzieje, każdemu może się zdarzyć nie dograć bitwy. Drugi raz x karniaków, 3 raz x*y karniaków itd.
Jak mówiłem, pomysłów jest sporo, ale najważniejsze jest, żeby w ogóle orgowie zaczeli zauważać ten problem.
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
szczegolnie ze to stalowanie w 90% jest zawsze przy tych samych osobach. mozna ewentualnie wydluzyc ostatnia bitwe o jakies 15 minut. nie odbije sie to na harmonogramie imprezy a pozwoli pierwszym stolom dograc bitwy. ale tak jak pisze andrzej - przede wszystkim trzeba wprowadzic kary za to i je egzekwowac
always Vampire
można też wywalić/skrócić przerwę obiadową, zaczynać gry o 9 a nie o 10, wydłużyć czas rundy i zagrać w 2 dzień dłużej/więcej. wiem, że to zaraz zrobi shitstorm wave, ale skoro brakuje czasu dla niektórych, albo dodajemy czas albo karamy wolnomyślicieli. Może i mi się łatwo mówi, bo moja armia nie ma fazy magii jaka zajmuje bóg wie ile i nie rzucam wiadrem kości w strzelaniu jak lizaczki czy we, ale wiem, że są armie jakie profitują z tego, że nie rozgrywa się 6 tur a 4. Może w zasadzie mastera powinno być, że dogrywa się pełne 6 tur a nie gra na czas. czas powinien być spekulowanym czasem. Grałem w niejedną grę turniejowo, nie tylko wfb, i tam godzinne obsuwy bo ktoś musiał dokończyć pojedynek zdarzały się i 400 osób czekało aż 2 osoby skończą mecz. później środowisko wrzeszczało na nich po grze i goście już nie grali tak wolno. może sami powinniśmy wypracować sobie etykietę gry a nie trzymać się ciasnego planu czasowego.
Swoją drogą, nie kumam jak można nie ugrać 6 rund, przecież przecież proces myśleniowy co będzie w kolejnej turze już odbywa się w turze przeciwnika po jego ruchach, magia strzelanie i cc tylko modyfikują plan jaki już układaliśmy odkąd powiedzieliśmy 'Twoja tura'.
Swoją drogą, nie kumam jak można nie ugrać 6 rund, przecież przecież proces myśleniowy co będzie w kolejnej turze już odbywa się w turze przeciwnika po jego ruchach, magia strzelanie i cc tylko modyfikują plan jaki już układaliśmy odkąd powiedzieliśmy 'Twoja tura'.
Nawet nie chodzi o to, żeby to były jakieś drakońskie kary. Nawet -3/4 DP wystarczy, żeby zniechęcić kogokolwiek z topu przed wykalkulowanym stallowaniem, bo nawet z takimi małymi karniakami praktycznie niemożliwe jest wbicie się na podium. Nie potrafisz rozegrać 30 tur na masterze, to go nie wygrasz.
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14639
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Kiedyś chyba na Bazylu trzeba było w czasie składania wyników zaznaczyć ile rozegrało się rund.
Osoby, które w 4 bitwach nie rozegrały kompletu rund, dostawały chyba 5 punktów karnych.
Osoby, które nie rozegrały kompletu rund we wszystkich bitwach, dostawały 10 punktów karnych.
To było chyba niezłe rozwiązanie i dość sprawiedliwe.
Było to też master z największa ilością karniaków, bo praktycznie nie było osoby, która nie dostała wtedy karnego.
Osoby, które w 4 bitwach nie rozegrały kompletu rund, dostawały chyba 5 punktów karnych.
Osoby, które nie rozegrały kompletu rund we wszystkich bitwach, dostawały 10 punktów karnych.
To było chyba niezłe rozwiązanie i dość sprawiedliwe.
Było to też master z największa ilością karniaków, bo praktycznie nie było osoby, która nie dostała wtedy karnego.
ale motyw jest taki, że możesz wtedy karać osobę która gra uczciwie. ja np nie stalluje, ale przeciwnik tak. i obaj dostajemy po 5 karniaków? słabo dla mnie, bo gram fair. Może wprowadzić limit czasowy na turę? masz np 4h bitwy, liczmy 30 minut na przygotowanie, wymierenie czy tereny są, scenariusze takie duperele, a pozostałe 3,5h dzielisz równo na kazdego gracza i ilość tur. daje to 35 minut na turę. kto nie ogarnie modeli na trayach w movemencie magii i strzelania w 35 minut, ten musi poćwiczyć w domu spinanie dupy by się mieścić w czasie
Ale dla czego przez głupotę/spryt inni mają cierpieć. To że ja gram swoją rundę 5 min a ktoś 40 i przez to mam dostać ja i moja drużyną karniaki to chyba nie jest sprawiedliwe.
Grupa graczy widzi ze obrywa, wołają kapitana i z masakry w plecy dostają remis w postaci 8 czy 10.
Trzeba konkretnego gracza karać a nie niewinnych.
Nie wystarczy aby każdy z graczy pilnował swojego czasu ?? Przeciwnik włącza na naszym telefonie stoper gdy my zaczynamy turę i wyłącza go zaraz po. Gdy dograne jest 4-5 rund spisujemy czas naszych rund obok wyniku a sędzia wali karniaki.
Grupa graczy widzi ze obrywa, wołają kapitana i z masakry w plecy dostają remis w postaci 8 czy 10.
Trzeba konkretnego gracza karać a nie niewinnych.
Nie wystarczy aby każdy z graczy pilnował swojego czasu ?? Przeciwnik włącza na naszym telefonie stoper gdy my zaczynamy turę i wyłącza go zaraz po. Gdy dograne jest 4-5 rund spisujemy czas naszych rund obok wyniku a sędzia wali karniaki.
Widzę, że pijesz do mnie... Chciałbym tylko Ci przypomnieć, że to ty się spóźniłeś 15 minut na 4 bitwę ze mną... A 5 bitwa z Furkiem to było 4 tury wykłócania. I przykro mi, że nie dogrywam z przeciwnikiem 6 tur, ale nie dam sobie wałów wciskać. Poza tym bardzo chciałem przyśpieszyć, ale to Furek czepiał się dokładności ruchów i nie chciał iść na umowę, że coś tak i tak odgina.Andrzej pisze:Rozwiązań jest wiele, problem w tym, że z tego co widzę, organizatorzy masterów całkowicie zlewają ten problem. A potem się słyszy, że faza stallowania jest prawie tak ważna do wygrania mastera jak faza wykłócania. Dostałem zły paring? Gram DoCh i dostałem w 4 i 5 bitwie 2xHE? Spoko, zagram 8 tur i wygram, bo mam przewagę w DP z poprzednich bitew.
Spoko Lipek. Nie ma co rozpamiętywać. Było minęło. Jedna gra wiosny nie czyni. Zagramy drugi raz, to pewnie dogramy.
Chlopaki, a ilu osobom zdarza sie regularnie nie dogrywac bitew? Bo to da sie policzyc na palcach jednej reki i to chyba nawet stolarza. Ten temat wart byl walkowania jakies 2 lata temu. Teraz to juz nie jest jakis wielki problem naszego srodowiska.
Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".
Nie żebym miał cokolwiek do powiedzenia w tej sprawie, ale takie stawianie problemu mnie nie przekonuje.Rince pisze:Zbyt mało ludzi stalluje podczas gry żeby uznać to za problem. Pozwólmy im to robić dalej.
Puszka Pandory, o immersji w grach
http://polygamia.pl/Polygamia/1,94534,1 ... .html?bo=1
Nosił Wilk razy kilka, czyli inaczej o grach TellTale Games
http://polygamia.pl/Polygamia/1,94534,1 ... .html?bo=1
http://polygamia.pl/Polygamia/1,94534,1 ... .html?bo=1
Nosił Wilk razy kilka, czyli inaczej o grach TellTale Games
http://polygamia.pl/Polygamia/1,94534,1 ... .html?bo=1
Nie trzeba daleko szukać. Weźmy np ostatni master i grę Furiona i Kudłatego. Dla mnie właśnie takie zachowanie winno być piętnowane i kategorycznie zabronione. O ile mnie pamięć nie myli, w 5 bitwie Furion i Maryś również jej nie dograli.Rince pisze:Chlopaki, a ilu osobom zdarza sie regularnie nie dogrywac bitew? Bo to da sie policzyc na palcach jednej reki i to chyba nawet stolarza. Ten temat wart byl walkowania jakies 2 lata temu. Teraz to juz nie jest jakis wielki problem naszego srodowiska.
Gwoli ścisłości - nie siedziałem przy żadnej z bitew dłużej niż 5-10 minut. O sytuacji Fur vs Kudeł wie większość graczy, o tyle zupełnie nie wiem kto stalował/przeciągał/starał się dograć bitwę Fur vs Marysia. Pokazuję tylko sytuację gdzie champion z drugiego miejsca, ma co najmniej 40% niedogranych bitew :O
always Vampire
W 4 bitwie też zagrał 4 tury, ale nie był jedyny, widziałem jeszcze 3 inne stoły z top 8-10 które nie dograły bitwy.
Problem z tym niewątpliwie jest, warto by spróbować wprowadzić jakieś rozwiązanie w Poznaniu.
Problem z tym niewątpliwie jest, warto by spróbować wprowadzić jakieś rozwiązanie w Poznaniu.
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
Z Furionem nie dogrywa się bitew zwykle wtedy, kiedy przeciwnik za bardzo się tiltuje: fakk, moze wygram. zepnę sie i przekiminię kazdy ruch 127 razy. Sytuacja z Kudłatym to inny temat
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.
Furion kiedyś tłumaczył, ze pierwsze 3 tury sa kluczowe, i on dlugo mierzy a potem 4-6 to juz szybka gra.
Ale w momencie jak on swoje pierwsze robi 1,5h, a przeciwnik tez postanowi swoje peirwsze robic identyczna dlugosc czasu - to bitwa konczy sie w 3 turze. Ktos zmierzyl kiedys czas bitwy Furion vs Crus, i mimo że Furek gral szybciej, to gdyby Crus gral w jego tempie to i tak bitwy by nie skonczyli
To o tyle dobry przyklad, że nikt ani Furiona ani Crusa nie posadza o stalowanie (bo oni zwykle wygrywaja ) - a widać ze grają dość spokojnym tempem
Ale w momencie jak on swoje pierwsze robi 1,5h, a przeciwnik tez postanowi swoje peirwsze robic identyczna dlugosc czasu - to bitwa konczy sie w 3 turze. Ktos zmierzyl kiedys czas bitwy Furion vs Crus, i mimo że Furek gral szybciej, to gdyby Crus gral w jego tempie to i tak bitwy by nie skonczyli
To o tyle dobry przyklad, że nikt ani Furiona ani Crusa nie posadza o stalowanie (bo oni zwykle wygrywaja ) - a widać ze grają dość spokojnym tempem
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"