mastery i lokale- problem terminów jednakowych
Moderatorzy: Dymitr, CzarnY, c4h10
mastery i lokale- problem terminów jednakowych
Chcialem poruszyć problem lokali organizowanych w tym samym czasie, gdy są mastery.
Dla przykładu podczas strategiconu były 3 lokale w całej Polsce. Teraz jeszcze ciekawsza sytuacja:
836 2009-12-05 lokal Poznań JKB Narcyz Lokalny 1050 Pary Strona
835 2009-12-05 Silesian Wars XII Katowice HLOS Lokalny 2350 Single
809 2009-12-05 Bitwa o Białystok Białystok Front Wschodni Master 2250 Single
817 2009-12-05 V Malleus Chodzież Battleground Lokalny 1555 Single
829 2009-12-05 Old World League Warszawa Stary Świat Lokalny 1650 Single
4 lokale, gdy jest Master Front Wschodni i dodatkowo jeszcze jeden 6 grudnia w niedziele.
Uważam, że wplywa to negatywnie na frekwencję i dobrze przgotowane mastery potem tracą głosy przez małą ilość osób, które się pojawiły na nim. Może w tym roku frekwencja dopisuje na masterach, ale jak jakiś turniej tego formatu jest bardzo oddalony w terenie, to nagle nikomu nie chce się fatygować i woli organizowa lokale u siebie. Powoduje to sytuacje, że osoby które zastanawiały się czy pojadą do Białegostoku, wolą zostać u siebie i grać w lokalnym turnieju...
Uważam, że to nie fair wobec organizatorów masterów- turniej tej klasy wymaga szczególnych przygotowań już na 2 miesiące przed terminem. Lokalne turnieje organizowane w tym samym nie powinny być zaliczane do ligi.
Masterów jest 10 w calym roku, niby są gracze ktorzy stale się pojawiają na nich, ale napływu nowych graczy jakoś nie widać.
Dla przykładu podczas strategiconu były 3 lokale w całej Polsce. Teraz jeszcze ciekawsza sytuacja:
836 2009-12-05 lokal Poznań JKB Narcyz Lokalny 1050 Pary Strona
835 2009-12-05 Silesian Wars XII Katowice HLOS Lokalny 2350 Single
809 2009-12-05 Bitwa o Białystok Białystok Front Wschodni Master 2250 Single
817 2009-12-05 V Malleus Chodzież Battleground Lokalny 1555 Single
829 2009-12-05 Old World League Warszawa Stary Świat Lokalny 1650 Single
4 lokale, gdy jest Master Front Wschodni i dodatkowo jeszcze jeden 6 grudnia w niedziele.
Uważam, że wplywa to negatywnie na frekwencję i dobrze przgotowane mastery potem tracą głosy przez małą ilość osób, które się pojawiły na nim. Może w tym roku frekwencja dopisuje na masterach, ale jak jakiś turniej tego formatu jest bardzo oddalony w terenie, to nagle nikomu nie chce się fatygować i woli organizowa lokale u siebie. Powoduje to sytuacje, że osoby które zastanawiały się czy pojadą do Białegostoku, wolą zostać u siebie i grać w lokalnym turnieju...
Uważam, że to nie fair wobec organizatorów masterów- turniej tej klasy wymaga szczególnych przygotowań już na 2 miesiące przed terminem. Lokalne turnieje organizowane w tym samym nie powinny być zaliczane do ligi.
Masterów jest 10 w calym roku, niby są gracze ktorzy stale się pojawiają na nich, ale napływu nowych graczy jakoś nie widać.
Witamy w świecie wolnego rynku, konkurencji i zabiegania o klienta.Morrok pisze: Uważam, że wplywa to negatywnie na frekwencję i dobrze przgotowane mastery potem tracą głosy przez małą ilość osób, które się pojawiły na nim.

Jak ktos bedzie chcial jechac na mastera, to pojedzie bo zaden lokal mu tego nie zastapi. Jesli master go nie interesuje, to czemu mielibysmy odbierac mu okazje zagrania na lokalu?
Nie widze problemu.
nic dodac, nic ujac.bless pisze:Witamy w świecie wolnego rynku, konkurencji i zabiegania o klienta.Morrok pisze: Uważam, że wplywa to negatywnie na frekwencję i dobrze przgotowane mastery potem tracą głosy przez małą ilość osób, które się pojawiły na nim.
Jak ktos bedzie chcial jechac na mastera, to pojedzie bo zaden lokal mu tego nie zastapi. Jesli master go nie interesuje, to czemu mielibysmy odbierac mu okazje zagrania na lokalu?
Nie widze problemu.
Jesteś Aspołecznie Nastawionym Kutafonem, Inspirującym Ekstatyczne Lamenty Tłumu, Oraz Imbecylem Demonstrującym Ignorancję, Ogarniającym Tylko Alfabet.
niech sobie gra... Tylko za te lokale niech nie bedzie punktow do ligibless pisze: Jesli master go nie interesuje, to czemu mielibysmy odbierac mu okazje zagrania na lokalu?
Nie widze problemu.

skoro i tak na mastery nie jezdzi to nie powinna go interesowac liga wiec w czym problem?
Są gracze, dla których ważne jest te kilka (może śmiesznych dla coponiektórych) punkcików i nie widzę racjonalnej przyczyny która miałaby ich tego pozbawić, bo: mają za daleko do przykładowego Białegostoku (czy Cieszyna, że naszymi stronami zajadę
), nie mają full pomalowanej armii (choć jak się dowiaduję to też pic na masterach) albo mają jak napisał Manfred.
Temat był wałkowany, ale możemy do niego wracać. Nie uważam za stosowne, żeby kilku chłopaków z Chabździna miało cierpieć, bo na drugim końcu Polski jest master, na który mieliby marne szanse się wybrać. Żeby nie było - nie uważam też za stosowne organizowania konkurencyjnej imprezy w jakiejś bliższej okolicy mastera, ale to się zdarzało raczej rzadko.

Temat był wałkowany, ale możemy do niego wracać. Nie uważam za stosowne, żeby kilku chłopaków z Chabździna miało cierpieć, bo na drugim końcu Polski jest master, na który mieliby marne szanse się wybrać. Żeby nie było - nie uważam też za stosowne organizowania konkurencyjnej imprezy w jakiejś bliższej okolicy mastera, ale to się zdarzało raczej rzadko.
Nie demonizujmy, komunikacyjnym odpowiednikiem Cieszyna sa mniej-wiecej Suwalki w naszym regionie... 
temat zlozony i ma ze trzy dna, dlatego nie wypowiem sie. kazde rozwiazanie ma swoje wady w nim, nie potrafie wybrac lepszego.

temat zlozony i ma ze trzy dna, dlatego nie wypowiem sie. kazde rozwiazanie ma swoje wady w nim, nie potrafie wybrac lepszego.
Błażej w takim świecie który opisujesz mamy też takie instytuje jak UOKiK itp. które pilnują żeby nie było dumpingu i innych negatywnych zjawisk wolnego rynkubless pisze:
Witamy w świecie wolnego rynku, konkurencji i zabiegania o klienta.![]()

Moje zdanie jest takie, że można znaleść consensus pomiędzy zdaniem Morroka, Shina a wypowiedzą reszty z was - może ustalić jakąś zasadę "W czasie trwania Mastera punkty nie są zaliczane punkty z lokali które odbywają się w tym samym mieście co Master oraz do XX kilomertów nie niego"
Racją jest, że jeśli odbywa się jakiś lokal który jest 400km od Mastera to gracze lokali nie mogą być karani że gdzieś w Polsce jest Master - jednak nie może być sytacji że w czasie trwania Mastera w tym mieście i w okolicach odbywa się jakiś lokal np: z klubu który się nie lubi z organizatorami Mastera i robi im za złość. Takie sytacje już bywały i moim zdaniem są one niedopuszczalne i trzeba je tępić.
gdzie, kiedy, kto? ja sobie nic takiego nie przypominam...Dalmar pisze:nie może być sytacji że w czasie trwania Mastera w tym mieście i w okolicach odbywa się jakiś lokal np: z klubu który się nie lubi z organizatorami Mastera i robi im za złość. Takie sytacje już bywały i moim zdaniem są one niedopuszczalne i trzeba je tępić.
jak zwykle Darku rzucasz ogolnikami, oskarzajac jakies blizej niesprecyzowane podmioty.
Jesteś Aspołecznie Nastawionym Kutafonem, Inspirującym Ekstatyczne Lamenty Tłumu, Oraz Imbecylem Demonstrującym Ignorancję, Ogarniającym Tylko Alfabet.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14649
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Wolnosc Tomku w swoim domku. Troche wyrwe z kontekstu, ale wiadomo OCB:
Dalmar pisze:Jak zaczynaliśmy tworzyć Ligi w 2000 to turniej Master to miało być święto graczy (zresztą sama nazwa też została wymyślona nie przypadkowo), full wypas 2 dniowy turniej dla najlepszych z najładniejszymi figurkami, garczy doświadczonych którzy przyjechali pobawić się w strategiczną grę fantasy z innymi wariatami na ich poziomie. Idea tych turniejów nie jest dla nowej krwi, bo z założenia nowe osoby nie spełniają powyższych wymogów, co w tej chwili oddaje rzeczywistość na tego typu turniejach. Nowa krew jak pisał Kacper na Masterach pojawiać się będzie, ale jak przejdzie drogę grania po sklepach oraz później wdrażania się na lokalach.
Karanie np. Trojmiasta , ze zrobilo lokal , bo w tym czasie jest np. master w Krakowie mija sie z celem , ale np. gdyby Bydgoszcz zrobila lokala w czasie , gdy jest master w Poznaniu to juz inna sprawa. Moznaby wprowadzic jakas odleglosc od mastera w ktorym organizowane lokale nie beda liczyly sie do ligi.
Jezeli w jednym miescie są jednoczesnie master i lokal a sa gracze, ktorzy wolą isc na lokala, to baaaardzo zle swiadczy o masterze. I nie ma co go bronic ogranczaniem lokala. Jesli ludzie beda woleli isc na tego lokala niz na mastera, to master bedzie mial niska frekwencje, dostanie slabe noty a w przyszlym roku wypadnie z listy masterow. Na jego miesjce wejdzie lokal, ktory byl w stanie wygryzc go w zakresie frekwencji, bo jego organizatorzy udowodnili, ze sa skuteczniejsi i potrafia zrobic lepsza impre. Zdrowa konkurencja sprzyja rozwojowi. Zle rozumiana ochrona interesow zabija konkrencyjnosc i ogranicza rozwój.Dalmar pisze: nie może być sytacji że w czasie trwania Mastera w tym mieście i w okolicach odbywa się jakiś lokal np: z klubu który się nie lubi z organizatorami Mastera i robi im za złość. Takie sytacje już bywały i moim zdaniem są one niedopuszczalne i trzeba je tępić.
Nie widze najmniejszych podstaw do karania lokali w zadnych wypadku, nawet tych robionych w tym samym czasie w budynku obok.
byłby to martwy przepis. I nic nie wnoszący.Ziemko pisze:Karanie np. Trojmiasta , ze zrobilo lokal , bo w tym czasie jest np. master w Krakowie mija sie z celem , ale np. gdyby Bydgoszcz zrobila lokala w czasie , gdy jest master w Poznaniu to juz inna sprawa. Moznaby wprowadzic jakas odleglosc od mastera w ktorym organizowane lokale nie beda liczyly sie do ligi.
bless pisze:Jezeli w jednym miescie są jednoczesnie master i lokal a sa gracze, ktorzy wolą isc na lokala, to baaaardzo zle swiadczy o masterze. I nie ma co go bronic ogranczaniem lokala. Jesli ludzie beda woleli isc na tego lokala niz na mastera, to master bedzie mial niska frekwencje, dostanie slabe noty a w przyszlym roku wypadnie z listy masterow. Na jego miesjce wejdzie lokal, ktory byl w stanie wygryzc go w zakresie frekwencji, bo jego organizatorzy udowodnili, ze sa skuteczniejsi i potrafia zrobic lepsza impre. Zdrowa konkurencja sprzyja rozwojowi. Zle rozumiana ochrona interesow zabija konkrencyjnosc i ogranicza rozwój.Dalmar pisze: nie może być sytacji że w czasie trwania Mastera w tym mieście i w okolicach odbywa się jakiś lokal np: z klubu który się nie lubi z organizatorami Mastera i robi im za złość. Takie sytacje już bywały i moim zdaniem są one niedopuszczalne i trzeba je tępić.
Nie widze najmniejszych podstaw do karania lokali w zadnych wypadku, nawet tych robionych w tym samym czasie w budynku obok.
Chyba jeszcze nie zdarzyło się coś takiego.
Nie jestem specjalnie za tym żeby przepychać brak lokali podczas masterów, ale dochodzi do sytuacji, gdy na starcie są olewane mastery organizowane w innych miastach. Inaczej by nie było tylu lokali podczas Frontu Wschodniego.
Z odległością to jest jakiś pomysł, ale wtedy wyjdzie, ze Bydgoszcz dla przykładu w ogóle nie będzie mogła robić lokali podczas masterów

Sytuacja jeszcze nie jest powszechna, ale przydałoby się trochę szacunku dla organizatorów masterów. Mógłbym się założyć, że na 100% ktoś z Katowic by pojechał do Białegostoku, ale zrobili sobie lokala na podobne punkty i mają turniej "u siebie". (nie mam do nikogo pretensji z Katowic- wcisnęliście sie w termin, dlatego używam takiego przykładu)
Mój post to raczej apel o rozsądek organizatorów w całym kraju. Przydałyby się jakieś wytyczne dla nich, zeby nie robić imprez lokalnych, gdy szykuje się master w tym samym czasie. Ja jako organizator lokali we Wrocławiu od 2,5 roku nigdy nie zrobiłem imprezy podczas jakiegoś mastera, dodatkowo zawsze staram się zrobić tydzień/2 tygodnie wcześniej turniej przygotowaujący do najbliższego mastera. Srodowisko niech samo potem oceni, kto jest aż tak egoistyczny, żeby innym psuć frekwencję, albo odgradzać się od reszty Polski i olewać resztę. (oczywiście nie biorę pod uwagę jakiś animozji między miastami/klubami/graczami- na to nikt nie ma wpływu

Powiem Ci szczerze Morrrok , ze chyba nigdy nie robilismy lokala, wtedy kiedy byl gdzies master - czesc z nas na takowego by pewnie jechala , plus dochodzi fakt, ze potencjalnie mniej osob do nas przyjedzie - same minusy.
a np. w wielkopolsce jest turniej, a czasem nawet 2 w kazdy weekend - wiec sila rzeczy bedzie kolizja z kazdym masterem...
Jesteś Aspołecznie Nastawionym Kutafonem, Inspirującym Ekstatyczne Lamenty Tłumu, Oraz Imbecylem Demonstrującym Ignorancję, Ogarniającym Tylko Alfabet.
Jeśli coś zostanie przegłosowanie demokratycznie to nie będzie to tylko martwy przepis.Furion pisze:byłby to martwy przepis. I nic nie wnoszący.Ziemko pisze:Karanie np. Trojmiasta , ze zrobilo lokal , bo w tym czasie jest np. master w Krakowie mija sie z celem , ale np. gdyby Bydgoszcz zrobila lokala w czasie , gdy jest master w Poznaniu to juz inna sprawa. Moznaby wprowadzic jakas odleglosc od mastera w ktorym organizowane lokale nie beda liczyly sie do ligi.
Ja bym coś z tą sprawą ruszył, bo konkurencja konkurencją, ale robienie lokala (pod nosem Mastera) który może zabrać frekwencję jest nie na miejscu.