Ogry na turniejach
Moderator: Afro
Re: Ogry na turniejach
Ja mam inne odczucia, jak wejdzie snajperka to przewaznie mag traci mozliwosc czarowania ale nie zycie no chyba ze mowisz o tej na 12 cali
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Ludzie statystyka ...
Sniperka na siłę to średnio: 7 na rzucie 2d6. Jeśli odejmiemy s3 (90% ma s3 w porywach s4) to dostaje 4 hity. Bez greedy fista zadajamy 2 rany, bo ranimy na 4+. Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy założyć, że ten oto mag ma worda, więcej jak dwa woundy, więc czar zraniła maga, ale go nie zabił. Jednak gdy ten sam ziomek dostanie 4 hity z greedim to chcąc nie chcąc jest warzywem do końca gry.
Sniperka na siłę to średnio: 7 na rzucie 2d6. Jeśli odejmiemy s3 (90% ma s3 w porywach s4) to dostaje 4 hity. Bez greedy fista zadajamy 2 rany, bo ranimy na 4+. Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy założyć, że ten oto mag ma worda, więcej jak dwa woundy, więc czar zraniła maga, ale go nie zabił. Jednak gdy ten sam ziomek dostanie 4 hity z greedim to chcąc nie chcąc jest warzywem do końca gry.
Zgadzam się. Dlatego nadal używam fista.Ma potencjał. Jednak nie można nie dostrzegać jego wad. Z uwagi na to że "0" nie zadaje hitów a "5" ma zasięg tylko 12" przeciwnikowi zostaje do rozpraszania 1 groźny czar. I zwykle używa do tego scrolli lub 5 kości (gdy my rzucamy na 4). To sprawia, że mądry przeciwnik łatwo blokuje nam naszą niby przegiętą anty magię. I musimy liczyć na IF. Za to on sobie w swojej fazie magii korzysta, że nie mamy scrolla, że nie mamy sceptre, że nie możemy chanellowac itp. I to może boleć. Irytujące jest to że nasza anty magia może sprawić że w sumie czasem jesteśmy bardzo miękcy w fazie magii wroga. To bardzo niestabilne, że albo warzywimy magie wroga od kopa, albo cierpimy bardziej niż zwykle.kubencjusz pisze:Ludzie statystyka ...
Sniperka na siłę to średnio: 7 na rzucie 2d6. Jeśli odejmiemy s3 (90% ma s3 w porywach s4) to dostaje 4 hity. Bez greedy fista zadajamy 2 rany, bo ranimy na 4+. Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy założyć, że ten oto mag ma worda, więcej jak dwa woundy, więc czar zraniła maga, ale go nie zabił. Jednak gdy ten sam ziomek dostanie 4 hity z greedim to chcąc nie chcąc jest warzywem do końca gry.
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Nie zgodzę się. Dajemy po prostu przeciwnikowi dodatkowy groźny czar. Zawsze jest skuteczny cel do rzucenia #0. #5 to ja nawet nie biorę bo wole na ten dystans szarżować. Jeśli dodamy, że przeciwnik musi dispelować soulblighta który warzywi mu całą armię(jeśli kulamy powiększoną). Z siedmiu kości zawsze można deathem rzucić dwa bardzo groźne czary, a przeciwnik da radę zdispelować tylko jeden. Greedyfist daje nam to, że jeśli zdecyduje się wpuścić sniperkę zamiast np słonka to będzie go to dodatkowo bolało.
- Król Goblinów
- Wodzirej
- Posty: 737
- Lokalizacja: Katowice
@Maciek :jezeli dobrze pamiętam uściślenia #0 zawsze zadaje 1 hita na potrzeby greedyfista/
@Kubcio : próbowałem sobie przypomnieć dlaczego nigdy nie rzucałem dużego Soulblighta i mam: CLV 18+ na 4 kościach to lekko słabo.
Greedy daje elastyczność po prostu. miałem ok 8 bitew gdzie nic ni zrobiło, ale przeciwnik musiał uważać ,a niekiedy zbicie 1 spella z przeciwnika robi różnice. Btw z lizakami bez tego mam mega problem.
mały żart turniejowy : na Babicach sparowali mnie z Wochem-2xDyskowiec. Zaczynamy, patrze w rozpe, a tam odporność na deatha- idealnie
@Kubcio : próbowałem sobie przypomnieć dlaczego nigdy nie rzucałem dużego Soulblighta i mam: CLV 18+ na 4 kościach to lekko słabo.
Greedy daje elastyczność po prostu. miałem ok 8 bitew gdzie nic ni zrobiło, ale przeciwnik musiał uważać ,a niekiedy zbicie 1 spella z przeciwnika robi różnice. Btw z lizakami bez tego mam mega problem.
mały żart turniejowy : na Babicach sparowali mnie z Wochem-2xDyskowiec. Zaczynamy, patrze w rozpe, a tam odporność na deatha- idealnie

3xdyskowiec a poza tym to był Górken ; p
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Wg. ostatnich uściśleń to nie jest hit.Król Goblinów pisze:@Maciek :jezeli dobrze pamiętam uściślenia #0 zawsze zadaje 1 hita na potrzeby greedyfista
Mamy nieco ponad 55% szans na rzucenie. Oczywiście lepiej rzucać czary na 80-90% ale czasem warto spróbować na zasadzie "mały soulblight w sumie pomoże mi tylko trochę, a duży pomoże mi ogromnie więc turlamy duży"@Kubcio : próbowałem sobie przypomnieć dlaczego nigdy nie rzucałem dużego Soulblighta i mam: CLV 18+ na 4 kościach to lekko słabo.
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Dopiero teraz dopaczałem i guzik. tylko woundy zero hitówKról Goblinów pisze:@Maciek :jezeli dobrze pamiętam uściślenia #0 zawsze zadaje 1 hita na potrzeby greedyfista

Ta a później stracić całą magie na turę super po prostu@Kubcio : próbowałem sobie przypomnieć dlaczego nigdy nie rzucałem dużego Soulblighta i mam: CLV 18+ na 4 kościach to lekko słabo.
Mamy nieco ponad 55% szans na rzucenie. Oczywiście lepiej rzucać czary na 80-90% ale czasem warto spróbować na zasadzie "mały soulblight w sumie pomoże mi tylko trochę, a duży pomoże mi ogromnie więc turlamy duży"
Mam jeszcze pytanie po co mi obszarowy soulbright ? Jakoś nie widzę zastosowania go chyba że chcemy sobie mocno postrzelać
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Nie widzisz zastosowania dla powiększonego soulblighta
? Sorka stary ale czy ty wchodzisz w CC ogrami ?




Generalnie duzo bezpieczniej jest wchodzic w pojedyncze combaty albo realnie ocenic co najbardziej zasługuje na soulblighta - duzy to ostatecznośc, casting brzytwy zniechęca ; /
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
W sumie jak się gra na trzech oddziałach do walki to się wam nie dziwię 

jak sie ma deatha który punktuje poza combatem przede wszystkim i morny które generalnie mogą sobie dobierac kombaty to włąsnie tak jest ; p
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Następny turniej za nami.
Ogry dały radę i zwyciężyły:
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 99#p943699
Ogry dały radę i zwyciężyły:
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 99#p943699
- Król Goblinów
- Wodzirej
- Posty: 737
- Lokalizacja: Katowice
Hello Brzuchacze, dawno nie pisałem wiec wrzucam raport z Gdańska:
Jako ze już staram się piłować rozpe pod DMP nie chciałem jej zmieniać pod singla, tak wiec pojechałem standardem:
Duży kuchta /deatch+greedy+4Ws+magiczny mieczyk
mały kuchta/2lvl Maw+Mr3+6Ws na maszyny
Firebelly/1lvl+4Ws
9Ironów/+1Ld
3bulle/xaddhw
3bulle/xaddhw
5mournów/dragonhide
3mourny
2xpieski
Ironblaster
Ogólnie po zobaczeniu ilości armii ,szczególnie VC przez moment żałowałem ze trzeba może było wziąśc Maneaerów, no ale zobaczymy.
Wybraliśmy się w piątek o 16 z Gliwic żeby spokojnie zajechać na noc do schroniska(rewelacja btw,śniadanko w cenie;p) i wypoczęty w sobotę atakowałem stoły:
1 bitwa Boja, EMP
Arch na piechotę/4lvl heaven/2lvl heaven/inżynier/ bsb na pegazie/ małe kusze/duze kusze/ 5+3demimisiów/2x5 konnicy/2x Hellblaster/działo/tank
Osobiście uważam ze EMP na tym buildzie to Ogry na sterydach-mają to samo co ja, tylko lepsze. powystawiałem się
poza zasięgami kusz i jazda- Boja zaczynał: demisie na prawej flance okrążały obelisk, stank generował ppary na strzelanie.w magii ,a jakże , wysadził sobie dużego maga ułatwiając sprawę greedy fistowi
w strzelaniu skurczył oddział z 5 do 2 mournów.
W mojej turze wycofałem sie rannymi mournami za górke, pieski i bulle pobiegły zając demisie a irony sie gimnastykowały zeby generał był w 24'do tanka, ale nie do hellek- i tak, z sygnaturki raniłem Stanka powoli go warzywiac, z blastera spadło działo, a snajpera zjadła 2ego maga. Powoli juz i systematycznie urywałem punkty,w efekcie przeciwnikowi zostały demigryfy,kusze,hellka i generał, ja straciłem 3 bulli i pieska bodajże.
bardzo sympatyczna gra ,Boja miał ciężkie przeprawy z Ogramy n tym turnieju
16-4
2 biwa Marek Gmyrek,aka Szaitis
sobie myślę ,fuck. Nie było realnej szansy nie trafić na VC, ale jeszcze zebrać Marka na klatę to już pech. Wiedziałem ze z moim śląskim funflem nie ugram za wiele wiec masterowo cisnę 10-10 . udało mi się powystawiać po przekątnej do armii VC, wydłużając jak najbardziej drogę , i rozpocząłem mój ogrzy defens na 1 dziale
Jeżeli dobrze pamiętam Szaitis miał zaczynanie i powoli do mnie maszerował. Enigine'a miał schowanego za górką, potem elegancko biegł koło Crypt horrorów dając mu idealną osłonę przed działem.
Bitwa bez większych wydarzeń, poza faktem ze na wiatry magii rzucaliśmy średnio 1+2/2+3 nie robiąc sobie nic - raz puściliśmy sobie słońca pod nogi , ale bez efektów.
ostatecznie traciłem 2x3bulli i pieski , w pewnym momencie zaryzykowałem wybiegając firebellym żeby chuchnął na crypty z enginem -plan się udał ale działo zawiodło, niestety. firebelly ostatecznie nie przeżył moich machinacji i skończyło się
8-12
3 bitwa Lubin, DE
póki co miałem mega szczęście co do Graczy i Lubin trzymał poziom- bardzo przyjemna bitewka z kuszami w tle. Lubin miał standard DE, czyli
Smoczur,Pok na pegazie, 2 małe czarki ,kusze,rydwany ,fasty i harpie.
bitwa jak zwykle ostatnio zależała od tego czy ironblaster się nie zatnie ( co zaczyna być dość wkurzające, bo powoli uzależnia się wynik od 1 modelu)
Ogry biegły sobie do wątłych elfów, snajperując i omiatając śmietnik, natomiast wątłe elfy faszerowały mi ironów z kusz , ściągając mi 2/3 na ture,lol.
Smoczur ostatecznie zebrał z 2 kulki,lord spadł, a gada dobiłem z sygnaurki.Miałem fara i wylosowałem 2d6 S2 noAS na małym magu i uprawiałem mały PoK hunting. Ostatecznie dobiegłem i dobiłem. Lubin walczył dzielnie z uśmiechem na twarzy.
20-0
Po 1 dniu 4 z bitew, sympatyczne afterparty na molo i wyspac sie do ośrodka bo tu z rana..(po śniadaniu ofc)
4 bitwa Adam "Duke" Lewański,Woch
Z Adamem miałem już przyjemność na Babicach, także wiedziałem czego sie spodziewać -a tu pacze ,smok.
Duke przyjechał z Smokiem/2x mag tzeench/ 8 konnicy slanescha/20+ warriorów nurgla /marudy slanesha(?) 2 shriny
dostalismy dośc hooyowy(dla mnie ) stól z pierdzielnym oblieskiem po prawej stronie który dośc mi namieszał wystawienie, przez co dże mourny wystawieł m na lewej flance(1 błąd) i przez Smocze zaskoczenie wziąłem słońce jak debil ( 2błąd).
Bitwa czysto szachowa- udało mi się zacząć lekko podchodząc na zasięgi do snajper i ustawiając działo na smoka .Z magii nic, blaster natomiast trafił, smokowi wbił 4 woundy, lorda natomiast nie ruszył
Adam w swojej turze pofrunął na górke, chowając sie przed działem, troche poprzestawiał oddziały i pomagował. Schriny coś pompowały oddziały , ale bez rewelacji i Warda, na szczęście.
Następne tury przebiegały bez większych zmian, ostatecznie 5 mournów utknęło 2ch schrninach, dołączył ostatecznie do tego kombatu smok, którego udało mi sie zabić, wbić 2 rany na lordzie, i ten mały sukinsyn uciekł na 10 z combatu, radośnie się później zbierając. Gra rozbiła się o kombinowaną szarże czystego klocka ironów i 3 mournów na jego oddział warriorów Nurgla- Irony dochodziły na 4", mourny na 8"- i oczywiście, Ironi nie dobiegli. Mourny pękły, wariorzy się zreformowali i dowalili do kombatu 5 mournów z schrine'ami, również je breakując (został w sumie 1) . Duke dość nie przyfarcił na 1 słońcu kulając za mało na zasięg (dużo ironów by zeszło) . Tym smutnym akcentem zrobiło się
7-13
5 Bitwa Adam "Voodoo" Staniszewski
No hej, kolejny przyjemny gracz! moja dobra Karma zaczyna się spłacać
Skaveny bez Fury: Dzwon/sztormówa/2xclany/slavy/działo /aboma /kółko i standardowe duperele
Wygrałem zaczynanie , podszedłem gdzie mogłem na maxa poustawiałem sie na zasięgi itp. W magii poszedł skroll Adam na snajpere, w strzelaniu kulka nie doleciała do działa, dammit.
Voodoo poustawiał odginaczki, kółko i aboma z na prawej flance obrały kurs na centrum,kierunek :Ogry. W fazie magii ,wiatry: 2+2, z 4 kości teleport na brass orbiarza, moja mina bezcenna. No nic- elektryk przed duże irony-ustawił się ,bierze zamach-rzucił! ale wiatr zawiał, przytomny Irongut widzi nadlatującą piłkę ,bierze zamach swoją pałką- tłumy wstrzymały oddech- odbił! home run! Orb poleciał w trybuny
W mojej turze kontrolowane szarże , przegryzanie się przez śmietnik, powolutku, dostając ostrzał z działa i warpfire throwera ( WTF,5S i D3 woundy!)
Seer w końcu dostał ze snipery, przestając być magiem. Kłopot pojawił eis na prawej flance , gdzie w końcu musiałem zaszarżować Abome mournami- straszna kostkologia, na moją niekorzyść jak sie okazało, mieliła mnie strasznie.
Słabym elementem gry ze SK był fakt ze za każdym razem człowiek uczy sie nowych zasad do nich, i co chwile trzeba sie było z kimś konsultować, przez co dograliśmy 3 tury
nagle koniec gry, liczymy jak jest na stole, wyszło 153p. różnicy na korzyść Adama.. eh. na pocieszenie dostałem kawałek pizzy.
9-11
Ostatecznie 60 z bitwew, co jest bardzo poniżej oczekiwań.. ale, ale - Wreszcie docenili moje ogry i dostałem nagrodę za Hobbystyke! łzy w oczach, radość w sercu! Cieszyłem się bardziej od Marysia na 4 miejscu
ostatecznie 20 miejsce i 3 ledbelcherów z ultraforga + powrót klimatyzowanym autem na Śląsk- co chcieć więcej , idealny wyjazd.
co do rozpiski, ostatnie szlif przed DMP, po-testuje jeszcze grę bez firebellego, a na 2x5 mournów z extra pieskiem. przy obecnym meta game chyba się to bardziej opłaci (szkoda z ledzi nie są w Core'ach). Póki co gra się stabilnie, ale aktualne trendy powoli wymusza zmiany.
Pzdr,KG
Jako ze już staram się piłować rozpe pod DMP nie chciałem jej zmieniać pod singla, tak wiec pojechałem standardem:
Duży kuchta /deatch+greedy+4Ws+magiczny mieczyk
mały kuchta/2lvl Maw+Mr3+6Ws na maszyny
Firebelly/1lvl+4Ws
9Ironów/+1Ld
3bulle/xaddhw
3bulle/xaddhw
5mournów/dragonhide
3mourny
2xpieski
Ironblaster
Ogólnie po zobaczeniu ilości armii ,szczególnie VC przez moment żałowałem ze trzeba może było wziąśc Maneaerów, no ale zobaczymy.
Wybraliśmy się w piątek o 16 z Gliwic żeby spokojnie zajechać na noc do schroniska(rewelacja btw,śniadanko w cenie;p) i wypoczęty w sobotę atakowałem stoły:
1 bitwa Boja, EMP
Arch na piechotę/4lvl heaven/2lvl heaven/inżynier/ bsb na pegazie/ małe kusze/duze kusze/ 5+3demimisiów/2x5 konnicy/2x Hellblaster/działo/tank
Osobiście uważam ze EMP na tym buildzie to Ogry na sterydach-mają to samo co ja, tylko lepsze. powystawiałem się
poza zasięgami kusz i jazda- Boja zaczynał: demisie na prawej flance okrążały obelisk, stank generował ppary na strzelanie.w magii ,a jakże , wysadził sobie dużego maga ułatwiając sprawę greedy fistowi

W mojej turze wycofałem sie rannymi mournami za górke, pieski i bulle pobiegły zając demisie a irony sie gimnastykowały zeby generał był w 24'do tanka, ale nie do hellek- i tak, z sygnaturki raniłem Stanka powoli go warzywiac, z blastera spadło działo, a snajpera zjadła 2ego maga. Powoli juz i systematycznie urywałem punkty,w efekcie przeciwnikowi zostały demigryfy,kusze,hellka i generał, ja straciłem 3 bulli i pieska bodajże.
bardzo sympatyczna gra ,Boja miał ciężkie przeprawy z Ogramy n tym turnieju
16-4
2 biwa Marek Gmyrek,aka Szaitis
sobie myślę ,fuck. Nie było realnej szansy nie trafić na VC, ale jeszcze zebrać Marka na klatę to już pech. Wiedziałem ze z moim śląskim funflem nie ugram za wiele wiec masterowo cisnę 10-10 . udało mi się powystawiać po przekątnej do armii VC, wydłużając jak najbardziej drogę , i rozpocząłem mój ogrzy defens na 1 dziale

Jeżeli dobrze pamiętam Szaitis miał zaczynanie i powoli do mnie maszerował. Enigine'a miał schowanego za górką, potem elegancko biegł koło Crypt horrorów dając mu idealną osłonę przed działem.
Bitwa bez większych wydarzeń, poza faktem ze na wiatry magii rzucaliśmy średnio 1+2/2+3 nie robiąc sobie nic - raz puściliśmy sobie słońca pod nogi , ale bez efektów.
ostatecznie traciłem 2x3bulli i pieski , w pewnym momencie zaryzykowałem wybiegając firebellym żeby chuchnął na crypty z enginem -plan się udał ale działo zawiodło, niestety. firebelly ostatecznie nie przeżył moich machinacji i skończyło się
8-12
3 bitwa Lubin, DE
póki co miałem mega szczęście co do Graczy i Lubin trzymał poziom- bardzo przyjemna bitewka z kuszami w tle. Lubin miał standard DE, czyli
Smoczur,Pok na pegazie, 2 małe czarki ,kusze,rydwany ,fasty i harpie.
bitwa jak zwykle ostatnio zależała od tego czy ironblaster się nie zatnie ( co zaczyna być dość wkurzające, bo powoli uzależnia się wynik od 1 modelu)
Ogry biegły sobie do wątłych elfów, snajperując i omiatając śmietnik, natomiast wątłe elfy faszerowały mi ironów z kusz , ściągając mi 2/3 na ture,lol.
Smoczur ostatecznie zebrał z 2 kulki,lord spadł, a gada dobiłem z sygnaurki.Miałem fara i wylosowałem 2d6 S2 noAS na małym magu i uprawiałem mały PoK hunting. Ostatecznie dobiegłem i dobiłem. Lubin walczył dzielnie z uśmiechem na twarzy.
20-0
Po 1 dniu 4 z bitew, sympatyczne afterparty na molo i wyspac sie do ośrodka bo tu z rana..(po śniadaniu ofc)
4 bitwa Adam "Duke" Lewański,Woch
Z Adamem miałem już przyjemność na Babicach, także wiedziałem czego sie spodziewać -a tu pacze ,smok.
Duke przyjechał z Smokiem/2x mag tzeench/ 8 konnicy slanescha/20+ warriorów nurgla /marudy slanesha(?) 2 shriny
dostalismy dośc hooyowy(dla mnie ) stól z pierdzielnym oblieskiem po prawej stronie który dośc mi namieszał wystawienie, przez co dże mourny wystawieł m na lewej flance(1 błąd) i przez Smocze zaskoczenie wziąłem słońce jak debil ( 2błąd).
Bitwa czysto szachowa- udało mi się zacząć lekko podchodząc na zasięgi do snajper i ustawiając działo na smoka .Z magii nic, blaster natomiast trafił, smokowi wbił 4 woundy, lorda natomiast nie ruszył

Adam w swojej turze pofrunął na górke, chowając sie przed działem, troche poprzestawiał oddziały i pomagował. Schriny coś pompowały oddziały , ale bez rewelacji i Warda, na szczęście.
Następne tury przebiegały bez większych zmian, ostatecznie 5 mournów utknęło 2ch schrninach, dołączył ostatecznie do tego kombatu smok, którego udało mi sie zabić, wbić 2 rany na lordzie, i ten mały sukinsyn uciekł na 10 z combatu, radośnie się później zbierając. Gra rozbiła się o kombinowaną szarże czystego klocka ironów i 3 mournów na jego oddział warriorów Nurgla- Irony dochodziły na 4", mourny na 8"- i oczywiście, Ironi nie dobiegli. Mourny pękły, wariorzy się zreformowali i dowalili do kombatu 5 mournów z schrine'ami, również je breakując (został w sumie 1) . Duke dość nie przyfarcił na 1 słońcu kulając za mało na zasięg (dużo ironów by zeszło) . Tym smutnym akcentem zrobiło się
7-13
5 Bitwa Adam "Voodoo" Staniszewski
No hej, kolejny przyjemny gracz! moja dobra Karma zaczyna się spłacać

Wygrałem zaczynanie , podszedłem gdzie mogłem na maxa poustawiałem sie na zasięgi itp. W magii poszedł skroll Adam na snajpere, w strzelaniu kulka nie doleciała do działa, dammit.
Voodoo poustawiał odginaczki, kółko i aboma z na prawej flance obrały kurs na centrum,kierunek :Ogry. W fazie magii ,wiatry: 2+2, z 4 kości teleport na brass orbiarza, moja mina bezcenna. No nic- elektryk przed duże irony-ustawił się ,bierze zamach-rzucił! ale wiatr zawiał, przytomny Irongut widzi nadlatującą piłkę ,bierze zamach swoją pałką- tłumy wstrzymały oddech- odbił! home run! Orb poleciał w trybuny

W mojej turze kontrolowane szarże , przegryzanie się przez śmietnik, powolutku, dostając ostrzał z działa i warpfire throwera ( WTF,5S i D3 woundy!)
Seer w końcu dostał ze snipery, przestając być magiem. Kłopot pojawił eis na prawej flance , gdzie w końcu musiałem zaszarżować Abome mournami- straszna kostkologia, na moją niekorzyść jak sie okazało, mieliła mnie strasznie.
Słabym elementem gry ze SK był fakt ze za każdym razem człowiek uczy sie nowych zasad do nich, i co chwile trzeba sie było z kimś konsultować, przez co dograliśmy 3 tury

9-11
Ostatecznie 60 z bitwew, co jest bardzo poniżej oczekiwań.. ale, ale - Wreszcie docenili moje ogry i dostałem nagrodę za Hobbystyke! łzy w oczach, radość w sercu! Cieszyłem się bardziej od Marysia na 4 miejscu

ostatecznie 20 miejsce i 3 ledbelcherów z ultraforga + powrót klimatyzowanym autem na Śląsk- co chcieć więcej , idealny wyjazd.
co do rozpiski, ostatnie szlif przed DMP, po-testuje jeszcze grę bez firebellego, a na 2x5 mournów z extra pieskiem. przy obecnym meta game chyba się to bardziej opłaci (szkoda z ledzi nie są w Core'ach). Póki co gra się stabilnie, ale aktualne trendy powoli wymusza zmiany.
Pzdr,KG