Carnival of Chaos
Carnival of Chaos
Co jest wedlug was lepsze, rozpiska na nurglingach czy na zwyklych brethrenach?
Mi sie najlepiej sprawdzaly nurglingi - tanie jak barszcz, a do tego male gabaryty pomagaly w kryciu sie przed ostrzalem. Jedyne co, to bralem jednego brethrena ktory siedzial zawsze gdzies skitrany i hodowalem go sobie na herosa
Mi sie najlepiej sprawdzaly nurglingi - tanie jak barszcz, a do tego male gabaryty pomagaly w kryciu sie przed ostrzalem. Jedyne co, to bralem jednego brethrena ktory siedzial zawsze gdzies skitrany i hodowalem go sobie na herosa
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Mowa o mojej ulubionej bandzie?
Szczerze, to na początku robiłam rozpiski na samych PB i brethrenach u stronników, i wychodziło dupnie, potem była opcja jeden brethren i nurglingi i brethren pierwszy ginął. Na samych nurglingach jest zabójczo, choć i morderczo dla nich - giną jak muchy. Ale 15gc w plecy to nie tak źle - gorzej, jak PB zginie, wtedy jest płacz ale mnie to jeszcze nie spotkało, widać szczęście mam. Osobiście gram dość ryzykownie, bo na dwóch PB, ale jest to skuteczne i nie zamierzam rezygnować...
Nurgling, choć mikry, potrafi zrobić niesamowite rzeczy. O tym, jak w kupie potrafią dać sobie radę z ogrem, była mowa kiedyś na NG, mnie się zdarzyło zdjąć krasnoludzkiego nobla. Jedynym mankamentem tej istotki jest T2; jak przeciwnik trafi, to kiepsko... ale za taką cenę czego się spodziewać? Poza tym, ma jeszcze zawsze save - 5+ czasem wychodzi
Poza tym ten klimat... napisane jest we fluffie, że to ulubieńcy Nurgla. "Kupki" mają więcej charakteru niż reszta bandy razem wzięta
Obecnie w kampanii po 4 bitwach mam 17 ludków w bandzie: herosi, 2PB, wózek i... 9 nurglingów a jak kupowałam blisterek, to się zastanawiałam, na kiego grzyba mi tyle
Szczerze, to na początku robiłam rozpiski na samych PB i brethrenach u stronników, i wychodziło dupnie, potem była opcja jeden brethren i nurglingi i brethren pierwszy ginął. Na samych nurglingach jest zabójczo, choć i morderczo dla nich - giną jak muchy. Ale 15gc w plecy to nie tak źle - gorzej, jak PB zginie, wtedy jest płacz ale mnie to jeszcze nie spotkało, widać szczęście mam. Osobiście gram dość ryzykownie, bo na dwóch PB, ale jest to skuteczne i nie zamierzam rezygnować...
Nurgling, choć mikry, potrafi zrobić niesamowite rzeczy. O tym, jak w kupie potrafią dać sobie radę z ogrem, była mowa kiedyś na NG, mnie się zdarzyło zdjąć krasnoludzkiego nobla. Jedynym mankamentem tej istotki jest T2; jak przeciwnik trafi, to kiepsko... ale za taką cenę czego się spodziewać? Poza tym, ma jeszcze zawsze save - 5+ czasem wychodzi
Poza tym ten klimat... napisane jest we fluffie, że to ulubieńcy Nurgla. "Kupki" mają więcej charakteru niż reszta bandy razem wzięta
Obecnie w kampanii po 4 bitwach mam 17 ludków w bandzie: herosi, 2PB, wózek i... 9 nurglingów a jak kupowałam blisterek, to się zastanawiałam, na kiego grzyba mi tyle
No ja gralem tak dwa lata temu przez cale wakacje: 2 PB + nurglingi + jeden Brethren. Wozka tez sie raz dorobilem nawet. Palguebirerka wymiata, zawsze biore dwie sztuki.
Najlepsza opcja z rzyganiem. Raz stalem plagbirerka w oknie i zygalem na zonbiego z gory i co runda zonbi wstawal i zaliczal glebe i tak do konca bitwy
Nurglingami nie powalilem nigdy ogra, ale poradzily sobie raz z misiem kislevickim, dzieki swojemu cloud of flies i drobnym farcie w rzutach. I to byl szok.
A jakie mutacje na Tainted One uzywacie?
Ja stosowalem Cloud of Flies i Bloated Foulness. BF wymiata.
Najlepsza opcja z rzyganiem. Raz stalem plagbirerka w oknie i zygalem na zonbiego z gory i co runda zonbi wstawal i zaliczal glebe i tak do konca bitwy
Nurglingami nie powalilem nigdy ogra, ale poradzily sobie raz z misiem kislevickim, dzieki swojemu cloud of flies i drobnym farcie w rzutach. I to byl szok.
A jakie mutacje na Tainted One uzywacie?
Ja stosowalem Cloud of Flies i Bloated Foulness. BF wymiata.
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja się wózka dorobiłam po 3 bitwach, bo krasnoludy non stop przegrywały no dobra, raz wygrały, ale to fartem, bo nie udało mi się rozwalić mojego wodza
A co do mutacji... kiedyś brałam najtańsze, muchy i SoC. Ale w sumie SoC na tainted one niewiele daje. Można w dużo lepszy sposób wzmocnić tego herosa. Obecnie daję jednemu BF a drugiemu muchy. BF obowiązkowo - -1 do M to niewielka cena jak na W2 i T4.
Rzyganie wiele daje... kiedyś mi przeciwnik ustawił na jakimś słupku wyjątkowo upierdliwego złodzieja halfasa... ależ byłam wściekła, koleś co chwila powalał mi z nożyków kogoś... a PB rzygnął i po sprawie
A co do mutacji... kiedyś brałam najtańsze, muchy i SoC. Ale w sumie SoC na tainted one niewiele daje. Można w dużo lepszy sposób wzmocnić tego herosa. Obecnie daję jednemu BF a drugiemu muchy. BF obowiązkowo - -1 do M to niewielka cena jak na W2 i T4.
Rzyganie wiele daje... kiedyś mi przeciwnik ustawił na jakimś słupku wyjątkowo upierdliwego złodzieja halfasa... ależ byłam wściekła, koleś co chwila powalał mi z nożyków kogoś... a PB rzygnął i po sprawie
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja się wózka dorobiłam po 3 bitwach, bo krasnoludy non stop przegrywały no dobra, raz wygrały, ale to fartem, bo nie udało mi się rozwalić mojego wodza
A co do mutacji... kiedyś brałam najtańsze, muchy i SoC. Ale w sumie SoC na tainted one niewiele daje. Można w dużo lepszy sposób wzmocnić tego herosa. Obecnie daję jednemu BF a drugiemu muchy. BF obowiązkowo - -1 do M to niewielka cena jak na W2 i T4.
Rzyganie wiele daje... kiedyś mi przeciwnik ustawił na jakimś słupku wyjątkowo upierdliwego złodzieja halfasa... ależ byłam wściekła, koleś co chwila powalał mi z nożyków kogoś... a PB rzygnął i po sprawie
A co do mutacji... kiedyś brałam najtańsze, muchy i SoC. Ale w sumie SoC na tainted one niewiele daje. Można w dużo lepszy sposób wzmocnić tego herosa. Obecnie daję jednemu BF a drugiemu muchy. BF obowiązkowo - -1 do M to niewielka cena jak na W2 i T4.
Rzyganie wiele daje... kiedyś mi przeciwnik ustawił na jakimś słupku wyjątkowo upierdliwego złodzieja halfasa... ależ byłam wściekła, koleś co chwila powalał mi z nożyków kogoś... a PB rzygnął i po sprawie
To jest dobry myk - wodzu schodzi i wtedy rzuca sie rout'a na najwyzszej liderce w bandzie, czyli na Ld 10 Plaguebirera Tez tak robilemSkavenblight pisze:Ja się wózka dorobiłam po 3 bitwach, bo krasnoludy non stop przegrywały no dobra, raz wygrały, ale to fartem, bo nie udało mi się rozwalić mojego wodza
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Będę za tydzień w domu to może cyknę fotkę, o ile figurki nie powędrowały gdzieś po kumplach, bo ostatnio je miałem w rękach pół roku temu.
Mam tak:
Box Carnival of Chaos z mail ordera
Takiego championa z 4ed.
Nurglinki z blisterka 6 edycyjne
Plagbirerka z 4 ed. WFB
Wózek był sproxowany z Black Coach'a, ale kumpel od VC mi go zabrał, bo to był jego.
A jak to wygląda u Ciebie?
Mam tak:
Box Carnival of Chaos z mail ordera
Takiego championa z 4ed.
Nurglinki z blisterka 6 edycyjne
Plagbirerka z 4 ed. WFB
Wózek był sproxowany z Black Coach'a, ale kumpel od VC mi go zabrał, bo to był jego.
A jak to wygląda u Ciebie?
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja mam box oryginalny [ale konwertowałam, dorobiłam laskę maga masterowi, żeby podkreślić jego główne przeznaczenie i ulepszyłam trochę błazna].
Poza tym mam jeszcze 3 plaguebearerów z WFB i 10 nurglingów.
Na drugiego tainted one wzięłam figurkę zwaną Jules le Jongleur [jakiś następca Tristana Trubadura, tylko ma co innego w łapie], i potężną konwersję zrobiłam [maska + kukiełka].
Na drugiego brutala wzięłam figurkę z Reapera, nazywa się Festering Spirit. Taki tłuścioch, co mu flaki wyłażą
Najwięcej zabawy było z wózkiem, bo robiłam go od zera. Woźnica to dreg, któremu zrobiłam kaptur, a konie są z WE, też z kapturami z GSu i innymi rzeczami, które uczyniły je "złyyymi" konie od WE podobały mi się tutaj bardziej, bo są dynamiczne.
Sam wózek - pudełko po pactrach , beczułki z allegro, bitsy od plague monków, czaszki z allegro, i całe mnóstwo innych dziwacznych rzeczy. I kółka z czegoś tam, chyba armaty.
Niedługo [po sobotnim turnieju] wrzucę zdjęcia - generalnie wózek opiera się na moim podstawowym założeniu, jak ma wyglądać ta banda - bardzo kolorowa, ale zgniła. Wózek dodatkowo jest lekko... spleśniały tj. chyba udało mi się uzyskać taki efekt za pomocą posypek i kolorów.
Wadą albo cechą neutralną wózka jest, że rozmiar podstawki wynosi 2,8 na 6 cali, gdy oryginał ma 2 na 4... ale póki co nikt się nie sprzeciwia. Tylko zapakować bydlaka trudno - ja mówię na niego plague bus
Poza tym mam jeszcze 3 plaguebearerów z WFB i 10 nurglingów.
Na drugiego tainted one wzięłam figurkę zwaną Jules le Jongleur [jakiś następca Tristana Trubadura, tylko ma co innego w łapie], i potężną konwersję zrobiłam [maska + kukiełka].
Na drugiego brutala wzięłam figurkę z Reapera, nazywa się Festering Spirit. Taki tłuścioch, co mu flaki wyłażą
Najwięcej zabawy było z wózkiem, bo robiłam go od zera. Woźnica to dreg, któremu zrobiłam kaptur, a konie są z WE, też z kapturami z GSu i innymi rzeczami, które uczyniły je "złyyymi" konie od WE podobały mi się tutaj bardziej, bo są dynamiczne.
Sam wózek - pudełko po pactrach , beczułki z allegro, bitsy od plague monków, czaszki z allegro, i całe mnóstwo innych dziwacznych rzeczy. I kółka z czegoś tam, chyba armaty.
Niedługo [po sobotnim turnieju] wrzucę zdjęcia - generalnie wózek opiera się na moim podstawowym założeniu, jak ma wyglądać ta banda - bardzo kolorowa, ale zgniła. Wózek dodatkowo jest lekko... spleśniały tj. chyba udało mi się uzyskać taki efekt za pomocą posypek i kolorów.
Wadą albo cechą neutralną wózka jest, że rozmiar podstawki wynosi 2,8 na 6 cali, gdy oryginał ma 2 na 4... ale póki co nikt się nie sprzeciwia. Tylko zapakować bydlaka trudno - ja mówię na niego plague bus
Co myślicie o figorkach Eldar Harlequins z 40k w karnawale?
Tutaj link z mozliwoscia obejżenia ze wszystkich stron.
http://uk.games-workshop.com/eldar/pain ... lequins/1/
Pzdr.
Tutaj link z mozliwoscia obejżenia ze wszystkich stron.
http://uk.games-workshop.com/eldar/pain ... lequins/1/
Pzdr.
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Mam jeszcze takie modele http://uk.games-workshop.com/storefront ... orignav=13
http://uk.games-workshop.com/storefront ... orignav=13
http://uk.games-workshop.com/storefront ... orignav=13
myślicie że znalazło sie dla nich miejsce w karnawale. Imo nadają sie albo na demony albo brutali.
Pzdr.
http://uk.games-workshop.com/storefront ... orignav=13
http://uk.games-workshop.com/storefront ... orignav=13
myślicie że znalazło sie dla nich miejsce w karnawale. Imo nadają sie albo na demony albo brutali.
Pzdr.
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Pestigorzy... hm. Coraz ciekawsze pomysły Trzeba by było coś dorobić, żeby byli bardziej karnawałowi... bo na razie są bardzo zgnili i "zaraźliwi", ale potrzebują jeszcze tego karnawałowego ducha... niemniej jednak, przy dobrym dobraniu kolorów, mogą być nieźli. Ci pierwsi najbardziej mi się podobają.
Tylko, hmmm... eldarowe harlekiny z 40k i pestigorzy trochę tak do siebie nie pasują... przynajmniej tak "na surowo".
Tylko, hmmm... eldarowe harlekiny z 40k i pestigorzy trochę tak do siebie nie pasują... przynajmniej tak "na surowo".
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt: