Świat Might&Magic...

Moderator: Zaklinacz Kostek

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Mac
Kretozord
Posty: 1842
Lokalizacja: Kazad Gnol Grumbaki z klanu Azgamod

Świat Might&Magic...

Post autor: Mac »

…czyli od Might&Magic I do IX, poprzez Heroes of Might&Magic, aż do produkcji Ubisoftu – Heroes 5 i Dark Messiah of Might&Magic (a najprawdopodobniej również paru innych gier w tym uniwersum).

Widziałem, iż temat był troszkę poruszony, lecz jedynie w aspekcie wyjścia jednego z dodatków do gier. Zdziwił mnie jednak brak większego nacisku czy też zainteresowania serią gier. A więc tu chciałbym podyskutować o tym świecie bardziej ogólnie, o emocjach jakie w was wzbudza, o wspomnieniach jakie posiadacie względem serii, o gameplay’u poszczególnych części, o fabule każdej z nich.

Osobiście dane mi było zapoznać się jedynie z serią Heroes of Might&Magic, poczynając od drugiej części. Pamiętam czasy gdy popykiwało się na hotseat’cie z kumplami czy ojcem w dwójkę i trójkę. Heroes III właściwie tworzą jeden z filarów czasu mego dzieciństwa. Nostalgiczne te wspomnienia…

Ostatnio zainteresowałem się trochę bardziej serią w pełniejszym jej obrazie. Wcześniej nie zauważałem serii Might&Magic, a na same „Herosy” patrzyłem jak na naprawdę dobrą i kultową gierkę strategiczną. Wczytałem się jednak w fabułę świata dosyć dogłębnie i zauważyłem, że nie jest on aż tak płytki, jak go wcześniej postrzegałem. W szczególności przyciągnęły mnie powiązania fabularne i obraz świata jaki właściwie przedstawia Might&Magic – nigdy nie sądziłem, iż uniwersum pasuje bardziej do kategorii „science fiction” niż „fantasy”. Dowiedziałem się też wielu ciekawych rzeczy związanych z fabułą świata Heroes of Might&Magic, a mianowicie historii wydawniczej miasta Forge i historii Tarnuma – bohatera z Heroes Chronicles (szlag, że tylko 4 z 8 części wydane w Polsce) – i tego jak tak naprawdę doszło do spotkania ostrza Mrozu i ostrza Armageddonu.

Muszę powiedzieć, iż tak wciągnąłem się w poznawanie świata, że nie wiem jak patrzeć teraz na to, jak ten świat został porzucony przez Ubisoft. W tym momencie nawet Heroes 4 ze swoimi dodatkami wydają się mieć, głębszy sens i zyskują wiele.

Nie zaniedbując jednak sprawy, spojrzałem również na świat wykreowany przez Ubisoft. Nie ma tu już motywów science fiction, jest to właściwie coś zupełnie innego, coś co raczej nie powinno się obnosić w tytule z nazwą „Might&Magic”. Jednak jest to świat równie interesujący i intrygujący, zdecydowanie zasługujący na uwagę i stawianie go w pozycji równej z tym jaką ma świat stworzony przez New World Computing.

Mam nadzieję, że mamy tutaj paru forumowiczów, którzy grali we wcześniejsze części Might&Magic, pamiętają, jak to było i podzielą się wrażeniami – zarówno tymi dotyczącymi grywalności jak i samego spojrzenia na fabułę. Do dyskusji zapraszam również tych którzy grali w późniejsze części (od VI do IX), a także tych którzy za główny kanon uważają serię Heroes of Might&Magic. Zapraszam również graczy którzy uwielbiają świat Ashan i jego historię - z chęcią i przyjemnością wysłucham poglądów na sprawę z tego punktu widzenia.

Sam żałuję, że dane było m zapoznać się z tak małą częścią tej naprawdę kultowej serii gier.
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."

Awatar użytkownika
Kjorn
Pseudoklimaciarz
Posty: 22
Lokalizacja: Żołędowo

Post autor: Kjorn »

Ja grałem we wszystkie części, ale przeszedłem tylko 3 i 4 herosów no i Dark Messiah. Swiat rzeczywiście baaaardzo naprawdę klimatyczny. Sczególnie jeśli chodzi o trójkę, podoba mi się jego prawdziwa "gotyckość" i mrok.
Wielu gnoi czwórkę, nie wiem czemu. Ta część jest moja ulubiona jeśli chodzi o gameplay. Dobre jest to że bohaterem w walce starować można, i dzięki temu ta część przykuła mnie na długie godziny do monitora. Może i świat po "rozliczeniu" słabo wyglądał jak w III, ale gdyby ci wszyscy pseudokrytycy zagłębili się w fabułę i sposób jej przedstawienia (czyta się ją po prostu jak książkę) myślę że dostregli by i walory czwórki. Zwłaszcza że jest w niej wiele smaczków dla koneserów trzeciej części.
No a jeśli chodzi o DM, to zagrałem na początku głównie ze względu na styl gry. Ot niewymagająca siekaninka z brutalnymi scenami że palce lizać :), ale jak się okazuje, fabuła mile mnie zaskoczyła i polecam fanom M&M
Rzekłem. Niech tak się stanie.

Awatar użytkownika
Karli
Postownik Niepospolity
Posty: 5056
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok

Post autor: Karli »

Również grałem w starsze RGPi.. począwszy chyba od IV przeszedłem chyba wszystkie. Poszukaj na sieci na stronach ze starymi grami (abandonware) to zapewne jeszcze możesz znaleźć te stare gierki.
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!

Bowflan89
Pseudoklimaciarz
Posty: 28

Post autor: Bowflan89 »

W "hirołsy" grałem oczywiście masę czasu, wszystkie części i dodatki, ale najwięcej w 3 część, setki lub nawet tysiące godzin na to poświęciłem. Grałem również w M&M 6, 7, 8 i 9. Pierwszą i ostatnią z tych części ledwo spróbowałem, a 7. i 8. przeszedłem całe. Świat Might and Magic zawsze kojarzył mi się z klasycznym światem fantasy (naprawdę nie rozumiem dlaczego to jest niby science fiction...), nie było tam żadnych udziwnień, były orki, krasnoludy, elfy, smoki, miecze, łuki, magia itd. Wszystko takie dosyć proste, ale jakże wciągające. Jeżeli ktoś nie spróbował jeszcze pograć w gry osadzone w tym świecie to polecam szczególnie Heroes of Might and Magic 3 oraz Might and Magic 7. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Jasiuuu
Undead, Flying, Lucky Git
Posty: 5574

Post autor: Jasiuuu »

w turówke grałem w 1-5

co do rpg to 6-7-8-9-10 i chyba 7mka była najfaniejsza (czy też 8mka) nie skończyłem żadnej w całości bo wsiąkałem w świat a potem mój stary zdradzał mi finał : P bo kończył przedemną , pozatym ta gra stawała się nudna kiedy cała drużyna miała arcymistrza magii : ]

najbardziej wkręcałem się w kampanie z CIenia śmierci i ostrza armagedonu do 3ki : ] a najlepszy fluff ma i tak dark messiah of might and magic ; ] heroic fantasy - można poczuć się jak conan w świecie mnm
Obrazek
T

Awatar użytkownika
Morsereg
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3080

Post autor: Morsereg »

w heroesow gralem wszystkie czesci i jak dla mnie najlepsza caly czas pozostaje czesc 3. (chociaz musze zagrac w dodatki w 5 bo dochodza dwarfy :D )
jesli chodzi o rpg to 7 zdecydowanie najlepsza, nastepnie sa 10, 8 i 9 (ktore rowniez wymiataja). niestety w 1 - 6 nie gralem.
seria ogolnie jest bardzo dobra, z wymiatajaca fabula. minusem tej gierki byla grafika, to ona odstraszala wiekszosc klientów. ale jesi bedziecie mieli okazje to zdecydowanie polecam.

--- edit ---
@down
ja osobiscie traktuje dark messiah of might and magic jako m&m 10. dlatego, ze raz w jakies gazecie tak przeczytalem i tak mi zostalo.
Ostatnio zmieniony 4 maja 2010, o 18:57 przez Morsereg, łącznie zmieniany 1 raz.
DragoMir pisze:
Vallarr pisze:Dopiero zobaczylem date pierwszego posta. Nekromancja krasi to zboczenie :evil:
Jaka kurna nekromancja? Krasie nie używają magii ogarze! To nie Dragon age!

Awatar użytkownika
Hurtmaker
Chuck Norris
Posty: 448

Post autor: Hurtmaker »

uwielbam serię might and magic. w heroes też grałem od I do ostatniej części, choć tylko w opcji multiplayer, bo w trybie kampanii można było zasnąć z nudów :P

co do serii might and magic - przeszedłem VI, VII, i VIII. imo VII część jest z pewnością najlepsza z całej serii i należy do moich ulubionych rpgów. niestety IX to kompletna porażka i na tym chyba się cała seria skończyła..a szkoda, bo gra była naprawdę fajna i wciągająca.

Kraggo
Chuck Norris
Posty: 586

Post autor: Kraggo »

Oj tak, stary dobry Heroes... :) Zdecydowanie najwięcej czasu poświęciłem trzeciej jego części. Nieprzeliczone godziny uganiania się za wrogimi bohaterami i ulubiona, leśna armia :) Z innymi wersjami nie miałem wiele wspólnego, gdzieś przypadkiem mogłem natknąć się na dwójkę, pozostałych nie widziałem na oczy.

A jeszcze z dawien dawna pamiętam, jak u kolegów się grywało multiplayer na jednym komputerze. Najpierw grał jeden, drugi wychodził w tym czasie do kuchni i gdy pierwszy kończył rundę, wchodził drugi i zmiana w kuchni :lol2:

Awatar użytkownika
Gogol
Masakrator
Posty: 2305

Post autor: Gogol »

Ja podobnie HoMM od 1 po 5 z większością dodatków .... jednak jedynie w 3 gram regularnie.

Co do Might and Magic powiem tak: zaczynałem od 7 jeszcze koło roku 2000 i gra mnie totalnie zaabsorbowała. Potem kupiłem w jakiejś gazetce MM6 muszę przyznać, że jest super ... ponad to jest dużo trudniejsza od 7 czy 8 z powodu nieco mniej przegiętych zaklęć. MM8 wprowadziło kilka nowych rozwiązań między innymi smoki, wampiry czy trolle w timie i klasy zależne od rasy ... oraz drużynę którą dało się wymieniać (poza postacią początkową) to też był całkiem fajny smaczek który przypadł mi do gustu. W dodatku w 8 spotyka sie Sandro i Thanta moich 2 ulubionych nekromantów :) super opcja. 9 część przeszedłem tylko 2 razy (pozostałe przynajmniej po 10 :P ) i tak naprawdę nie powaliła mnie ... 1 smok w całej grze , brak epickich starć, brak setek lokacji, dziesiątek pobocznych questów, dziwny system magii i walka o każdy grosz na trening i niemal totalne oderwanie od fabuły sprawiały że w moim mniemaniu gra zajebiście odstawała.

Tak czy owak do MM 6,7,8 wracam dość regularnie mniej więcej co rok / półtora

W 6 grywam teemem 2 knightów, kapłan i mag
W 7 Knight, Monk, Kapłan, Czarodziej
a w 8 różnie ( ostatnio zasadzam się na grę na 5 liczach xD )

Miyokari
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 162

Post autor: Miyokari »

Ja głównie grałem w HoMMy 1-5 i najbardziej mi się trójeczka podobała a szczególnie kampania Cień śmierci, pewnie z tego względu iż jest to o mojej ulubionej postaci z M&M.. Sandro :).



Ostatnio ogółem się przymierzam do zagrania w Might And Magic... Polecacie grać od jedynki czy lepiej zacząć np od piąteczki bądź szósteczki?

Varinastari
Masakrator
Posty: 2297

Post autor: Varinastari »

Od 6tki grafika jest do zniesienia. :wink:

Awatar użytkownika
Zaklinacz Kostek
Falubaz
Posty: 1346
Lokalizacja: In Stahlgewittern

Post autor: Zaklinacz Kostek »

Nie słuchaj go :wink: Grafika nie ma znaczenia :wink: Graj od początku, przynajmniej spróbuj jeśli masz możliwość.
Lest we forget:
Obrazek

Varinastari
Masakrator
Posty: 2297

Post autor: Varinastari »

I tak mu nie pójdzie. 1-4 to stary shit. Trochę za stary, bym powiedział.

Awatar użytkownika
Zaklinacz Kostek
Falubaz
Posty: 1346
Lokalizacja: In Stahlgewittern

Post autor: Zaklinacz Kostek »

Może mu pójść - emulator do gier z C64 i po krzyku.
I nie ma za starych gier :wink:
Lest we forget:
Obrazek

Awatar użytkownika
Mac
Kretozord
Posty: 1842
Lokalizacja: Kazad Gnol Grumbaki z klanu Azgamod

Post autor: Mac »

Jak masz odpowiednią wersję to M&M od 1 do 5 pójdzie w trybie zgodności z Windows 95/97. Była reemisja tych części serii właśnie pod te systemy. Zawsze jest też emulator DOS-a.

Ogólnie M&M 1 do 5 to są starej daty RPGi, bardziej opisowe niż obrazowe - dużo okienek menu, statystyk itp. Ale jak już się we wszystkim połapiesz i przejdziesz pierwszy etap gry (zdecydowanie dużo zapisywania postępu gry na początku) to potem już tylko czerpać przyjemność z rozwijającej się fabuły.

Problemem jest jednak teraz zdobycie części M&M od 1 do 5 (skoro 6-9 nawet trudno zdobyć). Gry te wydawane były na początku lat 90. więc w sklepie ich nie kupisz.
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."

Awatar użytkownika
Gogol
Masakrator
Posty: 2305

Post autor: Gogol »

Tak naprawdę da się grać od 6 (tzn jeśli grało się w HoMM2) i nie być wyrwanym z fabuły.

Miyokari
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 162

Post autor: Miyokari »

To wpierw sobie sprawdzę od szósteczki a potem 1-5 ;) dzięki za rady!

Awatar użytkownika
Gogol
Masakrator
Posty: 2305

Post autor: Gogol »

Drobna rada :) nie rozwijaj skilla w blasterach magia i stal są lepsze ;)

Awatar użytkownika
M.T.
Kretozord
Posty: 1724
Lokalizacja: Brwinów

Post autor: M.T. »

Poza tym blastery są niefluffowe :P

Awatar użytkownika
Mac
Kretozord
Posty: 1842
Lokalizacja: Kazad Gnol Grumbaki z klanu Azgamod

Post autor: Mac »

M.T. pisze:Poza tym blastery są niefluffowe :P
No i właśnie dlatego jest potrzebna ta 1-5 M&M, żeby wiedzieć, że to nieprawda :D
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."

ODPOWIEDZ