na trayu mówisz?
Kamienny? Ja swoje lepię. Na dniach w mojej galerii makiet będziesz mógł zobaczyć kilka murków, które teraz robię.
Drewniane robię z balsy. Kamienne lepię z modeliny.
Idealnie wychodzą murki z wyprasek po plastikowych figurkach. Bierzesz wypraski wycinasz cegiełki o zadowalających Cię rozmiarach i sklejasz super glutem w taki schemat jak w murku. Malujesz i masz murek gotowy. Najlepiej wychodzą murki ceglane a raczej jak ja to nazywam "spalona cegła". Czarny podkład i drybrush czerwonym a na końcu na samych krawędziach pomarańczowym.
1. Styrodur. W dużych arkuszach kupisz w Castoramie itp., w małych ilościach - rozejrzyj się w kuchni za styropianowymi tackami, na których sprzedaje się mięso, ser w plastrach, ciasta itp. (wygląda to tak, że papu na tacce, a całość owinięta folią). Wycinasz prostokąt na rozmiar murku, jak za cienki to sklejasz dwie-trzy warstwy. Długopisem wygniatasz zarys cegieł lub kamieni i malujesz. Tu masz tutorial, jakie cudeńka można tą techniką robić: http://www.gidian-gelaende.de/03c198992 ... /index.php
2. Odlewasz z gipsu dentystycznego (twardy i mniej bąbelków niż budowlane) prostokątny bloczek w rozmiarze wymarzonego murku, np. w formie z klocków lego, albo pudełka po lodach. Następnie po wyschnięciu rysujesz ołówkiem zarys cegieł lub kamieni, po czym żłobisz (albo ryjesz, przyda Ci się jak będziesz w przyszłości pracował w korporacji ) spoiny między narysowanymi cegłami/kamieniami.
"Pomaluję wasze figsy" - w przypadku niektórych to brzmiałoby jak groźba.
Ja jadę na modelinie, bo nie mam ograniczonego czasu pracy i jest tania. Po wygotowaniu daje radę. Możesz też skorzystać z jakiś mas plastycznych, no ale to już wedle uznania.