Na US jeszcze są, na UK zniknęliLuc pisze: @Azgaroth
Wildzi na koniach historią ? Ja tu widzę dostępność 24h
NoWE (zbiór plot str. 113)
Moderator: Gremlin
W złotówkach na GW można kupić jeszcze tylko pojedyńczych
Wisła Kraków.
- Jan z Czarnolasu
- Mudżahedin
- Posty: 269
- Lokalizacja: Provinz Posen
Luc
Równie dobrze można powiedzieć, że zwarte linie łuczników także nie pasują do armii WE bo przecież taki szyk się rozproszy podczas przemieszczania się w puszczy (podejrzewam, że Loren ma konsystencje Puszczy Białowieskiej). Można także powiedzieć, że kawaleria nie pasuje do armii WE bo wbrew temu co można zobaczyć w pierwszych scenach Gladiatora, kawaleria w lesie jest całkowicie i absolutnie nieprzydatna. Mam nadzieję, że w tym Loren mają jakieś wydeptane dukty bo nie wyobrażam sobie przemieszczania po lesie tej kawalerii. Tak naprawdę to kawaleria nie pasuje do klimatu tej armii bo formacja kawalerii za grosz nie pasuje do leśnej taktyki i jest w obronie lasu całkowicie nieprzydatna. To raczej broń ofensywna na otwartym terenie - nie przypominam sobie, żeby Leśne Elfy snuły plany podboju.
Piechota maszeruje po lesie w rozproszeniu, gęsiego, w kolumnie dwójkowej, ale na polu bitwy, które jest, jakby nie patrzeć, równiną z lasami i górkami gdzieniegdzie, tworzy zwartą formację - tak samo jak łucznicy. Tak samo jak wszystkie oddziały, wszystkich armii świata. Żadna armia nie dokonuje przemarszów między bitwami w szykach. Na otwartym polu walczy się w zwartych formacjach i czysto fluffowo każda armia musi posiadać takie oddziały gdy staje do walnej bitwy. Partyzantkę to welfy mogą sobie prowadzić fluffowo i erpegowo - w battlu stają jednak do walnej bitwy bo tylko tak się wygrywa wojny (partyzantka służy do osłabienia przeciwnika). W praktyce efektywność łuczników była niewielka i nie dało się zniszczyć wroga strzałami. Wróg mógł zostać osłabiony, można było zmieszać jego szyki (np. zabijając konie rycerzy), ale ostatecznie ktoś musiał stanąć twarzą w twarz z większością atakujących, która przetrzymała ostrzał. Tak było pod Crecy i Agnicourt gdzie mimo, że łucznicy stanowili większość Anglików, ostatecznie rozstrzygnięto bitwę w walce wręcz i to w niej Francuzi ponieśli największe straty.
Armie elfów należy rozpatrywać w dwóch aspektach. Pierwszy to armia elfów bez leśnych duchów, a druga z leśnymi duchami. Gdy są leśne duchy to fluffowo problem znika. Driady, treekiny, treemen przy wsparciu wardancerów zajmują się anihilacją tego co przeżyło ostrzał, spowalnianiem marszu przeciwnika itd. Jednak gdy rozpatrujemy armię samych leśnych elfów, bez wsparcia, to co my właściwie mamy? Łuczników, łuczników, jeszcze więcej łuczników na koniach i wardancerów. Elfy fluffowo muszą mieć oddział zwyczajnej piechoty do tego aby w razie czego zatrzymać przeciwnika albo dobić go. Nie musi to być megaprzegięta piechota, ale mogłaby trzymać średni poziom. Welfy zawsze miały taki oddział.
Jedyny problem jest taki, że w tej edycji opłaca się wystawiać jednostki 20+. O ile oddział 15-20 eternali wygląda bardzo ładnie i zgrabnie to 25-40 figurek wygląda dobrze tylko u goblinów, orków, imperium, u szczurów, woch, piechocie bretońskiej, nieumarłych... ale nie w elfach. Jakichkolwiek.
Równie dobrze można powiedzieć, że zwarte linie łuczników także nie pasują do armii WE bo przecież taki szyk się rozproszy podczas przemieszczania się w puszczy (podejrzewam, że Loren ma konsystencje Puszczy Białowieskiej). Można także powiedzieć, że kawaleria nie pasuje do armii WE bo wbrew temu co można zobaczyć w pierwszych scenach Gladiatora, kawaleria w lesie jest całkowicie i absolutnie nieprzydatna. Mam nadzieję, że w tym Loren mają jakieś wydeptane dukty bo nie wyobrażam sobie przemieszczania po lesie tej kawalerii. Tak naprawdę to kawaleria nie pasuje do klimatu tej armii bo formacja kawalerii za grosz nie pasuje do leśnej taktyki i jest w obronie lasu całkowicie nieprzydatna. To raczej broń ofensywna na otwartym terenie - nie przypominam sobie, żeby Leśne Elfy snuły plany podboju.
Piechota maszeruje po lesie w rozproszeniu, gęsiego, w kolumnie dwójkowej, ale na polu bitwy, które jest, jakby nie patrzeć, równiną z lasami i górkami gdzieniegdzie, tworzy zwartą formację - tak samo jak łucznicy. Tak samo jak wszystkie oddziały, wszystkich armii świata. Żadna armia nie dokonuje przemarszów między bitwami w szykach. Na otwartym polu walczy się w zwartych formacjach i czysto fluffowo każda armia musi posiadać takie oddziały gdy staje do walnej bitwy. Partyzantkę to welfy mogą sobie prowadzić fluffowo i erpegowo - w battlu stają jednak do walnej bitwy bo tylko tak się wygrywa wojny (partyzantka służy do osłabienia przeciwnika). W praktyce efektywność łuczników była niewielka i nie dało się zniszczyć wroga strzałami. Wróg mógł zostać osłabiony, można było zmieszać jego szyki (np. zabijając konie rycerzy), ale ostatecznie ktoś musiał stanąć twarzą w twarz z większością atakujących, która przetrzymała ostrzał. Tak było pod Crecy i Agnicourt gdzie mimo, że łucznicy stanowili większość Anglików, ostatecznie rozstrzygnięto bitwę w walce wręcz i to w niej Francuzi ponieśli największe straty.
Armie elfów należy rozpatrywać w dwóch aspektach. Pierwszy to armia elfów bez leśnych duchów, a druga z leśnymi duchami. Gdy są leśne duchy to fluffowo problem znika. Driady, treekiny, treemen przy wsparciu wardancerów zajmują się anihilacją tego co przeżyło ostrzał, spowalnianiem marszu przeciwnika itd. Jednak gdy rozpatrujemy armię samych leśnych elfów, bez wsparcia, to co my właściwie mamy? Łuczników, łuczników, jeszcze więcej łuczników na koniach i wardancerów. Elfy fluffowo muszą mieć oddział zwyczajnej piechoty do tego aby w razie czego zatrzymać przeciwnika albo dobić go. Nie musi to być megaprzegięta piechota, ale mogłaby trzymać średni poziom. Welfy zawsze miały taki oddział.
Jedyny problem jest taki, że w tej edycji opłaca się wystawiać jednostki 20+. O ile oddział 15-20 eternali wygląda bardzo ładnie i zgrabnie to 25-40 figurek wygląda dobrze tylko u goblinów, orków, imperium, u szczurów, woch, piechocie bretońskiej, nieumarłych... ale nie w elfach. Jakichkolwiek.
Nikt nie da nam zbawienia.
Z tego co pamiętam WE okazjonalnie walczyły na bretońskich ziemiach także na otwartym polu Wtedy taka kawaleria oczywiście się przydawała (głównie Wild Riders), bo w lesie nie wyobrażam sobie efektywnej walki z jej udziałem, tak samo jak obecności rydwanów które latały po lesie bodajże w 5 edycjiJan z Czarnolasu pisze:Luc
Równie dobrze można powiedzieć, że zwarte linie łuczników także nie pasują do armii WE bo przecież taki szyk się rozproszy podczas przemieszczania się w puszczy (podejrzewam, że Loren ma konsystencje Puszczy Białowieskiej). Można także powiedzieć, że kawaleria nie pasuje do armii WE bo wbrew temu co można zobaczyć w pierwszych scenach Gladiatora, kawaleria w lesie jest całkowicie i absolutnie nieprzydatna. Mam nadzieję, że w tym Loren mają jakieś wydeptane dukty bo nie wyobrażam sobie przemieszczania po lesie tej kawalerii. Tak naprawdę to kawaleria nie pasuje do klimatu tej armii bo formacja kawalerii za grosz nie pasuje do leśnej taktyki i jest w obronie lasu całkowicie nieprzydatna. To raczej broń ofensywna na otwartym terenie - nie przypominam sobie, żeby Leśne Elfy snuły plany podboju.
- wind_sower
- Masakrator
- Posty: 2294
Sevi pisze:W
Azgaroth - myślę że będą dwa unity wildów, jeden na konikach z nowymi modelami w multikit, a drugi na jelonkach
Nie chce was martwić, ale ja raczej obstawiam dual kit Glade Riders/ Wild Riders jedni w hełmach, drudzy bez
Maluję dla Perfectly Painted Studio!
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
pics or it didn't happenSevi pisze:Pozatym to na Ulthuanie żyją najstarsze Treemany
Albo cos nie tak z pamięcią, albo jakis mega bubel w starym flufie, dobrze że już wyeliminowany
Serio, to by sie kompletnie nie trzymało kupy
W sumie faktycznie, nie wiem czemu od razu na to nie wpadłemwind_sower pisze:Sevi pisze:W
Azgaroth - myślę że będą dwa unity wildów, jeden na konikach z nowymi modelami w multikit, a drugi na jelonkach
Nie chce was martwić, ale ja raczej obstawiam dual kit Glade Riders/ Wild Riders jedni w hełmach, drudzy bez
Turniejowo nowe WEwenanty pisze: Anioł zagłady przerzuca się na budżetową kawę? Koniec świata (sic!).
12/4/5
Jan z Czarnolasu pisze:Luc
Równie dobrze można powiedzieć, że zwarte linie łuczników także nie pasują do armii WE bo przecież taki szyk się rozproszy podczas przemieszczania się w puszczy (podejrzewam, że Loren ma konsystencje Puszczy Białowieskiej). Można także powiedzieć, że kawaleria nie pasuje do armii WE bo wbrew temu co można zobaczyć w pierwszych scenach Gladiatora, kawaleria w lesie jest całkowicie i absolutnie nieprzydatna. Mam nadzieję, że w tym Loren mają jakieś wydeptane dukty bo nie wyobrażam sobie przemieszczania po lesie tej kawalerii. Tak naprawdę to kawaleria nie pasuje do klimatu tej armii bo formacja kawalerii za grosz nie pasuje do leśnej taktyki i jest w obronie lasu całkowicie nieprzydatna. To raczej broń ofensywna na otwartym terenie - nie przypominam sobie, żeby Leśne Elfy snuły plany podboju.
Jak z kimś grasz to masz jako tereny 20 lasów? Raczej nie......są tam wolne przestrzenie dlatego jest i kawaleria. Fluff fluffem ale to jest gra i hobby a nie gra historyczno taktyczna
- Jan z Czarnolasu
- Mudżahedin
- Posty: 269
- Lokalizacja: Provinz Posen
No widzisz? I sam potwierdziłeś moje słowa. Na stole do battla nie ma terenu, który nadawałby się do fluffowej partyzantki. Jest głównie pusta przestrzeń. A na niej przydaje się i kawaleria i zwarte oddziały piechoty.Morsfinek pisze:Jan z Czarnolasu pisze:Luc
Równie dobrze można powiedzieć, że zwarte linie łuczników także nie pasują do armii WE bo przecież taki szyk się rozproszy podczas przemieszczania się w puszczy (podejrzewam, że Loren ma konsystencje Puszczy Białowieskiej). Można także powiedzieć, że kawaleria nie pasuje do armii WE bo wbrew temu co można zobaczyć w pierwszych scenach Gladiatora, kawaleria w lesie jest całkowicie i absolutnie nieprzydatna. Mam nadzieję, że w tym Loren mają jakieś wydeptane dukty bo nie wyobrażam sobie przemieszczania po lesie tej kawalerii. Tak naprawdę to kawaleria nie pasuje do klimatu tej armii bo formacja kawalerii za grosz nie pasuje do leśnej taktyki i jest w obronie lasu całkowicie nieprzydatna. To raczej broń ofensywna na otwartym terenie - nie przypominam sobie, żeby Leśne Elfy snuły plany podboju.
Jak z kimś grasz to masz jako tereny 20 lasów? Raczej nie......są tam wolne przestrzenie dlatego jest i kawaleria. Fluff fluffem ale to jest gra i hobby a nie gra historyczno taktyczna
Leśne Elfy to partyzancka armia, ale partyzanckość nie sprawia, że wszystko musi być skirmiszem/mieć łuk/być drzewem.
Nikt nie da nam zbawienia.
Najciekawsze jest właśnie, jak rozwiążą problem partyzanckiego charakteru armii w realiach 8 ed. To był największy przeskok względem 6/7ed, gdzie kloc piechoty to było góra 20 chłopa i wtedy taki typ gry miał sens. Chyba , że 9ed znowu wszytko zmieni, a pojawiają się takie plotki.
O treemanach z Ulthuanu na pewno gdzieś było, pewnie w poprzednim booku.
O treemanach z Ulthuanu na pewno gdzieś było, pewnie w poprzednim booku.
hypnotic pisze:Najciekawsze jest właśnie, jak rozwiążą problem partyzanckiego charakteru armii w realiach 8 ed. To był największy przeskok względem 6/7ed, gdzie kloc piechoty to było góra 20 chłopa i wtedy taki typ gry miał sens. Chyba , że 9ed znowu wszytko zmieni, a pojawiają się takie plotki.
No nei wiem nie wiem....jeśli już to teraz horda dla nich będzie nie 40 a 60 figurek....hajs się musi zgadzać przecież...
- Jan z Czarnolasu
- Mudżahedin
- Posty: 269
- Lokalizacja: Provinz Posen
Znam ludzi, którzy grają wciąż na poprzedniej edycji bo nie chciało im się czytać zasad Te wielkie regimenty odrzuciły mnie od battla po wyjściu 8 edycji. Mam nadzieję, że to w końcu zmienią.Morsfinek pisze:hypnotic pisze:Najciekawsze jest właśnie, jak rozwiążą problem partyzanckiego charakteru armii w realiach 8 ed. To był największy przeskok względem 6/7ed, gdzie kloc piechoty to było góra 20 chłopa i wtedy taki typ gry miał sens. Chyba , że 9ed znowu wszytko zmieni, a pojawiają się takie plotki.
No nei wiem nie wiem....jeśli już to teraz horda dla nich będzie nie 40 a 60 figurek....hajs się musi zgadzać przecież...
Nikt nie da nam zbawienia.
Podejrzewam, że te kilka osób, które gra poprzednimi edycjami stanowi może 1% całego środowiska. Dla mnie WE to armia skrimiszowa, delikatna ale bardzo mobilna i podejrzewam, że to się drastycznie nie zmieni.... Dostaniemy zapewne jakąś mocna kawalerię czy coś w tym stylu na zasadzie must have bo inaczej wszyscy Cię będą lali ale na całe szczęście ja już z tego wyrosłem i armia ma mi się podobać a nie bić
Kawaleria na jelonkach dla mnie dobry pomysł i nie będę płakał.
Kawaleria na jelonkach dla mnie dobry pomysł i nie będę płakał.
- Azurix
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3001
- Lokalizacja: Łódź Klub:"Ośmiornica Łódzka" Stowarzyszenie:"Wargaming"
Lizardmeni to też była w całości Skirmishowa Partyzantka, a WoCh nie był mega mobilny i nie siedział w CC od 2 tury, więc co się zmieni, a co się nie zmieni, to nie przewidzisz niestety w żaden sposób, bo GW może dokonać wszystkiegoMorsfinek pisze:Dla mnie WE to armia skrimiszowa, delikatna ale bardzo mobilna i podejrzewam, że to się drastycznie nie zmieni....
Jeśli zachowają obecny charakter armii to wrzucą jakiś przegiętych stoperów w stylu treemana ale na miarę 8 ed i poprawią strzelanie, żeby zrekompensować wzrost liczebności oddziałów. W MC nadal nie wierzę,choć byli by fajną odmianą. Już prędzej zwykła kawa ale na specjalnych mountach w stylu coldów/dzików.
- wind_sower
- Masakrator
- Posty: 2294
Ktoś się jarał że Jelonki w skirmiszu byli by pierwszą taką jednostką w grze....
Pegasus Knights madafakaaaaa (pisklywy głos Hank Moody'ego)
Pegasus Knights madafakaaaaa (pisklywy głos Hank Moody'ego)
Maluję dla Perfectly Painted Studio!
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
alwż my już mamy monsterous cav w skirmishuwind_sower pisze:Ktoś się jarał że Jelonki w skirmiszu byli by pierwszą taką jednostką w grze....
Pegasus Knights madafakaaaaa (pisklywy głos Hank Moody'ego)
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
- wind_sower
- Masakrator
- Posty: 2294
ale Pegasusi byli pierwsi
Maluję dla Perfectly Painted Studio!
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
jako jednostka to pojawili się później (bo bretka pojawiła się z początkiem 5 edycji)wind_sower pisze:ale Pegasusi byli pierwsi
a monsterous cavalery hawki i pegazy stały się wraz z początkiem 8 edycji.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.