Stare edycje wfb

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Re: Stare edycje wfb

Post autor: Barbarossa »

Wydaje mi się, że na wspomnienia z edycji wpływają też mocno armie, którymi ktoś wtedy grał.

VC 6/7 ed były naprawdę fajne. Były 3 wystawialne bloodline'y i prawie każdy oddział za wyjątkiem szkieletów był grywalny - pieski, zombie, ghule, gwardia, black knights, duszki, psy, baty, banshee i karoca. Istotnie w core'ach był często min, czyli 3x5 psów, ale mam wrażenie, że ta armia i tak wyglądała i grała jak armia.

A takie np. Imperium było dość biedne i faktycznie królowały takie dziwne minmaksowe buildy pt 4 magów na czołgu spotyka szkołę inżynierów z Nuln. Jak ktoś chciał się pobawić greatswordami, to miał pod górkę.

Awatar użytkownika
Kosa
Pan Spamu
Posty: 8709
Lokalizacja: krk czyli Ulthuan

Post autor: Kosa »

HE w 6 pod względem wyglądu również były ubogie :) 4 magów, 3x5SH, 4rydwany, 4 bolce i oddział... 10 SM ;)
Więc różnie to bywało.
Aczkolwiek to była wspaniała edycja.

Myślę też, że gracze darzą większym sentymentem tą edycję w której zaczynali albo na którą przypadła ich największa aktywność (a być może i wiek ~20 lat wtedy :D to na pewno ma spore znaczenie).
"Człowiek jest czemś, co pokonanem być winno"
F.N.

Moja Galeria Pomalowanych Ludków

Relosu
Kretozord
Posty: 1869

Post autor: Relosu »

dupa a nie 4 magow =P smok, maly mag z 3 czarami i scrollem 2 maly z seerem i scrollem i jakos to lecialo =P do tego 3x5 sh charioty bolcy i pchalo sie.
Gniewko pisze:
Zarost zarostem, ale kolory inne - u mnie kudły jednolicie czarne, u Jagala ciemny łeb, a zarost (tu cytując Kubę) "z jakimiś idiotycznymi rudawymi akcentami", co w połączeniu z niebieskimi oczami jest bzdurne i podniecające zarazem.

Awatar użytkownika
4 karabiny
Beast from the East
Posty: 1188
Lokalizacja: Moria Green Team

Post autor: 4 karabiny »

Jak ktoś chciał się pobawić greatswordami, to miał pod górkę.
A tam, z gryfonn bannerem dawali rade ;) 6-9 do CR najs było.
Ale fakt jak sobie przypomnę ten pluton egzekucyjny to po dłuższej grze, porażka.
Takie trochę nostalgiczne pierdzenie. I wtedy były schematy, rzeczy, które gięły system oklepane do mdłości standardy.
Problem generalnie się pojawił od wydawania podręczników, każdy mocniejszy od obecnych. Np szczury na skrajer - atak klonów x3, welfy na driadach i 2xtreemen plus bsb, itd.
W 7 edycji niektóre buki to już porażka i równia pochyła. A jak weszły VC czy demony to co jak co z balansem nic to nie miało wspólnego.

Awatar użytkownika
Naviedzony
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6355

Post autor: Naviedzony »

Może i nostalgiczne pierdzenie, ale nie było nic równie przyjemnego jak wpadnięcie Bone Giantem w czołg i naklepanie mu 50+ ran. :P Może jeszcze tylko chwila, w której High Elficki BSB z Battle Standardem wpadał sam jeden w oddział wroga i wyrzucał +6 do CR.

Cyel
Oszukista
Posty: 821

Post autor: Cyel »

Najlepiej sprawdzały się dla mnie wtedy (nieliczne niestety) turnieje z compem - np Klajmaty. Bo granie naprzeciwko gunlinowi to, jak zawsze, była nudna konieczność a i wynik mało znaczący bo żadna ze stron nie miała okazji do finezyjnych manewrów z których można było być dumnym.

Mecz - rewanż też był super formatem :) Do dziś pamiętam rozjechanie Skryre swoimi combined-arms-elfami po to by po zamianie rozjechać elfy ;D Dużo satysfakcji.
"There is a pervasive attitude in Warhammer that "one shouldn't bring a knife to a gunfight." The whole reason that Rambo is a badass is because he indeed brings a knife to a gunfight, and still wins." ;)

In_the_sea_of_blood
Chuck Norris
Posty: 441

Post autor: In_the_sea_of_blood »

Naviedzony pisze:Może i nostalgiczne pierdzenie, ale nie było nic równie przyjemnego jak wpadnięcie Bone Giantem w czołg i naklepanie mu 50+ ran. :P(...).
Jak to było możliwe?? Pytam bo ja zaczynałem pod koniec 7 ed, więc nawet nie wiem co mnie omineło :cry:
"Blood Bowl is like a war- no winners, just survivors"

Awatar użytkownika
Smiechu
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3354
Lokalizacja: Rogaty Szczur (Stare Babice)

Post autor: Smiechu »

In_the_sea_of_blood pisze:
Naviedzony pisze:Może i nostalgiczne pierdzenie, ale nie było nic równie przyjemnego jak wpadnięcie Bone Giantem w czołg i naklepanie mu 50+ ran. :P(...).
Jak to było możliwe?? Pytam bo ja zaczynałem pod koniec 7 ed, więc nawet nie wiem co mnie omineło :cry:
W RH jak dobrze pamietam wyszedł Bone Gigant z możliwością kupienia mu GW lub Bow.
Ten z GW mial 8S, więc ranil ST na 2+ (czołg był trafiany automatycznie) i zostawał mu tylko biedny SV 6+.

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

Bone giant miał zasadę unstoppable assault, która działała jak niekończące się red fury.
A że czołg był automatycznie trafiany, to łatwo mu było wklepywać kolejne "woundy" z tą S8 - wtedy miał T6 i save 1+.

Awatar użytkownika
Naviedzony
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6355

Post autor: Naviedzony »

Tak jest. Bone Giant w szarży dopóki ranił (przed save'ami), mógł atakować dalej. Czołg był trafiany z automatu, raniony na 2+. Więc z pierwszych 5 ataków dopóki nie kulnąłeś jedynki, rzucałeś dalej 5 razy na 2+ i tak dalej. Ataki kończył się, jak na każdy atak kulnąłeś w końcu 1. ;)

Awatar użytkownika
kubencjusz
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3719
Lokalizacja: Kielce/Kraków

Post autor: kubencjusz »

Akurat fakt że czołg trzeba trafiać bo w wieżyczce siedzi typek co potencjalnie umie wymachiwać pałką jest kretyński :P

Awatar użytkownika
kotson
Falubaz
Posty: 1123
Lokalizacja: Tarnów\Lublin

Post autor: kotson »

Nie wspomnę już o tym jak kretyński moim zdaniem jest nerf bone gianta w 8 ed.
BEER FOR THE BEER GOD
CANS FOR THE CANS THRONE

Awatar użytkownika
Naviedzony
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6355

Post autor: Naviedzony »

Akurat fakt że czołg trzeba trafiać bo w wieżyczce siedzi typek co potencjalnie umie wymachiwać pałką jest kretyński :P
To jest jeden z większych idiotyzmów, jakie widziałem w nowych zasadach. Na szczęście rzadko gram przeciwko Imperium, więc nie spędza mi to snu z powiek. ;)
Bone Gianta już nie ma, jest Necrolith Colossus, jego upośledzony kuzyn.

Awatar użytkownika
Matis
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3749
Lokalizacja: Puławy/Wrocław

Post autor: Matis »

W pada w czołg lord z hkb, wsadza miecz w silnik i powoduje eksplozję czołgu :d
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów

Awatar użytkownika
Pixel
Wodzirej
Posty: 709

Post autor: Pixel »

No ba, jak używana jest para np. w parametrach nadkrytycznych 600C i ponad 22 MPa, to taki może być efekt jak się dobrą rurę uszkodzi :wink:
- W życiu nie zobaczysz dwóch rzeczy: pierwszego stołu i cycków.

Awatar użytkownika
kubencjusz
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3719
Lokalizacja: Kielce/Kraków

Post autor: kubencjusz »

Tym bardziej że to broń ekspermentalna która sama może się wywalić w kosmos :)

Awatar użytkownika
Galharen
Kretozord
Posty: 1618
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Galharen »

Relosu pisze:dupa a nie 4 magow =P smok, maly mag z 3 czarami i scrollem 2 maly z seerem i scrollem i jakos to lecialo =P do tego 3x5 sh charioty bolcy i pchalo sie.

Dokładnie, albo jeszcze 10 Dragonów z bsb z battle bannerem;))
Zapraszam do obejrzenia mojej galerii:

Galharen's painting blog

Bastor
Chuck Norris
Posty: 451

Post autor: Bastor »

No... szkoda Bone Gianta... - zajefajny był!
Ale największy idiotyzm zrobili teraz z missfire Czołgu. Kiedyś dobrze nim "przykozaczyć" to trzeba było mieć JAJA...
A nader często końzyło się to spektakularnym BUUUM!!!

A teraz?
To w zasadzie w pełni kontrolowana maszyna zniszczenia i naprawdę trzeba wiele bitew z nim stoczyć żeby zobaczyć jakieś naprawdę negatywne efekty :(

Awatar użytkownika
de_wil
Mudżahedin
Posty: 217
Lokalizacja: nie-tak-daleko-od-Warszawy

Post autor: de_wil »

Powoli wkręcam się w fenomen zwany Oldhammer. :)
Ktoś pogrywa np. w 3 edycję? Względnie 4 lub 5?
...

Awatar użytkownika
Guter
Mudżahedin
Posty: 246

Post autor: Guter »

Ja planuję grać w 5 edycję, na razie jestem na etapie malowania armii i czytania zasad.

ODPOWIEDZ