Swoją drogą mam takie pytanie może ktoś zna na nie odpowiedź. Pytanie zaś mieści się w granicy tematu o potrzebie utrzymywania armii urzędników i ich wpływu na postęp i ludzką kreatywność ;PFluffy pisze:Kajam się za swoją skandaliczną pomyłkę. Wspomnienie o paleolitycznych obrazkach jako prapoczatkach neolitycznego pisma udowadnia, że bez państwowości nie byłoby pisma w ogóle, a bez urzędników nadal drewnianymi radłami uprawialibyśmy pola.
Dołączam do czcicieli biurokracji, motoru wszelkiego postępu od czasu paleolitu. Zatem, im więcej urzędników, tym szybszy postęp i większy dobrobyt.
Lepiej?
Chodzi o płatne czynności wykonywane przez urzędników np. pobranie zaświadczenia o niekaralności - ostatnim razem pamiętam (dość dawno) kosztowało to 50 zł. Oczywiście samych zaświadczeń jest multum. I tu dochodzimy do pytania. Skoro urzędnikowi płaci się pensje z naszych pieniędzy, załatwia budynek i go utrzymuje i dodatkowo uposażenie samego urzędnika (wyposażenie biurowe etc.) to z czego wynika potrzeba dodatkowego ekstra kosztu w postaci np. tego zaświadczenia o niekaralności za 50 zł. - co składa się na jego koszt i dlaczego 50 a nie 1 zł albo 1000 zł.? Dlaczego pensja urzędnika nie jest wstanie pokryć czynności wydania zaświadczenia o niekaralności? Jak wyjaśniają potrzebę tych opłat politycy i urzędnicy i jak to ma się do prawdziwych realiów?