Blood Knights - warto czy nie?
Moderator: misha
Blood Knights - warto czy nie?
Witam,
Tematu odnośnie tych rycerzy nie znalazłem, więc założę nowy.
Przymierzam się do wystawiania ich w bitwach i mimo, że wg. statystyk wypadają moim zdaniem całkiem spoko (może punktowo nie) to nie widziałem ich w rozpiskach graczy (może są w archiwum tam nie szukałem). Są klimatyczni moim zdaniem, oryginalne figurki GW przepiękne.
Nie mam z nimi żadnego doświadczenia gram na wrightach +coach, więc chciałem się zapytać czy je w ogóle jakoś wykorzystujecie w bitwach? Czy w ogóle jest dla nich jakieś zastosowanie żeby nie grać standardem Nadają się do czegoś czy tylko do łapania kurzu na półce i szpanowania dla kolegów ile się wydało na 5 modeli jak się zechce mieć oryginalne.
Tematu odnośnie tych rycerzy nie znalazłem, więc założę nowy.
Przymierzam się do wystawiania ich w bitwach i mimo, że wg. statystyk wypadają moim zdaniem całkiem spoko (może punktowo nie) to nie widziałem ich w rozpiskach graczy (może są w archiwum tam nie szukałem). Są klimatyczni moim zdaniem, oryginalne figurki GW przepiękne.
Nie mam z nimi żadnego doświadczenia gram na wrightach +coach, więc chciałem się zapytać czy je w ogóle jakoś wykorzystujecie w bitwach? Czy w ogóle jest dla nich jakieś zastosowanie żeby nie grać standardem Nadają się do czegoś czy tylko do łapania kurzu na półce i szpanowania dla kolegów ile się wydało na 5 modeli jak się zechce mieć oryginalne.
Niestety to drugie - do łapania kurzu i szpanowania.misha pisze:Nadają się do czegoś czy tylko do łapania kurzu na półce i szpanowania dla kolegów ile się wydało na 5 modeli jak się zechce mieć oryginalne.
Jako jednostka są potwornie drodzy (a schodzą od wszystkiego jak kaczuszki) i nieprzewidywalni (frenzy).
Duzego oddzialu nie wystawisz, bo nie ma na to pkt. A nawet jak wystawisz, to Cie beda wodzic za nos - bedziesz tym wypasionymi rycerzami latał za fastami po lasach, albo overrunował po snotlingach w obelisk.
Bez wątpienia najsłabszy rare w Wampirach.
Wszystkie rary VC są mocne, więc spokojnie można ich wystawiać, szczególnie jak chcesz spróbować czegoś niestandardowego. Może blood knights wypadają słabiej w porównaniu z wraithami czy vargulfem jeśli chodzi o wyciskanie max z armii, ale jak się ich dobrze wykorzysta to mogą robić cuda, bo uderzenie mają potężne. Zależy co chcesz osiągnąć. Ostatecznie nie jest przypadkiem, że nie ma ich w prawie żadnej turniejowej rozpisce ale do gry towarzyskiej są ciekawym urozmajceniem, którym można coś ugrać i mieć większą zabawę.
Nikt sie nimi z tego co widze nie bawil w "poważniejszej" grze turniejowej, jednak na moje subiektywne wyczucie są bardzo mocną kawalerią i mają szanse pewnego dnia pojawic sie szerzej w rozpiskach (przypomnę iż w momencie wyjscia booka wraithy były uznane za najsłabszy rare). Na co trzeba uwazac grajac tym oddziałem? Na pewno ostrzał - to dalej jednowoundowy model za 55 pkt, na frenzy - łatwo mozna nad nimi stracic kontrolę czy to w szarzy czy podczas overruna/pościgu, no i vampiric unit - odporny na własne wskrzeszanie. Zaleta jest miażdzące uderzenie i mozliwosc fajnej konfiguracji (magiczne flaming ataki na całosci albo na championie tylko itp).
Kiedys wystawilem opcje 5 chłopa + ward 4+ od ostrzału + BSB z Drakenhoffem - punktów poszła masa, ale tez wytrzymali przez trzy tury skoncentrowany ostrzał/magię skavenskiego SAD, a potem po prostu przejechali po biednych myszach. Jak w koncu jeden zginał to na 3+ został wskrzeszony.. W efekcie Szary odwiesił myszy na kołek.
Funowe, ale może byc skuteczne
Pozdrawiam
Kiedys wystawilem opcje 5 chłopa + ward 4+ od ostrzału + BSB z Drakenhoffem - punktów poszła masa, ale tez wytrzymali przez trzy tury skoncentrowany ostrzał/magię skavenskiego SAD, a potem po prostu przejechali po biednych myszach. Jak w koncu jeden zginał to na 3+ został wskrzeszony.. W efekcie Szary odwiesił myszy na kołek.
Funowe, ale może byc skuteczne
Pozdrawiam
Regeneracja jest chyba na 4+ jeśli o to chodzi, a nehekiem ich można w ogóle wskrzeszać, chyba nie, są vampire przecież?Fluffy pisze:Jak w koncu jeden zginał to na 3+ został wskrzeszony.
Z tym wodzeniem za nos to zdaje sobie sprawe, że frenzy to taka pięta achillesowa, ale jakby z przodu przeznaczyć dla nich tylko oddział 6-7 wilków do zasłaniania to nie byłoby tak źle. Zwłaszcza, że ewentualna szarża następuje po deklaracjach i ruchach innych oddziałów, czyli odsuwamy oddział wilków czy szarżujemy nim na coś i wtedy Bloodzie chwyta cholera i sami gonią gdzie bliżej albo możemy przecież wybrać jak możliwych celów w zasięgu jest więcej.
Turniejowo właśnie nie fukcjonują w ogóle, no cóż jak jest kombinacja, która i tak potrafi wygrywać to czemu nie korzystać.
Sztandar 4+ WSv od ranged to od wszystkiego chyba chroni (poza CC), czary które nie są magic missle a zadają rany dla oddziałów też da się tym wybronić?
Można ich wskrzeszac, jednakze zawsze i wszedzie po jednej ranie/per cast - żaden corpse cart tego nie zwiekszy. Natomiast sama inwokacja jest na 4+ bazowo, mozna obnizyc casting value do 3+ pod warunkiem użycia skull staffa bodajże. Dlatego wskrzeszony na 3+Regeneracja jest chyba na 4+ jeśli o to chodzi, a nehekiem ich można w ogóle wskrzeszać, chyba nie, są vampire przecież?
Screenowanie wilkami nie jest skuteczne - przeciwnik zastawi trapa, wystrzela wilki bez problemu, zmusi cie do szarzy, zadeklaruje flee i okaze sie ze jestes wystawiony na boczną szarzę jakiegos wielkiego i zlego kloca executionerów z kociokiem.
Na screena dobrze byłoby uzyc w tej sytuacji czegos twardsszego/bardziej odpornego - wraithy (to drogie), może Varg (to ryzykowne), może klocek piechoty (zbyt spowalnia Bloodów). Jak widzisz potrzeba dobrej rozkminy.
Pozdrawiam
Edit: z tym sztandarem jednak jest lepiej, chroni przed "Ranged attack of any kind" wiec wygląda na to ze chroni przed wszystkim, łącznie z kowadłem, czarami nie zdefiniowanymi jako magiczne pociski (ale zadajacymi hity) itp. Ale w kwestiiach takich pierdół moge sie mylic wiec mam nadzieje ze wypowie sie jeszcze ktos lepiej poinformowany
Jak dla mnie są świetną opcją przeciwko demonom. Po pierwsze DoCh brakuje fastów i tanich jednostek do poświęcania, a po drugie ci nie uciekną. Nawet taka goła 5 wycina praktycznie wszystko.
O największy z wielkich! Co będziemy robić w tej edycji? To samo co w każdej głupcze... Opanowywać świat!
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Ja do screenowania bloodkom uzywam 6 Black Knightow nie spowalniaja ich za bardzo Na poczatku trzymaja pod kontorla szarze bloodkom a potem sluza do flankowania czy ganiania magow po lasach
Tak mozna ich wkrzeszac pojedynczo albo blood drinkerem z tym wyjatkiem ze pojedynczo
Flag of the blood keep daje 4 warda na wszystkie zasiegowe ataki czyli takie jak wymienil Fluffy
Tak mozna ich wkrzeszac pojedynczo albo blood drinkerem z tym wyjatkiem ze pojedynczo
Flag of the blood keep daje 4 warda na wszystkie zasiegowe ataki czyli takie jak wymienil Fluffy
A sam kasztelan? Dodatkowy atak bez lancy za 20ptk niebardzo się chyba opłaca i wymusza challenge gdzie to jest możliwe, chociaż można dać mu magiczną broń. Używacie FCG czy tylko sztandar?
Wampir DreadKnight +WalkingDead z BloodDrinkerem w oddziale brzmi ciekawie, chociaż zwykły hero miałby słaby save bo się enchanted shield niezmieści, a Lorda generała tam dawać to trzeba już mieć wprawę w ich prowadzeniu na pierwszą grę z Bloodkami to bym się nie zdecydował na takie coś.
Czy może WightKinga z BSB? Ktoś próbował?
Wampir DreadKnight +WalkingDead z BloodDrinkerem w oddziale brzmi ciekawie, chociaż zwykły hero miałby słaby save bo się enchanted shield niezmieści, a Lorda generała tam dawać to trzeba już mieć wprawę w ich prowadzeniu na pierwszą grę z Bloodkami to bym się nie zdecydował na takie coś.
Czy może WightKinga z BSB? Ktoś próbował?
Mi się często nawet spisywali.
Z wsv 4+ stają się nawet dobrym rozwiązaniem w niektórych rozpiskach.
W mojej rozpie miałem smoka ,Bloodów ,Cairny ,więc pociski magiczne przeciwnik starał się puścić we wrajciaki (wiadomka) ,a różne strzelania nie szły w bloodów które miały Wsv ,tylko w smoka (jeśli to było możliwe) więc najczęściej bloodki dojeżdzały do przeciwnika (fakt ,że zawsze 1/2 oddziały psów musiały ich "pilnować" ,ale się udawało) i prawie zawsze mi się spłacały.
Ale różnie to z tymi Panami bywa
PS: Mam do sprzedania 5 bloodów (w podkładzie). Zainteresowani gg: 7256469
Z wsv 4+ stają się nawet dobrym rozwiązaniem w niektórych rozpiskach.
W mojej rozpie miałem smoka ,Bloodów ,Cairny ,więc pociski magiczne przeciwnik starał się puścić we wrajciaki (wiadomka) ,a różne strzelania nie szły w bloodów które miały Wsv ,tylko w smoka (jeśli to było możliwe) więc najczęściej bloodki dojeżdzały do przeciwnika (fakt ,że zawsze 1/2 oddziały psów musiały ich "pilnować" ,ale się udawało) i prawie zawsze mi się spłacały.
Ale różnie to z tymi Panami bywa
PS: Mam do sprzedania 5 bloodów (w podkładzie). Zainteresowani gg: 7256469
- White Lion
- Kretozord
- Posty: 1883
- Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"
mnie ostatnio 5 zeszła od jednej salwy krasnoludzkich organek i generał który był w oddziale podwinął skrzydła do pasa i uciekał w las
blood drinker nie ma u nich żadnego ograniczenia. jak nabijesz 3 rany vampirem to wskrzeszasz 3 bloodów.
blood drinker nie ma u nich żadnego ograniczenia. jak nabijesz 3 rany vampirem to wskrzeszasz 3 bloodów.
pewnie bez warda byłeś ze sztandaru, albo pechowe rzuty.
a co do samych obiektów szarż, mają trochę powera to warto w zapuszkowane oddziały nimi szarżować i monstery czy jednak taktycznie od boku walcować coś mniejszego,
jak nie mam kasztelana to możnaby i pakować się chyba w lordów na smokach czy coś takiego, jeśli wyzwie na challenge to nie muszę przyjmować zwykłym rycerzem więc może da się wbić trochę ran i złamać takiego skurczybyka
szkoda, że ponad stan początkowy nie wchodzi i dla kasztelana dać go nie możnaWhite Lion pisze:blood drinker nie ma u nich żadnego ograniczenia. jak nabijesz 3 rany vampirem to wskrzeszasz 3 bloodów.
a co do samych obiektów szarż, mają trochę powera to warto w zapuszkowane oddziały nimi szarżować i monstery czy jednak taktycznie od boku walcować coś mniejszego,
jak nie mam kasztelana to możnaby i pakować się chyba w lordów na smokach czy coś takiego, jeśli wyzwie na challenge to nie muszę przyjmować zwykłym rycerzem więc może da się wbić trochę ran i złamać takiego skurczybyka
- White Lion
- Kretozord
- Posty: 1883
- Lokalizacja: Kielecki Klub Bitewny "Kieł"
a mam tu ciekawe pytanie.
sytuacja:
Stoją sobie Blood Knights w liczbie 5 sztuk razem z Vąpierzem z mieczykiem.
Szarżują sobie na 5 Swordmasterów.
Swordmasterze z ASF ubijają 5 Bloodów, zostaje sam Vąpierz.
Czas na jego ataki. Trafia 3 razy i zabija 3 Swordmasterów.
I co? może wskrzesić Bloodów z mieczyka czy nie?
moim zdaniem nie może bo oddział przestaje istnieć w połowie fazy combatu a jego atak jest na końcu.
sytuacja:
Stoją sobie Blood Knights w liczbie 5 sztuk razem z Vąpierzem z mieczykiem.
Szarżują sobie na 5 Swordmasterów.
Swordmasterze z ASF ubijają 5 Bloodów, zostaje sam Vąpierz.
Czas na jego ataki. Trafia 3 razy i zabija 3 Swordmasterów.
I co? może wskrzesić Bloodów z mieczyka czy nie?
moim zdaniem nie może bo oddział przestaje istnieć w połowie fazy combatu a jego atak jest na końcu.
- Temple Guard
- Falubaz
- Posty: 1225
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Modele Blood Knights są rewelacyjne i zastanawiam się nad ich konwersją na rycerzy Chaosu (jest to jedyny oddział w WFB, który nadaje się do tego celu), by mieć jeden inaczej wyglądający oddział. Co prawda drogo wyjdzie, ale efekt może być fajny. Właściwie jedyne co bym zrobił to podmienił głowy wampirów na hełmy rycerzy i/lub wojowników Chaosu i zamienił lance na hand weapony (również plastiki Chaosu) + oczywiście odpowiednie malowanie. W związku z tym mam pytanie do posiadaczy oryginalnych modeli Blood Knigts - na ile skomplikowana będzie podmiana główek i czy orientujecie się czy wielkość łbów jest podobna i głowy chaośników będą pasowały?
Gwardia umiera, ale się nie poddaje
www.robinofsherwood.fora.pl - forum o wspaniałym, klimatycznym serialu "Robin z Sherwood" - zapraszam serdecznie!
www.robinofsherwood.fora.pl - forum o wspaniałym, klimatycznym serialu "Robin z Sherwood" - zapraszam serdecznie!
Mam 15 oryginalnych BK i mam na ich punkcie prawdziwą manię. Wręcz ich skupuję Moja armia obecnie to 30 CG, Opcjonalnie do tego 30 GG i 15 BK właśnie do tego Lord na Winged Nightmare i reszta to pełen zestaw wypakowanych na maksa bohaterów i lordów.
Nie, nie gram na żadne Balancing Patche, ani turniejowo - tylko z kumplami w wielkich bitwach po pare tysięcy na stronę (ostatnio było po 10 ale ciągle idziemy do góry ).
Co do pomysłu konwersji BK na CK to chyba chybiony pomysł. Moim zdaniem to niszczysz modele
Jak ktoś ma do pozbycia się BK to chętnie kupię używanych, byle kompletnych (bo wadą boksu jest praktycznie brak bitzów )
Aha, konwersja Bloodów jest niestety karkołomna - konie mają odlane razem nogi jeźdzca :/ Straszne...
Nie, nie gram na żadne Balancing Patche, ani turniejowo - tylko z kumplami w wielkich bitwach po pare tysięcy na stronę (ostatnio było po 10 ale ciągle idziemy do góry ).
Co do pomysłu konwersji BK na CK to chyba chybiony pomysł. Moim zdaniem to niszczysz modele
Jak ktoś ma do pozbycia się BK to chętnie kupię używanych, byle kompletnych (bo wadą boksu jest praktycznie brak bitzów )
Aha, konwersja Bloodów jest niestety karkołomna - konie mają odlane razem nogi jeźdzca :/ Straszne...
hehe popieram przedmówcę
psuciu figurek BloodKnightów mowię głośne nie
Ostatnio staram się grać nimi jak mogę i o ile nie zostaną zaszarżowani pierwsi przez jakiś syf to sami w szarży łamali co stało na drodze.
Kasztelanowi podrzucam SoStriking albo SoBattle z frenzy to 5 ataków magicznych +15 od 5 rycerzy z S7 z przerzutami od sztandaru dają radę. Nie miałem okazji spróbować tym na krasnale albo inne strzelające elfy więc może cieszę się na wyrost.
A poza tym pomalowane figurki lepiej walczą, więc jak je pomaluję liczę na jeszcze lepsze wyniki.
psuciu figurek BloodKnightów mowię głośne nie
Ostatnio staram się grać nimi jak mogę i o ile nie zostaną zaszarżowani pierwsi przez jakiś syf to sami w szarży łamali co stało na drodze.
Kasztelanowi podrzucam SoStriking albo SoBattle z frenzy to 5 ataków magicznych +15 od 5 rycerzy z S7 z przerzutami od sztandaru dają radę. Nie miałem okazji spróbować tym na krasnale albo inne strzelające elfy więc może cieszę się na wyrost.
A poza tym pomalowane figurki lepiej walczą, więc jak je pomaluję liczę na jeszcze lepsze wyniki.
Wiem coś o tym miałem 2 muzyków i 2 sztandary i nie było nigdzie dobrze wyglądających lanc żeby ich przerobić. Na ebay UK znalazłem metalowe lance od starych rycerzy chaosu, pasują jak ulał, tak samo wielkie i opancerzone.szrama pisze:wadą boksu jest praktycznie brak bitzów
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
5 z vampirem jest słabym rozwiązaniem ....kulu89 pisze:Ja jestem bardzo z nich zadowolony daje w skład 5 z wampirem
wapirkowi daje bloodsucker za 40pkt
sztandar flag Stronghold of blood za 75pkt ktury im daje specjala na 4+
zawsze jak gram z lizakami to stedzia mam na jedną szarże
są za drodzy mają frenzy ten ward na 4+ działa tylko na ataki zasięgowe a z sv 2 + długo nie powalczą ...
a tak żeby nie mącić ludziom nie bloodsucker tylko blood drinker , nie flag Stronghold of blood tylko flag of blood keep
(zgaduje że masz polskiego army booka )
Musisz być przygotowany na to że na turniejach ŻADEN gracz lizaków nie wpuści takiego oddziału w stedzia
a bloodzie będą stali poł bitwy w lesie etc.
Oczywiście nie mówię tutaj o tym co pisał Szrama na duże punkty są nawet można rzec opłacalni.
tak naprawdę blood knighci powinni zostać ładnie pomalowani i ładnie się prezentować na półeczce .
Pozdrawiam
Herkules