BP- dokąd to zmierza? Pytanie do graczy i do twórcow
Moderator: Barbarossa
BP- dokąd to zmierza? Pytanie do graczy i do twórcow
Chciałem sie zapytać w jakim kierunku zmierza BP? (to pytanie tyczy się głównie twórców, ale jestem też ciekaw opinii samych graczy)
Czy to są tylko obcięcia dla mocniejszych armii jak to było w założeniach, gdy powstawał pomysł, czy nagle będziemy wydawać autorskie booki, ingerować dosyć mocno w zasady?
Uważam, ze to zmierza w złym kierunku. Początkujący gracz teraz w ogóle się nie połapie ;p
Nie mówię o krzykach o polepszenie takich armii (które nie są słabe...) jak WoCh, HE, WE, co wydaje się śmieszne- OK jeszcze zrozumiem, że przydałoby się coś zmienić, ale inne armie?
Czy o to tutaj chodzi aby nagle wszystkie armie dostały coś nowego wg widzimisię graczy, LS, bez uprzednich playtestów, wymyślając coś w ciemno na zasadzie "a niech mają- są tak bardzo plewne, że im się należy"?
Mocne obcięcia na VC jak to było w poprzednim BP pokazały, że można ukrócić moc wampirów, a pomimo tego dalej zdobywać wysokie miejsca na masterach (np. Furion, Butan)
Teraz została zniesiona część ograniczeń z najmocniejszych armii- rozumiem i wiem o tym, że jeszcze nikt nie grał, nie sprawdzał jak to działa. W kazdym bądź razie panowie z LS będziecie musieli sobie teraz porazić z krzykami w stylu "O'n'G dostały, a moje poszkodowane WoCh nie może?"
Pozdrawiam w nowym roku 2010
Czy to są tylko obcięcia dla mocniejszych armii jak to było w założeniach, gdy powstawał pomysł, czy nagle będziemy wydawać autorskie booki, ingerować dosyć mocno w zasady?
Uważam, ze to zmierza w złym kierunku. Początkujący gracz teraz w ogóle się nie połapie ;p
Nie mówię o krzykach o polepszenie takich armii (które nie są słabe...) jak WoCh, HE, WE, co wydaje się śmieszne- OK jeszcze zrozumiem, że przydałoby się coś zmienić, ale inne armie?
Czy o to tutaj chodzi aby nagle wszystkie armie dostały coś nowego wg widzimisię graczy, LS, bez uprzednich playtestów, wymyślając coś w ciemno na zasadzie "a niech mają- są tak bardzo plewne, że im się należy"?
Mocne obcięcia na VC jak to było w poprzednim BP pokazały, że można ukrócić moc wampirów, a pomimo tego dalej zdobywać wysokie miejsca na masterach (np. Furion, Butan)
Teraz została zniesiona część ograniczeń z najmocniejszych armii- rozumiem i wiem o tym, że jeszcze nikt nie grał, nie sprawdzał jak to działa. W kazdym bądź razie panowie z LS będziecie musieli sobie teraz porazić z krzykami w stylu "O'n'G dostały, a moje poszkodowane WoCh nie może?"
Pozdrawiam w nowym roku 2010
O&G to precedens, ktory zaistnial jakies 2 lata za pozno. Ale lepiej pozno niz wcale. Niecierpliwie czekam na pozytywne wyniki orkowego eksperytmentu by zaczac ogladac zmiany w innych bookach.
Gracze od dawna tez sygnalizowali potrzebe modyfikacji slabych lub niedopracowanych podrecznikow GW. I wreszcie LS sie na to zdecydowała. I cieszy mnie to bardzo. I zycze im powodzenia.
Teksty "GW" nie sa swiete. Tez byly pisane przez ludzi, ktorzy najnormalniej w swiecie mogli sie pomylic, lub czegos nie przemyslec do konca. I fakt, ze te bledy sa w podrecznikach nie musi byc powodem, bysmy musieli je znosic w nieskonczonosc. Mamy odpowiedni "organ", ktory ma kompetencje i doswiaczenie, by bledy GW wylapywac i poprawiac. Korzystalismy z tego wczesniej a teraz bedziemy korzystac tym bardziej i w wiekszym stopniu.
Osobiscie mam nadzieje, ze LS pojdzie jeszcze dalej i najnormalniej w swiecie dokona ingerencji w charakterystyki i zasady niektorych oddzialow, by je ugrywalnic. Bardzo bym tego chciał. Narazie kibicuje jednak nawet tym małym, ale fajnym zmianom, ktore weszly z ostatnim BP.
Gracze od dawna tez sygnalizowali potrzebe modyfikacji slabych lub niedopracowanych podrecznikow GW. I wreszcie LS sie na to zdecydowała. I cieszy mnie to bardzo. I zycze im powodzenia.
Teksty "GW" nie sa swiete. Tez byly pisane przez ludzi, ktorzy najnormalniej w swiecie mogli sie pomylic, lub czegos nie przemyslec do konca. I fakt, ze te bledy sa w podrecznikach nie musi byc powodem, bysmy musieli je znosic w nieskonczonosc. Mamy odpowiedni "organ", ktory ma kompetencje i doswiaczenie, by bledy GW wylapywac i poprawiac. Korzystalismy z tego wczesniej a teraz bedziemy korzystac tym bardziej i w wiekszym stopniu.
Osobiscie mam nadzieje, ze LS pojdzie jeszcze dalej i najnormalniej w swiecie dokona ingerencji w charakterystyki i zasady niektorych oddzialow, by je ugrywalnic. Bardzo bym tego chciał. Narazie kibicuje jednak nawet tym małym, ale fajnym zmianom, ktore weszly z ostatnim BP.
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Nie podzielam entuzjazmu Blessa.
BP który obicinał najbardziej przegięte kombinacje był dobry moim zdaniem. Wymyślanie nowych zasad, jednostek, ich statystyk, przedmiotów magicznych etc. wzbudza moje obawy. Już zaczynają się koncerty życzeń. "Bo skoro LS daje coś O&G to czemu mojej armii nie?" i to się będzie nasilać a w końcu doprowadzi, że będziemy grali w całkiem inną grę. LS jest gotowe spisać każdy book od nowa modyfikując go? Potem przedstawić pod ocene gronu graczy i jeżeli go zaakceptują to wtedy wprowadzic jako obowiązujący a jeśli nie to zaczynać od nowa? Bo do tego doprowadzi takie działanie.
BP który obicinał najbardziej przegięte kombinacje był dobry moim zdaniem. Wymyślanie nowych zasad, jednostek, ich statystyk, przedmiotów magicznych etc. wzbudza moje obawy. Już zaczynają się koncerty życzeń. "Bo skoro LS daje coś O&G to czemu mojej armii nie?" i to się będzie nasilać a w końcu doprowadzi, że będziemy grali w całkiem inną grę. LS jest gotowe spisać każdy book od nowa modyfikując go? Potem przedstawić pod ocene gronu graczy i jeżeli go zaakceptują to wtedy wprowadzic jako obowiązujący a jeśli nie to zaczynać od nowa? Bo do tego doprowadzi takie działanie.
Jestem stanowczym przeciwnikiem dodawania zmian w takiej formie. O ile dodatkowe sloty jak najbardziej, to wymyślanie nowych zasad (nie wspominam, że są one nieprzemyślane i nieprzetestowane) to zdecydowanie nie to co BP powinien zawierać.
O największy z wielkich! Co będziemy robić w tej edycji? To samo co w każdej głupcze... Opanowywać świat!
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
bles ma chyba na myśli zmiany typu dać BO dodatkowy atak gdyż jako że są najlepszymi orkami niczym się nie różnią od big unsów poza ekwipunkiem który dopiero sprawia że stają się drożsi od BG. chodzi o konkretne zmiany najbardziej absurdalnych błędów tej gry. kolejnym błędem według mnie który można zmienić to zasada dragon armora tak aby strzał z klopy dwarfickiej czy TK mógł je ranić bo jak to kur*a co się dzieje że wielki głaz się odbija odbija od kolesia na koniku itd.
według mnie było by ciekawiej gdyby LS zaczął robić z BP bardziej uściślenia takie co by usuwały absurdalne błędy w różnych podręcznikach i jednocześnie ulepszały bądź przycinały kolejne armie
no i oczywiście aby nie pójść w drugą stronę np. nowe przedmioty w orkach są trochę chybionym pomysłem aczkolwiek do zrozumienia (chyba).
według mnie było by ciekawiej gdyby LS zaczął robić z BP bardziej uściślenia takie co by usuwały absurdalne błędy w różnych podręcznikach i jednocześnie ulepszały bądź przycinały kolejne armie
no i oczywiście aby nie pójść w drugą stronę np. nowe przedmioty w orkach są trochę chybionym pomysłem aczkolwiek do zrozumienia (chyba).
Wymyślanie nowych zasad to porażka.
Naprawdę zakrawa to o paranoję!
Zgadzam się, że takie armie jak Chaos Dwarfy i Dogs of War muszą mieć odautorskie podręczniki albo dodatkowe zasady albo itemy, bo GW nie chce na to tracić czasu i pieniędzy, albo przede wszystkim pieniędzy. Kiedyś już mnie drażniły pewne zmiany robione przez Polskie środowisko WFB i W40. Dotyczyło to tłumaczenia armybooków - Wynikiem tego byli jeźdźcy na zimnych i onagery. Ok to jeszcze ujdzie, bo rzeczywiście więcej ludzi może zacząć grać. Obniża się dzięki tłumaczeniu próg wieku nowych graczy. Ale tak drastyczne zmiany zasad? Czy to ma sens? Ludzie !!! Gramy przecież w grę którą wymyślili Anglicy, oni produkują figurki i oni ustalają zasady Musimy się z tym pogodzić. Jak nie, to rzućmy to wszystko w cholerę i zacznijmy grać w jakiś Polski system z Polskimi figurkami.
Ja zacząłem grać niedawno OnG i na początku jak czytałem opisy magicznych przedmiotów, to aż oczy zaczęły mi się same świecić w ciemności, ale potem przyszła gorzka refleksja, czy nie przesadzamy ze zmianami? Rozumiem, żeby zmienić koszt punktowy, ale nie tworzyć nowych rzeczy. Te przedmioty są fajne, ale to w dalszym ciągu nie załatwia sprawy balansowania armii...
Naprawdę zakrawa to o paranoję!
Zgadzam się, że takie armie jak Chaos Dwarfy i Dogs of War muszą mieć odautorskie podręczniki albo dodatkowe zasady albo itemy, bo GW nie chce na to tracić czasu i pieniędzy, albo przede wszystkim pieniędzy. Kiedyś już mnie drażniły pewne zmiany robione przez Polskie środowisko WFB i W40. Dotyczyło to tłumaczenia armybooków - Wynikiem tego byli jeźdźcy na zimnych i onagery. Ok to jeszcze ujdzie, bo rzeczywiście więcej ludzi może zacząć grać. Obniża się dzięki tłumaczeniu próg wieku nowych graczy. Ale tak drastyczne zmiany zasad? Czy to ma sens? Ludzie !!! Gramy przecież w grę którą wymyślili Anglicy, oni produkują figurki i oni ustalają zasady Musimy się z tym pogodzić. Jak nie, to rzućmy to wszystko w cholerę i zacznijmy grać w jakiś Polski system z Polskimi figurkami.
Ja zacząłem grać niedawno OnG i na początku jak czytałem opisy magicznych przedmiotów, to aż oczy zaczęły mi się same świecić w ciemności, ale potem przyszła gorzka refleksja, czy nie przesadzamy ze zmianami? Rozumiem, żeby zmienić koszt punktowy, ale nie tworzyć nowych rzeczy. Te przedmioty są fajne, ale to w dalszym ciągu nie załatwia sprawy balansowania armii...
Ostatnio zmieniony 1 sty 2010, o 21:45 przez Dziekan, łącznie zmieniany 1 raz.
Na tym właśnie bym się najpierw skupił, a nie jechał po całości. Zmieniłbym koszt punktowy jednego Black Orca. Dodanie ataku do profilu powinno zrobić GW z nowym podręcznikiem.runepriest pisze:bles ma chyba na myśli zmiany typu dać BO dodatkowy atak gdyż jako że są najlepszymi orkami niczym się nie różnią od big unsów poza ekwipunkiem który dopiero sprawia że stają się drożsi od BG.
"CHYBA" Bo ja tego nie rozumiem. Zaczynać od przedmiotów, jak można dużo zmienić w samych zasadach, aby porawić technikę gry, a nie zwiększać impakt oddziałów.runepriest pisze: no i oczywiście aby nie pójść w drugą stronę np. nowe przedmioty w orkach są trochę chybionym pomysłem aczkolwiek do zrozumienia (chyba).
W 110% zgadzam się z Hobbitem.Hobbit pisze:Jestem stanowczym przeciwnikiem dodawania zmian w takiej formie. O ile dodatkowe sloty jak najbardziej, to wymyślanie nowych zasad (nie wspominam, że są one nieprzemyślane i nieprzetestowane) to zdecydowanie nie to co BP powinien zawierać.
Ludzie ogarnijcie się ! wishlisty co do BP były już przy zmianie quell animosity. Ludzie którzy robią BP nie są idiotami, żeby żałosne płacze "oni mają więc my też chcemy" traktować poważnie. Orki bestie i ogry odstają poważnie od reszty i tylko im grozi poprawa własnie z tego powodu(bestie mają zaraz premierę nowego booka więc zostaną tylko gry i orki). Zmiany nie są konsekwencją marudzenia orczych graczy ale faktyczą słabością armylistu. Czemu wszyscy nagle są przeażeni perspektywą zmiany połowy armii?Rakso_The_Slayer pisze: Już zaczynają się koncerty życzeń. "Bo skoro LS daje coś O&G to czemu mojej armii nie?" i to się będzie nasilać a w końcu doprowadzi, że będziemy grali w całkiem inną grę
- Zaklinacz Kostek
- Falubaz
- Posty: 1346
- Lokalizacja: In Stahlgewittern
Po dłuższym zastanowieniu muszę przynajmniej w jakimś stopniu zgodzić się z Rakso, Thurionem czy Hobbitem (z Tobą Dzie... tfu... Bystry nie. Z czystej przekory ). A dokładnie z tym, że zaczniemy grać w swoistego Polhammera, kiedy reszta Europy bedzie grała w Warhammera. Jednakowoż również zgodzę się z Blessem, że teksty GW nie są święte a to co zrobilo LS może przynieść pozytywny skutek, w postaci zauważenia tego precedensu przez resztę Europy a może i przez GW (choć to wyjątkowo płonna nadzieja). Dalej, mimo mojego (już) zachowawczego i w sumie sceptycznego podejścia do zaistniałych takich zmian, uważam równiez że warto poczekać i zobaczyć co z tego O'n'G-owego zrównania szans wyjdzie. Może ten polion doświadczalny przyniesie faktycznie coś bardzo dobrego (w końcu LS to nie są niedzielni gracze, można im przynajmniej dać ten kredyt zaufania). BP 1.5 nie jest czymś ostatecznym i nieodwołalnym (w przeciwieństwie do końca świata ), zawsze można powrócić do zmian slotowych, ograniczników kompozycyjnych.
A z Tobą Bystry, chętnie zagram z Twoimi orkasami na BP 1.5 i bez niego Ot, z ciekawości.
EDIT: Tym niemniej gratuluję LS to że im się chciało i że odważyli się na taki krok. Nawet jak się to nie przyjmie czy okaże się to błędem, nikt im nie zarzuci bezczynności. Dajmy temu wszystkiemu czas i cieszmy się jeszcze chwilą wytchnienia przed pójściem z powrotem do kieratu
A z Tobą Bystry, chętnie zagram z Twoimi orkasami na BP 1.5 i bez niego Ot, z ciekawości.
EDIT: Tym niemniej gratuluję LS to że im się chciało i że odważyli się na taki krok. Nawet jak się to nie przyjmie czy okaże się to błędem, nikt im nie zarzuci bezczynności. Dajmy temu wszystkiemu czas i cieszmy się jeszcze chwilą wytchnienia przed pójściem z powrotem do kieratu
Lest we forget:
-
- Masakrator
- Posty: 2297
Jestem optymistycznie nastawiony do zmian. Twory GW nie są zdecydowanie idealne, wystarczy przyrównać podręczniki siódmo edycyjne pokroju Zielonych do DoCh, Lizaków. Różnica jest widoczna. Oczywiście pozostaje pytanie, czy dodawanie nowych przedmiotów i zasad jest dobrym sposobem na "naprawę" armii? Według Mnie, tak. Głębsza ingerencja w zasady jest, mimo będąc samą w sobie-dość radykalną, wymaganą. Dlaczego? Powracamy do punktu numer 1-niedoskonałości tworów GW. To, czy jesteśmy jak pieski, merdające ogonkami na każdy ruch monolitu Games Workshop, czy też samodzielnymi bytami, na tyle rozważnymi, by samemu kreować sobie zasady, których będziemy się trzymać. Oczywiście, do dość radykalne stwierdzenie, lecz musimy zdać sobie sprawę,iż w GW pracują nie do końca...ogarnięci ludzie, co widocznym jest, jeśli rozpoczynamy dygresje nt. zbalansowania armii. Wszak samo Gw zachęca do zmiany zasad, jeśli nam nie pasują..
PS. No offence, w kwestii piesków.
PS2. Aczkolwiek nadal jestem przeciwny pisaniu nowych Ab, popieram tylko dostosowanie tych odstających...
PS. No offence, w kwestii piesków.
PS2. Aczkolwiek nadal jestem przeciwny pisaniu nowych Ab, popieram tylko dostosowanie tych odstających...
Od 2 dni obserwują szaloną i dosyć irracjonalną reakcję na nowy BP.
Jakkolwiek rozumiem zastrzeżenia niektórych, mówiących że BP miał i powinien dotyczyć tylko kwestii kompozycji armii, a zmiany do orków tę koncepcję przełamały, to jednocześnie jestem oburzony kolejnymi wishlistami w tematach części warhammerowych armii.
Jak rozumiem (podkreślam to, bo to jedynie moja opinia), tak silna ingerencja w zasady miała dotyczyć jedynie dwu armii: O&G oraz (w przyszłości) Ogrów. Taka decyzja wynikała z prostego określenia sił armii. Odnośnikiem może być ranking EURO, umieszczający te armie w najniższej kategorii (są tam jeszcze DoW, ale zasada Spoils of War zmieniła trochę sytuację tej armii). Bestie dostaną niedługo nowy podręcznik, stąd ich ominięcie.
Boję się, że LS otworzyła puszkę pandory. I jakkolwiek ich pomysł jest sensownie zrealizowany i ma logiczne podstawy, to chyba jednak wywołał nie do końca przewidywaną i niekoniecznie porządaną sytuację.
Osobiście (po pierwszej negatywnej reakcji) widzę sens nowych rozwiązań dla O&G. Sam zresztą podzieliłem się z Shino propozycjami dotyczącymi OK (jako wieloletni gracz tej armii).
Uważam jednak, że zabrakło trochę "politycznej przebiegłości". Myślę, że po pierwsze warto na przyszłość przygotować grunt pod tak, relatywnie, rewolucyjne pomysły. I nie chodzi mi to o konsultację konkretnych rozwiązań, bo to skończyłoby się na nonsensownych wishlistach, jakie obserwujemy teraz. Chodzi mi bardziej o zasygnalizowanie opracowanego kierunku.
Po drugie, LS rzeczywiście powinna dosyć jasno określić, co chce, a czego nie chce robić, np. "Ruszamy tylko armie z kategorii A i C".
Ludziom niestety trzeba sprzedawać pewne rzeczy i wszystko wyjaśniać, aż nazbyt prosto i dobitnie, żeby zrozumieli i kupili. I nawet jeżeli coś jest jasne dla jednych, niekoniecznie będzie dla pozostałych. A niedomówienia są zwykle pożywką dla sytuacji, jaką mamy teraz.
Podsumowując, uważam że LS powinna wydać jasne stanowisko, dotyczące potencjalnych zmian dla armii z kategorii B (będę posiłkował się dalej nomenklaturą Euro). Nawet jeżeli już to w jakiś sposób robią, to nie dość wyraziście (bo tylko w swoim imieniu) i zbyt niepublicznie (temat raczej tylko dla graczy jednej armii) - vide taka deklaracja Jankiela w wishliście WE. Trochę osłabiło by to nośność propozycji rewolucyjnych zmian we wszystkich podręcznikach.
Przy okazji, zastanawia mnie dlaczego zupełnie nowa zasady do DoW - Spoils of War - nie wywołała oburzenia, a nowe zasady dla O&G już tak...
Te 2 cytaty są piękne. Pochodzą z 1 posta tej samej osoby.
Czy dla Ciebie zmiana kosztu punktowego to nie nowa zasada gry? A nawet jeżeli nie, to jaka to naprawdę różnica? Tak czy inaczej to ingerencja w zasady oddziałów, a nie tylko ogólną kompozycję.
Jakkolwiek rozumiem zastrzeżenia niektórych, mówiących że BP miał i powinien dotyczyć tylko kwestii kompozycji armii, a zmiany do orków tę koncepcję przełamały, to jednocześnie jestem oburzony kolejnymi wishlistami w tematach części warhammerowych armii.
Jak rozumiem (podkreślam to, bo to jedynie moja opinia), tak silna ingerencja w zasady miała dotyczyć jedynie dwu armii: O&G oraz (w przyszłości) Ogrów. Taka decyzja wynikała z prostego określenia sił armii. Odnośnikiem może być ranking EURO, umieszczający te armie w najniższej kategorii (są tam jeszcze DoW, ale zasada Spoils of War zmieniła trochę sytuację tej armii). Bestie dostaną niedługo nowy podręcznik, stąd ich ominięcie.
Boję się, że LS otworzyła puszkę pandory. I jakkolwiek ich pomysł jest sensownie zrealizowany i ma logiczne podstawy, to chyba jednak wywołał nie do końca przewidywaną i niekoniecznie porządaną sytuację.
Osobiście (po pierwszej negatywnej reakcji) widzę sens nowych rozwiązań dla O&G. Sam zresztą podzieliłem się z Shino propozycjami dotyczącymi OK (jako wieloletni gracz tej armii).
Uważam jednak, że zabrakło trochę "politycznej przebiegłości". Myślę, że po pierwsze warto na przyszłość przygotować grunt pod tak, relatywnie, rewolucyjne pomysły. I nie chodzi mi to o konsultację konkretnych rozwiązań, bo to skończyłoby się na nonsensownych wishlistach, jakie obserwujemy teraz. Chodzi mi bardziej o zasygnalizowanie opracowanego kierunku.
Po drugie, LS rzeczywiście powinna dosyć jasno określić, co chce, a czego nie chce robić, np. "Ruszamy tylko armie z kategorii A i C".
Ludziom niestety trzeba sprzedawać pewne rzeczy i wszystko wyjaśniać, aż nazbyt prosto i dobitnie, żeby zrozumieli i kupili. I nawet jeżeli coś jest jasne dla jednych, niekoniecznie będzie dla pozostałych. A niedomówienia są zwykle pożywką dla sytuacji, jaką mamy teraz.
Podsumowując, uważam że LS powinna wydać jasne stanowisko, dotyczące potencjalnych zmian dla armii z kategorii B (będę posiłkował się dalej nomenklaturą Euro). Nawet jeżeli już to w jakiś sposób robią, to nie dość wyraziście (bo tylko w swoim imieniu) i zbyt niepublicznie (temat raczej tylko dla graczy jednej armii) - vide taka deklaracja Jankiela w wishliście WE. Trochę osłabiło by to nośność propozycji rewolucyjnych zmian we wszystkich podręcznikach.
Przy okazji, zastanawia mnie dlaczego zupełnie nowa zasady do DoW - Spoils of War - nie wywołała oburzenia, a nowe zasady dla O&G już tak...
Dziekan pisze:Wymyślanie nowych zasad to porażka.
Dziekan pisze:Rozumiem, żeby zmienić koszt punktowy
Te 2 cytaty są piękne. Pochodzą z 1 posta tej samej osoby.
Czy dla Ciebie zmiana kosztu punktowego to nie nowa zasada gry? A nawet jeżeli nie, to jaka to naprawdę różnica? Tak czy inaczej to ingerencja w zasady oddziałów, a nie tylko ogólną kompozycję.
Bearded Unclean 'Un pisze:Fuck, będe miał na pieńku z Drobnymi Wałeczkami
Generalnie jestem fundamentalnie przeciwny zmianom w stylu dodawania własnych przedmiotów do gry (to takie ostateczne już przekroczenie Rubikonu którego przekroczyć nie chcę), ale panowie, po co ta histeria? Na szczęście granie na takim BP nie jest obowiązującym prawem w tym kraju, nie musicie grać na turniejach na których będzie obowiązywał. Sam na chodzieskich lokalach z pewnością tych nowych przedmiotów orczych nie dopuszczę, ci którzy się nie zgadzają z takim podejściem po prostu do Chodzieży nie przyjadą, wszyscy będą zadowoleni Jedynym negatywem sytuacji jest delikatne rozwarstwienie się polskiej sceny na tych "sprzed 1.5" i "po 1.5", ale to mały problem, o ile w ogóle nim jest.
Skoro dodawanie itemów jest złe, a zmiany kompozycyjne(slotowo-punktowe) niczego w orkach nie poprawiają to zostają tylko dwa wyjścia:
- nie boostować orków w ogóle
- zmieniać zasady armii(koszty punktowe i zasady jednostek albo nowe zasady armijne)
Domyslam się, że skoro nowe itemy są złe to również zmiana zasad armii jest niedopuszczalna. Tak więc zamiast psioczyć na sposób w jaki orki zostały poprawione powiedzcie, że waszym zdaniem orki nie powinny być poprawione.
Jeśli jednak uważacie, że zmiana zasad jest do przyjęcia(a nowe itemy nie) to również jasno to napiszcie.
Trzeba sobie uświadomić, że bez zmian zasad(itemów/kosztów/sasad jednostek) orków poprawić się po prostu nie da
- nie boostować orków w ogóle
- zmieniać zasady armii(koszty punktowe i zasady jednostek albo nowe zasady armijne)
Domyslam się, że skoro nowe itemy są złe to również zmiana zasad armii jest niedopuszczalna. Tak więc zamiast psioczyć na sposób w jaki orki zostały poprawione powiedzcie, że waszym zdaniem orki nie powinny być poprawione.
Jeśli jednak uważacie, że zmiana zasad jest do przyjęcia(a nowe itemy nie) to również jasno to napiszcie.
Trzeba sobie uświadomić, że bez zmian zasad(itemów/kosztów/sasad jednostek) orków poprawić się po prostu nie da
Deather pisze:Skoro dodawanie itemów jest złe, a zmiany kompozycyjne(slotowo-punktowe) niczego w orkach nie poprawiają to zostają tylko dwa wyjścia:
- nie boostować orków w ogóle
- zmieniać zasady armii(koszty punktowe i zasady jednostek albo nowe zasady armijne)
Domyslam się, że skoro nowe itemy są złe to również zmiana zasad armii jest niedopuszczalna. Tak więc zamiast psioczyć na sposób w jaki orki zostały poprawione powiedzcie, że waszym zdaniem orki nie powinny być poprawione.
Jeśli jednak uważacie, że zmiana zasad jest do przyjęcia(a nowe itemy nie) to również jasno to napiszcie.
Trzeba sobie uświadomić, że bez zmian zasad(itemów/kosztów/sasad jednostek) orków poprawić się po prostu nie da
opcja 1 wydaje mi się lepsza trza poczekać na nowy book.
Niech ktoś w końcu tego gówniarza zbanuje.marcinmysz pisze:opcja 1 wydaje mi się lepsza trza poczekać na nowy book.
Przeczytałem masę jego postów i żaden nie wnosi absolutnie niczego - tylko pieprzenie trzy po trzy.
Bearded Unclean 'Un pisze:Fuck, będe miał na pieńku z Drobnymi Wałeczkami
-
- Mudżahedin
- Posty: 324