Jak zostać Generałem - czyli początkującego pytań kilka
Moderatorzy: Albo_Albo, Asassello
Re: Jak zostać Generałem - czyli początkującego pytań kilka
Hmm, akurat z ST zarówno WL jak i SM mają nikłe szanse Prawda jest taka, że autor chciał zeby elitarna piechota w HE było po 15 pkt. No i niestety, koszt punktowy został wyrównany, użyteczność już nie bardzo SM powinni kosztować 12-13 pkt, lub mieć jakąś zasadę specjalną typu -1 do hita z przodu jak w bodajże 5ed, żeby byli warci tych 15 pkt.
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
Ja bym chętnie zobaczył na nich Killing Blowa.
A propo pancerza, to trochę śmieszne, że FullPlate Armour GreatSwordów daje im 4+ a SMy (popatrzcie na figurki) w tych swoich puszkach mają 5+
W artworkach SMy przynajmniej wyglądają na tego 5+ Armour Save'a, bo figurki to chodzące puszki.
A propo pancerza, to trochę śmieszne, że FullPlate Armour GreatSwordów daje im 4+ a SMy (popatrzcie na figurki) w tych swoich puszkach mają 5+
W artworkach SMy przynajmniej wyglądają na tego 5+ Armour Save'a, bo figurki to chodzące puszki.
Szukam: zamienników do Silver Helmsów
Kontakt PM
Kontakt PM
To już by było coś. W sumie według fluffu im się należy bardziej niz choćby execom
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
+1 ale imho taktyczne 5 SM tez sa fajne, moga niezle zamota na polu bitwy np wbijajac sie w bok jakiegos klocuszka. 10a na 3+ z przerzutem i w pichote zazwyczaj na 2+ ranic jest mega fajne a kosztuje cale nic.Andrzej pisze:To już by było coś. W sumie według fluffu im się należy bardziej niz choćby execom
Gniewko pisze:
Zarost zarostem, ale kolory inne - u mnie kudły jednolicie czarne, u Jagala ciemny łeb, a zarost (tu cytując Kubę) "z jakimiś idiotycznymi rudawymi akcentami", co w połączeniu z niebieskimi oczami jest bzdurne i podniecające zarazem.
ubiegnę Andrzeja: "kosztuje tyle co 5 WL"Relosu pisze:+1 ale imho taktyczne 5 SM tez sa fajne, moga niezle zamota na polu bitwy np wbijajac sie w bok jakiegos klocuszka. 10a na 3+ z przerzutem i w pichote zazwyczaj na 2+ ranic jest mega fajne a kosztuje cale nic.Andrzej pisze:To już by było coś. W sumie według fluffu im się należy bardziej niz choćby execom
5wl tez sa fajne taktycznie, ale raczej do zupelnie innych zadan. Imho mozna sprobowac, zagrac 2x5 wl i 2x5 sm. Jak tak zagram to podziele sie wrazeniami =*Asassello pisze:ubiegnę Andrzeja: "kosztuje tyle co 5 WL"Relosu pisze:+1 ale imho taktyczne 5 SM tez sa fajne, moga niezle zamota na polu bitwy np wbijajac sie w bok jakiegos klocuszka. 10a na 3+ z przerzutem i w pichote zazwyczaj na 2+ ranic jest mega fajne a kosztuje cale nic.Andrzej pisze:To już by było coś. W sumie według fluffu im się należy bardziej niz choćby execom
Gniewko pisze:
Zarost zarostem, ale kolory inne - u mnie kudły jednolicie czarne, u Jagala ciemny łeb, a zarost (tu cytując Kubę) "z jakimiś idiotycznymi rudawymi akcentami", co w połączeniu z niebieskimi oczami jest bzdurne i podniecające zarazem.
Było to już wałkowane kiedyś w kwestii zasad, choć nie pamiętam argumentacji.Semi pisze:mamy armie w ktorej jest mag i BSB, czy mag moze byc generalem choc BSB ma wiekszy LD?
mi sie wydaje ze tak ale szukam potwierdzenia
Na koniec wyszło, że generał może mieć niższy ld od BSB.
5x WL z championem w kresce jest naprawde fajne... ale nie ma skad na to wziac pkt. 7mki SM z kolei przepychaja calkiem sporo, kosztuja malo i daja calkiem sporo opcji taktycznych. Ja po prostu nie umiem grac "2 kloce core, 2 kloce WL", za latwo to oflankowac i odciac. Ale znow... skad %#(#*%( wziac pkt i co obciac na 2 takie oddzialki...Relosu pisze: 5wl tez sa fajne taktycznie, ale raczej do zupelnie innych zadan. Imho mozna sprobowac, zagrac 2x5 wl i 2x5 sm. Jak tak zagram to podziele sie wrazeniami =*
Zawsze obiecuje sobie, ze pogram MSU HE, ale zawsze inna rozpa do testowania jest :<
BYłem sobie na turnieju War Academy.. były 3 ekipy HE
1 i 2 grały podobnie jeden duży kloc WL ok 35 i 2x po ~24 archerów
3 grał na 2x DP , klocku PG i do tego spear elvy albo LSG.. nie wiem dokładnie bo figsy tylko czasem widziałem jak szybciej bitwekę skończyłem lub było podliczanie po walce.
ba na turnieju śmiagały nawet rydwany
Tak czy siak i tak armia HE może się wystawić na wiele sposobów niewiele na tym tracąc.. trudno zaprzeczyć, że WL królują ale PG i SM z drobną pomocą radzą sobie b.dobrze, DP także nie odkładał bym na pułeczkę. Speary, LSG czy archers pojawiają się na zmianę.. i można złożyć rozpe idąc w ofens prując do przodu jak równie dobrze zabunkrować się gdzieś
popatrzcie lepiej na graczy VC... tylko GG i ghoule i tak do zarzygania...
1 i 2 grały podobnie jeden duży kloc WL ok 35 i 2x po ~24 archerów
3 grał na 2x DP , klocku PG i do tego spear elvy albo LSG.. nie wiem dokładnie bo figsy tylko czasem widziałem jak szybciej bitwekę skończyłem lub było podliczanie po walce.
ba na turnieju śmiagały nawet rydwany
Tak czy siak i tak armia HE może się wystawić na wiele sposobów niewiele na tym tracąc.. trudno zaprzeczyć, że WL królują ale PG i SM z drobną pomocą radzą sobie b.dobrze, DP także nie odkładał bym na pułeczkę. Speary, LSG czy archers pojawiają się na zmianę.. i można złożyć rozpe idąc w ofens prując do przodu jak równie dobrze zabunkrować się gdzieś
popatrzcie lepiej na graczy VC... tylko GG i ghoule i tak do zarzygania...
Tutaj mamy nawet rozmaitość w wyborze postaci: możemy decydować pomiędzy Princem w przynajmniej dwóch wariantach i arcym, a w takich krasnoludach jest generalnie tylko kowadło, na tarczowniku prawie się nie gra, a o zabójcy mało kto słyszał.
Poza tym SM są w porządku, to WL są po prostu przegięci.
Poza tym SM są w porządku, to WL są po prostu przegięci.
O Yeee!! Kocham takie teksty. Piechota z t3 i savem na +5 za 15 pkt jest przegięta Ty wiesz w ogóle o czym mówisz czy po prosty posty nabijasz?Klafuti pisze:Tutaj mamy nawet rozmaitość w wyborze postaci: możemy decydować pomiędzy Princem w przynajmniej dwóch wariantach i arcym, a w takich krasnoludach jest generalnie tylko kowadło, na tarczowniku prawie się nie gra, a o zabójcy mało kto słyszał.
Poza tym SM są w porządku, to WL są po prostu przegięci.
Co do wyborów w armii HE to jak dla mnie wszystko to super wygląda na papierze. Kiedyś to ja też tak myślałem - mówiłem sobie co oni tam wiedzą - nie tylko Wl się liczą- zrobię rozpę na PG czy SM - i zrobiłem - pograłem , wyciągnąłem wnioski - i jak obserwuję tak to wygląda u większości graczy - najpierw jest zachwyt nad wspaniałością HE- potem zachwyt nad możliwościami wyborów - potem testy - potem większość gra na WL + WL(ciekawe czemu? a no może temu ,że bez nich to już w ogóle ciężko o jakiś sukces) - potem stwierdza się ,że armia HE wcale nie jest taka wspaniała
Dokladnie. Patrzysz na WL, widzisz stubborn, pelty, s6, ASF mimo dwuraka i rerolle, reszta statow elfa... ale potem widac t3, sv 5+ i 15 pkt za model, ktory ginie prawie tak jak slave. Potem patrzysz na marudera wochu z flailem za 5 pkt i szukasz logiki
WL niby sa fajni, bo przerzynaja sie przez wszystko... ale na DMDŚ w 1 bitwie trafilem na chosenow Dymitra, ktory z usmiechem twierdzil, ze to jedyny oddzial, ktory WL zjada statystycznie bez problemow. Nie zdazylem sie o tym przekonac, WL padli wyraznieci do nogi przez 6tke trolli chaosu z +1A. Zycie. Druga bitwa - Myth i Plagusi z furmanka, ktorzy okazali sie byc kolejnym "statystycznie wygrywajacym" klockiem z WL, fartem zostalo mi 3 po tym combacie, niech zyja 2 misfire na furmanie Potem trafilem na Warsphinxy, gdzie przeciwnik mi z usmiechem wyjasnil, ze to jest monster, ktory klocek WL wciaga nosem w 2 tury. Fakt, w 1 ture ubil mi 16. Na deser trafilem na Gotiha, ktory w ture zredukowal WL z 2 mortarow do 15, a potem bez wahania zjadl ich flagellantami zboostowanymi lightem i lektorem ^___^
Co jeszcze wciaga WLi nosem? Bo mam wrazenie, ze za duzo tego
WL niby sa fajni, bo przerzynaja sie przez wszystko... ale na DMDŚ w 1 bitwie trafilem na chosenow Dymitra, ktory z usmiechem twierdzil, ze to jedyny oddzial, ktory WL zjada statystycznie bez problemow. Nie zdazylem sie o tym przekonac, WL padli wyraznieci do nogi przez 6tke trolli chaosu z +1A. Zycie. Druga bitwa - Myth i Plagusi z furmanka, ktorzy okazali sie byc kolejnym "statystycznie wygrywajacym" klockiem z WL, fartem zostalo mi 3 po tym combacie, niech zyja 2 misfire na furmanie Potem trafilem na Warsphinxy, gdzie przeciwnik mi z usmiechem wyjasnil, ze to jest monster, ktory klocek WL wciaga nosem w 2 tury. Fakt, w 1 ture ubil mi 16. Na deser trafilem na Gotiha, ktory w ture zredukowal WL z 2 mortarow do 15, a potem bez wahania zjadl ich flagellantami zboostowanymi lightem i lektorem ^___^
Co jeszcze wciaga WLi nosem? Bo mam wrazenie, ze za duzo tego
Jest wspaniała!! bo ma wspaniałe figurki, wspaniały klimat, wspaniały fluff, wspaniale czuję się grając tą armią nawet jak przegrywam już samą przyjemność mam z patrzenia na te modelePiotrB pisze:Klafuti pisze: potem stwierdza się ,że armia HE wcale nie jest taka wspaniała
a co do grywalności... wiadomo że są ludzie którzy zmieniają armię gdy tylko jakaś okaże się najlepsza do danych w czasie zasad ale ja tam wolę grać dla przyjemności bo po ta gra została stworzona. a jak ktoś chce naparzać tylko by wycisnąć jak najwyższe osiągi to kłóćta się ile chceta
a co do WL to jeszcze cuś naskrobię z TURA
na WA trafiłem w drugiej bitwie na Ogry..
wbiłem WL w klocek 9 Irongutsów z BSB i Slaugterem.. Szarża poszła w 2 turze a w 1 zwalił mi BSB od Meaneaters Snipers z Poison. trochę się sfrajerzyłem bo zapomniałem zadeklarować ataki w herosów, ale 6 Ogrów padło.. Jak zaczęli oddawać AUU.. poleciał breath z szmaty AUUU.. Stompy AUUUU . mniej więcej wyglądalo to tak 10, 6 , 2 no tak niemal połowa oddziału mi zeszła i nawet nie udało mi sie CR wygrać..
w kolejnej turze nie zdałem fear i trafiałem na 5+ = żenada i WL znów do piachu.. w 3 turze combatu znów oblali fear i nie było już co zbierać...
Najlepiej wypadają PG z Okhamem i dobry hero do tego.. ale nie zawsze czar wchodzi...
Kurde, co za plewną armię wybrałem, którą rozwałkowuje byle gówno . Trzeba było wziąć WoChy albo DE, skoro każdą jednostkę trzeba dopakowywać, żeby zrobiła cokolwiek. Czy w tej armii jest w ogóle coś dobrego? Krasnoludy i Imperium mają najlepsze maszyny, DE mają swoje strzelanie i magię, WoCh piechotę, a skaveny mają najlepszego stwora. Pozostałe armie, z kilkoma wyjątkami (żebyście nie bulwersowali się) to warzywka mniej lub bardziej. No dobra, wzornictwo mają niezłe i rozbudowany, ciekawy fluff, ale to mnie akurat najmniej interesuje. Mają wygrywać, jeśli poprowadzę ich jak trzeba (bez przesady, nie mam ochoty grać bezmyślnie i na pałę, bo to żadna zabawa), a nie jak było z O&G, że obojętnie co się nie zrobiło, to z niektórymi armiami nie szło zupełnie wygrać.
No dobra, niech będzie, próbuję prześcignąć Ziemka.
Na standardy HE, oczywiście.PiotrB pisze:O Yeee!! Kocham takie teksty. Piechota z t3 i savem na +5 za 15 pkt jest przegięta Ty wiesz w ogóle o czym mówisz czy po prosty posty nabijasz?
No dobra, niech będzie, próbuję prześcignąć Ziemka.
http://www.youtube.com/watch?v=pOx4Dil3 ... re=related <- 5:50 - co potrafią SM z BSB
- Bestialski_Brokuł
- Oszukista
- Posty: 800
Nie martwcie się panowie patrząc po obecnych tendencjach to w nowym podręczniku dostaniemy w rarach mitycznego chuja muja w conajmniej 2 rodzajach (multi kit) wciągającego nosem klocki piechoty na 2+ z przerzutem. No i koniecznie jakieś monstrous cavalry- może oklepana do granic znudzenia kawaleria na lwach? Wtedy wszyscy będą zadowoleni.