Nowy standardzik?

Empire

Moderator: #helion#

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kołek
Falubaz
Posty: 1147
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: Kołek »

nie chcę zakładać nowego tematu, więc przejde do rzeczy:

Jakie wymiary ma podstawka pod War Altar :twisted:

Nehan
Masakrator
Posty: 2299

Post autor: Nehan »

Taką jak rydwan.

Awatar użytkownika
Aragorn007
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 105
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Aragorn007 »

Mam pytanie. Czym lepiej grać Rajtarami czy Kirasjerami??

Awatar użytkownika
Szaman
Wyzwoleniec
Posty: 8026
Lokalizacja: Janusze Wargamingu

Post autor: Szaman »

Aragorn007 pisze:Mam pytanie. Czym lepiej grać Rajtarami czy Kirasjerami??
to tak, jakbys zapytal, czy w druzynie futbolowej lepiej wystawic 3 obroncow i 5 pomocnikow, czy po 4 w obydwu formacjach :roll:
wszystko zalezy od Twojej taktyki - jakie zadania przewidujesz dla takiego oddzialu, jak wyglada reszta Twojej armii, czy robisz rozpiske pod konkretna armie czy raczej uniwersalna, itd...
"I fart in your general direction" :mrgreen:

kurka_z_podworka
Kretozord
Posty: 1568
Lokalizacja: Ad Astra - Zielona Góra

Post autor: kurka_z_podworka »

Aragorn007 pisze:Mam pytanie. Czym lepiej grać Rajtarami czy Kirasjerami??
heheh a co to jest?, tylko nie mówcie mi że ktoś zrobił z outraiderów kirasjerów! :lol: :lol: :lol:
Troszku nieregulaminowo za duża ta sygnaturka była, nie sądzisz? -- Tomash

Awatar użytkownika
Aragorn007
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 105
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Aragorn007 »

tak jest w polskim podręczniku Imperium do 7 ed
tak więc czym lepiej grać?

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2438
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

Już wiem czemu nie lubię naszych tłumaczeń.

Niech zgadnę-Faber tłumaczył.Wszystko jasne.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

Awatar użytkownika
Manfred
Postownik Niepospolity
Posty: 5910
Lokalizacja: Cobra Kai

Post autor: Manfred »

prócz nazw jednostek tłumaczenia robią się naprawde dobre
ja będe wysawiał Outridersów

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2438
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

Ponieważ zaczęli słuchać opinii graczy.

Na zeszłorocznym Wojennym Młocie rozmawiałem z tłumaczem podręcznika ze skull pasa i zacytuję go: "gracze znienawidzą nas za te tłumaczenia ale tak jest jak się dostaje niedokończony tekst do tłumaczenia."

Ogólnie gadałem jakieś 1,5 godziny o tłumaczeniach, ich plusach i minusach.

Przyjdzie nam jeszcze sporo czasu poczekać aż polskie podręczniki będą równoważne z angielskimi(które są na turniejach traktowane jako te ważniejsze).
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

Awatar użytkownika
Szaman
Wyzwoleniec
Posty: 8026
Lokalizacja: Janusze Wargamingu

Post autor: Szaman »

Reyki pisze:Ponieważ zaczęli słuchać opinii graczy.
opinia jest jak d... - kazdy ma wlasna. dlatego przestalismy sluchac opinii graczy. dlatego tlumaczenia sa lepsze.
Reyki pisze:Już wiem czemu nie lubię naszych tłumaczeń.

Niech zgadnę-Faber tłumaczył.Wszystko jasne.
Faber nie tlumaczy, tylko redaguje.
nie podoba Cie sie polska wersja - nie kupuj. nikt Cie do tego nie zmusza.
a teksty typu "wszystko jasne" zachowaj dla siebie...

tu nie miejsce na dyskusje o tlumaczeniach. koniec offtopu
"I fart in your general direction" :mrgreen:

Awatar użytkownika
raf
Oszukista
Posty: 852
Lokalizacja: FKCC, sekcja Gdańsk Południe, oddział Zakoniczyn

Post autor: raf »

O końcu ja zadecyduję. :twisted:

Opinia jest jak dupa. Fakt. Tylko że jak ktoś nazwie dupę wątrobą, to sorki, tłumaczenie jest do dupy. Pewnie, można nazwać outriderów kirsajerami, ale równie dobrze można w takim razie nazwać gratswordów grenadierami, czemu nie. Ale wtedy sugeruję nie dziwić się negatywnym opiniom...

Awatar użytkownika
Szaman
Wyzwoleniec
Posty: 8026
Lokalizacja: Janusze Wargamingu

Post autor: Szaman »

outriderom bylo akurat najblizej do kirasjerow. nie szastamy nazwami bez uprzedniego ich sprawdzenia.
"I fart in your general direction" :mrgreen:

tomekjar
Falubaz
Posty: 1007
Lokalizacja: Ośmiornica Łódzka
Kontakt:

Post autor: tomekjar »

raf pisze:O końcu ja zadecyduję. :twisted:

Opinia jest jak dupa. Fakt. Tylko że jak ktoś nazwie dupę wątrobą, to sorki, tłumaczenie jest do dupy. Pewnie, można nazwać outriderów kirsajerami, ale równie dobrze można w takim razie nazwać gratswordów grenadierami, czemu nie. Ale wtedy sugeruję nie dziwić się negatywnym opiniom...
Ależ ty bzdury gadasz... Akurat outrider --> kirasjer jest przykładem dobrego przetłumaczenia. Kirasjer to kawalerzysta w kirysie, uzbrojony oprócz pałasza/szpady w broń palną. Co prawda najlepszym określeniem byłby półkirasjer (lżej opancerzony i obowiązkowo uzbrojony w arkebuz, czyli rodzaj muszkietu), ale brzmi to raczej słabo ;) Zresztą, znajomy student historii spytany jak wyglądał kirasjer odpowiedział właśnie: muszkieter strzelający z konia.

Zresztą, tłumaczenia zawsze mają to do siebie, że komuś coś się nie spodoba. Ale akurat AB imperialny jest wg mnie w porządku,

Awatar użytkownika
raf
Oszukista
Posty: 852
Lokalizacja: FKCC, sekcja Gdańsk Południe, oddział Zakoniczyn

Post autor: raf »

Ej, słuchajcie no, nie studiouje historii, więc moje wyobrażenie, w tym o Kirasjerach, opiera się wyłącznie na filmach i książkach batalistycznych. I ni jak nie podchodzi mi porównanie tego (górna część rysunku)

Obrazek

z tym:

Obrazek


Kirasjerzy (z fran. cuirassier – pancerni) – rodzaj ciężkiej jazdy w zbrojach z metalowych płyt (kirysach).

Jazda tego typu powstała w drugiej połowie XVI w. z przekształcenia w nią z ciężkozbrojnej jazdy kopijniczej.

Jednostka ta oznacza nowe stadium rozwoju europejskiej ciężkiej jazdy. Pancerz używany przez tych jeźdźców był znacznie lżejszy, zapewniając większą szybkość i zwinność. Znaczną uwagę poświęcano technikom jeździeckim. Kirasjerzy potrafili zadawać potężne, śmiercionośne uderzenia zarówno nieprzyjacielskiej konnicy, jak i piechocie.

Wyposażenie kirasjera obejmowało stalowy kirys o wysokości około 47 cm, szerokości 44 cm (na wysokości piersi) i wadze 8-9 kg. Kirys ten chronił pierś i plecy jeźdźca przed ciosami broni białej i kulami muszkietowymi (wystrzelonymi z odległości nie mniejszej niż 50 kroków). Kula pistoletowa mogła go przebić tylko jeśli została wystrzelona z bardzo krótkiej odległości (2-3 kroki). Czasami kirasjerzy nosili stalowe hełmy. Wyposażenie kirasjera obejmowało zamszową kryzę, mundur, skórzane spodnie i buty z cholewami. Na jego uzbrojenie składały się pałasz (lub szpada), para pistoletów i krótka kawaleryjska skałkówka lub karabinek.

Kirasjerzy atakowali w zwartym szyku, galopem z odległości 1800-700 kroków. Do przełamywania linii nieprzyjaciela używali pałaszy, podczas gdy pistolety stanowiły broń rezerwową. Generał von Marvitz zapisał kiedyś: "Ta formacja przełamie wszystko, co jej stanie na drodze. Połowa z nich padnie pod kulami wroga lub wpadnie w okopy, a setki skręcą sobie kark. Ale oni się nie zatrzymają (a co dopiero mówić o zawróceniu), ponieważ przy całym tym zamęcie i łoskocie powodowanym przez setki koni rwących w zwartym szyku nawet najlepszy jeździec nie byłby w stanie kierować swoim wierzchowcem - są po prostu skazani na to, by się przebić. A nawet jeśli któryś z nich okiełzna konia i odzyska panowanie nad nim, niech lepiej zapomni o zatrzymywaniu się, bo zostałby powalony i stratowany przez gnających za nim. Nie ma zatem cienia wątpliwości, że po rozpoczęciu szarży może się ona zakończyć wyłącznie przełamaniem linii wroga lub śmiercią całego oddziału."

Obok typowych kirasjerów w XVII wieku występowani tzw. półkirasjerzy, używający lżejszych zbroi i walczący przy użyciu arkebuzów. Stanowili oni specyficzny rodzaj jazdy, pośredni między kirasjerami i arkebuzerami.

Kirasjerzy stanowili uprzywilejowaną formację i byli zwolnieni z wielu obowiązkowych elementów służby.

Awatar użytkownika
Szaman
Wyzwoleniec
Posty: 8026
Lokalizacja: Janusze Wargamingu

Post autor: Szaman »

a niby dlaczego nie podchodzi? bo ma bron powtarzalna? :shock:
"I fart in your general direction" :mrgreen:

Awatar użytkownika
raf
Oszukista
Posty: 852
Lokalizacja: FKCC, sekcja Gdańsk Południe, oddział Zakoniczyn

Post autor: raf »

- Bo nie jest ciężką kawalerią,
- Bo nie ma końskiej kity,
- Bo funkcja otridera na polu bitwy w czasie gry sprowadza się do stania i strzelania, a nie do "przełamania wszystkiego, co jej stanie na drodze",
-bo "do przełamywania linii nieprzyjaciela używali pałaszy, podczas gdy pistolety stanowiły broń rezerwową" - więc jeżeli juz to powinni to byc pistoliersi...
- bo jakby GW chciało, żeby byli to kirasjerzy, to by ich nazwało cuirassier...

Awatar użytkownika
Szaman
Wyzwoleniec
Posty: 8026
Lokalizacja: Janusze Wargamingu

Post autor: Szaman »

raf pisze:- Bo nie jest ciężką kawalerią,
moze nia byc po dokupieniu bardingu dla konia
raf pisze:- Bo nie ma końskiej kity,
ma, przyczepiona do d... konia :roll:
raf pisze:- Bo funkcja otridera na polu bitwy w czasie gry sprowadza się do stania i strzelania, a nie do "przełamania wszystkiego, co jej stanie na drodze",
WFB miesza w jednym okresie rozne okresy historyczne - rownie dobrze moglbys sie przyczepic, ze historycznie niemozliwe sa starcia Bretonii i Imperium. Kirasjerzy przeniesieni do epoki wczesniejszej o 200 lat mieliby wlasnie funkcje Outriderow.
raf pisze:-bo "do przełamywania linii nieprzyjaciela używali pałaszy, podczas gdy pistolety stanowiły broń rezerwową" - więc jeżeli juz to powinni to byc pistoliersi...
owszem, powinnismy nazwac Outriderow Polkirasjerami. lepiej by brzmialo?
raf pisze:- bo jakby GW chciało, żeby byli to kirasjerzy, to by ich nazwało cuirassier...
jezyk angielski ma latwosc laczenia ze soba slow - w przeciwienstwie do jezyka polskiego. powinnismy byli ich nazwac Kresowiacy? :roll:
i skad wiesz, co chce GW?

Twoje argumenty to zwykle czepialstwo zatwardzialego przeciwnika tlumaczen, ktory za wszelka cene probuje znalezc cokolwiek potwierdzajacego wlasne tezy. a juz argument o konskiej kicie... :roll:
"I fart in your general direction" :mrgreen:

Awatar użytkownika
raf
Oszukista
Posty: 852
Lokalizacja: FKCC, sekcja Gdańsk Południe, oddział Zakoniczyn

Post autor: raf »

Szaman pisze:
raf pisze:- Bo nie jest ciężką kawalerią,
moze nia byc po dokupieniu bardingu dla konia
I wtedy przestanie być lekką, co nie znaczy że będzie cieżką.
Szaman pisze:
raf pisze:- Bo nie ma końskiej kity,
ma, przyczepiona do d... konia :roll:
Nie jestem koniarzem, ale do d... to koń ma przyczepiony ogon. Trzeba mieć dużo złej woli w dyskusji, żeby użyć takiego argumentu...
Szaman pisze:
raf pisze:- Bo funkcja otridera na polu bitwy w czasie gry sprowadza się do stania i strzelania, a nie do "przełamania wszystkiego, co jej stanie na drodze",
WFB miesza w jednym okresie rozne okresy historyczne - rownie dobrze moglbys sie przyczepic, ze historycznie niemozliwe sa starcia Bretonii i Imperium. Kirasjerzy przeniesieni do epoki wczesniejszej o 200 lat mieliby wlasnie funkcje Outriderow.
Kirsajerzy przeniesieni o 200 lat wstecz byliby ciężką kawalerią, a nie tym czym są w warhammerze.
Szaman pisze:
raf pisze:- bo "do przełamywania linii nieprzyjaciela używali pałaszy, podczas gdy pistolety stanowiły broń rezerwową" - więc jeżeli juz to powinni to byc pistoliersi...
owszem, powinnismy nazwac Outriderow Polkirasjerami. lepiej by brzmialo?
Nie lepiej. Outridersi nie mieli swojego odpowiednika, choćby zbliżonego, w historii. Dlatego należało wymyślić dla nich nową nazwę.
Szaman pisze:
raf pisze:- bo jakby GW chciało, żeby byli to kirasjerzy, to by ich nazwało cuirassier...
jezyk angielski ma latwosc laczenia ze soba slow - w przeciwienstwie do jezyka polskiego. powinnismy byli ich nazwac Kresowiacy? :roll:
i skad wiesz, co chce GW?
Faktycznie, nie wiem, co chce. Pewnie mylę się, że nie chcieli tej nazwy. Na pewno chcieli, tylko w ostatniej chwili ktos im podpowiedział, że outridersi nijak nie przypominają kirasjerów...
Szaman pisze:
raf pisze:- Twoje argumenty to zwykle czepialstwo zatwardzialego przeciwnika tlumaczen, ktory za wszelka cene probuje znalezc cokolwiek potwierdzajacego wlasne tezy. a juz argument o konskiej kicie... :roll::
Jak widac, prawdziwa cnota krytyk się nie boi. A ten czepialski tak przy okazji jest KLIENTEM, który ma prawo czepiać się problematycznej jakości produktu, który kupił. Są podobno takie kraje na świecie, gdzie klienta się ceni i słucha jego mędzenia. Niemcy na ten przykład, Skandynawia też się kłania... Jak widać my to ciągle Kresy...

A co do kity, akurat ten element wizerunku kirasjera jest chyba najbardziej dla niego charakterystyczny (polecam "Bramy Lipska" Dobraczyńskiego).

Awatar użytkownika
Christos
Kretozord
Posty: 1590
Lokalizacja: FKCC, sekcja Gdańsk Południe, oddział Zakoniczyn (na emeryturze)

Post autor: Christos »

Brat, uważaj z tym Dobraczyńskim. Jeszcze się ktoś zorientuje że to komuch i się zacznie. I to że książka jest świetna przestanie mieć znaczenie.

Awatar użytkownika
Murass
Wałkarz
Posty: 81
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Murass »

Outridersi nie mieli swojego odpowiednika, choćby zbliżonego, w historii. Dlatego należało wymyślić dla nich nową nazwę.
Masz jakies ciekawe propozycje? Mysle ze gdyby tlumacze wymyslili swoja, calkowicie nowa nazwe to dopiero byloby narzekanie, ze polskie tlumaczenia sa glupie i odbiegajace od nazw angielskich.

ODPOWIEDZ