7 ed. - nowe HE
Moderatorzy: Albo_Albo, Asassello
Nowe High Elfy to potęga. Nic nie poradzimy, trzeba kminić jak ich ograć. Czytałem narzekania Ice-T i wogóle opinie jaka to wyważona mimo wszystko armia. Z ciekawości zrobiłem rozpiskę na 1250 (proxy) i zagrałem z kumplem, który gra WE. Wygrałem 20:0. Komentarz chyba zbędny. Grajac swoim imperium zawsze muszę się napocić, żeby na WE kolegi ugrać nieco powyżej remisu. A tutaj... Pierwszy raz dowodziłem HE i powiem, że jesli miałbym tym grac na codzień, to szybko by mi się WFB znudził 
Więc koledzy High Elfowie... gratuluję takiego prezentu od GW i życzę dobrej zabawy
Ale uważajcie. I na Was coś się niedługo znajdzie 
P.S.
Jakby ktoś był ciekawy to link do owej rozpiski:
http://wfb-pol.org/forum/viewtopic.php?p=152250#152250
Więc koledzy High Elfowie... gratuluję takiego prezentu od GW i życzę dobrej zabawy
Ale uważajcie. I na Was coś się niedługo znajdzie P.S.
Jakby ktoś był ciekawy to link do owej rozpiski:
http://wfb-pol.org/forum/viewtopic.php?p=152250#152250
proponuje bys zagrał jeszcze raz z kolega.. tylko niech kolega wystawi conajmniej 20-30 luczników i herosa z Hailem
zobaczymy jak po takim przezyciu bedziesz oceniał HE.
zobaczymy jak po takim przezyciu bedziesz oceniał HE.
Miał haila i miał 20 łuczników:) Do nich strzelałem od pierwszej tury balistami, więc zagrożenie z ich strony zniknęło w duzej mierze. Hail wyrzeził jednym strzałem 6 SM. Ale to, co zostało zmiotło w walce całą jego armię. No... byłem zdruzgotany i znudzony.
ja wczoraj zagralem na fanowej rozpie 14 WL i 14 SM mały caddy bolec armatka łucznicy i co jak gość wystawił 30 GG HoDA i jeszcze tych całych Waywatcherów no i 2x8 driad to w 2 turze mnei nie było pozamiatał zagraj sobie na terenie gdzie są 3 górki i jeden las i to gdzieś w rogu niewiem czemu ale w BB to jakaś tradycja z tymi lasami w rogach. Potem jak by nie było lepiej city garnizon 10:10 potem dwarfy dostałem wpierdol (ach i te wszystkie 3 bitwy nie zdałem żadnej paniki ) potem nareszcie dwarfy które odziwo nie zastrzeliły mi ani jednego SM hahahah... i zamiast uciekac stanęły dzielnie do walkiniestety nic z nich nei zostało, chlpak chyba nie wiedział co to sa SM ale zdarzaja i i tacy potem Bitwa z Impreium z I działem czołgiem i kawą to myślałem ze już lepiej być nie może.
jednym słowem SM to okrutne plewy każdy mondry gracz zredukuje ich do liczby 3-4 i już nic nie sa wstanie złamać oprócz fasta który i tak nigdy nei da się zaszarżować, spostrzerzenia są takie gdzie jest oddiał SM tam nie ma wroga uciekaja jak najdłużej i pierdolenie że trzeba umieć nimi zagrać jest zbedne bo albo ide nimi do przodu i dostaję od łuczników i zaszarżuję dopiero w 5 turze albo wogóle, albo kitram ich w lesie i nic nie robią cała bitwę przez cały turniej SM zaszarżowali tylko 1 raz no wszyscy przed nimi uciekają dlartego wolę mobilnych DP szybko dojadą i wymiotą no i sa tańsi, WL zawsze sięsprawdzaja, działo robi swoje... dlatego podziw dla ludzi którzy tak rzezają SM że nei spada im nigdy ani jeden i cisna na patelni przez całe pole i przeciwnik czeka a w miejscu aż ci zaszarżuja naprawdę szacun... fajnie że jesteście krytyczni wobec mnie ze pisze herezje ... ale ten oddział jest naprawdę do dupy i nie sprawdza sie wogóle bo do walki z nimi nikt się nie pcha a zchodza jak muchy
a a mi hail ściągnoł 12 WL śmieszne prawda?
) potem nareszcie dwarfy które odziwo nie zastrzeliły mi ani jednego SM hahahah... i zamiast uciekac stanęły dzielnie do walkiniestety nic z nich nei zostało, chlpak chyba nie wiedział co to sa SM ale zdarzaja i i tacy potem Bitwa z Impreium z I działem czołgiem i kawą to myślałem ze już lepiej być nie może.jednym słowem SM to okrutne plewy każdy mondry gracz zredukuje ich do liczby 3-4 i już nic nie sa wstanie złamać oprócz fasta który i tak nigdy nei da się zaszarżować, spostrzerzenia są takie gdzie jest oddiał SM tam nie ma wroga uciekaja jak najdłużej i pierdolenie że trzeba umieć nimi zagrać jest zbedne bo albo ide nimi do przodu i dostaję od łuczników i zaszarżuję dopiero w 5 turze albo wogóle, albo kitram ich w lesie i nic nie robią cała bitwę przez cały turniej SM zaszarżowali tylko 1 raz no wszyscy przed nimi uciekają dlartego wolę mobilnych DP szybko dojadą i wymiotą no i sa tańsi, WL zawsze sięsprawdzaja, działo robi swoje... dlatego podziw dla ludzi którzy tak rzezają SM że nei spada im nigdy ani jeden i cisna na patelni przez całe pole i przeciwnik czeka a w miejscu aż ci zaszarżuja naprawdę szacun
... fajnie że jesteście krytyczni wobec mnie ze pisze herezje ... ale ten oddział jest naprawdę do dupy i nie sprawdza sie wogóle bo do walki z nimi nikt się nie pcha a zchodza jak muchya a mi hail ściągnoł 12 WL śmieszne prawda?
Ice-T Twój upór mnie rozwala 
Czyli z tego co teraz napisałeś, wynika, że SM to plewy, bo wszyscy przed nimi uciekają i nie da się powalczyć. No, ciężko taki argument odbić A co do ostrzału przeciwnika... przecież masz swój - korzystaj z niego. Po drugie: jeśli cała armia przeciwnika strzela po SM to resztą dojedziesz bez problemu. Oj, co ja bym dał za taki oddział w imperium!
BTW. Przygoda z Hailem też mnie rozweseliła. Tutaj wspomnę, że za swoją cenę to najbardziej przegięty item w WFB
Twój upór mnie rozwala Czyli z tego co teraz napisałeś, wynika, że SM to plewy, bo wszyscy przed nimi uciekają i nie da się powalczyć. No, ciężko taki argument odbić A co do ostrzału przeciwnika... przecież masz swój - korzystaj z niego. Po drugie: jeśli cała armia przeciwnika strzela po SM to resztą dojedziesz bez problemu. Oj, co ja bym dał za taki oddział w imperium!BTW. Przygoda z Hailem też mnie rozweseliła. Tutaj wspomnę, że za swoją cenę to najbardziej przegięty item w WFB
no mi nie było do śmiechu jak mi z 14 2 WL zostało SM to za grożna piechota żeby ja dopuścić do walki a ściagnac ja nei jest trudno, a w liczbie 4 już nei sa w stanie praktycznie nic zrobić oprócz skitrać sie i oddać przeciwnikowi tylko połowę pts. a i nawet jesli zaczynam to WE sa pokitrane bo to za gorką to za lasem a potem wychodzą i strzelaja bez kar, dletego DP sa lepsi od SM bo niktprzed nimi nie ucieknie, co do LC też jest słaby bo strata takiego rydwanu z byle działa to wielki ból zwłaszcza jak masię tak mało oddziałów... tak jak teraz sobie myslę to przegieli trochę z tą ceną za model piechoty jak by popatrzyc na inne armie to wcale nie sa aż tak wygięte a ASF przydaje się tylko gdy ktoś szarżuje na moja piechote a narazie nikt nie szarżował na nic z mojej piechoty prócz Spearów i Archerów
Szkoda gadać...
Ja wole dać przeciwnikowi wybór: albo 4 klocki piechoty albo 2 orły i 2 Lcharioty albo też smoczek. Naprawde gra WFB nie polega na tym że wezme zaczne rzucać kostkami, poprzestawiam figurki i wygram. Jak gram z defensem to muszę coś poświęcić w ramach wyższego celu. Na przykład mam wyżej wymienioną armię i rzucam 4 kolce piechty na pożarcie i smokiem wystawiam sie tyko na Thunderów/strzelców, żeby rozłożyć ostrzał. Wiem SM najpewniej zginą, ale dzięki nim może przetrawają dwa rydwany które mają wygrać tą bitwę. Najważniejsze jest to żeby w dobrym momencie zaszarżować na wroga, jak największą siłą.(Szczególnie jak się gra czymś podobnym do ofensu).
A więc biadolenia że ta i ta jednosta to plewy jest bez sensu, cała rospa ma współgrać, jak w zegareczku.
Ja wole dać przeciwnikowi wybór: albo 4 klocki piechoty albo 2 orły i 2 Lcharioty albo też smoczek. Naprawde gra WFB nie polega na tym że wezme zaczne rzucać kostkami, poprzestawiam figurki i wygram. Jak gram z defensem to muszę coś poświęcić w ramach wyższego celu. Na przykład mam wyżej wymienioną armię i rzucam 4 kolce piechty na pożarcie i smokiem wystawiam sie tyko na Thunderów/strzelców, żeby rozłożyć ostrzał. Wiem SM najpewniej zginą, ale dzięki nim może przetrawają dwa rydwany które mają wygrać tą bitwę. Najważniejsze jest to żeby w dobrym momencie zaszarżować na wroga, jak największą siłą.(Szczególnie jak się gra czymś podobnym do ofensu).
A więc biadolenia że ta i ta jednosta to plewy jest bez sensu, cała rospa ma współgrać, jak w zegareczku.
Mnie natomiast rozbawiają posty pt nowe he są przegięte,niema co faktycznie mają o wiele większy power niż nowe empire,no i grając nowym imperium faktycznie się trzeba napocić mieżąc te zasięgi.
Moim zdaniem nowe he niesą wygięte ani w jedną ani w drugą stronę,prawda leży po środku :wink:
Moim zdaniem nowe he niesą wygięte ani w jedną ani w drugą stronę,prawda leży po środku :wink:
Człowiekukażdy mondry gracz
To gratki za wyjezdzanie unitem za 140 pkt na działa.co do LC też jest słaby bo strata takiego rydwanu z byle działa to wielki ból
Czyli jak Twoja teoria byłaby w 100% prawdziwa to ustawiasz magów i strzelanie.Przed inmi linie SM i nikt nie podejdzie a ty strzelasz i magujeszgdzie jest oddiał SM tam nie ma wroga
.Ja bym tak chcial zeby kazdy trzymal sie od moich magów z daleka Rzumiem ze chodzilo Ci o koszt jednostki a nie pojedynczego modeluDP szybko dojadą i wymiotą no i sa tańsi,
tylko ze jak DP nie przebija sie to potem juz maja kiepawo z sila 3 a piechoty WL i SM robia rzez dalej.DP zeby wymiesc co silniejsze rzeczy to potrzebuja wsparcia.Bo z 10 atakow przy rzucie gorszym niz statystyczny to az tak duzo nie zabija.
Chory ciekawie myślisz ustawić taką wilkoą linie która wytrzyma wszystko tylko nie ostrzłą skinków i innego kiczu wiesz co daruj sobie takie głupie gatki bo az mnie krew zalewa jak ktos pieprzy farmazony. To prawda że DP traca siłe przebicia ale przynajmniej szarżują a SM nie jest ich trudniej wystrzlać i wychodza taniej natomiast WL to zajebista piechota odporna na strzelanie i w walce rzeza
co do LC to nadal nei wiem z kim wy gracie jak gram z imperium to widze 5-6 dział i nie da sie schować a jak widze kraśki to juz wogóle bolec z S7 klopki dziła wszystko rozpierdziela w pył taki rydwan dlatego nie dałbym 140 pts za to. Więc nie wiem jak wy chronicie te rydwany ze nei schodzą przed plutonem no chyba ze przeciwnik uznaje że po co do nich strzelać ... ale nie da sie ukryć rydwanu jak masz las jeden na sroku 2 po rogoch i górki na stronie przeciwnika z bateria dział
co do LC to nadal nei wiem z kim wy gracie jak gram z imperium to widze 5-6 dział i nie da sie schować a jak widze kraśki to juz wogóle bolec z S7 klopki dziła wszystko rozpierdziela w pył taki rydwan dlatego nie dałbym 140 pts za to. Więc nie wiem jak wy chronicie te rydwany ze nei schodzą przed plutonem no chyba ze przeciwnik uznaje że po co do nich strzelać ... ale nie da sie ukryć rydwanu jak masz las jeden na sroku 2 po rogoch i górki na stronie przeciwnika z bateria dział
A zastanawiałeś się czemu tak się dzieje?ASF przydaje się tylko gdy ktoś szarżuje na moja piechote a narazie nikt nie szarżował na nic z mojej piechoty prócz Spearów i Archerów
Czy moze dla tego że boją się dostać z ASF?? to jest bardziej broń psychologiczna
Ja tam jako tako na HE nie narzekam, aczkolwiek muszę nauczyć się grać piechotą, bo do tej pory niestety jeździłem samymi SH i TC...
O kurde wiesz, mnie tez...bo az mnie krew zalewa jak ktos pieprzy farmazony
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/
-
Loremaster
- Oszukista
- Posty: 826
Geez jakie Ty głupoty gadasz przykład o linni był tylko po to aby ukazać jakie bezsensowne masz opninię na temat danej jednostki. Jeżeli uważasz że Chory gada głupoty to chyba nie masz pojęcia jak dobrym graczem on jest i jeżeli ktoś tutaj pieprzy to tylko Ty. Nie moja wina że nie umiesz wykorzystać ani Swordmasterów ani Lion Chariotu bo to wymaga trochę inteligencji w grze a nie tylko na hurra Dragon Princes lecimy do przodu bo nimi umiem zaszarżować a Swordmasterami nie. Patetyczne pozatym w wypadku Swordmasters to nie ma znaczenia czy oni szarżują czy są szarżowani, a jak nie umiesz wykorzystać terenu, magii, przedmiotów magicznych, swojego strzelania innych jednostek, taktyki aby ich ochronić przed shootingiem to przeźuć się na PC-ta i uruchom Quake-a tam nie będziesz miał komplikacjiIce-T pisze:Chory ciekawie myślisz ustawić taką wilkoą linie która wytrzyma wszystko tylko nie ostrzłą skinków i innego kiczu wiesz co daruj sobie takie głupie gatki bo az mnie krew zalewa jak ktos pieprzy farmazony. To prawda że DP traca siłe przebicia ale przynajmniej szarżują a SM nie jest ich trudniej wystrzlać i wychodza taniej natomiast WL to zajebista piechota odporna na strzelanie i w walce rzeza
co do LC to nadal nei wiem z kim wy gracie jak gram z imperium to widze 5-6 dział i nie da sie schować a jak widze kraśki to juz wogóle bolec z S7 klopki dziła wszystko rozpierdziela w pył taki rydwan dlatego nie dałbym 140 pts za to. Więc nie wiem jak wy chronicie te rydwany ze nei schodzą przed plutonem no chyba ze przeciwnik uznaje że po co do nich strzelać ... ale nie da sie ukryć rydwanu jak masz las jeden na sroku 2 po rogoch i górki na stronie przeciwnika z bateria dział
A jak grasz z takim terenem to ktoś Cię nieźle w wała robi że ma dwie górki a Ty żadnego terenu tylko las po środku co akurat powinno Ci ułatwić grę.
Ja wiem że Chory czy Thurion grają bardzo długo , sam gram HE od 1999 i naprawdę nieraz jak coś napiszesz to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać
tak się tylko dorzucę do tematu - w łodzi na mackach w bitwie WE+HE kontra HE+O&G SM pojechali dużego smoka HE kumpla więc słaba jednostka to raczej nie jest
A później od tegoż pojechanego smoka odbiło się pół armii bestie+demony chaosu.... Co dość dobrze świadczy o skuteczności SM
więc słaba jednostka to raczej nie jest A później od tegoż pojechanego smoka odbiło się pół armii bestie+demony chaosu.... Co dość dobrze świadczy o skuteczności SM
Zanim napiszesz cos obrazajacego druga osobe musisz sprawdzic czy jest to dorosla osoba czy 12 latek z pryszczami na twarzy...bo az mnie krew zalewa jak ktos pieprzy farmazony
Bo ja jestem pokojowym czlowiekiem ale z dyńki zawsze pociagnac mozna Wiec zachowaj "kulture" dla siebie a sam moglbys nad np ortografią popracowac.
W moim poscie bylo duzo ironi ktorej nie wyczules.A Loremaster dopisal juz wszystko co moglbym napisac.A co do Twojego przypadku terenu to jak po jednej stronie masz gorki a po drugiej nie (tak to opisales) to albo zaczynasz i masz przewage 1 tury(do pochowania sie za terenami poza strefa rostawienia i postrzelania do dzial i nieukrytych ST)albo nie zaczynasz i chowasz sie za gorkami (co jest lepszym rozwiazaniem w tym przypadku).
A tak offtopujac to brakuje mi na tym forum pod avatarem informacji o tym kto ma ile lat.
Mnie za niedługo styknie 18 jeszcze mam 17 jeżeli o to ci chodzi nie chcę cię obrażać ani nikomu nie zarzuciłem ze jest słabym graczem.
Natomiast co do SM nadal uważam ze są za słabi super młuca w walce wszystko ale niech pierwsze dodją, wszyscy od nich uciekaja a jeszcze nie znam wiekszego głupka który by na nich sam saszarżował byle czym... wiec nie wiem jak wy dochodzicie tymi SM wszedzie do walki bo mnie giną na pierwszym miejscu, i uwiercie mi umiem sasłonic oddział ale czasem albo wybiiegasz na pałe albo co ture sciągasz 4 bo nie zawsze sie skitrasz całoscią chętie zagrałbym z wami moze kiedyś się spotkamy.
LC nadal uważam że za drogi moze pasuje cena umiejętności ale nie w porównaniu do tego że można miec lepszy oddział DP za jego cenę który nie zejdzie od kuli armatniej
z tym oddziałem " gdzie oddział SM tam niema wroga" to też był sarkazm bo jakos nie jeszcze nie zdażyło mi się grać z nikim kto dałby isę zaszarżować SM
a z tym ASF jako aspekt psychologiczny to trafna uwaga
a tu standardowe bielskie ustawienie terenu ciekwae jak tu się schować przed 6 maszynami albo gdzie skitrać SM tak zeby potem wybiegli i pozabijali:
ten klocek czarny to w przybliżeniu rydwan teraz powiedcie mi gdzie go schować żeby nie dostał z dział rozstawionych po całej lini?
Natomiast co do SM nadal uważam ze są za słabi super młuca w walce wszystko ale niech pierwsze dodją, wszyscy od nich uciekaja a jeszcze nie znam wiekszego głupka który by na nich sam saszarżował
byle czym... wiec nie wiem jak wy dochodzicie tymi SM wszedzie do walki bo mnie giną na pierwszym miejscu, i uwiercie mi umiem sasłonic oddział ale czasem albo wybiiegasz na pałe albo co ture sciągasz 4 bo nie zawsze sie skitrasz całoscią chętie zagrałbym z wami moze kiedyś się spotkamy.LC nadal uważam że za drogi moze pasuje cena umiejętności ale nie w porównaniu do tego że można miec lepszy oddział DP za jego cenę który nie zejdzie od kuli armatniej
z tym oddziałem " gdzie oddział SM tam niema wroga" to też był sarkazm bo jakos nie jeszcze nie zdażyło mi się grać z nikim kto dałby isę zaszarżować SM
a z tym ASF jako aspekt psychologiczny to trafna uwaga
a tu standardowe bielskie ustawienie terenu ciekwae jak tu się schować przed 6 maszynami albo gdzie skitrać SM tak zeby potem wybiegli i pozabijali:
ten klocek czarny to w przybliżeniu rydwan teraz powiedcie mi gdzie go schować żeby nie dostał z dział rozstawionych po całej lini?