Empire Armylist by Border Princes

Empire

Moderator: #helion#

ODPOWIEDZ
Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Re: Empire Armylist by Border Princes

Post autor: Kal_Torak »

Okey łucznik za 7 punktów też od biedy może być - chociaż jak na prostego chłopa z jeszcze prostrzym łukiem to nadal ciut przy drogo (zwłaszcza w porównaniu do skuteczności innych broni zasięgowych w AL oraz do dobrze wyekwipowanego i znacznie tańszego soldiers of empires). W łucznikach i tak najważniejsze, że huntsmeni są od 5 modeli ;)

Jakiś w każdym bądź razie consensus do corów w AL jest.

Jeśli chodzi o hellblastera to jak było napisane wystarczy, że da mu się zasady zgodne z made in GW, czyli takie jakie mają razodrony czy jak te jaszczurki tam się nazywają - w końcu to odpowiednik hellblastera tyle, że w wersji gadziej ;). Aby hellka zyskała sporo na skuteczności trzeba jej odjąć modyfikator za daleki zasięg. Jeśli będzie waliła bez minusów na daleki zasięg jej efektywność strzału rośnie o niebagatelne 33%. W połączeniu z siła 5 na daleki z AP skuteczność strzału dorównuje hellce z 6 edycji a nawet ją troszkę przewyższa. Kwestia hellki jest innego rodzaju - czy w innych przypadkach ma już modyfikatory, czyli przy soft/hard cover i skirmishu czy nie? Osobiscie modyfikator za osłone powinien być. Kwestią sporną jest skirmish. Akurat salamanda za skirmish posiada modyfikator. Jaka jednak będzie Wasza decyzja i opinia hellblaster z brakiem modyfikatoru na daleki zasięg już daje radę i jest całkiem sensownym wyborem rara.

Nie wiem czy już taki pomysł padł wcześniej ale pewną propozycje na nową jednostkę do corów ;). Chodzi oczywiście o inżyniera. Jak wiadomo inżynier to ogólnie taki gościu, który nieważne co ma, to i tak każdy woli wystawić innego herosa niż tracić cenny slot hero na gościa, który będzie znacznie podrożał maszynę i dawał jakieś tam "bonusiki". Za najlepsze rozwiązanie dla inżyniera w celu jego ugrywalnienia jest włączenie go jako jednostkę core na takich samych zasadach jak to GW uczyniło z assasinem DE. Inżynier jaki by nie był assasinowi nie dorówna. Ale dzięki temu całkiem ciekawemu pomysłowi GW nasz inżynier staje się już bardzo ciekawym wyborem. To, że nie zjada slotu hero czyni go poprostu "wystawialnym". Jeśli nie będzie przydrogi to stanie się bardzo ciekawym wyborem. Nie wchodzę w szczególy jakie zdolności powinien mieć inżynier. Najważniejsze, aby był tańszy i nie zjadał slotu hero. Wychodząc z tej bazy już na stracie uzyskujemy grywalną i wystawialną jednostkę. Co wy na to?

Jeśli zaś chodzi o wspomniany czołg to ten powinien zostać taki jaki jest w obecnym AB. Jeśli ugrywalni sie pozostałe rary czołg utraci swoją supremacje w rarach - tzn. warto będzie wystawiać inne rary. Ew. zajmowanie 2 rarów lub bycie 0-1 to dla niego maks. Niech jednak będzie taki jaki jest obecnie.

No i jeszcze pozostaje kwestia free company? Jaki schemat "mój" lub "własny" zastosowalibyście dla tej jednostki aby była równorzędna i grywalna w stosunku do innych corowych jednostek imperium? Ja oczywiście wykorzystałbym koncept 6 edycyjnej milicji ale ubranej w adekwatne zasady 7-edycyjne - czyli free company operuje różnymi rodzajami broni naraz i jest tania jak barszcz - czyli rozwinięcie hordowej koncepcji imperium według Pelcu ;)

Awatar użytkownika
Bananovitch
Chuck Norris
Posty: 478
Lokalizacja: Koszalin; Zad Trolla

Post autor: Bananovitch »

Kurde flak, jak czytam takie wypowiedzi to mam wrażenie że niektórzy utożsamiają słowo "ugrywalnić" ze słowem "przegiąć" :evil: Imperium naprawdę nie potrzebuje jakichś z dupy wziętych jednostek megaprzegiętymi zasadami żeby dało się nim grać. Z drugiej storni nie chodzi przecież o to, żeby "ujednolicić" wszystkie jednostki-jeżeli będziecie chcieli to zrobić, to wasz system umrze śmiercią naturalną, jak śp. Warzone po wyjściu jego drugiej edycji (pierwsza była IMO zarąbista, miała o wiele bardziej logiczne zasady niż WFB czy WH40k. Wyszła druga-i zrobiła się wielka kupa, bo jednostki między armiami różniły się tylko nazwą-miały identyczne staty, identyczne uzbojenie i identyczne zasady specjalne). Ugrywalnić to nie znaczy przegiąć. Wystarczy że z army listu da się stworzyć kilka różnych rozwiązań, które tak samo będą dawały radę. Żeby jedyną słuszną rozpiską nie był arcy na ołtarzu, dwa czołgi, szkoła artylerii, trzech magów a reszta to tyle oddziałów kawalerii na ile starczy punktów. DYskusja posunęła się we właściwą stronę, ale zawsze się znajdą malkontenci, którym coś nie przypasuje. Nie chcecie pomóc-to chociaż nie przeszkadzajcie nam klimaciarzom, dajcie się nam pobawić naszymi klockami i nie odbierajcie nam z tego powodu przyjemności :evil:

Co do rankowej piechoty i weteranów-wcześniej padła propozycja dania oddziałom piechoty stubborna w pierwszej turze walki, odzwierciedlającego przygotowanie zawodowe żołnierzy. Inicjatywa słuszna, jednakże proponowałbym co następuje:

Soldier of Empire 5 pts.
staty jak w podręczniku
wyposażenie: lekka zbroja, włócznia lub halabarda
może dokupić tarczę (+1), ciężką zbroję (+1)
ewentualnie może zamienić włócznię lub halabardę na tarczę (za free)-nie może wówczas zakupić ciężkiej zbroi

Veteran of Empire 6, 7 lub nawet 8 pts
Staty jak obecni swordsmeni (WS i I 4)
wyposażenie: jak wyżej
Zasady specjalne:
weterani (wyszkolenie? zwarta formacja? nazwa ogólnie do wymyślenia, jakkolwiek zwarta formacja bardzo mi się podoba): w pierwszej rundzie walki wręcz, oddział weteranów, którzy został zaszarżowany otrzymuje zasadę specjalną stubborn. Umiejętność ta jest tracona, jeżeli oddział został zaszarżowany z flanki lub z tyłu, lub jeżeli znajdował się w poprzedniej turze w walce wręcz (żołnierze są zbyt zajęci walką, żeby dostatecznie dobrze przygotować się na przyjęcie szarży wroga). Jednostka weteranów zapewnia tą zasadę każdej jednostce Żołnierzy Imperium (Soldiers of Empire) znajdującej się w 3" od nich (albo 6-do dyskusji).

Dlaczego swordzi nie mogą wziąć ciężkiej zbroi? Żeby był sens brać greatswordów. Teraz sejw jest taki sam, ale GS mają większą siłę. Gdyby mieli sejwa 3+ to:
1. musieliby być dużo drożsi (inaczej za grosze mieliby drugą najlepiej opancerzoną jednostkę piechoty w całej grze)
2. zwiększy to różnorodność-możesz mieć swordów z sejwem 4+ albo włóczników z takim samym, ale większą ilością ataków

Oczywiście jednostki weteranów dają stubborna tylko zwykłym zołnierzom-nie załogom dział, nie pistoliersom, nie outridersom, nie nikomu innemu. Tylko rankowej nie-strzelającej piechocie-formacje piechoty były szkolone do walki w blokach i ta zasada ma to odzwierciedlać-jest oddział weteranów, a wspierają go oddziały rekrutów.
http://laiglenid.blogspot.com/-jak Bananek Bretońców malował.

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Propozycja stubborna w pierwszej turze jest ciekawa. Ale jednocześnie wydaje mi się zdecydowanie za mocna (przegięta). W połączeniu z detkami atak na "zwarte formacje" to samobójstwo. Ponadto w WFB żadna piechota corowa nie posiada stubborna. Znaczy zasada ciekawa napewno ugrywalniająca gre piechotą ale stojąca w sprzeczności z linią GW, army bookiem imperium oraz w stosunku do innych podstawowych piechot corowych. Nie wspominając o tym, że osobiście przy stubbornie w pierwszje turze dla corowej piechoty wogóle bym nie widział sensu wystawiania greatswordów.

Osobiście w pierwszej kolejności szukałbym rozwiązań na bazie już istniejących przykładów w poszczególnych podręcznikach armijnych i wykorzystując różne edycje podręczników imperium i dostosowując AL do realiów 7 edycji. Stubborn w pierwszej turze nawet tylko w pierwszej turze jest poprostu rozwiązaniem "rewolucyjnym". Nie piszę złym, ale rewolucyjnym.

Dlatego lepiej kierować się już istniejącymi rozwiązaniami typu:
- hellblaster dostosowany do zasad, które używają jednostki działające w bardzo podobny sposób
- rozwiązując kwestie rankowej piechoty imperium bez mnożenia dla niej masy zasad specjalnych
- wyważając koszty punktowe i wystawialność jednostek w obrębie tego samego Army listu

Dopiero jeśli zawiodą wszystkie możliwe "konwencjonalne" sposoby pokusić się o bardzo innowacyjny zapis. Jednak póki można tego uniknąć...

Awatar użytkownika
Bananovitch
Chuck Norris
Posty: 478
Lokalizacja: Koszalin; Zad Trolla

Post autor: Bananovitch »

Dlatego jeżeli taka zasada miałaby być ewentualnie wprowadzona, należałoby jednostkę z nią zrobić odpowiednio drogą-na granicy opłacalności (wiadomo że jak przedrożymy to i tak nikt tego nie będzie wystawiał, choćby dawało wygraną na 2+ z przerzutem). Są corowe jednostki które można zestubbornować-ale są odpowiednio drogie i szczerze mówiąc, rzadko się z nimi spotykałem.
No i jak napisałem powyżej-nie próbujmy zrobić ataku klonów. Właśnie o to chodzi, żeby armie się między sobą różniły. Nie róbmy przegięć w stylu DoCh, ale też nie róbmy z Imperium drugiej Bretonii, DoW czy Krasnali.
http://laiglenid.blogspot.com/-jak Bananek Bretońców malował.

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Jest bardzo proste nie inwazyjne wprowadzenie takiej zasady. Wystarczy, że damy tą zasadę kapitanowi i generałowi imperium. Tym samym jeśli w oddziale znajduje się kapitan lub generał imperium (oczywiście wyszczególniamy w jakich jednostkach) to piechota otrzymuje stubborn w pierwszej turze walki (nawet jeśli kapitan w tej samej turze zginie). Można to spokojnie zamienić z zasadą Commanding Presence. Podkreślamy dzięki temu "szkołę wojskową" oficerów armii imperialnej i jednocześnie nieco ugrywalniamy piechotę i bohaterów. Taka zasada mocna nie jest. WE w końcu mają stały stubborn dla ethernali jeśli dowodzi nim noble. Tyle, że w armii imperium to może się "sprzedać". Capitan w końcu jest tanim bohaterem, stubborn jednostka otrzymuje niby na jedną turę ale za to może dawać dla większej ilości jednostek w armii, działa nawet jeśli bohater zginie. Rozwiązanie takie może się ładnie komponować, chociaż nie wiem czy to przekonałoby graczy imperium do wzięcia kapitana z tego powodu i umieszczenie go na dodatek w klocku piechoty.

Awatar użytkownika
Bananovitch
Chuck Norris
Posty: 478
Lokalizacja: Koszalin; Zad Trolla

Post autor: Bananovitch »

Właśnie o takie rozwiązanie mi chodziło :) Wiadomo, że z jednym klockiem piechoty by się nie opłacało. Ale jak tych klocków byłoby 3, 4, 5 albo i więcej-super rozwiązanie.
http://laiglenid.blogspot.com/-jak Bananek Bretońców malował.

Awatar użytkownika
pelcu
Chuck Norris
Posty: 551
Lokalizacja: Z Zadupia

Post autor: pelcu »

Kal_Torak pisze:J (nawet jeśli kapitan w tej samej turze zginie).
Nie przesadzajmy. Jeśli zginie, to musi być tak samo jak z: BSB, jak Gen, tzn. nie może dawać bonusu oddziałowi w którym się znajduje.

A tak po za tym jeśli poprzednią opcję z Turn & Hold uważacie za za mocną, to w takimr razie jak nazwać ten stubborn?? ... megamocną...?

Pabis
Mudżahedin
Posty: 282
Lokalizacja: Gdańsk-Snot

Post autor: Pabis »

Pytanie co jest w tym giętego? Jest to mocne , ale nie widze przegięcia pały , ani czegoś mega z dupy jak to że klocek się obraca i nagle z szarży z boku robi się z przodu , bo generał każe im żeby kręcili się jak pojebani... ja rozumiem że o co innego chodzi , ale to jest raczej komiczne , niż fluffowe , logiczne. Pomysł ze stubbornem o wiele lepiej oddaje wyszkolenie i obecność dowódcy w odziale... W przypadku corowej piechoty , ta 1 tura stubbornu (czasami to dużo) ale często może i tak nie wystarczyć żeby cokolwiek zrobili , zasada jest dosyć wyważona i sensowna(ale też inwazyjna)..

Awatar użytkownika
Bananovitch
Chuck Norris
Posty: 478
Lokalizacja: Koszalin; Zad Trolla

Post autor: Bananovitch »

Szczególnie że Imperialiści mają tylko 7 Ld.
http://laiglenid.blogspot.com/-jak Bananek Bretońców malował.

Awatar użytkownika
tedzio
Masakrator
Posty: 2150
Lokalizacja: Nordland > Gdynia > SNOT

Post autor: tedzio »

Mam rozumieć, że przerzut od BSB na LD działa nadal na takiego stubborna ?

Awatar użytkownika
pelcu
Chuck Norris
Posty: 551
Lokalizacja: Z Zadupia

Post autor: pelcu »

Właśnie chciałem to dodać... W WFB jest konsekwentne, że jeśli stubborn pochodzi od BSB to jest na Ld BSB, jeśli od oddziału to na Ld oddziału, a jeśli od Gen to na Ld gen . ( 9- :D ) .

Chociaż to 9 w pierwszej turze nie jest aż takie mocne... jeszcze nad tym pomyśle...

Zaletą tego pomysłu jeż to iż łatwo będzie to wyjaśnić graczom innych armii w praktyce. :"Wiecie to żadne mieszanie , to tylko taki "mały" stubborn przez jedna turę).

Rozumiem, że ta zasada obejmowałaby tylko oddziały piechoty i była zasadą specjalną oddziału, a nie zasadą bohaterów?

Awatar użytkownika
tedzio
Masakrator
Posty: 2150
Lokalizacja: Nordland > Gdynia > SNOT

Post autor: tedzio »

Z tego co ja zrozumiałem, to oddział gdy wchodzi do niego kapitan/generał ma stubborna na swoją Ld,a nie na żadną inną (tylko na 7). Jednak bonus przerzutu od BSB fukncjonuje na normalnych zasadach.

Pabis
Mudżahedin
Posty: 282
Lokalizacja: Gdańsk-Snot

Post autor: Pabis »

To z drugiej strony jest dziwne pod takim względem że wchodzi tam typ , jak jest panika to on nimi "dowodzi" uspokoja , itp na ld 8 czy tam 9 , jak jest szarża to on co , prócz tego że kazał ścieśnić szyk to już nie dowodzi? i mają stubborna na 7? zamiast na jego ld? trzeba ogólnie sprawę przemyśleć , ogólnie nie mówie że powinno być na 9 bo to trochę mocne , czy też na 7 ale z drugiej strony ld 7 to i tak mało więc to by był mały bonus..

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Osobiście chwilowo darował bym sobie tą zasadę do stubborna, a skomponował alternatywny army list do Imperium w wersji, które zaprezentował Pabis - czyli army list, który by usprawniał oficjalny AB, ale nie zmieniał go całkowicie. Natomiast do tego army listu dodałbym wersje rozszerzoną właśnie z jednostkami ulryka, z jednostkami, które odeszły w niebyt z poprzednich edycji. Byłyby to opcje, dzięki którym spokojnie można byłoby rozszerzyć Army List.

Dzięki temu mamy dwie pieczenie na jednym ogniu. Surowa podstawa army listu by GW (tyle, że poprawiona), a jednocześnie cały zestaw ciekawych elementów, które można dorzucić do army listu wedle własnego gustu.

Jeśli chcielibyście aby stworzony na BP army list miał wpływ na "boosty" do Imperium, które napewno prędzej czy później pojawią się w BP po wydaniu przez GW kolejnych bardzo mocnych Army Booków to warto jako podstawę/bazę usprawnić sam surowy army lisy made in GW. Daje to największe szanse, aby takowy army list stał sie pomocny dla LS w kolejnych odsłonach Balancing patcha. Jednocześnie nic nie stoi na przeszkodzie aby rozszerzyć AB do imperium od cult ulryka lub inne jednostki z poprzednich edycji, jako elementy dodatkowe.

Co o tym myślicie?

Pabis
Mudżahedin
Posty: 282
Lokalizacja: Gdańsk-Snot

Post autor: Pabis »

Dokładnie dlatego co Kal Torak napisałeś , robiłem taki surowy , żeby to miało jakąkolwiek szanse zainstnieć jako boost , czyli jak najmniej inwazyjne zmiany + poprawienie grywalności jednostek...

Awatar użytkownika
Bananovitch
Chuck Norris
Posty: 478
Lokalizacja: Koszalin; Zad Trolla

Post autor: Bananovitch »

W sumie fakt-jeżeli stworzymy potworka, to nie dość że nic nie osiągniemy, to jeszcze nas wyśmieją. A jak stworzymy wzmocnienia oficjalnego booka, wówczas mamy szanse coś osiągnąć.
http://laiglenid.blogspot.com/-jak Bananek Bretońców malował.

Awatar użytkownika
pelcu
Chuck Norris
Posty: 551
Lokalizacja: Z Zadupia

Post autor: pelcu »

Ciekawe, czy czytaliście cały temat o tworzeniu army listu. Takich opinii było dużo, ale były przegłosowywane ...

Awatar użytkownika
Kosa
Pan Spamu
Posty: 8709
Lokalizacja: krk czyli Ulthuan

Post autor: Kosa »

ten stuborn to mój pomysł, i ja nie widze w nim nic przegietego.

Wystarczy dać zasade specjlaną, np. o znanej nazwie regulars, która jest mówi to co napisał Bannanovit, a do tego, że im mniejszy rank bonus, tym sąłbszy ten stuborn o 1. Tzn. mamy +3 za ranki, stuborn na 7, +2 na to na 6 etc. 1+ na 5, zaś jak już stracą rank bonusa to stracą i tą zasade.

I nie wiem skad biorą się pomysły, że stuborn będą mieć na 9 od generała (nawet jak będzie w tym oddziale to tez im nie da, nie ma zasady regulars, więc stoją albo na swoim bazowym LD zależnym od stuborna jeśli mocno przegrali, albo na korzystniejszym LD generalskim, jak dajmy na to przegrali o 1, warto poczytać zasady stuborna)...
To jest jak najbardziej zasada stuborn, dokładnie tak jak opisana w podręczniku, tylko działa w pierwszej turze i to w specjalnie zaistniałych warunkach.

I nie zapominajcie to dalej jest śmieszna piechota z mv4, która i tak nikogo nie zabije. Niby co oni zrobią black gwardi, swordmasterom, psom? Ale dzięki wyszkoleniu mają szanse to ustać a nie od razu srać ze strachu i uciekać. I dzięki temu od razu ugrywalnia się BSB sam z siebie.

Widze, ze zasada z jednym wojownikiem state troops daje rade i jest dyskutowana. Najprostsze rozwiązania są najlepsze :) Dlatego jak chcecie się bawić w domowe army listy z fajnymi zasadami, które nie udziwniają i nie robią dziwactw z army booka to ten stuborn na pewno zapewni fajną rozgrywke i zbalansowanie piechoty.

edit:
i jak już robić nowe imperium i grywalne itd. to na całego, do gier domowych, bo tak naprawde to nic nie przejdzie na gry turniejowe, poprawe piechoty itd. przecież to normalne, bo niby imperium jest słabe? Jest dalej mocne i prosze, nie narzekajcie gracze emp. że tylko na jednym standardzie. HE tez są fajną armią, i też mają jeden standard jeśli się myśli aby cisnąć, stardragon z lekkimi wariacjami a nikt nie narzeka na reszte, przynjamniej nie w taki sposób.
Ogólnie to fajnie pewnie sobie zrobic autorski book, ale widze tutaj jakaś manie wielkośći i próbe, nie wiem czego, zasygnalizował to gdzieś tam Kołek. Powaznie sądzicie, że nowy AL wejdzie na scene turniejową? A gdzie sprzeciw graczy? Chyba wiecie, ze środowisko w większosći nie wyrazi zgode na takie potworki, chociażby nie wiem jakby to było zrobione.
Jak gdzieś to chyba Ziemko napisał, parafrazująć: Nie podoba ci się armia, zmień ją, lubisz swoją armie graj nią i pokaż na co cię stać i wyciśnij z niej coś.
Przykłąd to SM, kazdy na nich narzekał z początku, ja też, ze plewy, testowałem w przeróżnych kombinacjach, poczynając na 12/14, przechodząc przez 18, nie sprawdzali się, dziesiatki bitew nimi rozegrałem. Wystawiłem 2x7, miało to potencjał, ale nie az taki, za drogie, wystawiam 2x5, są wyjebiści i nieraz punktują wiele. Trzeba szukać i się uprzeć. Uparłem się na SM bo uwielbiam tą jednostke i tyle.

Chciałym sobie pograć na Lion Chariocie, na kliamtycznych shadow warriorach, nie wspominajac o spearelfach, ale nie pogram bo nie ma sensu i już i nie chce zmian w liście armi. Biore to co jest mocnego, a jak mam ochote zagrać na spearelfach to je sobie wystawiam w klocku jakimś i ciśne dla radości :D
"Człowiek jest czemś, co pokonanem być winno"
F.N.

Moja Galeria Pomalowanych Ludków

Awatar użytkownika
ismael
Wodzirej
Posty: 670
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: ismael »

Witam,
Bardzo się cieszę, że pojawiło się tyle nowych ciekawych pomysłów i rozwiązań. Z pewnością nad wieloma z nich warto będzie się bliżej pochylić, przy próbach poprawiania i udoskonalania dotychczasowych prac.

Napiszę to raz jeszcze, bo nie wszyscy może zrozumieli o co w tym całym projekcie chodzi. Autorami AL by BP nie są ludzie, którzy pakując figurki po kolejnej turniejowej porażce z VC, wpadli na pomysł pod tytułem "Zróbmy Imperium nowy podręcznik z samymi super zasadami, jednostkami i przedmiotami, dzięki którym stanie się ono armią niezwyciężoną; pospreadujmy go na forum i starajmy się go zalegalizować, aby od tej pory Nasza armia kopała regularnie tyłki wrogów w całym kraju". Projekt powstał jakiś czas po wydaniu podręcznika 7 edycji, który miast rozwinąć niektóre zagadnienia z poprzedniego booka, okroił je; zamiast podkreślić wszechstronność i wielowątkowość imperialnej armii, spłycił ją do minimum, pozbawiając klimatycznych kąsków (np. rycerze Białego Wilka), by na ich miejsce wstawić niestrawialne dla większości fanów bzdury (np. mechaniczne konie). Celem Naszych prac było i jest stworzenie alternatywnej listy, lecz nie na potrzeby turniejowe (bo wiadomo, że nikt się na to nie zgodzi), ale na potrzeby domowe, by z kolegami przy piwku zagrać sobie ciekawą armią Imperium. Nikt z Nas nie twierdził, że Imperium to obecnie armia mega słaba, którą nie da się grać (i czasem wygrać) w domu, czy na turnieju. Najzwyczajniej w świecie bolał Nas jednak fakt, że do gry poważnej nadaje się tylko połowa jednostek z obecnego kodeksu, a pozostała ich część (w tym piechota, którą jak wiadomo "Imperium stoi") spokojnie może zbierać kurz do następnej edycji. Nawet jednak dla warunków domowych ciężko jest zrobić zbalansowany List indywidualnie. To co autorowi wydaje się dobre, dla innych takie nie jest. Praca zbiorowa, choć dużo trudniejsza "w prowadzeniu", daje szanse na spojrzenie na każdą z kwestii w szerszej perspektywie. To czego nie widzą dwie osoby, uchwycą dwie inne, dzięki czemu efekt końcowy może być bardziej niż mniej wyważony. Od samego początku zachęcaliśmy wszystkie osoby zainteresowane do pomocy: komentowania, dyskutowania i poddawania pomysłów. Nie wiem, w którym momencie rozniosła się fama, że oto ktoś chce przeforsować nowy List do Imperium na płaszczyźnie turniejowej i jest to ten właśnie projekt. Plota się rozniosła i zaczęła się krytyka, jaki to List jest słaby, ile ma głupich zasad, a jego autorzy to banda wpatrzonych w siebie i swój projekt hipokrytów, nie znoszących słowa krytyki, gdyż uważają, że to co stworzyli jest perfekcyjne. Nie jest i nie będzie, gdyż po pierwsze projekt jest obecnie nieskończony (długi okres przerwy miał na celu zrobienie pierwszych testów), a po drugie nigdy nie da się zrobić Listu, który będzie się podobał wszystkim. Może się podobać większości graczy i to jest Nasz cel. Nawet bowiem wspomniana wyżej gra przy piwku będzie sprawiać przyjemność tylko wówczas, gdy obaj gracze będą przekonani, że zasady tego Lista zostały odpowiednio przemyślane i w opinii większości można je uznać za zbalansowane.
Podstawowym celem Naszych prac było stworzenie Listu, który będzie uniwersalny, pozwoli na wystawienie różnych typów imperialnej armii, a każdym z nich da się swobodnie pograć. Chcieliśmy przywrócić rolę piechoty (zarówno tej szarej, jak i urozmaiconej elity), dodać kolorytu wstawiając legendarne zakony, dać możliwość grania za armie Sigmara i Ulryka, a także wstawić większą próbkę możliwości artylerskiej szkoły z Nuln. Większość z tych zamierzeń udało się wprowadzić, dzięki czemu możemy powiedzieć, iż pewien szkielet Listu powstał. Teraz należy go dopieszczać, ale najlepiej by odbywało się to w klimacie współpracy i dobrych chęci, a nie wzajemnego przekrzykiwania się, oskarżeń i udowadniania sobie nawzajem wyższości własnej osoby i swoich pomysłów, nad kolegą z forum.

Jeśli ktoś uważa, że pomysł stworzenia ciekawego, alternatywnego Listu do Imperium (przeznaczonego do gier domowych, ewentualnie na turnieje, gdzie są dopuszczane listy alternatywne) jest chybiony lub zbędny, to stratą czasu będzie jego dalsza aktywność w tym temacie. Jeżeli ktoś uważa, że idea jest ciekawa i chce pomóc, zapraszamy do współpracy.

Pozdrawiam
ism

Awatar użytkownika
Hobbit
Falubaz
Posty: 1207
Lokalizacja: O(j)pole

Post autor: Hobbit »

Może dajcie takiego 1-turowego stubborna kapitanowi jeśli znajduje się w oddziale piechoty, zamiast tych obrotów w reakcji na szarżę?
Co do hellki może +1 do hita na bliskim zasięgu, zamiast tych udziwnień z brakiem kar przy strzelaniu do skirmisza czy herosów.

Co do dopuszczenia tego armilistu na turniejach proponował bym wpłynąć na LS, aby stworzyła 3 format turniejów obok Standardowych limited i BP(teraz już nie +R) z dopuszczeniem części special herosów, dopracowanych autorskich armylistów i głębszymi zmianami w najsłabsze podręczniki.
O największy z wielkich! Co będziemy robić w tej edycji? To samo co w każdej głupcze... Opanowywać świat!
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"

ODPOWIEDZ