ogry , jesli już to jakie?

Piotras · Post autor: **Piotras** » 19 paź 2009, o 18:53

a jest coś "konkretnego" np. w slotach specjał co jest lepsze od kawy? Sory, że się wcinam, ale różne tematy śledzę i czytam i po prostu wybór kawy jako uderzeniowej siły w chaosie jest chyba dość oczywisty, uniwersalność...

Varinastari · Post autor: **Varinastari** » 19 paź 2009, o 18:57

No cuż mamy w sumie troszkę ciekawych speciali,najci są z nich najbardziej "uniwersalni",przez co są tacy popularni.
Ja lubię chosenów(za klimat,poza tym cuż,lubię piechotę),jest na pewno parę osób,które używa trolli.
Czasem trafiają się rydwany czy dogry.

trikk · Post autor: **trikk** » 19 paź 2009, o 19:22

Dragon ogry są prawie tak dobre jak knighci.
Ogry i trolle po prostu nie wytrzymują konkurencji.
WS3 bez hate`a w dzisiejszych czasach to mało jak dla hardhittera.

Jasiuuu · Post autor: **Jasiuuu** » 19 paź 2009, o 19:54

as Trik said... kontra chaosu musi mielić fleshoundy a nie tylko driady w szarży ; ) , dlatego knighci no i od biedy dogry (lepszy oddział jako straszak, przy dobrych rzutach potrafi rozkrecic wszystko) wygrywają z chosenami i ogrami

ogólnie piechota miałaby sens żeby ta armia strzelała jakoś miała scirmish latający itd..

Wiewior-lbn · Post autor: **Wiewior-lbn** » 20 paź 2009, o 00:08

Jasiuuu pisze: ogólnie piechota miałaby sens żeby ta armia strzelała jakoś miała scirmish latający itd..

Nie rozumiem o co ci dokładnie chodzi.
Czy gdyby w chaosie była jakaś balista w specialu a w corach łucznicy to , aż tak polepszyło by to naszą piechotę?
I jakie jednostki zaliczasz w chaosie do piechoty?. Jeśli chodzi o forsakenów to jest to całkiem niezła jednostka.Jedna z szybszych piechot w grze, tylko te koszty.
Nawet gdybyś chciał zrobić jakaś piechote ze static CR to jedyne rozwiązanie to maruderzy, reszta jest za droga aby była liczebna.
Jeśli chodzi o strzelanie, to mamy helke i możemy zrobić na niecałe 2000pkt. 3 herosów którzy łącznie cisną 4 magis Missail, które w zasadzie zawsze wchodzą . 3 FF wchodzą na 3+ a 1 firaball wchodzi na 4+. Przy tej ilości magów mamy na te 4 czary 7 kości(moze być i 8 ). Czyli wychodzi nam że mamy 2 kości na jeden czar. Czary wchodzą na 3+ czyli jest tylko lipa jak wypadną dwie 1 lub wupadnie nam 3 przy żucaniu firaballa. W dodatku jest też sztandar d6 s4 i jakiś w giftach bloodcurding road , to działą w fazie strzelania(całkiem niezle)
No i w ostateczności mamy maruderów konnych którzy miotają tak jakby tylko na bliski zasięg 8cali lub 6 (ten na 6 cali z S4 jest naprawdę opłacalny,przeciwnicy go nie doceniaja albo co lepsze zapominają o nim

) W połączeniu z ruchem mamy zasięg 22, 24 cale , czyli nie jest tak źle.

JAk możesz to napisz co musiał by byc w army booku żebyś grał na piechocie , czy też jej używał .

Durin · Post autor: **Durin** » 20 paź 2009, o 01:11

chodzi o to że bez jednostek osłonowych, osłabiajacych odginajach, nie sposób zagrać turniejowo na piechocie, bo dostanie łomot po prostu. Nie sposób zagrać defensem. Jeśli natomiast mamy szybką kawalerie z mocnym pierdolnieciem tak jak teraz i na niej opieramy siłe, to zostawianie z tyłu jednstki z mv 4 która kosztuje tyle strasznie nie zawsze jest opłacalne

szafa@poznan · Post autor: **szafa@poznan** » 20 paź 2009, o 07:52

Piotras pisze:a jest coś "konkretnego" np. w slotach specjał co jest lepsze od kawy? Sory, że się wcinam, ale różne tematy śledzę i czytam i po prostu wybór kawy jako uderzeniowej siły w chaosie jest chyba dość oczywisty, uniwersalność...

Najci nie maja konkurencji w specialach.

Dragon ogry biorę tylko gdy jest zakaz brania 3-4 razy tego samego speciala, próbujc pełnić nimi podobne role co rycerzami. Jakoś dają radę, ale zawsze wolałbym dodatkowy oddział rycerzy zamiast ogrów.

Jasiuuu · Post autor: **Jasiuuu** » 20 paź 2009, o 11:32

Wiewiór rzecz w tym że defens piechotny bez strzelania to kupa. a ofens na piechocie klockowatej to trochę szybsze dwarfy.

te magic missle które wymieniłeś nie zastąpią strzelania, co więcej jak damy tyle MM to rezygnujemy ze snajperów , a duży mag ma ważniejsze rzeczy do rzucania niż jakieś pociski w fasty.

Forsakansi to najgorszy przykład 'całkiem niezłej piechoty', w moim odczuciu są niegrywalni.

miotanie toporków z fasta może zagrozić ratlingowi lub spanikować przy dobrych rzutach jakiś mały oddział harpii - nie wiele więcej.

JAk możesz to napisz co musiał by byc w army booku żebyś grał na piechocie , czy też jej używał .

hm.. wystarczą kusze samopowtarzalne w wyposażeniu bazowym żebym grał na piechocie ; )

niektóre armie mogą sobie pozwolić na granie na piechocie ale chaos raczej nie , przykro mi że tak nam skopali booka (yeahbanny w doope po trzykroć przez bloodthistera ignorancki autor ) ale niestety trzeba z tym żyć że chyba nigdy nie da się mocnego chaosu złożyć na dużych klockach piechoty bez lub ze śladowymi ilościami kawy.

Zelgadis · Post autor: **Zelgadis** » 20 paź 2009, o 11:44

Jasiuuu pisze:miotanie toporków z fasta może zagrozić ratlingowi lub spanikować przy dobrych rzutach jakiś mały oddział harpii - nie wiele więcej.

A co ty chciałeś za 10 pkt, przedmiotu który na 2+ z przerzutem wygrywa bitwę.

Mhroczny Rycerz · Post autor: **Mhroczny Rycerz** » 20 paź 2009, o 11:56

On by chciał coś na wzór kuszników DE. Jakieś balisty albo piekielne armaty w specialach. I sie nie dziwie bo piechota chaosu obsysa przez swój M 4 i koszty punktowe.

Zelgadis · Post autor: **Zelgadis** » 20 paź 2009, o 12:17

Dark Knight pisze:On by chciał coś na wzór kuszników DE. Jakieś balisty albo piekielne armaty w specialach. I sie nie dziwie bo piechota chaosu obsysa przez swój M 4 i koszty punktowe.

Armaty piekielne jak sama nazwa mówi ''Hellcannon''?

Jasiuuu · Post autor: **Jasiuuu** » 20 paź 2009, o 12:53

Zelgadis pisze:
Jasiuuu pisze:miotanie toporków z fasta może zagrozić ratlingowi lub spanikować przy dobrych rzutach jakiś mały oddział harpii - nie wiele więcej.
A co ty chciałeś za 10 pkt, przedmiotu który na 2+ z przerzutem wygrywa bitwę.

nie śledzisz dyskusji to się nie wcinaj bez sensu

Temple Guard · Post autor: **Temple Guard** » 20 paź 2009, o 13:39

W walce z armiami nie mającymi strzelania albo mającymi go mało można niby próbować defensu z dwoma Helkami, wówczas podstawowa wada piechoty Chaosu (M4) nie jest aż takim problemem. Ale oczywiście turniejowo zbyt uniwersalne to nie jest

Co myślicie?

Solider · Post autor: **Solider** » 20 paź 2009, o 14:03

Temple Guard pisze:W walce z armiami nie mającymi strzelania albo mającymi go mało można niby próbować defensu z dwoma Helkami, wówczas podstawowa wada piechoty Chaosu (M4) nie jest aż takim problemem. Ale oczywiście turniejowo zbyt uniwersalne to nie jest Co myślicie?

Ja wykombinowałem coś takiego na 2250: 4 magów nurglowych ( jeden to lord), dwie heleny, dwa 20 osobowe kolcki maruderów i dwa 12 osobowe klocki warriorów, 3x5 psów i rydwan (nie miałem już co wystawić

, pozatym nigdy jeszcze nim nie grałem).

Według mnie to defens

Założenia są takie stoimy i walimy z helek i czarów (liczę na nurglowe placki) do przeciwnika. Jak już będzie blisko to regenki na oddziały i naprzód, ewentualnie karcimy czarem nr 6 z nurgla

. Przy takiej ilości magów muszą się trafić jakieś konkretne czary

Problem widzę przy Imperium z nim mam zawsze kłopoty

.

Zaznaczam, że jeszcze tego nie testowałem.

Jasiuuu · Post autor: **Jasiuuu** » 20 paź 2009, o 14:14

też mam defens chaośnicki

ale rospy nie zdradzę : )

pozatym imo to błędne rozumowanie że piechota = defens kawaleria = ofens

trikk · Post autor: **trikk** » 20 paź 2009, o 14:26

istnieje opcja najlepsza, czyli defens z kontrą, gdzie znowu kawaleria rozgniata konkurencje.
Ja teraz gram semioffensem ze smokiem i 2x helka. Mam dośc zabijania sobie magów mimo puppeta 3 na helce.
do tego 2x kawa, 2x dyskowy caddy, fasty itp.

Solider · Post autor: **Solider** » 20 paź 2009, o 14:38

Jasiuuu pisze:też mam defens chaośnicki ale rospy nie zdradzę : )

pozatym imo to błędne rozumowanie że piechota = defens kawaleria = ofens

1. Nie bądź taki i pokaż co wykombinowałeś

2. Ja tak nie uważam, ale faktycznie piechota naturalnie wygląda w roli defensora.

Temple Guard · Post autor: **Temple Guard** » 20 paź 2009, o 14:39

trikk pisze:istnieje opcja najlepsza, czyli defens z kontrą, gdzie znowu kawaleria rozgniata konkurencje.
Ja teraz gram semioffensem ze smokiem i 2x helka. Mam dośc zabijania sobie magów mimo puppeta 3 na helce.
do tego 2x kawa, 2x dyskowy caddy, fasty itp.

I znów brak miejsca dla biednej piechoty

A modele takie miodne... aż szkoda, że mało kto wystawia.

Mhroczny Rycerz · Post autor: **Mhroczny Rycerz** » 20 paź 2009, o 14:56

Zelgadis pisze:
Dark Knight pisze:On by chciał coś na wzór kuszników DE. Jakieś balisty albo piekielne armaty w specialach. I sie nie dziwie bo piechota chaosu obsysa przez swój M 4 i koszty punktowe.
Armaty piekielne jak sama nazwa mówi ''Hellcannon''?

A przeczytałeś w czym to miałoby być?

Jasiuuu · Post autor: **Jasiuuu** » 20 paź 2009, o 15:00

Temple Guard:

wielka szkoda bo nowi choseni są imo bardzo fajni ( warriorzy zwykli też ) , ale niestety no - to nie DE czy nawet nie HE gdzie można spokojnie na piechocie grać z lekkim wsparciem kawy.

ogry , jesli już to jakie?

Re: ogry , jesli już to jakie?