Testy wiedzy na masterach

Moderator: swieta_barbara

ODPOWIEDZ
zaborek
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 162
Lokalizacja: Piła/Warszawa/VA Beach

Re: Testy wiedzy na masterach

Post autor: zaborek »

Wiecie co... byc moze to juz zboczenie zawodowe i o jeden kieliszek wina za duzo... albo jakos "przerobili" mnie w procesie edukacji... ale przyznam sie Wam, ze kilka rzeczy udalo sie "im", tym starym wykladowcom we mnie wtloczyc. Jedna z takich rzeczy jest taka kwestia:
dobry inzynier to nie ten, ktory bedzie zasmiecal sobie glowe wzorami, cyferkami, tabelkami itp. Dobry inzynier bedzie natomiast wiedzial, gdzie i jak szybko i skutecznie znalezc rozwiazanie problemu, z jakim ma sobie poradzic. Wkuwanie na pamiec takiej mnogosci informacji, z jaka ma inzynier do czynienia, nie ma sensu, a czasami jest nawet zwyczajnie nie zdrowe. Strata czasu, marnowanie potencjalu a czasem nawet narazanie sie na glupie czy przypadkowe pomylki w najlepszej wierze w swoje mozliwosci i wiedze.

A teraz odniesienie tej dygresji do naszego hobby.
Czy naprawde uwazacie (odnosze sie do przedmowcow, zwolennikow obowiazkowej obecnosci tzw testu wiedzy na turniejach), ze kazdy gracz WFB (albo przynajmniej w naszym przypadku kazdy grajacy na turnieju) MUSI przyswajac sobie dziesiatki, jesli nie setki cyferek, tabelek, definicji??? Czy wlasnie o to Wam chodzi??? Swiat naszego hobby jest tak bogaty i nieograniczony i do tego zmieniajacy sie niemal z edycji na edycje...

Ja mysle, ze chyba nie tedy droga.
Dlatego tez postuluje o oddzielenie "hobbystyki" od gry. I bylbym naprawde bardziej zadowolny widzac dobrze przygotowanych na turniej graczy (podreczniki i akcesoria potrzebne do grania) wiedzacych, gdzie i jak szybko znalezc odpowiedzi na wynikajace w czasie gry pytania, niz kolejny "test wiedzy", podczas ktorego niemal wylacznie tylko najmlodsi, poczatkujacy i nie majacy jeszcze "ukladow" gracze, staraja sie uczciwie odpowiedziec na pytania, podczas gdy ich "starsi i bardziej doswiadczeni koledzy", wspomagaja sie wielostronnymi konsultacjami, materialami zrodlowymi, czy czasami nawet po prostu dostaja pytania i odpowiedzi (wczesniej, w trakcie czy pozniej, bez znaczenia...).

Poddaje pod rozwage :-)
I siegam po kolejny kielich wybornego napitku :-D
Za Wasze zdrowie i nieoceniona madrosc!!! :-)
Seek honour as you act
and you will know no fear

Awatar użytkownika
Kruti
Dżentelmen Ludowy
Posty: 2105

Post autor: Kruti »

zaborek pisze: Zawsze uwazalem WFB za swojego rodzaju elitarna gre, a ludzi, ktorzy sie w to bawia, za szczegolnych i na poziomie
Maćku :) , z tym to akurat różnie bywa ;)
zaborek pisze: Tez sie ciesze, ze chociaz tutaj bedzie znowu okazja z Toba troszke pogadac :-)
Pograć chyba :) kiedy wracasz zza wielkiej wody?

Co do testu wiedzy - formuła testu wyczerpała się z chwilą powstania zapytań w stylu: Ile razy młotem machną Sigmar w bitwie o Przełęcz Czaszki: a) 1245, b) 1246 C) 1247 d) 1248...

Zasadniczo jestem za obecnością testów wiedzy, ale nie w momencie gdy głównym celem układającego pytanie jest to by nikt na nie odpowiedział. Bezsens. Raczej powinno być to testowanie ogólnego pojęcia o konstrukcji Świata. Że podam przykład. Kiedyś na WI ułożyłem pytanie: Jak na imię miał ojciec Burlocka Daminssona. Zostało okrzyknięte najtrudniejszym pytaniem testu. A wystarczyło pomyśleć...

Dozo
Obrazek

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

Damins?

przypomina mi się pewien teleturnieju w usa gdzie zadano pewnemu uczestnikowi pytanie:

-podaj pierwsze imię hitlera?
odpowiedział : Heil.
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

Awatar użytkownika
Kruti
Dżentelmen Ludowy
Posty: 2105

Post autor: Kruti »

Murmandamus pisze:Damins?
Damin :) ale kierunek prawidłowy, nie?
Obrazek

Awatar użytkownika
Torres
Wodzirej
Posty: 675
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Torres »

Damni*.
Rzeczywiście takie pytania byłyby najlepsze.

Awatar użytkownika
szafa@poznan
Rulzdaemon
Posty: 2099

Post autor: szafa@poznan »

Dobre pytanie z fluffu to takie, którego przeciętny gracz jest w stanie sie domyślic. Idealny przykład z tym damnisonem!

Podbnym dobrym pytaniem bylo na kohortexie: "Jakiego demona nienawidzi wielki imperialny ktoś tam Volkmar von cos tam". JEsne, kto by wiedział taką pierdołę? Mało kto... ale wystarczy chwile pomysleć ilu jest znanych speccharakterów demonicznych, znanych z imienia... odpowiedź jaka pierwsza się nasuwa jest prawidłowa - Belakor ;) Trzeba znac fluff demonów/imperium? Nie, starczy z grubsza wiedzieć jak nazywają się speccharakterzy, zero wkuwania.
Beasts of Chaos - circa 5k
Warriors of Chaos - circa 5k
Daemons of chaos - circa 3,5k

Awatar użytkownika
Kruti
Dżentelmen Ludowy
Posty: 2105

Post autor: Kruti »

szafa@poznan pisze:Trzeba znac fluff demonów/imperium? Nie, starczy z grubsza wiedzieć jak nazywają się speccharakterzy, zero wkuwania.
Otóż to! Tędy droga IMO
Obrazek

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9565
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

Chyba se jaja robicie?

Co to ku*wa test na inteligencję czy totolotek??

:?



Ja z tetstów zazwyczaj jestem w czołówce, bo lubie fluff, ale imo to jest element idiotycznie wypaczający wyniki turnieji, gdzie 1 punkt to często kilka miejsc. Ktoś strzeli Belakora, a ktoś inny Maskę czy innego Changelinga i co to ma do znajomości fluffu?? Albo ktoś zaznaczy A i trafi, a drugi B i nie trafi w jakimś pytaniu o matke ciotki sigmara i znów się robi różnica.

Wyjebać testy z ogólnej, dać tylko do hobbystycznej i robić je z głową! Napewno nie test wielokrotnego wyboru aka fluffolotek.

Awatar użytkownika
Kruti
Dżentelmen Ludowy
Posty: 2105

Post autor: Kruti »

Kołata pisze:Chyba se jaja robicie?

Co to ku*wa test na inteligencję czy totolotek??
(...)
Wyjebać testy z ogólnej, dać tylko do hobbystycznej
To, że się niezgadzasz chłopcze z czyimś zdaniem można ująć w szeregu innych wyrazów, niekoniecznie tak dosadnych.

Zresztą poziom kultury osobistej JH to raczej obiekt powszechnej krytyki, więc i zaskoczenie powyższym przeciętne.
zaborek pisze:Zawsze uwazalem WFB za swojego rodzaju elitarna gre, a ludzi, ktorzy sie w to bawia, za szczegolnych i na poziomie
Nie ma to jak szybko zweryfikowana opinia...

Pozdrawiam
Obrazek

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9565
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

Wiesz Kruti,

Jak nie dociera do niektórych, to czasem trzeba użyć dosadniejszych słów.
Lepiej się ustosunkuj do moich argumentów, a nie czepiasz się słownictwa.

W zeszłym sezonie opuściłem 1 mastera z 10 (znajdzie się ktoś z lepszym wynikiem w Polsce?) i wiem co mówię. Wiem jak wyglądają testy, jak wypaczają wyniki, jakie jest ściąganie, jakie są durne pytania, jakie są WAŁY!!

I wybacz, ale słowa ludzi, którzy bywają na turniejach raz na ruski rok, a głoszą swoje niezaprzeczalne mądrości, lekko mnie wkurzają.

Awatar użytkownika
Kruti
Dżentelmen Ludowy
Posty: 2105

Post autor: Kruti »

To co cię wkurza to zdecydowania twoja sprawa i sam niestety musisz sobie z tym radzić.

Zaznaczyłem, że to moja opinia, więc teza o niezaprzeczalności moich słów jest mocnym nadużyciem. Mam wrażenie, że miała jedynie stanowić usprawiedliwienie niezrozumiałego wybuchu agresji, niepopartego racjonalnymi przesłankami.

Naprawdę uważasz, że trzeba bywać na 9 z 10 masterów rocznie, żeby wiedzieć jak są pisane testy wiedzy? Jeżeli nic się nie zmieniło w tej kwestii od co najmniej 4 lat? nie trzeba... Chyba, że się zmieniło. Ale symptomy starych czasów w tej kwesti widzi nawet zaborek a on rozstał się z turniejami jeszcze wcześniej niż ja.

Natomiast jeżeli twierdzisz, że to wszystko jest wystarczającą podstawą do używania "dosadnych" słów to jedynie utwierdza mnie w przekonaniu o trzepakowym charakterze waszego "stowarzyszenia". Wyjąwszy z tego oczywiście Blessa. Jego kultura osobista nigdy nie budziła zastrzeżeń mimo, iż niejeden raz starał się na tym forum pokazać jak bardzo się z Wami identyfikuje.

PS Nawiązując jeszcze mimo wszystko do dyskusji - może WY - JH powinniście traktować takie opinie raczej w kategoriach wskazówek, w ostateczności dobrych rad, a niekoniecznie ataków w reprezontowane przez Was z takim zapałem wartości.

pzdr
Obrazek

Awatar użytkownika
bless
Pan Spamu
Posty: 8444
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: bless »

Moze wydzielmy osobny temat pt.: "Jeźdźcy Hardkoru - sukcesy i porażki", gdzie każdy będzie mogł napisać jaki ma problem z naszym klubem i dlaczego. Po co sie rozwodzic po roznych tematach w offtopach? Tam każdy będzie mógł napisać, gdzie wałowaliśmy, kogo przekupiliśmy, kogo Kacper lub Fisch obraził, i jak to Kołata z Dębkiem przeklinają. Bedzie to wszystko latwiejsze do ogarniecia... :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9565
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

Ehh, ciężko się z Tobą dyskutuje. Zamiast się ustosunkować do moich argumentów dotyczących meritum sprawy, jedziesz po mnie i moich kolegach [-X Sam przez to robisz offtop, flejm i trollujesz. Może powinienem to uogólnić na całe XG?

Podam argumenty za wywaleniem testów z klasyfikacji generalnej po raz kolejny:

1. Testy A,B,C - prawie zawsze jest strzelanina, czyli gracze losowo dostają x punktów zupełnie bez sensu.
2. Ściąganie - byłem tego świadkiem wieele razy. Nie da sie tego uniknąć.
3. Grubsze wały - kolega koledze poda test przed turniejem (kilka razy spotkałem się z sytuacją że kumpel orga miał max z testu, a reszta była z tyłu - przypadek?), zmiana wyniku w kompie (stoi sobie włączony i niepilnowany), podmienienie testu, poprawienie odpowiedzi (testy zazwyczaj leżą na kupie na stoliku, bo każdy chce sobie zobaczyć co miał źle)
4. Zła organizacja - test przeprowadzany przez 2 dni (o czym pisał Kacper). Test rozwiązuje się po 2-4 osoby, zanim się przeleci do sześćdziesiątej, to już połowa ludzi zna pytania.
5. Pytania od czapy - tego prawie nigdy nie brakuje. Przysłowiowe lizardmeńskie miasta, matki sigmara itp. Spotkałem się z pytaniem z zasad, do których uściślenie wyszlo na kilka dni przed turniejem i zmieniało odpowiedź. Pytania o to kto wygrał rok temu. I szereg innych beznadzeji.

MAŁO?!

Kto nadal uważa, że test nie wypacza wyników rywalizacji turniejowej, to.... brak mi słów.

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14639
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Koniec tego flejma - sam chetnie bym sobie pouzywal, ale musze wracac na trzepak =D>. Ciesze sie, ze Kruti wylozyl karty na stol i ciesze sie podwojnie, ze zupelnie mnie to nie obchodzi.

Ze swojej odnosnie testu dodam, ze zastanawiam sie mocno nad przeprowadzeniem na Bazyliszku testu wiedzy liczacego sie wylacznie w kategorii "Najlepszy Hobbysta" i odpowiednio ja nagrodzic, zeby byla faktycznie motywacja dla klimaciarzy.
Podobnie zastanawiam sie nad kategoria WOW, ktora bylaby liczona tylko dla wygranej w tym zakresie (pomysl Gobosa, ktory bardzo przypadl mi do gustu).
Jest to moim zdaniem pewien kompromis pomiedzy hobbystyka a generalka. Bo z jednej strony pomalowanie armii i grywalnosc turniejowa beda sprawdzone (rozne wysiwygi i miarki) i beda mialy wplyw na ksztalt podium, a z drugiej strony Ci ktorzy naprawde zadaja mocnych doznan artystycznych, maja do swojej wylacznej dyspozycji Najlepszego Hobbyste i Sloneczniki.

Awatar użytkownika
Kruti
Dżentelmen Ludowy
Posty: 2105

Post autor: Kruti »

Kołata pisze:Ehh, ciężko się z Tobą dyskutuje. Zamiast się ustosunkować do moich argumentów dotyczących meritum sprawy, jedziesz po mnie i moich kolegach [-X Sam przez to robisz offtop, flejm i trollujesz. Może powinienem to uogólnić na całe XG?


Czyli rozumiem, że jeżeli mam ochotę zwrócić Ci uwagę mam rozpocząć odzielny temat, tak? Można i tak.

Co do jechania po tobie i Twoich kolegach - wiem co mówię. Znam was, niejednokrotnie słyszałem waszą grę. Niejednokrotnie zwracaliśmy na to uwagę w SŚ. Nie uogólniam bezpodstawnie. Stwierdzam fakty.

Wracając do tematu:

Podkreślam, że ja uważam inaczej!!! Wg mnie można ułozyć dobry test. I tyle.

Natomiast Ty nie podważasz zasadności istnienia testu per se tylko okoliczności jego istnienia na turnieju. Może poza pkt. 1 żadne nie dyskredytują istnienia testu jako takiego tylko testu w obecnie istniejącej formie. Z tym, że sprawy okołotestowe, są na tyle istotne, że wymagają czegoś więcej niż zmiany konstrukcji pytań. Wymagają zmiany konstrukcji człowieka.

Przykład - podany przez Ciebie pkt. 4. Szczerze powiedz - jak dostałeś kiedyś taki test na np. 5 stole to leciałeś zaraz po do Kumpla na stole 35 żeby mu powiedzieć, żeby poszedł poszukać kodeksu do TK bo jest pytanie o kolor majtek Nagasha? Popraw mnie, ale chyba nie. Znasz kolesia który coś takiego zrobił?
swieta_barbara pisze:Ciesze sie, ze Kruti wylozyl karty na stol i ciesze sie podwojnie, ze zupelnie mnie to nie obchodzi.


Dzięki Bogu :) Jeszcze by tego brakowało, zeby Twój sen zaburzył jaki stetryczały dziad ;)
swieta_barbara pisze:z drugiej strony Ci ktorzy naprawde zadaja mocnych doznan artystycznych, maja do swojej wylacznej dyspozycji Najlepszego Hobbyste i Sloneczniki.


Widzisz. Nieskromnie zaliczę się właśnie do tej kategorii. Ale wiesz czemu ludzie z tej kategorii uczestniczą w turniejach mimo, ze mają często inne priorytety? Strasznie fajnie jest usłeszyć, że coś czemu poświęciłeś chwilę zycia komuś się podoba. Bardzo fajnie gdyby dla takich ludzi stworzyć osobny ranking. Tylko, że zazwyczaj kończy się to na wyczytaniu hobbysty turnieju (który czesto z Hobbystyczną stroną ma niewiele wspólnego) i koniec. W ogóle poza zainteresowanymi nikogo nie obchodzi jakie fajne byly armie itd. Wg mnie - rodzielić te dwie rzeczy? Tak, ale nadać tej nowej kategorii jakieś znaczenie...
Obrazek

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

W zeszłym sezonie opuściłem 1 mastera z 10 (znajdzie się ktoś z lepszym wynikiem w Polsce?)
Pewnie. W jednym sezonie byłem na wszystkich. I zawsze testy wiedzy były równie benadziejne (poza kilkoma autorstwa Balcera czy Rogatego Szczura z pytaniami "przeróbka modelu to inaczej: konwersja, konwulsja, kontrowersja czy konwersacja").
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
bless
Pan Spamu
Posty: 8444
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: bless »

Jankiel pisze: "przeróbka modelu to inaczej: konwersja, konwulsja, kontrowersja czy konwersacja").
Rozumiem, ze to byl test wielokrotnego wyboru? ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9565
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

Ja się zgadzam, że można ułożyć dobry test. Np taki jaki był w Białymstoku.


Co do pytania o pkt 4. Nie widziałem czegoś takiego, ale widziałem sytuacje podobne. Krótko mówiąc przez przypadek lub nie ktoś tam się dowiedział o jakieś pytanie zanim zabrał się do rozwiązywania testu. Nawet na takiej zasadzie, że ktoś na głos powie: 'co to za durne pytanie o matke Sigmara?!'. Albo rozmawiając z drugą osobą nieświadomie jej pomaga komentując test, który dopiero co rozwiązał.
Natomiast nie da się zaprzeczyć, że taka możliwość oszustwa istnieje i jest to łatwe do zrobienia.


A pytanie o sens testu wiedzy na turniejach pozostawię bez odpowiedzi, dopóki ktoś nie wymyśli jakiejś super metody na jego przeprowadzenie. W obecnej formie jestem za włączeniem ich do kategorii najlepszy hobbysta. Wtedy dobrze ułożony test (może być nawet dłuższy) spełni swoje zadanie.


Ps. Niech nikt nie wyciągnie z mojej wypowiedzi wniosku, że battlowcy to oszuści i złodzieje :D Prawie wszyscy to świetni ludzie, a turnieje i cała ich otoczka to wielka przyjemność :)

Ps2. Jankiel - mówiłem o zeszłym sezonie :P ;)

SexRocket
Piszczałka
Posty: 2984
Lokalizacja: KGB "Rogaty Szczur" Gorzów
Kontakt:

Post autor: SexRocket »

widze ze niektorzy nie opduszczaja i chca zabic calkowicie hobby w wfb i zrobic hobbystom osobny ranking, na pocieszenie ot tak niech cos maja... nie tedy droga [-X i tak juz cos takiego jak historia armii zostalo totalnie wyparte z turnieji, teraz wywalcie testy a za rok dwa malowanie i na turniej pojade raz na rok ale do szwecji angli niemiec czy gdziekolwiek indziej byle nie w pl
ObrazekObrazek

zaborek
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 162
Lokalizacja: Piła/Warszawa/VA Beach

Post autor: zaborek »

Panowie, starczy juz, prosze!!!
Ja za Wasze zdrowie pilem, a nie na pohybel :mrgreen:

Do Kolata: widzisz, czasami tak to bywa, ze jesli posluzysz sie jakims narzedziem, sposobem, czy jezykiem, to chocby nie wiadomo jakie madrosci wynikaly z tego, po prostu forma zakloca przekaz albo odbior przez kogos innego w tak wielkim stopniu, ze ogolnie to co zrobisz, nie zostanie przyjete... Rozmawiasz z ludzmi, czesto nawet inteligentnymi, wiec daj im szanse posluchac Ciebie :-) Bo inaczej to, nawet jesli zgadzam sie z Twoimi argumentami i wyciagam podobne wnioski, to po prostu forma przekazu, ktorej sie dopuszczasz powoduje, ze calosc Twojego przekazu jest nie do przyjecia :-)

Stefan: nie jest tak dramatycznie, ze az tam znowu sie rozstalem ze scena turniejowa :-) Od czasu pojawienia sie na mojej sciance pamieci Mlotka za WFB, przybylo jeszcze kilka innych trofeow za triumf w Warmasterze, Mein Panzer i innych :-) Co prawda nie grywalem od jakiegos czasu na turniejach battle'a w Polsce, ale to nie znaczy, ze nie bywalem :-) Lubie co jakis czas przejsc sie na te imprezy, popatrzec, jak sie mlodziez rozwija, jakie panuja nastroje, co sie podoba a co nie... Czesto w ten sposob szukam inspiracji do organizowania imprez i prowadzenia klubu :-) Teraz na przyklad przygotowuje sie do US Games Day i rozkrecenia kampanii battle'a w moim zaprzyjaznionym sklepie i klubie w okolicy 8) Co do pojawienia sie znowu w kraju nad Wisla - mozemy gdzies na boczku pogadac, z przyjemnoscia ma sie rozumiec :-) I na pogranie tez licze :-)

Ale konczac juz ten off, jeszcze raz podkresle - nie chodzi mi o to, zby "hobbystyka" zniknela z imprez WFB w Polsce. Wrecz przeciwnie, chcial bym aby zostala wreszcie w lepszy i wlasciwszy sposob doceniona, na wzor Golden Demon. Nie chodzi mi o to, aby gracze przychodzacy na turnieju mieli gdzies czytanie fluff'u i podrecznikow, wrecz przeciwnie, chcialbym, aby kazdy przychodzil przygotowany na turnieji wiedzial w jakiej ksiazce i jak najszybciej znalezc odpowiedz na powstale w grze pytania, a przy okazji potrafil jeszcze z zapalem powiedziec kilka interesujacych slow o swojej armii, czy moze nawet armii przeciwnika, przygladajacemu sie z boku widzowi :-) Chodzi mi tez o to, aby wyeliminowac te wszystkie patologie i uchybienia, ktore niestety sa zwiazane czesto z testami na turniejach :-)

Pozdrawiam
Seek honour as you act
and you will know no fear

ODPOWIEDZ