Gra o Tron - serial

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
krystian1wielki
Niszczyciel Światów
Posty: 4143
Lokalizacja: FENIX Włocławek/Gdańsk

Re: Gra o Tron - serial

Post autor: krystian1wielki »

Z tego co pamiętam Cersei dawała wszystkim tylko nie Robertowi :D

Awatar użytkownika
Yudokuno
Kotu
Posty: 3023
Lokalizacja: HLOS

Post autor: Yudokuno »

krystian1wielki pisze:Z tego co pamiętam Cersei dawała wszystkim tylko nie Robertowi :D
no przeca piszę, że Cersei bawiła się jak dama :D
lohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
...mój bohater :D

Awatar użytkownika
BOGINS
Postownik Niepospolity
Posty: 5229
Lokalizacja: Świebodzin

Post autor: BOGINS »

Nie czytałem książki... :P
Jestem po 4 odcinku. Ogólnie serial zapowiada się ciekawie, ale troszkę nie podoba mi się fakt "skakania". Rzecz jasna ma to pewnie swoją jakąś podstawę ale:
Przenoszenie akcji z pod Muru, poprzez stolicę i rolę namiestnika kończąc na stepach i hordzie.
Wątki jakie zauważyłem:
1. Sprawa chłopca, którego zepchnięto z tej wieży, fakt uwięzienia karła, który pewnie będzie troszkę się kłócił w stosunku do zachowania karła w winterfall? troszkę go wmanewrowano, a na pewno tą żonę namiestnika. Chyba baba stwierdziła, że ma tu na ostrzy faceta, który niby czyhał na żyje jej syna więc cap go i do zamku. Pewnie popsuje jej mężowi-namiestnikowi to trochę krwi...
2. Mur. Imo będą tam ciekawe wydarzenia. Nie znam książki, ale jakby zmierzała akcja do przygotowania NOcnej Straży do walki z dzikimi
3. Horda. Młoda laska królowa coraz mocniej staje na nogi i ma w dupce :) swojego brata. Widać, że zaczyna uświadamiać sobie swoją rolę i władzę.

Imo: w do dupy sytuacji jest trochę namiestnik. Nie widać właściwie jego roli. Rozwiązuje "zawiłą :? " sprawę kto chciał zabić jego syna, bękarta poprzedniego króla, mało co interesując się polityką. Miałem nadzieję, że będzie umacniał władzę... chyba że tak będzie.

Awatar użytkownika
Yudokuno
Kotu
Posty: 3023
Lokalizacja: HLOS

Post autor: Yudokuno »

Bogins: w książce opisy bywają tak rozwlekłe, że te "przeskoki" są jeszcze bardziej uciążliwe. Wszystkie tomy składają się z takich przeskoków (no, może wyjątkiem jest "Uczta dla wron").

nie będę komentować Twoich 3 spostrzeżeń, bo musiałabym Ci opowiedzieć książkę :)
lohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
...mój bohater :D

Awatar użytkownika
RotARaven
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 174

Post autor: RotARaven »

Serial zajebisty !!! Z moją drugą połówką obejrzeliśmy wczoraj 2 pierwsze odcinki i wkręceni bez reszty, polecam :)
- They surrounded us
- That's good, we will fight in every direction
Obrazek
Szczur22 pisze:Bez BSB to jak bez wacka do burdelu. Napijesz się drinka, ale akcji nie bedzie bo spanikujesz.

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

Ja czytając książkę też miałem wrażenie, że Eddard Stark był kowalem swojego losu.

W ogóle jedną z fajniejszych cech książki Martina jest bardzo realistyczne oddanie postaci - pokazuje, że romantyczny idealizm + niekompetencja są bardziej szkodliwe, niż chciwość i cynizm :mrgreen:

To lekcja, którą w szczególności Polacy powinni sobie przyswoić.

Awatar użytkownika
krystian1wielki
Niszczyciel Światów
Posty: 4143
Lokalizacja: FENIX Włocławek/Gdańsk

Post autor: krystian1wielki »

Skoki między Murem a Królewską Przystanią są w książce tak naturalne i powszechne że w serialu prawie nie zwróciłem na to uwagi :D

Awatar użytkownika
BOGINS
Postownik Niepospolity
Posty: 5229
Lokalizacja: Świebodzin

Post autor: BOGINS »

Jedyne co po serialu - mogę tak na 100% odczuć to ten właśnie hmm cynizm? oraz ogromne położenie na statut społeczny. Jednak nie rozumiem - chyba z tym się nie spotkałem - tym takim specjalnym dopieprzaniem drugiemu człowiekowi.
Np. - nie wiem jak w książce - postawa tego hmm brata królowej w stosunku do namiestnika. Skąd się frajer urwał? Jesli dobrze zrozumiałem to ciśnie kazirodczo swoją siostre, oburza się że król ją zdradza, i zawsze cos chamskiego powie namiestnikowi lub komu innemu.
Ten karzeł przynajmniej mówi chamsko ale imo szczerze i przy okazji daje jakieś rady...?

diuk
Falubaz
Posty: 1487

Post autor: diuk »

BOGINS pisze:Np. - nie wiem jak w książce - postawa tego hmm brata królowej w stosunku do namiestnika. Skąd się frajer urwał? Jesli dobrze zrozumiałem to ciśnie kazirodczo swoją siostre, oburza się że król ją zdradza, i zawsze cos chamskiego powie namiestnikowi lub komu innemu.
Ten karzeł przynajmniej mówi chamsko ale imo szczerze i przy okazji daje jakieś rady...?
Tak to już jest jak się urodzisz w domu Lanisterów. ;p

A tak serio, to nie wiem czemu się tak dziwisz. Za co Lanister ma lubić te wszystkie postaci które wymieniasz? Eddarda? Jona? W przeciwieństwie do naprawdę cynicznej Cersei on przynajmniej szanuje ich jako "wojowników", mężczyzn. Poza tym zważ sytuację w której jest obecnie dom Lanisterów - zżera go ambicja (i zawsze zżerała), wyścig o tron, panowanie absolutne. Jest już blisko - w końcu Jeofrey ma zostać królem, ale wciąż włada nimi osoba, której najchętniej wbili by sztylet w plecy.

Poza tym Lannister gardzi Namiestnikiem gdyż uważa, że on i jego ród stoją znacznie wyżej od jakiś tam ludzi z południa, i to im należy się władza, a nie Starkom.

Jak dla mnie dosyć proste.. -.-
Szukam: zamienników do Silver Helmsów

Kontakt PM

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »


Poza tym Lannister gardzi Namiestnikiem gdyż uważa, że on i jego ród stoją znacznie wyżej od jakiś tam ludzi z południa, i to im należy się władza, a nie Starkom.
chyba z północy, no chyba że Winterfell zmieniło szerokość geograficzną. Starkowie i Lanisterowie nielubią się od dawien zresztą.
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

diuk
Falubaz
Posty: 1487

Post autor: diuk »

Ano faktycznie. Ostatnio kolega mi wbijał do głowy, że właśnie to jest odwrócone w GoT, a ja nie pamiętałem.
Szukam: zamienników do Silver Helmsów

Kontakt PM

Awatar użytkownika
Yudokuno
Kotu
Posty: 3023
Lokalizacja: HLOS

Post autor: Yudokuno »

BOGINS pisze: Np. - nie wiem jak w książce - postawa tego hmm brata królowej w stosunku do namiestnika. Skąd się frajer urwał? Jesli dobrze zrozumiałem to ciśnie kazirodczo swoją siostre,
to tylko wierzchołek góry lodowej - zobaczysz dalej. Sam Jaimie nie jest postacią do końca złą - to już w dalszej perspektywie.
Cholernie podobają mi się w książce dwa aspekty: 1. nikt nie jest do końca dobry i do końca zły, 2. Jak już zdążysz kogoś polubić - to zwykle umiera taką, czy inną śmiercią :D
lohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
...mój bohater :D

Awatar użytkownika
Watcher
Chuck Norris
Posty: 393
Lokalizacja: Chodzież

Post autor: Watcher »

Yudokuno pisze:
BOGINS pisze: Np. - nie wiem jak w książce - postawa tego hmm brata królowej w stosunku do namiestnika. Skąd się frajer urwał? Jesli dobrze zrozumiałem to ciśnie kazirodczo swoją siostre,
to tylko wierzchołek góry lodowej - zobaczysz dalej. Sam Jaimie nie jest postacią do końca złą - to już w dalszej perspektywie.
Cholernie podobają mi się w książce dwa aspekty: 1. nikt nie jest do końca dobry i do końca zły, 2. Jak już zdążysz kogoś polubić - to zwykle umiera taką, czy inną śmiercią :D
Zmiana perspektywy patrzenia na Jaimie`iego w następnych tomach - bezcenne :D

Poza tym: nie sądzę, by Martin pisał o tym, jak to jest fajnie być chciwym i egocentrycznym. Raczej o tym, jak amoralna i chaotyczna potrafi być Historia. Tam obrywa się i tym chciwym i tym szlachetnym. Zważając na przykład na "scenę klozetową" na zakończenie "Nawałnicy mieczy" - nawet największe gnoje tam obrywają.

No, może poza rodem na F ;) Ale i on się kurczy ;)
Marcet sine adversario virtus

Minas Kolmar

Awatar użytkownika
krystian1wielki
Niszczyciel Światów
Posty: 4143
Lokalizacja: FENIX Włocławek/Gdańsk

Post autor: krystian1wielki »

Jeżeli myślimy o tym samym rodzie to jeszcze długo zanim to kurczenie sie będzie zauważalne :wink:

Awatar użytkownika
Watcher
Chuck Norris
Posty: 393
Lokalizacja: Chodzież

Post autor: Watcher »

krystian1wielki pisze:Jeżeli myślimy o tym samym rodzie to jeszcze długo zanim to kurczenie sie będzie zauważalne :wink:
Myślimy o tym samym, Długo, ale początek został dany :) Najgorsze jest to, że produkcja nadal trwa :)
Marcet sine adversario virtus

Minas Kolmar

Awatar użytkownika
Don_Silvarro
Chuck Norris
Posty: 508
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Don_Silvarro »

Ja czytając książkę też miałem wrażenie, że Eddard Stark był kowalem swojego losu.
Moje było zgoła inne - Eddard Stark to człowiek, który zupełnie nie panuje nad swoim losem, zamiast tego ślepo podążając za wyidealizowanymi wartościami honoru, szlachetności, odpowiedzialności, lojalności etc, wpojonymi mu jako mantra Starków. Te wartości, choć działają 'na prowincji', w północnym zaścianku, w szerszym świecie są całkowicie anachroniczne - Eddard tego nie zauważa i podąża niejako wraz z nurtem swojego 'programowania' na kursie kolizyjnym z rzeczywistością.

Co niestety nie jest widoczne w serialu, gdzie Eddard Stark bardziej sprawia wrażenie cioty, która nie wie, co ma ze sobą zrobić. :roll: Na pocieszenie zostaje fakt, że Sean Bean to chyba jedyny aktor, który nie wygląda, jakby czytał swoje kwestie z promptera.
Yudokuno pisze: Cholernie podobają mi się w książce dwa aspekty: 1. nikt nie jest do końca dobry i do końca zły
Osoba, która poleciła mi przeczytanie SoIaF kładła nacisk na dwa aspekty, które mnie ostatecznie przekonały do lektury - brak elementów typowego high fantasy (potwory, czarodzieje, magia, fle z gołą dupą biegające po lasach etc) oraz powyższe 'nikt nie jest czarny ani biały'.

Po lekturze wydanych do tej pory tomów przekonałem się, ku wielkiej frustracji, że ani jedno, ani drugie nie jest do końca prawdą... :roll:

Awatar użytkownika
krystian1wielki
Niszczyciel Światów
Posty: 4143
Lokalizacja: FENIX Włocławek/Gdańsk

Post autor: krystian1wielki »

A kto tam jest całkiem biały lub czarny?

diuk
Falubaz
Posty: 1487

Post autor: diuk »

Don_Silvarro pisze: Moje było zgoła inne - Eddard Stark to człowiek, który zupełnie nie panuje nad swoim losem, zamiast tego ślepo podążając za wyidealizowanymi wartościami honoru, szlachetności, odpowiedzialności, lojalności etc, wpojonymi mu jako mantra Starków. Te wartości, choć działają 'na prowincji', w północnym zaścianku, w szerszym świecie są całkowicie anachroniczne - Eddard tego nie zauważa i podąża niejako wraz z nurtem swojego 'programowania' na kursie kolizyjnym z rzeczywistością.
Nie zgadzam się.

Dlaczego? Ostatnia scena 3 odcinka. Zabicie wilkora. Rozmowa z Lannisterem. Eddard potrafi samodzielnie myśleć..

Być może scena z Cersei i littlefingerem w 4 odcinku wskazuje na to że sie w tym świecie gubi. Z drugiej strony Eddard prowadzi śledztwo w sprawie poprzedniego Namiestnika.

Myślę, że intencja była taka, by pokazać, że jest to nowy świat dla Eddarda, myślę też że zostanie to w jakiś sposób pokazane, żę Cersei nie miała racji, i że Ned potrafi również samemu kierować swoim losem.

Nie wydaje się wam, że autorom serialu chodzi o to by pokazać, że Ned musi się odnaleźć w nowej rzeczywistości i tyle?

Przecież on nic o niej nie wie.
Szukam: zamienników do Silver Helmsów

Kontakt PM

Awatar użytkownika
likaon
Kretozord
Posty: 1862
Lokalizacja: Warszawa, Białystok

Post autor: likaon »

Stary lanister(włąściwie cały ród) i littel finger to dopiero niezłe bydlaki, nikt nie powie że w jakimkolwiek kontekście to postacie pozytywne
"Księga Armii Nocnych Goblinów"( 09.11.2011
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii

Awatar użytkownika
Vallarr
Falubaz
Posty: 1018

Post autor: Vallarr »

Uwielbiam festiwal "jak wade zmienic w zalete" i zamiast niedorzecznego zachowania postaci mamy "nikt nie jest do konca dobry lub zly" ;D Ba, nigdzie nie ma pokazanej przemiany ani drogi prowadzacej do takich decyzji, sa same decyzje. Oczu mi Jasiem nie mydlcie, czytajac to lapalem sie za glowe, krolobojca pieprzacy siostre, zyjacy swoje lata, w pelni dojrzaly i uksztaltowany jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki nagle odwraca sie o jakies 150 stopni. Ratunku :shock:
Z postaci w miare zlych - Tyrion, Varys, Littlefinger (sympatyczny, zgoda, ale nadal egoistyczny skurwiel), z postaci generalnie dobrych - Jon, Arya, dziadzio z gwardii, samwell.

ODPOWIEDZ