Infinity

ODPOWIEDZ
shaigan
Wałkarz
Posty: 91
Lokalizacja: Pruszków

Re: Infinity

Post autor: shaigan »

Faktycznie ceny są przyzwoite jak na metale. A mam nawet jeden model z ksiażki do malowania infinity jakąś Joanne, muszę ogarnąć ten system, bo chciałbym coś ze skromną ilością modeli (mam już gigantyczne ilości orków i dwarfów, drugi raz się nie wpakuje w takie hordy).

Pierzasty
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 101

Post autor: Pierzasty »

ŁukaszŻelazek pisze:jak na metalowe figurki o tak dużej ilości bardzo dobrze odlanych detali to są zaskakująco tanie (patrz mgła czy wargamer).
Do metali trzeba często zmieniać formy bo szybko się zużywają, więc powinny być droższe, a są w cenie plastików GW lub nawet tańsze.
Odwrotnie: GW sprzedaje figurki zaskakująco drogo jak na plastiki, formy nie zużywają się tak szybko więc powinny być tańsze, a są w cenie metali do Infinity lub nawet droższe :lol2:

Awatar użytkownika
Artein
Masakrator
Posty: 2285

Post autor: Artein »

Orientuje się ktoś czy są w planach takie cuda jak Ariadna właśnie dostała do innych frakcji?

Awatar użytkownika
trikk
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3900
Lokalizacja: Malifaux

Post autor: trikk »

Nic nie wiadomo. CB ma dość randomowy release schedule. USAriadna jest ukłonem dla USA, więc nie wiadomo. Niewykluczone, że takie startery będą do jeszcze kilku sektorówek nowych.
Release the Przemcio!

Awatar użytkownika
Loremaster
Oszukista
Posty: 826

Post autor: Loremaster »

Pytanie jak się w to gra i czy jest fajne? I czy opłaca się ten pre-order zamawiać za 175 euro z dwoma parami figurek i co to jest to N3?

Awatar użytkownika
trikk
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3900
Lokalizacja: Malifaux

Post autor: trikk »

N3 to Infinity 3 Edycja.
Preorder nie jest jakiś turbo, fajny ale można olać i później kupić.

Gra się tak:
Każdy ma x modeli (z kosztami punktowymi, ważne!), które dzielą się na regular (większość) i irregular (mniejszość). Modele regularne dają 1 rozkaz do puli, nieregularne swój rozkaz mogą wykorzystać tylko same. Na 1 model możesz wydać wiele rozkazów (na ogół max 10-11, bo armia jest podzielona na 10 osobowe oddziały)

Za każdy rozkaz z puli możesz zrobić 2 akcje (ruch+strzał np, albo ruch + ruch).
Modele przeciwnika mogą reagować na każdą twoją akcję o ile widzą Twój model (Ty robisz ruch i wchodzisz w LOS modelu wroga, wróg deklaruje strzał, Ty odpowiadasz strzałem. Ty rzucasz wszystkimi kostkami broni (na ogół 3-4), przeciwnik 1)

Sama mechanika polega na rzuceniu poniżej statystyki ale jak najwyżej, żeby przebić przeciwnika
(Ty trafiasz na 14 i rzucasz 1, 15, 10, przeciwnik trafia na 14 i rzuca 5. Jego 5 bije Twoją 1, 15 nie trafiasz, Twoja 10 bije jego piątkę, więc masz 1 sukces)

Sama gra jest dość mocno objective based (aktywowanie konsol itp)

Fajne patenty: niektóre modele i miny ukrywasz pod znacznikami kamuflażu. Dopóki go nie odkryjesz to nie wiesz, jaki model przeciwnik tam schował. Termoaktywny kamuflaż dopóki się nie ruszy nie ma nawet znacznika na polu bitwy.

Są również spadochroniarze, którzy mogą wyjść w dowolnym miejscu stołu/z krawędzi i normalnie można na nich wykorzystać rozkazy.
Release the Przemcio!

Awatar użytkownika
GrimgorIronhide
Masakrator
Posty: 2724
Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin

Post autor: GrimgorIronhide »

Osobiście polecam grę wszystkimi kończynami. Szybka, mega przyjemna, fajne modele i klimat, no i dopóki nie weszła Żelazna Falanga oraz USAriadna to balans też był doskonały.

Sam gram Ariadna: Szkoci

Awatar użytkownika
Loremaster
Oszukista
Posty: 826

Post autor: Loremaster »

Ok ale od czego zacząć czy ten pre-order wystarczy bo są tam jakieś dwa zestawy. czego potrzebuje dla dwóch osób na start?

Awatar użytkownika
GrimgorIronhide
Masakrator
Posty: 2724
Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin

Post autor: GrimgorIronhide »

Jakimi frakcjami chcecie grać ?

Awatar użytkownika
Hejnewar
Pseudoklimaciarz
Posty: 28

Post autor: Hejnewar »

GrimgorIronhide pisze:Osobiście polecam grę wszystkimi kończynami. Szybka, mega przyjemna, fajne modele i klimat, no i dopóki nie weszła Żelazna Falanga oraz USAriadna to balans też był doskonały.

Sam gram Ariadna: Szkoci
Jest doskonały.. Ludzie już się nauczyli grać na Falangę. Ostatnio niektórzy wygrywają jedną grupą na dwie chociaż to dość ciężkie w misji na cele w wyżynce siły są dobrze zbalansowane jakość / ilość.

Awatar użytkownika
GrimgorIronhide
Masakrator
Posty: 2724
Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin

Post autor: GrimgorIronhide »

Ja tam mam zawsze z Alephem problemy... a Amerykanie mają być jeszcze bardziej no-brainowi niż to.

Awatar użytkownika
Hejnewar
Pseudoklimaciarz
Posty: 28

Post autor: Hejnewar »

Dziwisz się? Przecież tym mają grać amerykanie... Po pewnym czasie ludzie rozkminia jak przeciw temu grać. W obecnym monecie częstszym problemem jest walka dwóch grup na jedną ale są turnieje z ograniczeniem do jednej. Co nie zmienia tego że znam graczy których rozpiski wygrywają jedną na dwie. Tak samo będzie ze wszystkim w tej grze.

Awatar użytkownika
Loremaster
Oszukista
Posty: 826

Post autor: Loremaster »

GrimgorIronhide pisze:Jakimi frakcjami chcecie grać ?
A jakie są czym się różnią, wiem że można opis znaleźć w necie ale z punktu widzenia gracza. I co jest potrzebne do rozgrywki, bo szczerze mówiąc figurki są dla mnie genialne i w fajnym klimacie przypominającym MGS i to mnie de facto przekonało w głównej mierze, a o frakcjach nie wiem wiele.
Ja chciałem to zakupić - http://store.infinitythegame.com/articu ... =3&id=2444

Awatar użytkownika
Hejnewar
Pseudoklimaciarz
Posty: 28

Post autor: Hejnewar »

Operacja icestorm. Dobry wybór.

https://kurierkaledonski.wordpress.com/ ... y/frakcje/ opis wszystkich frakcji bardzo dobrze zrobiony według mnie jako gracza. Jeżeli to nie wystarczy to postaram się je samodzielnie scharakteryzować gdy będę miał czas.

Awatar użytkownika
Loremaster
Oszukista
Posty: 826

Post autor: Loremaster »

Czyli ten IceStorm + Arianda pack to dobry wybór ? Gdyż nad tym się zastanawiam.

Dzięki za linka, czytam ;)

I pytanie jak wygląda ewentualnie gra quasi turniejowa które frakcje są lepsze a które gorsze
- czy jest coś w klimacie Japonii (a nie Chin) ale do gry samodzielnej żebym nie musiał czegoś dodawać co psułoby klimat.
- czy frakcja Aleph jest dobra ?

Awatar użytkownika
trikk
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3900
Lokalizacja: Malifaux

Post autor: trikk »

Jest JSA (Japanese Sectorial Army)

Aleph jest bardzo mocny. Wytrzymali, trudni do trafienia ale bez broni zasięgowej na ogół.
Release the Przemcio!

Awatar użytkownika
Hejnewar
Pseudoklimaciarz
Posty: 28

Post autor: Hejnewar »

Jeżeli zamierzasz grać 4 armiami to tak ;) w operacji masz figurki do Nomadów i Panoceanii w Ariadnie do Ariadny, jezeli interesujesz się Japonią to polecam Yu Jing i Japońską armię sektorową.

Alpeh zawsze był nazywany przegiętym tak samo jak teraz jest USAriadna i czasami Kombinat. Prawda jest taka że ludzie prędzej czy później uczą się na te armie grać i po pewnym czasie problem znika.

Osobiście gram Nomadami i nie widzę problemu Alpehu głównie dla tego że unikam walk bezpośrednich w których nie mam szans za to staram się skakać i hakować używać broni E/M i tym podobnych zabawek, wybijać ich powoli moim snajperem. Jednak ta taktyka nie sprawdza się na Ariadnę która jest na to wszystko odporna ( poza snajperem). Wszyscy mają swoje wady i zalety.

Awatar użytkownika
GrimgorIronhide
Masakrator
Posty: 2724
Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin

Post autor: GrimgorIronhide »

Mam nadzieję, ze pomogłem :mrgreen:

WPROWADZENIE
Infinity to system skirmishowy- czyli taki, który do pogrania wymaga relatywnie małej ilości modeli. Tak naprawdę ich ilość jest zależna od formatu na jaki się gra (bo na własne scenariusze potrzebujesz czegoś innego, na oficjalny format ITS czegoś innego a na alternatywny YAMS jeszcze czegoś innego) ale także od preferencji gracza. Standard punktowy waha się między 200 a 400 punktów (przy czym 400 to rzadkość i gra się go niezmiernie rzadko, ponieważ ze względu na mechanikę taką bitwę gra się niezmiernie długo- coś jak 2000 w 40k czy 2500 w Battla). Przyjęło się, że im więcej modeli tym lepiej, ale również nie jest to regułą, ponieważ modele które są tanie rzadko co robią kozakom za 50-60 punktów (jakkolwiek są wyjątki) i w tym przypadku sprowadza się do do grania na farcie i próbie osiągnięcia rzutów krytycznych. W zależności od armii (ale i formatu) przeciętna ilość modeli to 12-16, oczywiście może być mniej lub więcej, ale granie na mniej niż 10 modelach przy formacie 300 punktów to proszenie się o przegraną już na poziomie tworzenia rozpiski.

Fajnie, ale jak w to się gra?
Podstawą do działania w Infinity są rozkazy. Rozkazy generują przytomne jednostki (nie wszystkie) i oczywistym jest, że lepiej jest mieć ich więcej niż mniej. Jednostki dzielimy na regularne (generujące rozkazy do ogólnej puli, z której możemy je wydawać na aktywację dowolnej jednostki) oraz nieregularne (generujące rozkaz tylko dla siebie czy to ze względu na wyszkolenie, czy to ze względu na umiejętności czy to ze względu na bycie świrem któremu nikt nie ufa).
Rozkazy z puli wydajemy dowolnie- dopóki nie opróżnimy puli, jeżeli przyjdzie nam fantazja, wszystkie władować w jeden model. Czasami ma to sens, czasami nie- zależne jest to od wielu czynników i od naszego widzimisię.
Specjalnym rodzajem rozkazów są ARO, czyli Automatyczne Rozkazy Reakcji. Nasi żołnierze, w przeciwieństwie do innych systemów nie stoją jak te kołki i nie umierają radośnie pod ogniem nieprzyjaciela, tylko podejmują reakcje- robią uniki, strzelają, próbują wykryć zakamuflowanego przeciwnika, krótko mówiąc- zachowują się jak normalni żołnierze na polu bitwy. Gra przez to jest bardziej dynamiczna, trzeba przewidywać ruchy przeciwnika a także planować własne z wyprzedzeniem i zawsze mieć jakiś plan awaryjny. Najlepiej opisuje to żart "Infinity to gra w której zawsze jest twoja tura".
Dodatkowo- tutaj jest prawdziwy True Line of Sight, nie to próbuje robić GW. Jeżeli żołnierz coś widzi to widzi, jeżeli nie, to nie. A nie, wielki kloc piechoty stoi za jeszcze większym klocem kawalerii a i tak można w niego strzelać, bo jednostki są przezroczyste. Wymaga to też pewnej gimnastyki, bo wiele razy trzeba pochylić się nad modelem żeby widzieć, czy naprawdę widzi czy też nie.

Ogólna czy sektorówka
Jedną z opcji budowania armii jest tzw. armia sektorowa- grupa żołnierzy jednej narodowości, pochodzenia etnicznego lub też po prostu trzymająca się w kupie. W przeciwieństwie do armii ogólnej (gdzie możemy wziąć wszytko co dusza zapragnie, w tym wynająć najemników) mają ograniczony dostęp do jednostek, ale po pierwsze- pewnych jednostek mogą wziąć więcej niż w liście ogólnej (ilość rodzajów jednostek dostępnych jest ograniczona specjalną charakterystyką- 1, 2, 3, 5 lub też Total, dający nieograniczoną ich ilość) ale w zamian do innych jednostek dostępu nie mają w ogóle (przykład- armia ogólna Nomadów może wystawić dwóch Interventorów z Tunguski- jednych z najlepszych hackerów w grze; armia Sił Bezpieczeństwa Corregidoru w ogóle nie ma do nich dostępu). Po drugie, pozwala na wystawianie tzw. linków- grup bojowych 3-5 żołnierzy działających wspólnie jak drużyna piechoty i dających w zależności od liczebności różne bonusy. Zasady pozwalają na stworzenie tylko jednego linku, jednakże są armie, które mogą mieć ich więcej (Haqqislam posiada jednostki z zasadą Haris- pozwala na stworzenie pomocniczego trzyosobowego linku; Stalowa Falanga ALEPHu posiada zasadę Enomotarchos- każdy bohater z tą zasadą pozwala stworzyć maksymalnie czteroosobowy link z odpowiednim typem jednostki; Tohaa posiada Triady- nieograniczoną ilość maksymalnie trzyosobowych linków).Kwestia "czy sektorówka i linki czy jednak ogólna i większa wszechstronność" to tylko i wyłącznie preferencje gracza- sam wolę grać listą ogólną (ale to tylko i wyłącznie z tego powodu, że nie ma jeszcze sektorówki Tunguski która dawałaby mi dostęp do pewnych jednostek, a bez nich gra mi się smutno Razz).

Tyle pokrótce. Teraz szybki przegląd armii.
PanOceania
PanOceania to tacy jakby "Amerykanie" tego systemu. Najbogatsi, świetnie wyszkoleni w cacanych błyszczących mundurach. Tacy Ultramarines Infinity Wink A żeby było śmieszniej, znajdziemy tam Australijczyków, Niemców, Szwedów czy Norwegów ale nie Amerykanów lol! Ze wszystkich armii posiadają najlepsze wyszkolenie strzeleckie, niemniej jednak są specjaliści do walki wręcz którzy nieźle potrafią się odgryźć. Jako największa siła Ludzkiej Sfery posiada najnowocześniejszy sprzęt którym brutalnie pacyfikuje wraże siły. Mnogość tu spadochroniarzy, TAGów (dużych pancerzy wspomaganych) czy innych tajniaków w najlepszym możliwym kamuflażu. Niestety coś za coś- jeżeli idzie o specjalistów mają chyba najgorszych ze wszystkich. Sektorówki tej armii to:
Szturmowa Armia Acontecimento
Dużo spadochroniarzy, dostępna do aż czterech TAGów (w tym jednego ciężkiego), dobrze opancerzona liniowa piechota a także Nag- jednostka ALEPHu pozwalająca wystawić sensownego hackera (i jest to jedyna jednostka w kamuflażu dla tej armii).
Neoterrańska Armia Stolicowa lol! Wiem, kretyńskie tłumaczenie ale i nazwa in inglisz kretyńska Wink
Świetne kamuflaże, bardzo dobrzy strzelcy oraz dostęp do jednej z najprzydatniejszych rzeczy w grze- wizjera multispektralnego trzeciego poziomu (dostępnego jeszcze tylko dla dwóch nacji), umożliwiającego automatyczne wykrywanie zakamuflowanych przeciwników. Opiera się głównie na parach operator+mały upierdliwy robocik z ciężkim miotaczem ognia. Posiadają też dostęp do dwóch jednostek ALEPHu- funkcjonariuszy Deva (twarde dranie co lekką piechotą są tylko z nazwy- dla Neoterry najlepsi specjaliści) oraz roboty Garuda- ot taki sobie robocik który coś tam postrzela ale przynajmniej jest relatywnie niedrogi.
Zakony Rycerskie
Armia dla ludzi, którzy brzydzą się miękkim mięsem i mają potrzebę wystawienia jak największej ilości twardych skurczybyków. Najdroższa (punktowo i złotówkowo niestety) armia PanOceanii, w której brak jest dobrych specjalistów (ale to bolączka całej tej frakcji) ale do wyrzynki idealna- wiele modeli które mogą przyjąć więcej niż jedną kulkę na klatę i nic sobie z tego nie robić. Armia najtrudniejsza w prowadzeniu dla gracza PanOceanii z najlepszym klimatem.

Yu Jing
Numer dwa, walczący z PanOceanią o supremację. Reprezentuje wszystko, co ma do zaoferowania Orient. Mieszanina Chińczyków i Japończyków, którzy stale walczą z chińskim okupantem. Strzelają gorzej niż przeciętnie, ale w walce wręcz wymiatają. Ogromna ilość modeli z kamuflażem ułatwia tylko podejście do wrog. Sektorówki:
Służba Imperialna
czyli cała rzesza agentów, od tych tajnych do jawnych policjantów i siepaczy. Mają nawet coś w rodzaju więźniów politycznych z wybuchowymi obrożami. Armia posiadająca dostęp do największej rzeszy Autoryzowanych Łowców Nagród- chyba najbardziej przydatnych najemników w grze. Mało popularna, ponieważ wszyscy kochają
Japońską Armię Sektorową
Co mają do zaoferowania Japończycy? To wszystko, o czym myślicie. Samurajów, wojowników Ninja, szybkie motory i nawet robogejsze. Jak ktoś lubi takie klimaty- armia dla niego. W przeciwieństwie do Chińczyków nie znajdziecie tam twardych koksów, ale raczej subtelne cięcie kataną z ukrycia.

Ariadna
Potomkowie pierwszych kolonizatorów kosmosu, którzy zaginęli w akcji, przez co są nieco zacofani. Nie znaczy że gorsi- opierają się po prostu na innych założeniach. Szkoci, Francuzi, Amerykanie i Kozacy tworzą wybuchową, ale nadzwyczaj skuteczną mieszankę. Armia opierająca się głównie na sile kamuflażu i robieniu przeciwnika w balona. Sektorówki:
Kaledońska Armia Wyżynna
czyli po ludzku Szkoci. Szkoci popylający w kiltach, beretach i machający claymore'ami. Banda oszołomów pod przywództwem Williama Wallace'a (tak, tego z Braveheart'a). Niezdyscyplinowana, robiąca zamieszanie i ogólnie przypominająca Orki. Wspierani przez wilkołaki mniejsze i większe i opierający swoją siłę głównie na zaskoczeniu.
Merowińskie Siły Szybkiego Reagowania
Francuzi z kolei walczą trochę inaczej- kamuflują się kiedy potrzeba a nie przy każdej okazji, wolą raczej komuś solidnie przygrzmocić niż wbić mu nóż w plecy w ciemnościach. Strasznie mała ilość jednostek do wyboru, ale jako jedyni Ariadnianie mają dostęp do najemniczego TAGa.

Haqqislam
Muzułmanie którzy doszli do wniosku, że fundamentalizm tylko szkodzi ich religii i zdecydowali się cofnąć do czasu, kiedy Islam był religią rozwoju nauki a nie wysadzania się gdzie popadnie. Mają najlepszą opiekę medyczną w całej grze a także dostęp do rzadkich zabawek- broni wirusowych zabijających na amen. No i gangu motocyklowego wyjętego rodem z Mad Max'a. Sektorówki:
Hassassin Bahram
Jak nazwa wskazuje- asasyni, inni asasyni i jeszcze więcej asasynów. Gdyby byli Hiszpańską Inkwizycją ich metodami działania byłyby strach, zaskoczenie i bezgraniczne oddanie sułtanowi. Armia brudnych sztuczek (typu przebieranie się za przeciwnika i wbijanie mu noża w plecy) czy też zagłuszanie jego łączności i uniemożliwianie sensownego wykorzystania puli rozkazów.
Quapu Khalki
Obrońcy Bramy, a raczej szlaków handlowych. Armia, której bliżej do kompanii najemniczej niż regularnego wojska. W przeciwieństwie do Bahramu operują raczej grupami (wspomniany we wprowadzeniu Haris, czyli możliwość tworzenia pomocniczych linków) i kontroli przedpola. A także absolwenci Akademii Wojskowej, którzy mogą uzupełniać za grosze linki droższych kolegów, zwiększając ich efektywność minimalnych kosztem. Dodatkowo mają dostęp do kilku jednostek nomadzkich.

Nomadzi
Hipsterzy tego systemu, którzy odrzucili istniejące status quo, zwalczają system (przez co rozumieją Sztuczną Inteligencję- ALEPH) a także handlują czym się da z kim się da. Zamieszkują na trzech olbrzymich okrętach kosmicznych (i milionie mniejszych). Sektorówki:
Siły Bezpieczeństwa Corregidoru
Corregidor jest byłym więzieniem, więc sprzedaje to co ma najcenniejszego- agresję i wyszkolenie bojowe swoich obywateli, uważanych za najlepszych najemników. Armia mało subtelna, opierająca się na sile i brutalności a nie na finezji. Dostęp do 5 TAGów (w tym jednego ciężkiego), licznych spadochroniarzy i jednostka uważana za najlepszego snajpera w grze.
Siły Bezpieczeństwa Bakunina
Jeżeli coś jest drogie, nielegalne albo uzależniające- na pewno dostaniesz to na Bakuninie. Modyfikacje ciała są bardzo popularne wśród obywateli, a ich siły specjalne nie mają sobie równych. Ta armia z kolei polega głównie na unikaniu walki gdzie się da- jej liniowi żołnierze są gorzej wyszkoleni id innych, mają za to dużo kamuflaży i świetnych hackerów. A jak ktoś lubi klimaty zakonnic w obcisłych habitach- też je tu znajdzie. Armia trudna w prowadzeniu (choćby ze względu na gorsze niż u innych statystyki nawt najbardziej elitarnych jednostek), wymagająca sporo kombinowania i dająca dużo frajdy w grze.

Połączone Armie (zwane też Kombinatem)
Najeźdźcy spoza galaktyki. Wysłannicy Wyewoluowanej Inteligencji, wyznającej zasadę "albo jesteś z nami albo będziemy niszczyć kolejne planety twoich ziomków aż wreszcie się poddasz". Armia dla miłośników kosmitów wszelakiej maści, mało finezyjna, niezwykle skuteczna. Sektorówki:
Morackie Siły Agresyjne
Przerośnięte małpy w zbrojach płytowych. Banda twardzieli, którzy nie boją się niczego, wspierana przez coś co jest ni to psem ni to wydrą ni to niewiadomoczym. Minimalna ilość finezji, maksymalna siłą ognia i piąchy.
Korpus Ekspedycyjny Shasvastii
Shasvastii to z kolei kosmiczne żuki albo chrząszcze. Spadają na przeciwnika w jajach (a'la Obcy), wymagają więcej kombinowania i myślenia w grze. Mają dostęp do największego ścierwa w grze- TAGa o pięknej nazwie Avatar, którego szczerze nienawidzę jak psa, bo nie dość, że ciężko ubić to jeszcze potrafi przejąć twoje jednostki i użyć przeciwko tobie.

Tohaa
Uciekinierzy przez Wyewoluowaną Inteligencją, którzy próbują nawiązać kontakt z ludźmi i zwrócić ich przeciwko niej. Chudzielce posiadający z reguły tak jakby dwa punkty życia (w tym jeden z lepszym profilem) opierający się głównie na sile swoich Triad (czyli nieograniczonej liczbie trzyosobowych linków) a także na wspomnianej już broni wirusowej. Szczerze mówiąc jak dla mnie armia dodana trochę na siłę, bo ani jakieś zasady nie są wypasione ani modele za ładne. Sektorówek brak.

ALEPH
Sztuczna Inteligencja posiadająca własną tożsamość, opierająca swoje wojska na mitologii wedyjskiej, żydowskiej i greckiej. Raj dla miłośników robotów, Agenta Smitha z "Matrixa" czy "Iliady" Homera. Twardzi, dobrze wyszkoleni, z odpowiedzią na prawie każdą sytuację. Taki jest ALEPH. I ma świetne figurki Wink Sektorówką jest
Podsekcja Szturmowa, zwana też Stalową Falangą
Sektorówka uważana za wyrastającą ponad przeciętność, nie wymagającą zbyt wiele myślenia, najzwyklejszy w świecie nobrainer. Masa koksów których ciężko zastrzelić, a w walce wręcz robią klasyczną z dupy jesień średniowiecza. Armia, przy której twórców fantazja poniosła trochę za bardzo- punktowo droga, ale za umiejętności, które posiada i tak jest za tania. Armia dla miłośników Achillesa (jedna z ikon systemu, z której wielu się nabija), Ajaxa (świetny model) czy innego Patroklosa (którego mało kto wystawia). Zasada Enomotarchos pozwala wystawić sporo maksymalnie czteroosobowych linków (co jest największą bolączką, bo nie wiadomo za który się brać najpierw). Oczywiście można z nią wygrać, ale sporo zależy niestety od szczęścia w kościach (chyba, że ustawimy się specjalnie pod Falangę, ale idąc na turniej nie ma to większego sensu). Pomimo wyrastania ponad przeciętność trudno odmówić jej świetnego klimatu.

Tyle. W najbliższym dodatku (czyli tak naprawdę nie wiadomo kiedy) możemy spodziewać się kolejnych sektorówek- na pewno wyjdą Amerykanie do Ariadny, którzy wg doniesień mogą zdetronizować Falangę jeżeli idzie o nobrainowość. Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy też przypuszczać że wyjdzie trzeci okręt do Nomadów- Tunguska, opierająca swą siłę na hackingu czy ogólnie pojętej wojnie informatycznej. Do PanOceanii prawdopodobnie (oparte tylko na domysłach niestety) wyjdzie Svalarheima, z najtwardszym TAGiem w grze. Do Haqqislamu planowany jest Sułtanat, co sprowadza się raczej do gangu motocyklowego. ALEPH możliwe, że dostanie wedyjską sektorówkę (chociaż wydawca zdementował te pogłoski, ku mojemu rozczarowaniu). Kombinat prawdopodobnie dostanie Sygmaa, będące "złymi Tohaa". A "dobrych" Tohaa nikt nie kocha, więc nie wiadomo czy cokolwiek dostaną Wink

Podsumowując- system jest świetny, ma fajny klimat, śliczne figurki (co miesiąc wychodzą nowe wzory) i ze względu na mechanikę ARO gra się w niego zupełnie inaczej niż w inne systemy, do których jesteście przyzwyczajeni. No i za koszt armii do Battla czy 40k masz dwie czy trzy (a jak się postarasz to i cztery) armie do Infinity. Nie znajdziesz tu epickich bitew z setkami modeli, ale uwierz mi, że bitwy są co najmniej tak samo emocjonujące jak te serwowane przez systemy GW.

Pierzasty
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 101

Post autor: Pierzasty »

GrimgorIronhide pisze:Korpus Ekspedycyjny Shasvastii
Shasvastii to z kolei kosmiczne żuki albo chrząszcze. Spadają na przeciwnika w jajach (a'la Obcy), wymagają więcej kombinowania i myślenia w grze. Mają dostęp do największego ścierwa w grze- TAGa o pięknej nazwie Avatar, którego szczerze nienawidzę jak psa, bo nie dość, że ciężko ubić to jeszcze potrafi przejąć twoje jednostki i użyć przeciwko tobie
Shasvastii to raczej jaszczurki, chrząszcze to były Exrahy których już nie ma :(
Avatara ma tylko ogólny Kombinat a nie Szawasie, Szawasie jako taga mają Sfinksa czyli małe paskudztwo w TO Camo które łazi po ścianach i polewa napalmem to co chcesz zachować w całości :lol2:

Awatar użytkownika
Hejnewar
Pseudoklimaciarz
Posty: 28

Post autor: Hejnewar »

Dobrze zrobiony opis. :)

Co do sektorówek w nadchodzącym wyczekiwanym przeze mnie dodatku Acheron Falls ma być ich całkiem sporo tylko nie wiadomo czy do moich nomadów wyjdzie Tunguska czy Czarna dłoń w sumie nie wiem co bardziej bym chciał. :D

ODPOWIEDZ