Mnie się pomysł bardzo podoba,
Pomyślałem sobie nawet, że można by zagrać minikampanię "cztery pory roku"
losuje się w jakiej porze roku zaczyna się kampania, a potem jedzie po kolei,

lubię taki flufowy stuff

Może jak będzie wychodził nowy kodeks do WE, to dadzą nam armijną, że Glade Guardsi strzelaja zawsze z dwóch szeregów
wtedy bedzie szał ciał i uprzęży i beedzie sie wystawiac od 100 w zwyż

a ja mam takie troszkę offtopowe pytanie
50 łuczników, da sie toto jakoś rozstawić?
gram na 40 i wiem, że jak nie ma górek to czasem trudno to jakoś rozsądnie pomieścić.

Najbardziej podoba mi się środkowa, ale to dlatego, że jestem klimaciarzem

strasznie lubię treekiny, ale podstawową ich wadą, jest to, że cieżko nimi manewrować, a z frontu za latwo je pogonić,
chociaż na mniejsze punkty potrafia narozrabiać

ja grywam tylko towarzysko, więc różne rzeczy spotykam na swojej drodze
poza tym w sumie, to ciężko traktować moje przypadki wymiernie,
bo ja nie mam statystycznych rzutów, albo w jedną albow drugą.

na duże punkty można się naciąć na jakiegoś Bretońskiego drwala, co ścina Large jednym strzalem ;/

nie da się temu zaprzeczyć, z drugiej strony drzewcowi też się zdarza zejsć szybciutko, tu już wkraczamy w opcje odrobiny szczęścia, lub odrobiny pecha. A jesli o szczęsciu mówimy, to kiedyś udało mi się 5 wayami zgonić w jedną turę dwie lance bretońskiej konnicy :) owszem fart, ale mina przeciwnika...

pewnie Altera, zeby szybko dobiegl z tą HoD'ą

Sam mam bardzo ambiwalentne uczucia względem Way'ów,
ale na Bretke to raczej dobry pomysł jeśli chodzi o naszą armię.

Wiem

ale tak naprawde nie ma złotego środka,
nie da się dogodzić wszystkim.
Mnie na przykład zupełnie nie przeszkadza tłumaczenie, nie przywiązuje wagi,
ciesze się po prostu,że mam kodeks w języku który znam lepiej,
nazewnictwo stosuje zamiennie, albo wymyślam własne

Pozdrawiam

Ludzie przyzwyczaili się do angielskich nazw. Czasami odpowiedniki polskie są równie głupie. Tu masz rację, angielskie nazwy też nie powalają subtelnością. Dlatego ja zawsze byłem za tym, żeby nie tłumaczyć army booków na ojczyste języki. Mimo wszystko Może wystarczy jakby nie tłumaczyc nazw własny...

bardzo dziekuje za obszerne i łopatologiczne tłumaczenie
przyswoiłem .

Witam,
a co myslicie o lordzie bez kindreda na orle?
najlepiej z bow of loren i boodkinsami.
Jest sens w ogole cos takiego wystawiac?

fajna

A bohaterka z włócznią i rogami?

Nie kojarzę figurki ;/

Lord z dwurakiem wydaje sie naturalnym wyborem
troszku szkoda jednakże, że sie GW nie pokusiło o wydanie jakiejśfajnej "zmiennokształtnej figurki.
Osobiście mam gdzies starego chyba Beastmastera, zamierzam kiedys zastosowac go w roli Altera w wolnej chwili

BTW, czy są w ogóle jakieś modele do Alterów?