Ork spacerował w tym czasie po pokładzie, nie szukając absolutnie niczego, a zatrzymał się dopiero gdy usłyszał czyjeś glosy... czyż nie usłyszał nazwiska swojego kolejnego adwersarza? Nikt nawet nie spodziewa się, ze Badzum wygra te walkę... Ale co słowo orka, to słowo orka, wiec postanowił, ze obi...

Badzum oglądał walkę, teraz już oglądał wszystkie walki, bacząc na początkowy przesiew - będą bardziej zdeterminowani, zostali tylko najlepsi. I tak bardzo chciał sam rozszarpać swoim rembakiem tego krasnoludka! Darzył go nienawiścią, jaką darzył wszystkie pokurcze, ale coś z jego orczej natury mówi...

A może jeszcze inaczej? Z typowym zinem w formie pdf na PC możesz mieć ciężko, ale moim zdaniem warto się zainteresować iPadem i tabletami na androidzie. Odpadnie ci problem rozwiązania płatności, na ipadzie możesz rozprowadzać magazyn za pomocą iTunes i dotrzeć też do osób które nie zaglądają na t...

- Ha! I kto tu jest najwienksiejszy?! Najsilniejsiejszy?! Waaaaaaaaghhhhh! Ha Ha! - Wrzeszczał ork, ogarnięty euforią swoją i tłumu. Ryk wstrząsnął wszystkimi, ale i tak Badzum musiał przyznać, że takiej euforii jeszcze na tej arenie nie widział. Jego siła i pewien rodzaj orkowego sprytu musiały rob...

Wybuch złości Badzuma prawdopodobnie słyszalny był nie tylko w sąsiednich kajutach. Prawdopodobnie słyszalny był wszędzie. I tylko to było teraz normalne w tym orku. Tylko to, ponieważ, chociaż być może wcale nie zdawał sobie z tego sprawy, ale jego złość nie była spowodowana samym faktem kradzieży....

- Mogem go zabić już teraz, zarombać rembakiem i po sprawie. - oznajmił Badzum, doganiając Saurusa, jeszcze zanim zdążył wyjść z areny. Mogło to dziwić, przecież orkowie również mają chaotyczną naturę, ale chaośnickich bogów nienawidzili jak wszystkie żywe istoty. Zielonoskóry czuł się najzwyczajnie...

W końcu ucichło i się skończyło. Niegdysiejszy rozgardiasz miał swoje dobre strony: Po pierwsze Badzum miał okazję do małej młócki. Po drugie, odkrył, że pod pewnymi względami rzeczywiście jest najlepsiejszy. Po trzecie, teraz nagle, bez zadymy, zrobiło mu się... nudno. I gdy tak rozmyślał, zabiły d...

[Ja Badzum! Chyba też idę, a co? Saurus wymyka się nieco konwencji, ale może da się wpleść jakiegoś Sauri-mana :P] Huk niemal ogłuszył Badzuma, nie na tyle jednak, by nie dostrzegł on, co go spowodowało. Po raz pierwszy chyba w swoim życiu, widząc krasnoluda nie chciał rozszarpać go na strzępy. - To...

Badzuma pewnie już by nie było na tym padole, gdyby nie jego kompan. Gdyby mieli to wszystko teraz liczyć... winni byli sobie nawzajem po tysiąc przysług, ratując życie raz po raz, upojeni zniszczeniem jakie powodowali u upiornego wroga. Jednak szkielety... one jakby uczyły się od nich i walczyły co...

- Musim przebić siem do innych, musi nas być wincyj! - Warknął ork, ramię w ramię z Loq-Gro-Kar'em przedzierając się przez szeregi szkieletowych wojowników. To nie byli godni przeciwnicy - Badzum rozwalał im czaszki, zanim zdążyli unieść broń do ataku. Nie było mowy o żadnych paradach, jedynie prost...

Nie tego się spodziewał wychodząc z kajuty. Burda - owszem, bardzo chętnie. Ktoś zginie? Jasne, nie ma sprawy, nawet poza areną, w końcu ork zawsze chętnie się przyłączy, by spuścić komuś wpierdol. Ale to... to przechodziło orkowe pojęcie! I rzeczywiście, chociaż przez moment i jego nawiedziły morde...

- Aaaaaargh kurwa! Łep mnie napierdziela jak najwienksiejszy dzik! - Ryknął Badzum z rana. A właściwie ryknął Badzum, kiedy się obudził. Tak naprawdę to ryknął Badzum, kiedy dwutonowy Brzydal postanowił, że i jemu należy się odpoczynek i ułożył się miękko na najbliższym stosie blach, kolców i innego...

- A wiec... Badzumie... tak? Badzumie, NAJWIĘKSZY Z HERSZTÓW STAREGO ŚWIATA, tak... Jest taka zasada... - Zaczął ostrożnie Edmund. Co prawda całą drogę przebył już w jego towarzystwie i nic mu się nie stało, ale przy orku zawsze trzeba ważyć słowa. W duchu uznał, że być może to jego wielkie szczęści...

Jest na to hipotetyczna szansa

- Że kurwa co Twoje psia mać?! - Nie wiadomo ile wódki musiał wypić ten ludzik na koniu skoro postanowił podjechać do poturbowanej góry stali, ktora właśnie wykrzykiwała na niego obelgi. Niemniej, miał szczęście w ów góry mniemaniu, że jeszcze ktoś jemu i jego konikowi łba rembakiem nie odrąbał. - S...

Pewnie coś jak drake'i w wojnie o brodę: w "oddziałach" od 1 do 3, ale każdy lata osobno.

Nie mogę się zalogowac od dluższego czasu (kilka dni temu wpadłem na pomysł, żeby sobie pograć) - kręci mi się ikonka ładowania, a potem nic się nie dzieje, znowu mam wpisywać login i hasło i tak w kółko. Ktoś może pomóc?

W sumie może Orki i Gobliny by Ci podpasowały. Dużo rożnych jednostek, z czego wiele jest grywalnych: Machiny jak najbardziej, ciekawa magia, zupelnie inna od podstawowych domen... fajna piechota, może kawaleria trochę niedomaga, przynajmniej ta ciężka - lekka zawsze znajdzie zastosowanie, a do tego...

zamknąć temat

Info o grze, zasady i zawartość - http://www.ankh-morpork.pl/ Gra kompletna, w b.dobrym stanie. Nie zgubiono żadnego drewnianego żetonu, żadnej monety, żadnej karty, są też wszystkie karty gracza, a nawet pusta wypraska po monetach :) Chcę za nią 100zł, wysyłam Pocztą albo odbiór osobisty w Szczecin...