+1.sebom pisze: Dzięki, że zechciałeś podzielić się doświadczeniem.
Pozdrawiam.
Galeria jak c'tan chlapie farbą...
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7594
Re: Galeria jak c'tan chlapie farbą...
czołg.
Nie no to już jest miazga
Efekt świateł jest powalający, jesteś mistrzem
Efekt świateł jest powalający, jesteś mistrzem
Złomowisko: https://goo.gl/photos/xRMRQZGkEgCpcHcx5
Widac poprostu C'tan chcial pobawic sie z areo na tym modelu Ciekawy patent ale ja dodalbym wiecej obdrapan akurat ten model wyszedl zbyt cukierkowo.
Afro pisze:o ile technika i poziom standardowo jest perfekcyjny (światła super), tak sama kolorystyka i wygląd modelu trochę mi nie pasuje. Wygląda dosyć plastikowo, za bardzo błyszczy wg mnie.
+1
Generalnie zbyt czysto, jakaś rdza albo ślady po kulach by się przydały (niestety ale już nas przyzwyczaiłeś do świetnych prac i tego oczekujemy;P )
A zabawa z areo jest tu bardzo widoczna fajnie się tą techniką też płomienie robi ;]
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7594
Światła powalają, malowanie całości również . Przede wszystkim kolor zbyt zielony, zbyt żywy jak na pancerz czołgowy. Damage nie przyda się wiele imho, bo przy tej kolorystyce będzie wyglądać sztucznie...
- Zaklinacz Kostek
- Falubaz
- Posty: 1346
- Lokalizacja: In Stahlgewittern
A mnie się podoba ta zieleń, imo o wiele lepiej pasuje do Salamander niż "oryginalny" color scheme Legionu.
Lest we forget:
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6355
Genialny aerograf! I światła miażdżą również.
- michnik000
- Kretozord
- Posty: 1753
Po prostu MEGA odjazd!!!
Najpiękniejszy czoł do 40k jaki w życiu widziałem
A jeśli chodzi o cukierkowość to tak nie uważam,ma ślady używalności i dizajnerski styl
Malowanie pancerza kojarzy mi się ze ścianami w jakimś klubie dyskotekowym czy coś takiego
Pewnie kilka godzin nad nim posiedziałeś, co?
Dla klienta?
Najpiękniejszy czoł do 40k jaki w życiu widziałem
A jeśli chodzi o cukierkowość to tak nie uważam,ma ślady używalności i dizajnerski styl
Malowanie pancerza kojarzy mi się ze ścianami w jakimś klubie dyskotekowym czy coś takiego
Pewnie kilka godzin nad nim posiedziałeś, co?
Dla klienta?
na ten? Cały czas powoli do przodu go męczę.... ale jeszcze sporo czasu minie zanim będzie gotowyRasti pisze:Miazga, ale ja i tak nadal czekam na inny czołg
CZOŁG PONIŻEJ NIE JEST SKOŃCZONY! specjalnie dla tych którzy mają problemy z czytaniem małych literek.
Ostatnio zmieniony 3 kwie 2012, o 19:51 przez ctan, łącznie zmieniany 1 raz.
- smiejagreg
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7594
O k....a to jest czołg
Ano, dokładnie tak, chciałem się na nim pobawić bo dawno nic aero nie robiłem. Efekt cukierkowości wyszedł w sumie przypadkowo.... ale klyjent zadowolony więc taki zostanie^Karpiu^ pisze:Widac poprostu C'tan chcial pobawic sie z areo na tym modelu Ciekawy patent ale ja dodalbym wiecej obdrapan akurat ten model wyszedl zbyt cukierkowo.
kilka godzin... no zdecydowanie więcej niż kilka, powiedziałbym nawet kilkanaście i dłużej.michnik000 pisze:Po prostu MEGA odjazd!!!
Najpiękniejszy czoł do 40k jaki w życiu widziałem
A jeśli chodzi o cukierkowość to tak nie uważam,ma ślady używalności i dizajnerski styl
Malowanie pancerza kojarzy mi się ze ścianami w jakimś klubie dyskotekowym czy coś takiego
Pewnie kilka godzin nad nim posiedziałeś, co?
Dla klienta?
Ja zbieram Cryx do Warmachiny, także wszystko co GW to raczej dla klientów.
No mogę cośtam poopowiadać, tylko musisz napisać o czym mam opowiedzieć.Morsfinek pisze:To on nie jest gotowy Obłędnie zwłaszcza mi się gąski podobają.......serio byś poopowiadał co jak robisz.....
Jak moge podpytać to wykorzystam okazję zawsze warto się czegoś nowego poduczyć. Hmmm najbardziej to interesują mnie elementy "błotników" konkretniej sama rdza oraz to, że tak ładnie jakby spływa w dół oraz po środku tego błotnika nazwijmy go jest taki element jakby przetartej rdzy. Jak to zrobiłeś jaką techniką? Jakiś pigment czy co? Efekt powalający dla mnie i nigdy nei widziałem tak naturalnie zardzewiałej maszynki...istny traktor na działce u wujka
Nieźle, nieźle! Aż mi się chce drugiego Baneblade'a kupić i zrobić, bo od pierwszego miną w tym roku 4 lata, masakra! Albo jakiś inny pojazd.
Skoro nie jest skończony, to tak sobie rzuciłem okiem i wyszło mi na to, że wieża jeszcze jest blada (ścianki, nity, zagłębienia), lufy, wyrzutniki granatów dymnych, detale typu łapy i trupy i parę innych miejsc. Beczki z tyłu chyba jeszcze...
Podoba mi się bardzo przedni błotnik, bardzo dobre i naturalne otarcia i zdarta farba! Zacieki też wyszły bardzo naturalnie. Urozmaiciłbym jedynie trochę rdzę, bo na razie jest to tylko brązowy nalot. Może trochę pomarańczowego, czerni i brązów? Obiłbym też krawędzie czernią i metalikami albo porysował ołówkiem
Ale pewnie to wszystko wiesz
Za to podwozia nie malowałbym w całości na brązowo (zostawiłbym gdzieś tam prześwitujący kolor bandaży na kołach i jakieś może fragmenty metalu), chyba że faktycznie ma być w 100% ubłocony
Dajesz, dajesz!
P.S. I tak postęp jest spory w porównaniu z poprzednim WIP-em, którego pokazywałeś na CofC Mnóstwo pracy włożyłeś do tej pory!
Skoro nie jest skończony, to tak sobie rzuciłem okiem i wyszło mi na to, że wieża jeszcze jest blada (ścianki, nity, zagłębienia), lufy, wyrzutniki granatów dymnych, detale typu łapy i trupy i parę innych miejsc. Beczki z tyłu chyba jeszcze...
Podoba mi się bardzo przedni błotnik, bardzo dobre i naturalne otarcia i zdarta farba! Zacieki też wyszły bardzo naturalnie. Urozmaiciłbym jedynie trochę rdzę, bo na razie jest to tylko brązowy nalot. Może trochę pomarańczowego, czerni i brązów? Obiłbym też krawędzie czernią i metalikami albo porysował ołówkiem
Ale pewnie to wszystko wiesz
Za to podwozia nie malowałbym w całości na brązowo (zostawiłbym gdzieś tam prześwitujący kolor bandaży na kołach i jakieś może fragmenty metalu), chyba że faktycznie ma być w 100% ubłocony
Dajesz, dajesz!
P.S. I tak postęp jest spory w porównaniu z poprzednim WIP-em, którego pokazywałeś na CofC Mnóstwo pracy włożyłeś do tej pory!
Ja zawsze uważam, że to powinno działać na odwrót, żeby się nie poddawać tylko cały czas iść do przodu.Mishu pisze:Jak tak patrze na twoje prace, to mam coraz mniejszą ochotę łapać za pędzel, bo porównując, to moje mają po prostu nałożony kolor.
Świetne figurki, gratuluje talentu i umiejętności!
To taka technika lakieru do włosów (nivea skręt fal i loków ) i soli kuchennej.Morsfinek pisze:Jak moge podpytać to wykorzystam okazję zawsze warto się czegoś nowego poduczyć. Hmmm najbardziej to interesują mnie elementy "błotników" konkretniej sama rdza oraz to, że tak ładnie jakby spływa w dół oraz po środku tego błotnika nazwijmy go jest taki element jakby przetartej rdzy. Jak to zrobiłeś jaką techniką? Jakiś pigment czy co? Efekt powalający dla mnie i nigdy nei widziałem tak naturalnie zardzewiałej maszynki...istny traktor na działce u wujka
Na początku wszystko jest czarne, na to lecą ciemne brązy i rdzawe kolory (Bestial Brown jest super do tego). Czyli po popryskaniu powierzchni brązami i rdzami mamy po prostu coś zardzewiałego.
Trzeba to teraz zabezpieczyć jakimś lakierem (np. Purity seal od GW) bo później możemy zdrapać za dużo.
Następnie idziemy do łazienki i bierzemy płci pięknej z półki lakier do włosów. Psikamy model i posypujemy na mokry lakier sól kuchenną tam gdzie chcemy mieć otarcia i ślady korozji (bez soli też można się obejść).
Na nasz posolony model możemy położyć teraz kolor właściwy który będzie na naszym modelu. Później można go jeszcze rozjaśniać tam gdzie chcemy. Sciemniać może nie koniecznie bo na to będzie czas później.
Teraz wracamy do łazienki, bierzemy ze sobą model, jakiś stary twardy pędzel, odkręcamy ciepłą wodę i oblewamy naszą zabawkę, ale nie za dużo, żeby farba nam nie spłynęła w całości. Farba będzie wilgotna i bardzo podatna na zdrapywanie, no to traktujemy ją pędzlem tam gdzie mają być obicia. Można skrobać wykałaczkami, szczoteczkami, czym się chce
Teraz czas na suszenie. Jak już wszystko będzie suche to trzeba będzie wyciągnąć więcej detali z obić. Jaśniejszym niż bazowym kolorem podkreślamy wszystkie obicia na modelu, żeby dodać im bardziej trójwymiarowego kształtu. To jest praktycznie najbardziej pracochłonna czynność przy całym malowaniu modelu. Każde obicie, jedno po drugim musi być zaznaczone, czyli setki kresek, kropek i lini.
Jak już poprzedni etap jest zrobiony to można się zabrać za washowanie farbami olejnymi (polecam oleje MIG'a, zwłaszcza Shadow Brown).
Przed washowniem trzeba zabezpieczyć nasz model jakimś lakierem błyszczącym (Sidolux do paneli drewnianych jest najlepszy, w dodatku ładnie pachnie ). Kiedy mamy już połysk można kłaść olejne zacieki i washe. Dobrze jest mieć bezwonny white spirit, bo od jego zapachu można mieć zawroty i bóle głowy.
Zacieki zrobione, jak oleje podeschną to można je psiknąć purity sealem, żeby je szybko "wysuszyć".
Ja dotarłem do tego etapu z wanną czołgu, dalej będą jeszcze pigmenty, filtry i inne cuda na kiju.
No to jest kwestia dalej otwarta bo podstawkę pod dioramkę mam, ale czy będę z tym coś robił to nie wiadomoRasti pisze:Ale odjazd, przeginasz
Nie pamiętam... on ma być częścią jakiejś dioramki?
Ołówek już poszedł w ruch, będzie więcej faktury na rdzawych elementach ale to dopiero w późniejszej fazie realizacji. Będą okopcenia i olej przy silniku, będzie więcej rys, będzie...... jeszcze cała masa różnych rzeczy. Zastanawiam się jeszcze nad zmienieniem bazowego koloru na bardziej wpadający w zielony. Ogólnie będą na pewno jeszcze inne kolory na pancerzu, może jakieś fiolety i niebieskości.Sławol pisze:Nieźle, nieźle! Aż mi się chce drugiego Baneblade'a kupić i zrobić, bo od pierwszego miną w tym roku 4 lata, masakra! Albo jakiś inny pojazd.
Skoro nie jest skończony, to tak sobie rzuciłem okiem i wyszło mi na to, że wieża jeszcze jest blada (ścianki, nity, zagłębienia), lufy, wyrzutniki granatów dymnych, detale typu łapy i trupy i parę innych miejsc. Beczki z tyłu chyba jeszcze...
Podoba mi się bardzo przedni błotnik, bardzo dobre i naturalne otarcia i zdarta farba! Zacieki też wyszły bardzo naturalnie. Urozmaiciłbym jedynie trochę rdzę, bo na razie jest to tylko brązowy nalot. Może trochę pomarańczowego, czerni i brązów? Obiłbym też krawędzie czernią i metalikami albo porysował ołówkiem
Ale pewnie to wszystko wiesz
Za to podwozia nie malowałbym w całości na brązowo (zostawiłbym gdzieś tam prześwitujący kolor bandaży na kołach i jakieś może fragmenty metalu), chyba że faktycznie ma być w 100% ubłocony
Dajesz, dajesz!
P.S. I tak postęp jest spory w porównaniu z poprzednim WIP-em, którego pokazywałeś na CofC Mnóstwo pracy włożyłeś do tej pory!
Jeszcze co do tej nieszczęsnej fotki to czołgu wyszedł na niej bardzo ciemo, zrobiłem na szybko, żeby pokazać że projekt nie umarł
Teraz mam trochę więcej wolnego czasu na swoje zabawki więc pewnie ruszę bardziej temat. Obiecuję, że wrzucę jakieś lepsze foty w bardziej zaawansowanym stanie.