Border Princes

Witam.
Ostatnio trudno mi się zmotywować do kolorowania figurek, stąd pomysł żeby wrzucić kilka zdjęć na forum. Naturalnie każda konstruktywna krytyka z Waszej strony będzie mile widziana i w miarę możliwości wzięta pod uwagę.

Na początek generalski rumak (sam generał czeka w kolejce):





oraz zamienny generalski pegaz (skrzydła trochę odstają ponieważ są z-pinowane w celu umożliwienia transportu):

Ciekawe. Czy zrobiłeś/zrobisz generała i siodła na magnesy,żeby można bylo przemieszczać?

Mi osobiście Bretonia się nie podoba głównie przez to coś co niszą przyczepione do hełmów i przez ich clawnową kolorystykę.Tu zaś jestem pod wielkim wrażeniem i chylę czoła...

Fajowe!

Fajny kolorystyka pegaza, zwłaszcza skrzydła i ciało ci świetnie wyszły

Cała armia Ci mega fajnie wychodzi, oby udało się ją wykończyć w takim stylu. Jak nie chcesz robić na magnesy jeźdźca zawsze zostaje pin ale to chyba trochę gorsza opcja.

Naviedzony pisze:Fajowe!

Ty się ucz a nie na forum siedzisz to sobie na żywo te figurki pooglądasz.

Konstruktywna krytyka... niebieski. Te cieniowanie niebieskie... dziwnie to wygląda. Tak trochę... nierealnie.

o ile kolorki pegaza strasznie mi się nie podobają to koń jest mega, oby tak dalej

mati13u pisze:Ciekawe. Czy zrobiłeś/zrobisz generała i siodła na magnesy,żeby można bylo przemieszczać?

Generał jest tak wymodelowany, że sam z siebie dobrze się trzyma w siodle, ale dorobię mu pin do malowania i pewnie zostawię.

Fanatic pisze:Mi osobiście Bretonia się nie podoba głównie przez to coś co niszą przyczepione do hełmów i przez ich clawnową kolorystykę.Tu zaś jestem pod wielkim wrażeniem i chylę czoła...

Przykro mi, w armii będą "klejnoty" na hełmach i pstra kolorystyka. Na tym polega unikalność tej armii i nie planuję się jej wyrzekać : )

kudłaty pisze:Cała armia Ci mega fajnie wychodzi, oby udało się ją wykończyć w takim stylu. Jak nie chcesz robić na magnesy jeźdźca zawsze zostaje pin ale to chyba trochę gorsza opcja.

O, witaj Kudłaty : ) W mojej armii jest dużo figurek (większość?), na których uczyłem się malować. Zwykle chowam te "potworki" wśród bardziej udanych dzięki czemu nie rzucają się w oczy i może dzięki temu odniosłeś ostatnio wrażenie, że armia fajnie wygląda. Mnóstwo pracy mnie czeka i wiele modeli wkrótce wyląduje w acetonie. Jeśli chodzi o mocowanie jeźdźców do koni to używam z powodzeniem pinów.

Martin von Carstein pisze:Konstruktywna krytyka... niebieski. Te cieniowanie niebieskie... dziwnie to wygląda. Tak trochę... nierealnie.

Zapewniam, że na żywo wygląda nieco lepiej.

Nikt nie zapytał o malowanie heraldyki więc dodam tylko w razie wątpliwości, że to są freehand'y.

Kolejne zdjęcia. Giermkowie - mój ulubiony oddział w całej armii. Dokonują rzeczy niemożliwych i cieszą się wyjątkowa łaską Pani kiedy przychodzi do rzucania ward'ów:



Na zdjęciach nie za bardzo to widać, ale każdy z nich ma hełm przytroczony do siodła albo zawieszony z tyłu zbroi.



Dama (1):

Kolejne zdjęcia. Giermkowie - mój ulubiony oddział w całej armii. Dokonują rzeczy niemożliwych i cieszą się wyjątkowa łaską Pani kiedy przychodzi do rzucania ward'ów:

Hah, sześciu błędnych rycerzy to podstawa także każdej mojej armii Bretonni. Bywało, że rozbijali wielokrotnie silniejszych przeciwników, a jeśli im się nie udawało, cóż... to wszak tylko nieco ponad 100 punktów jest

Cholernie fajne oldschoolowe modele i takież malowanie. Bez szaleństw, ale bardzo przyzwoicie

Jak dla mnie super!

Ty się ucz a nie na forum siedzisz to sobie na żywo te figurki pooglądasz.

Point for You.

Nikt nie zapytał o malowanie heraldyki więc dodam tylko w razie wątpliwości, że to są freehand'y.

Nikt się nie pytał, bo widać. Każdy smok jest inny, chociaż i tak ładne.
Tak powinni być pomalowani Bretońce. Kolorowo, różnorodnie. Jak to Bretońce, to jest cały urok tej armii. Kobitka przyjemna. Czekam na kolejne pracę, może jakaś piechota? Zwłaszcza jeżeli pojawią się jakieś 5 ed. modele
W kwestii bieli po prostu się zdziwiłem. Sam nie wiem jak to ładnie cieniować, jaki wash zapuścić (myślę w wolnych chwilach nad własną Bretonią, malowaną od A do Z w proste barwy, bez dippowania jak to myślę robić z mym Imperium. Z racji tego iż malowanie mego Averlandu w zamierzeniu jest ciut bardziej skomplikowane niż typowej armii Imperialnej etc)... może szarawy. Niebieski mnie ciut zdziwił. Za to ten Błędniak w środku, jest dla mnie jak najbardziej normalny.

Laska super wyszła, też bym taką chciał . Knight's trochę za bardzo jaskrawi, albo takie mocne światło. Ogólnie dobra schludna praca która będzie się dobrze prezentować jak na stole tak i na półce

Pacząc na twoje foty mam ochotę zmyć całą moją Bretę.

Jaskrawi i ubogo pocieniowani ;] ale prezentują się ładnie i schludnie ;] Tak trzymaj

Kwintesencja oldschoolowej brety. Jak z VI ed

Starszej. Ci Erranci i damselka pochodzą z V edycji. To te "nowe" modele Bretki są z VI edycji. Później już nic nowego dla nas nie wyszło

Dzięki za pozytywne komentarze : )

Naganka.


Malowałem wszystkich na raz, pośpiesznie przed turniejem, więc o ile z koników jestem zadowolony to na jeźdźców trochę zabrakło cierpliwości.


Motyw złoto-czarnej szachownicy będzie się pojawiał we wszystkich oddziałach chłopstwa.


Szukam jeszcze sygnalisty do tego oddziału.

Łucznicy - harcownicy, z łysym muzykiem.




W przygotowaniu: Rycerze Graala i łucznicy z V edycji.

pstryknij jakieś fotki z bliska łuczników, mało widać. Jołmeni naprawdę fajni- faktycznie, konie o wiele lepsze, ale prezentują się bardzo ładnie