Śmierć - czy potrafi być zabawna?

Taka odmiana Warhammera, w której gracz ma jeden model i rzuca tylko dwiema kostkami. Ale podobno nadrabia klimatem. Forum poświęcone Warhammerowi RPG i opowieściom ze świata Warhammera.
ODPOWIEDZ
Lord Andre
Chuck Norris
Posty: 482

Post autor: Lord Andre »

Ave

No to wczoraj na sesji moi gracze zaliczyli łącznie ponad 10 gleb, w czasie walki 8) i dzięki temu widziałem najwyższego hita w moim życiu czyli 42 :!: Pomniejszy demon khorna, z bronią Hellblade która zadaje 3k6 obrażeń, a do tego atakował w cel nieruchomy, i jakoś tak wyszło że krasnolud musiał zużyć pp :twisted:

Awatar użytkownika
Izo
Falubaz
Posty: 1112
Lokalizacja: Front Wyzwolenia Pragi

Post autor: Izo »

No to podzielę się już historią najkrótszej sesji jaką poprowadziłem :)

Cała drużyna weszła do wioski, która działała jak trójkąt bermudzki i dosłownie znikały tam całe karawany. Ludzie wyglądali jak zahipnotyzowani. Wcześniejsze badania terenowe - od chłopów z okolicznych wiosek BG usłyszeli legendę o dziwnej zielonej poświacie, którą spowodował meteor. Od tamtej pory szlak do tajemniczej wioski jest mało uczęszczany, bo mało osób stamtąd wyjeżdża.
W samej wiosce Ludzie zbierali się co jakiś czas wokół studni. <teraz krasnoludzki wojownik wyrusza do najbliższej karczmy - idzie do sklepu po browar> Ludzie pytani o to co się dzieje odpowiadają półsłowkami i zbierają się wokół studni na modły. Opowiadają o jakimś wspaniałym bóstwie znajdującym się wewnątrz. Bóstwie, które chroni całą wieś w zamian za ofiary. BG się rozglądają i widzą na około pełno ludzkich kości i krew na rękach/widłach wieśniaków. <teraz pojawia się krasnolud - stawia piwo, siada> Krasnolud pyta co się dzieje, spogląda w stronę studni i mówi: "ale fajnie świeci". Podchodzi do studni, pluje do środka i mówi:"to na szczęście".

Awatar użytkownika
Skavenblight
Naczelna Prowokatorka
Posty: 6092
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Skavenblight »

Ostatnie słowa Aniki przed utratą PP:
Wampirze, nie ruszaj się!

:lol:

Lord Andre
Chuck Norris
Posty: 482

Post autor: Lord Andre »

Ave

LOL

ostro, w sumie to było bardzo "krasnoludzkie" 8)

Awatar użytkownika
Izo
Falubaz
Posty: 1112
Lokalizacja: Front Wyzwolenia Pragi

Post autor: Izo »

Dałbym mu jakieś bonus expy gdyby żył :D

Lord Andre
Chuck Norris
Posty: 482

Post autor: Lord Andre »

Ave

Trzeba było uhonorować postać pośmiertnie: jakaś opowieść w karczmie, że dzięki grupie poszukiwaczy pod wodzą bohaterskiego odkryto sektę w dalekiej wiosce 8)

Awatar użytkownika
Izo
Falubaz
Posty: 1112
Lokalizacja: Front Wyzwolenia Pragi

Post autor: Izo »

Wiesz jakby ktoś przeżył żeby tą wiadomość zanieść - jasne :)
Powiem ci to tak: za każdym razem jak proponowałem jeszcze raz spróbować tą przygodę dostawałem po łbie :) Jakoś wszystkim źle się kojarzyła :) Podejrzewm, że i wspominanie o niej byłoby nie na miejscu :)

Lord Andre
Chuck Norris
Posty: 482

Post autor: Lord Andre »

Ave

he he znam pęczek takich przygód, których moi gracze nie chcieli by sobie przypomnieć :D

Awatar użytkownika
Wraq
Wałkarz
Posty: 81
Lokalizacja: Bad Lands (M-ce)

Post autor: Wraq »

No to sie podziel :) Pośmiejemy sie razem.

Awatar użytkownika
brandil
Pseudoklimaciarz
Posty: 24
Lokalizacja: Toruń - Łódź

Post autor: brandil »

Mój znajomek który apropo grał człowiekiem barbarzyńcom o wdzięcznym imieniu Thrud :-) Zosta kiedyś zagryziony przez wiewiórkę którą chciał wyciągnąć z dziupli - tylu dorzutów nigdy nie widziałem dostał za 32 i zszedł :-)

Awatar użytkownika
brandil
Pseudoklimaciarz
Posty: 24
Lokalizacja: Toruń - Łódź

Post autor: brandil »

A z kolei Ja grając kiedyś krasnoludem skakałem na takiej jakby linie bunji. Przywiązałem sobie nogi tyle że zapomniałem przywiązać drugiego końca - gdy już skoczyłem zauważył to mój kumpel halfling chwycił line i próbował zawiązać lecz... za późno - ja zostałem "rzodkiewką" a kolega zapierdzielił w pobliskie drzewo :-)

Awatar użytkownika
brandil
Pseudoklimaciarz
Posty: 24
Lokalizacja: Toruń - Łódź

Post autor: brandil »

W ciągu 14 lat grania nazbierało się sporo śmiesznych sytuacji - szkoda że człowiek ich nie zapisywał -
dobra była akcja a raczej ostatnie słowa kumpla krasnoluda Ochroniarza który gonił snotlinga:
"Osz ty k..a psie zielony niech no cię złapie to..." i wilczy dół :-)

Awatar użytkownika
brandil
Pseudoklimaciarz
Posty: 24
Lokalizacja: Toruń - Łódź

Post autor: brandil »

Miałem gościa w drużynie który mnie nagminnie wk....ł uważał że to on wszystko lepiej wie i nawet ujemne pkt doświadczenia nie pomagały - więc powiedzmy troszkę się na niego uwziąłem lecz wszystko zgodnie z zasadami fairplay (żadnego oszukiwania) po prostu przy różnych prozaicznych czynnościach kazałem mu testować cechy, ogladaliście oszukać przeznaczenie ?? Posadzka była ślizga, światło zgasło a nóż uświniony od mydła no i.... zarżnął się na amen przy goleniu :-) ups 11

Awatar użytkownika
Lunn
Masakrator
Posty: 2066
Lokalizacja: W-w

Post autor: Lunn »

człowieku edytuj posty a nie pisz 4 pod rząd

Awatar użytkownika
Paladin
Wałkarz
Posty: 60

Post autor: Paladin »

Mój kumpel poszedł się zemścić na grupce kultystów, którzy kiedyś zaatakowali moją drużynę, a że był pakerem rzucił się w sam ich środek - zarżnęli go bez problemu, choć 2 ubił (chyba siłą rozpędu :D )

Awatar użytkownika
Niepek
Pseudoklimaciarz
Posty: 32
Lokalizacja: Crasny York

Post autor: Niepek »

Kumple raz trafili do więzienia i poklucili sie czyja to wina wiec jeden kopna drugiego. rzut: 28 obrazen. Schowalem glowe w rece......

Awatar użytkownika
Paladin
Wałkarz
Posty: 60

Post autor: Paladin »

LOL!
To u nas na sesji ciągle krasnolud chciał walnąć elfa i był tekst: "Dobra, to ja się uchylam i on (JA) dostaje!
Przez całą sesję się nawzajem laliśmy, a jeden z elfów latał za krasnoludem z opuszczonymi spodniami, krzycząc "PRZED PRZEZNACZENIEM NIE UCIEKNIESZ!!"

Awatar użytkownika
Reiko
Mudżahedin
Posty: 212
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Reiko »

U mnie z kolei była inna sytuacja.
W karczmie jakiś złodziej chciał okraść drużynowego Slayera. Niestety był on z "mafii wioskowej" i miał spore plecy, które akurat były w karczmie i przyglądały sie sytuacji.
Powalił mnie tekst gracza Slayerem: "Niepostrzeżenie rozwalam mu łeb toporem"
Niepostrzeżone rozwalanie łba powiodło się, ale nie muszę kończyć jak się skończyło ;-)

Awatar użytkownika
JaSk
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 133
Lokalizacja: Black Orc Gliwice

Post autor: JaSk »

Ja zginąłem już na pierwszej sesji. Grałem kobietą Łowcą Nagród, a kolega krasnoludem, który chyba za bardzo mnie polubił. Jako, że i w realu ma kłopoty z rozmową z dziewczyną, więc gdy zasnąłem na pomoście on złapał mnie pod ramiona i zanurzył mnie po pas w wodzie. Niestety, do głosu doszła wódka, której sporo wypił i mnie puścił. było głęboko, a ja nie umiałem pływać. Niech woda mi lekką będzie :D

Awatar użytkownika
Wraq
Wałkarz
Posty: 81
Lokalizacja: Bad Lands (M-ce)

Post autor: Wraq »

Jak czasami czytam wasze posty to zdaje mi sie że u was przeżyć na sesji żeby sie wzajemnie nie pozabijać już samo w sobie jest przygodą :D

ODPOWIEDZ