Finanse Drużyn

Taka odmiana Warhammera, w której gracz ma jeden model i rzuca tylko dwiema kostkami. Ale podobno nadrabia klimatem. Forum poświęcone Warhammerowi RPG i opowieściom ze świata Warhammera.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ritchie
Wodzirej
Posty: 710
Lokalizacja: Provinz Posen

Post autor: Ritchie »

a co do ilości ekwipunku wszystko zależy od tego czy ma się coś pod wierzch czy nie. Jeśli ma się konia to można sobie pozwolić na tarczę, parę pistoletów, zapasowy miecz, dwie kusze, kirys z naramiennikami do łokci i nagolennikami do kolan przy czym część gratów na siodle.

Jak na piechotę to przeciążanie się jest bezsensu. Jak się nie ma ponadprzeciętnej kondycji i siły to wg mnie poza jakąś lekką zbroją, jedną bronią dystansową i bronią do zwary - nie warto brać więcej sprzętu bo trudno się skradać gdy wszystko o siebie dzwoni, trudno uciekać gdy się przegra np. przesadzając mury, trudno gonić gdy się wygra, trudno się ukrywać gdy cała stal się świeci ;) No i co najważniejsze - gdy straci się skórzaną zbroję, łuk i miecz, które razem kosztują jakieś 40 franzów człowiek nie czuje takiego dyskomfortu :P

A co do dwóch mieczy to imo jest to wskazane jak ktoś dużo walczy wręcz. Nie życzę tego nikomu, ale złamany miecz w większości oznacza wyeliminowanie z akcji, a co najmniej duże kłopoty. Warto mieć u boku zapasowe żelastwo. ;)

Awatar użytkownika
Sirriel
Powergamer Rozpiskowy
Posty: 37

Post autor: Sirriel »

Ja kiedyś (niechcący :P) podsunąłem złodziejowi złotą statuetke, sprzedał ją za 50 zk. Ale juz wymyśliłem żeby mu za dobrze nie było, że to rodzinna pamiatka wpływowego szlachcica, który chce ją za wszelką cenę odzyskać i wynajmuje zabójców" :D W efekcie będzie ścigany przez całem miasto :P

ODPOWIEDZ