IPN

[Przemcio]

+1 Jankiel

A dla tych fanów umierania za ojczyznę, życze im powodzenia zawsze lepiej być żywym tchurzem niż martwym bohaterem życie masz jedno i szkoda marnować...

[Marcins]

Oddanie życia za ojczyznę nie jest marnowaniem życia, ludzie którzy je poświęcili nie robili tego dla zabawy. Naprawdę nie rozumiem jak można pisać takie bzdety.

[Przemcio]

świetnie tylko jak świat pełen będzie "bohaterów" umierających za ojczyzne to prędzej sie bronią atomową sami pozabijamy... a jak będzie pełen myślących jak ja nikt nie wpadnie na pomysł wszczynania wojenek...

[Marcins]

Jeżeli komuś spodoba się twój dom i będzie chciał go sobie wziąć to się wyprowadzisz czy będziesz stawiać opór?

[Przemcio]

a nie widzisz małej ale za to subtelnej różnicy pomiędzy łamaniem prawa a wojną między dwoma Państwami...

[Marcins]

Różnica jedynie w skali. Polska jest naszym domem a Polacy jego mieszkańcami.

[DZIK]

Jankiel i dwóch innych ludzi w wielu rozwlekłych postach wyjaśniają jak ich ten temat nie interesuje

Światopoglądowa neutralność nikomu nie wadzi, deklarowana niewrażliwość na podziały polityczne , narodowe, religijne
na forum szkody nie wyrządza, jak przebiśniegi spod tych deklaracji jednak dziwnym trafem kiełkują słowa o "prawicowej propagandzie"
To jest jednak salon i ekstraklasa dyskusji w politycznym temacie na tym forum - gdy przypomni się choćby
wycie vastinarich, naviedzonych (nomen-omen) czy murmandamusów o zdechłych kaczkach, rzekomych samobójcach i upadłych samolotach na poprawę humoru
czy teksty moderatora forum "katol" pod adresem użytkownika kefasa, który przeciw temu spokojnie, merytorycznie argumentował.

zawsze lepiej być żywym tchurzem niż martwym bohaterem

a cóż to za gatunek? krzywy jakiś, może-
to taki oksymoron jak.. świadomym lemingiem?

[Naviedzony]

wycie vastinarich, naviedzonych (nomen-omen)

Nick zobowiązuje.

[Klafuti]

ja jestem ciekaw jak by historia potoczyła się na odwrót. Tzn. AK i NSZ przejęły władze. Jestem ciekaw co wtedy Ci "honorowi" , "romantyczni" "patrioci" zrobili by z żołnierzami AL I Batalionów Chłopskich.

To samo, co robili z volksdeutschami.

Jesteś już tak ogłupiony prawicową propagandą, że jakikolwiek brak zgody na Twój punkt widzenia to od razu Michnik albo Palikot.

Co w ogóle jest nie tak z Michnikiem, poza teorią spiskową zawierającą motyw żydowski?

+1 Jankiel

A dla tych fanów umierania za ojczyznę, życze im powodzenia zawsze lepiej być żywym tchurzem niż martwym bohaterem życie masz jedno i szkoda marnować...

Poza tym: He who fights and runs away, may live to fight another day

Oddanie życia za ojczyznę nie jest marnowaniem życia, ludzie którzy je poświęcili nie robili tego dla zabawy. Naprawdę nie rozumiem jak można pisać takie bzdety.

Niektórzy wolą dać się zabić, zamiast pomyśleć, że bardziej przydatni będą żywi. Porównaj sobie życie pod zaborami w okresie romantyzmu (masowy sybir, stara bieda), a pozytywizmu (życie w całkiem normalnych warunkach).

Jeżeli komuś spodoba się twój dom i będzie chciał go sobie wziąć to się wyprowadzisz czy będziesz stawiać opór?

No niestety, ale z bydłem nie da się inaczej porozumieć niż brutalną siłą. Niestety, niektórzy nie są jeszcze oświeceni, i trzeba mieć przeciwko nim środki obrony, bo to element niebezpieczny.

[przelas]

Klafuti

+1

[loko]

Marcins napisał(a):
Jeżeli komuś spodoba się twój dom i będzie chciał go sobie wziąć to się wyprowadzisz czy będziesz stawiać opór?

No niestety, ale z bydłem nie da się inaczej porozumieć niż brutalną siłą. Niestety, niektórzy nie są jeszcze oświeceni, i trzeba mieć przeciwko nim środki obrony, bo to element niebezpieczny.

coo? stawiać opór? przemoc? jakie to zakołtunione i obrzydliwie prawicowe. a jakie warcholskie! światły europejczyk się tak nie zachowuje. przecież może napastnika nikt nie kochał albo nie miał huśtawki jak był mały? a ja myślałem że człowiek "na poziomie" wytłumaczy mu jakie to nieładne tak napadać a jak to nie poskutkuje to okaże mu wzgardę.

[Guter]

Czytam i mi się smutno robi. Nie wstyd Wam pisać takie rzeczy, wiedząc że nasi dziadkowie umierali za to, co dla Was jest teraz warte mniej niż pełna micha i święty spokój?

[Klafuti]

Marcins napisał(a):
Jeżeli komuś spodoba się twój dom i będzie chciał go sobie wziąć to się wyprowadzisz czy będziesz stawiać opór?

No niestety, ale z bydłem nie da się inaczej porozumieć niż brutalną siłą. Niestety, niektórzy nie są jeszcze oświeceni, i trzeba mieć przeciwko nim środki obrony, bo to element niebezpieczny.

coo? stawiać opór? przemoc? jakie to zakołtunione i obrzydliwie prawicowe. a jakie warcholskie! światły europejczyk się tak nie zachowuje. przecież może napastnika nikt nie kochał albo nie miał huśtawki jak był mały? a ja myślałem że człowiek "na poziomie" wytłumaczy mu jakie to nieładne tak napadać a jak to nie poskutkuje to okaże mu wzgardę.

Fakt, przemoc jest prymitywna i cywilizowani ludzie gardzą nią, ale czasem sobie trzeba ubrudzić ręce, żeby chronić własną, wyżej rozwiniętą cywilizację przed kołtunami. Z ludźmi na poziomie można na szczęście załatwiać sprawy polubownie i układnie. Natomiast prymityw powinien jak już sam oddać się w opiekę lepiej rozwiniętej cywilizacji, co pozwoli wyrwać im się z dotychczasowej, nędznej sytuacji.

[Jankiel]

Nie wstyd Wam pisać takie rzeczy, wiedząc że nasi dziadkowie umierali za to, co dla Was jest teraz warte mniej niż pełna micha i święty spokój?

Nie. Bo inni nasi przodkowie ganiali się z siekierami żeby udowodnić sobie, który prorok miał większe jaja, a jeszcze inni się zabijali, żeby udowodnić sobie, czy na tronie lepszy będzie kuzyn przyrodniej siostry, czy może szwagier brata zmarłego króla. Z mojego punktu widzenia to smutne, że ludzie byli w stanie oddać życie za to, żeby wyimaginowana granica biegła wzdłuż tej, a nie innej rzeki.

Jeżeli komuś spodoba się twój dom i będzie chciał go sobie wziąć to się wyprowadzisz czy będziesz stawiać opór?

Stawić opór w rozsądnym zakresie mogę. Ale jak przyjdzie co do czego, to wolę powiedzieć "bierz pan co tylko tam chcesz i daj mi spokój" zamiast oddawać życie za nowe kino domowe.

[Klafuti]

Właśnie wykazałeś, że akty bohaterstwa są zbędne. W sumie, co z tego, że będzie się mówić w innym języku. Najwyżej duma ucierpi. No chyba, że stajemy w obliczu ludobójstwa - ten kto się go dopuszcza, ma poważny kryzys wartości. Jest ponadto niebezpiecznym psychopatą i trzeba go powstrzymać, żeby nie siał pożogi wśród miłujących pokój istot: dlatego popieram wojnę o ropę prowadzoną przez USA, ponieważ przy okazji biją terrorystów.
Słuszna wojna jest w momencie, gdy trzeba się bronić przed najazdem barbarzyńców, chcących zamienić cywilizowanych ludzi w niewolników, albo po prostu ich wyrżnąć w imię jakiejś idei.
Ale jeśli "najeźdźcy" oferują bezpieczeństwo i poprawę jakości życia, "szklane domy" zamiast zawilgoconych ziemianek, rozsądnym byłoby ich przyjąć, w zasadzie jako wyzwolicieli. I wątpliwe jest, żeby zakazano posługiwania się językiem, czy jakichś lokalnych zwyczajów kulturowych, bo to szczerze mówiąc jest nieistotne, no chyba że mamy do czynienia z jakimś barbarzyństwem, typu zmuszanie kobiet do owijania się w bele materiału.

Cała ta sprawa jest zbyt złożona, żeby podczas rozmowy na forum stwierdzić, kiedy trzeba iść na wojnę, czy robić rewolucję, a kiedy nie. Tak więc musimy ustalić o co się konkretnie rozchodzi, bo jak zwykle "to zależy".

Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, o co walczyli ci patrioci: czy chcieli ochronić pewną grupę ludzi przed srogim dymaniem przez Związek Radziecki, czy też o władzę dla siebie. Obstawiam, że wtedy miała miejsce walka o władzę, czerwoni wygrali, bo mieli przewagę. Jedni i drudzy głosili z resztą, że biją się za naród i ojczyznę. Ładnie to brzmi, ale nie warto narażać się dla takiej urojonej wartości. Pewnie w niektórych sytuacjach była to prawda, ale to jest kwestia światopoglądowa, do której należałoby wydzielić osobny wątek. Ich przywódcy jak zwykle walczyli o władzę. Tak naprawdę, nie ważne kto rządzi, ale jakie są tego konsekwencje.
Tak samo bez sensu jest walka o ustrój, chociaż w dzisiejszych czasach wiemy, że komuna ssie na poziomie samych swoich założeń - w celu uściślenia tego należy wydzielić osobny temat. Ale wtedy to nie było takie oczywiste, więc pewnie sporo osób dało się nabrać na poprawę swojej sytuacji. Z resztą gospodarka centralnie kierowana dokonała cudu gospodarczego odbudowując kraj ze zniszczeń.
Inna sytuacja: przystąpienie Polski do UE. Mimo pewnego ograniczenia suwerenności (niezauważalnego z resztą z poziomu widzenia zwykłego obywatela) nastąpiła znacząca poprawa sytuacji wewnątrz kraju. Pieniądze, które dostaliśmy pozwoliły na dokonanie rzeczy, których sami nigdy byśmy nie zrobili. Tymczasem tak zwani "narodowcy", bulwersują się, że wprowadzenie przyzwolenia na stosowanie lepszych rozwiązań prawnych, czy ujednolicenie polityki fiskalnej w celu ułatwienia sobie życia to grupowy gwałt pancerfaustem i bagietką w filiżance earl greya na dziewicy-Polsce, za co należy utopić resztę świata we krwi, najlepiej rzucając się na nich w beznadziejnej szarży połączonej z malowniczym rozdzieraniem szat. Tego nie trawię i to tępię.
http://repostuj.pl/img/upload/86c5eea75 ... e6b8c6.gif
Przypominam, że ZSRR dla odmiany tylko nas doił nie dając nic w zamian.

Osobiście uważam, że skrajnie kosmopolityczny liberał w sytuacji, w której nie ma już nic do stracenia (bo został skrajnie upodlonym niewolnikiem, którego oprawcy znajdują przyjemność w pomiataniu nim - zakładamy, że nie ma dokąd się wycofać, ani przyłączyć się do nowej władzy ze względu na pochodzenie) pewnie zacząłby walczyć o swój interes. Inaczej oznaczałoby to, że jego życie jest dlań bez znaczenia.
Mi osobiście byłoby obojętne, w jakim kraju mieszkam, dopóki nie zabraniają mi robić nieszkodliwych rzeczy takich jak posługiwanie się dowolnym językiem i do tego zabraniają wyjechać. Wtedy bym się wkurzył, ale nie dla tego, że urażono moją dumę narodową, tylko dla tego, że takie postępowanie jest poniżej poziomu.

Samo pojęcie narodu wydaje się być kolejną bronią, służącą jako pretekst dla samolubnych rządzących do osiągania własnych celów. Chociaż tak na prawdę narodowość powinna tak naprawdę służyć rozróżnianiu poszczególnych grup etnicznych w celu uniknięcia jakiegoś zamieszania.

Jeszcze jedno: tak zwani bohaterowie palili, gwałcili i rabowali, bo do czasów Wietnamu była to jedna z podstawowych atrakcji dla żołnierzy. Nie mówi się o tym z przyczyn takich, że: usiłuje się zrobić z nich prawiczków (mocne brązownictwo), po drugie, i tak w tamtych czasach nikt nie zwracał na to uwagi, bo to było na porządku dziennym, a opinia publiczna nie wiedziała o wszystkim.

tl; dr: walce o ideologie, zagarnięcie cudzych ziem i inne kołtuńskie abstrakcje mówimy stanowcze nie. Walce o ratowanie własnego życia, czy wolności osobistej innych wymiernych wartości, które są ostatnimi w sytuacji gdy nie ma się nic do stracenia, mówimy stanowcze tak. Poprawie jakości życia również mówimy stanowcze tak.

[DZIK]

Czytam i mi się smutno robi. Nie wstyd Wam pisać takie rzeczy, wiedząc że nasi dziadkowie umierali za to, co dla Was jest teraz warte mniej niż pełna micha i święty spokój?

Nie wstyd im bowiem wrogość wobec tradycji, historii, największej religii, starszych ludzi kraju w którym się urodzili i wychowali jest ich jedynym spoiwem i bezpiecznym tematem. Pozwala nie patrzeć na czyny ludzi, których wybrali do władzy.

Najważniejsze: Przyjmowany w Polsce w ciemno - bez żadnych uwag ze strony rządu - unijny pakt fiskalny - już przez Francję i Niemcy został uznany za mogący swoimi postanowieniami naruszyć ich konstytucję i państwowość. Francuska Rada Konstytucyjna i Bundestag zażądały uchwalenia ustaw zabezpieczających państwowość, ochrony przed przekazaniem kompetencji państwa instytucjom ponadnarodowym.
Widać dla niektórych te "mało ważne granice na rzece" mają jednak znaczenie

W minionym roku największe europejskie organizacje pomocy humanitarnej wezwały po raz pierwszy w historii - do koncentracji pomocy na naszym kontynencie w walce z powiększającym się obszarem biedy. Postępu to znak czy kryzys?

Rzucane tu w dyskusji coraz częściej hasła: cywilizacja, postęp, nowoczesność - zwłaszcza w tematach historycznych, narodowych - są puste.

Postępowi, młodzi, wprowadzający cywilizację, nowocześni i zrywający - w swoim mniemaniu - z historią i zacofaną tradycją byli również kiedyś choćby:
1. wbijający młotkami gwoździe w czaszki mieszczuchom gwardziści Pol Pota (finałowy akt reedukacji na prowincji)
2. rozliczający łańcuchami blokującą postęp kadrę naukową bojownicy Mao
3. niszczący świątynie, mordujący elitę każdej grupy społecznej od chłopstwa po korpus oficerski specjaliści od bezpieczeństwa epoki Stalina.

Niepokojące że walkę z tutejszymi tradycjami o tak zwany postęp nowoczesność europejskość prowadzi w tym kraju prywatna telewizja człowieka, który w czasach od Gierka po Jaruzelskiego był specjalistą od propagandy telewizyjnej. Wtedy goniliśmy Japonię, teraz gonimy Irlandię, Będziemy gonić Grecję.

Smutne że zwłaszcza media stawiają sprawę historia,tradycje,religia, narodowość kontra Europa - nie chcąc tych spraw łączyć - gdy one są historycznie połączone.

W naszym regionie szacunek dla własnych tradycji, państwowości, dorobku i kultury potrafią z wchodzeniem do zachodniej Europy godzić Węgrzy. Co będzie gdy Węgrom transformacja przyniesie znacznie więcej niż nam?

[przelas]

Czytam i mi się smutno robi. Nie wstyd Wam pisać takie rzeczy, wiedząc że nasi dziadkowie umierali [..]

nie

Mam 100 razy większy szacunek do robotników pozytywizmu niż żołnierzy romantyzmu.


DZIK Twoich wypocin nawet nie da się komentować. Ale jednak zrobię to:

Nie wstyd im bowiem wrogość wobec tradycji, historii, największej religii, starszych ludzi kraju w którym się urodzili i wychowali jest ich jedynym spoiwem i bezpiecznym tematem. Pozwala nie patrzeć na czyny ludzi, których wybrali do władzy.

co znaczy największej religii?? Człowieku myślę, że mam 10x większy szacunek do starszych ludzi niż TY i Tobie podobni. Czym dla ciebie jest szacunek?? To że będziesz darł gardło na manifestacjach?? To że powiesisz flagę na dzień upamiętniający żołnierzy wyklętych?? To że podniecasz się historią i przegranymi powstaniami? To że uważasz za bohaterów baranów z Katynia?

Ja mam taki patriotyzm i szacunek gdzieś. Słowami i manifestacjami tym ludziom nie jest lepiej.

Dla mnie patriotyzm i szacunek dla tych ludzi to praca, praca i jeszcze raz praca. Praca nad okolicą (sprzątanie po psie, podniesienie papierka, nie malowanie po murach). Dla mnie szacunek to pomoc starszym ludziom: podwiezienie do lekarza starszą sąsiadkę/sąsiada, wyprowadzenie psa, zrobienie zakupów. Od czasu do czasu jeżdżę z narzeczoną do ośrodka dla starszych ludzi po wylewie co prawda nie jestem im pomóc doraźnie jednak zawsze moja druga połówka poczyta im na głos a ja np. powynoszę materace na zewnątrz do przewietrzenia lub zabiorę kogoś na wózku na spacer. To dla mnie jest szacunek do starszych, tradycji i historii.

W minionym roku największe europejskie organizacje pomocy humanitarnej wezwały po raz pierwszy w historii - do koncentracji pomocy na naszym kontynencie w walce z powiększającym się obszarem biedy. Postępu to znak czy kryzys?

To działalność prawicowych rządów w np. Francji i Niemczech jak i kapitalizmu oraz działanie na korzyść poszczególnych państw a nie ogółu. (komentarz w Twoim stylu)

Postępowi, młodzi, wprowadzający cywilizację, nowocześni i zrywający - w swoim mniemaniu - z historią i zacofaną tradycją byli również kiedyś choćby:
1. wbijający młotkami gwoździe w czaszki mieszczuchom gwardziści Pol Pota (finałowy akt reedukacji na prowincji)
2. rozliczający łańcuchami blokującą postęp kadrę naukową bojownicy Mao
3. niszczący świątynie, mordujący elitę każdej grupy społecznej od chłopstwa po korpus oficerski specjaliści od bezpieczeństwa epoki Stalina.

tak jak zwykle to Ci źli czerwoni, jak dobrze że brunatni w historii byli tylko bici a nikogo nie zdążyli uszkodzić.

W naszym regionie szacunek dla własnych tradycji, państwowości, dorobku i kultury potrafią z wchodzeniem do zachodniej Europy godzić Węgrzy. Co będzie gdy Węgrom transformacja przyniesie znacznie więcej niż nam?

haha to mnie rozwaliło, Węgrzy naprawdę rewelacyjny przykład.


Teraz napisze coś co dla niektórych kwalifikowało by się do rozstrzelania mnie. Dla mnie jeśli będę miał uczciwie płatną pracę jak i moja druga połówka, jeśli moje dziecko będzie mogło żyć w normalnych warunkach bez strachu przed jutrem, w kraju gdzie szanuje się drugiego człowieka to mogę żyć nawet w zaborze mongolskim.

[Karli]

Najważniejsze: Przyjmowany w Polsce w ciemno - bez żadnych uwag ze strony rządu - unijny pakt fiskalny - już przez Francję i Niemcy został uznany za mogący swoimi postanowieniami naruszyć ich konstytucję i państwowość. Francuska Rada Konstytucyjna i Bundestag zażądały uchwalenia ustaw zabezpieczających państwowość, ochrony przed przekazaniem kompetencji państwa instytucjom ponadnarodowym.

O, ciekawe że wspominasz o pakcie fiskalnym. Zapewne dużo masz do powiedzenia na ten temat skoro zabierasz głos. Chętnie poznam Twoje spostrzeżenia w jaki sposób podpisanie paktu fiskalnego szkodzi Polsce. Serio.

[Murmandamus]

taa DZIK chyba sądzi sądzc z jego postów że jesteśmy małym biednym krajem zewsząd otoczonym przez wrogów ( nie tylko sąsiadów) którzy tylko patrzą jak nas oszukać i zagrabić.

[loko]

To że uważasz za bohaterów baranów z Katynia?

nie pisz takich rzeczy. ponieważ jest to forum publiczne nie użyję inwektyw. face to face nie omieszkam.