NBA
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: NBA
Dzięki . Z pewnością poogladam trochę czarnego sportu
Wiara, że istnieje bóg i Niebo, że Maria nigdy nie umarła, że Jezus nie miał ziemskiego ojca i chodził po wodzie, że modlitwy zostają spełnione, — żadne z tych przekonań nie jest poparte dowodami. A jednak wierzą w nie miliony ludzi. Być może jest tak dlatego, że powiedziano im, by w to wierzyli, kiedy byli tak mali, że wierzyli we wszystko.
- profesor Richard Dawkins
- profesor Richard Dawkins
DAL 2:1 SAS
OKC 2:2 MEM
LAC 2:2 GSW
POR 2:1 HOU
IND 2:2 ATL
MIA 3:0 CHA
TOR 2:2 BKN
WAS 3:1 CHI
zaskakująco słabo spurs moim zdaniem grają. thunder mogą mieć spory problem z wygraną z niedzwiedziami. gortat gra bardzo dobre zawody liczę na nich tak jak na gsw, przyjemna dla oka koszykówka duzo gry zespołowej.
OKC 2:2 MEM
LAC 2:2 GSW
POR 2:1 HOU
IND 2:2 ATL
MIA 3:0 CHA
TOR 2:2 BKN
WAS 3:1 CHI
zaskakująco słabo spurs moim zdaniem grają. thunder mogą mieć spory problem z wygraną z niedzwiedziami. gortat gra bardzo dobre zawody liczę na nich tak jak na gsw, przyjemna dla oka koszykówka duzo gry zespołowej.
https://www.youtube.com/watch?v=D6KUW8cs4Cs
lol trzeba przynac ,ze dla takich akcji warto to ogladac
lol trzeba przynac ,ze dla takich akcji warto to ogladac
A tam zaraz rulez. Dobry rzemiecha z niego i nic ponadto. Bykom zabrakło egzekucji, chociaż na poziomie średnich drużyn NBA. Sama obrona to najwyraźnie za mało.Siweusz pisze:Dębiniu, kupon Ci nie wszedł.
Polish Hammer rulez.
Mam nadzieję, że Rose wróci do zdrowia, a włodarze klubu, za wolną, dużą kasę, którą mają do wydania, ściągną latem superstrzelca, który będzie dawał zespołowi ok 20/mecz.
Teraz oczywiście moje sympatie będą przy Wizards. Druga runda stoi przed nimi otworem. Obie drużyny z pary Indiana-Atlanta, zważywszy na fatalną formę tych pierwszych, są do pociśnięcia.
- Loremaster
- Oszukista
- Posty: 826
Rose ? Najbardziej przereklamowany zawodnik ostatnich kilku lat...lepiej jak Byki się go pozbędą dopóki są chętnie którzy mogą go wziąć. Gość nie ma zbyt dobrego rzutu, zbyt dobrze nie podaje, defensorem też nadzwyczajnym nie jest. Ok mega wjazdy robi na kosz ale co z tego ? Po tym jak zdobył MVP w finałach Konferencji popłynął jak mało kto a jak go Lebron krył w kluczowych momentach to "MVP" był 1na16Dębek pisze:A tam zaraz rulez. Dobry rzemiecha z niego i nic ponadto. Bykom zabrakło egzekucji, chociaż na poziomie średnich drużyn NBA. Sama obrona to najwyraźnie za mało.Siweusz pisze:Dębiniu, kupon Ci nie wszedł.
Polish Hammer rulez.
Mam nadzieję, że Rose wróci do zdrowia, a włodarze klubu, za wolną, dużą kasę, którą mają do wydania, ściągną latem superstrzelca, który będzie dawał zespołowi ok 20/mecz.
Teraz oczywiście moje sympatie będą przy Wizards. Druga runda stoi przed nimi otworem. Obie drużyny z pary Indiana-Atlanta, zważywszy na fatalną formę tych pierwszych, są do pociśnięcia.
Jak ktoś łapie w 2 sezonach dwie kontuzje kolana, to łatwo powiedzieć, ze jest przereklamowany.
Przypomnę Ci tylko, że ze zdrowym Rosem byki miały 2 lata z rzędu najlepszy bilans w całej NBA. W pierwszym sezonie odpadli dopiero w finale konferencji z Miami, a w kolejnym, w pierwszej rundzie wypadł już Rose.
Dodatkowo typ jest najmłodszym MVP w historii ligi, a tego tytułu nie przyznają debile, tylko najlepsi specjaliści w tej dziedzinie. Z takimi sądami nie wypada chyba dyskutować?
Generalnie koleś się spalił w finałach z Miami, ale na Boga, czego ty wymagasz od 22 letniego chłopaka, który dopiero uczył się jak być liderem w ważnych meczach.
Mam Ci może przypomnieć ile lat frycowe płacił LeBron zanim doprowadził swoją drużynę do mistrzostwa. Ile lat Pistons niszczyli Jordana i jego Byki zanim ci weszli na szczyt. Ile czasu musiał nabierać doświadczenia Shaq zanim zdobył mistrzostwa z lakers. Może zapomniałeś jak Cleveland z młodym Jamesem dostali w dupę 0:4 od Spurs, a wcześniej ci sami Cavaliers nie mogli przebić się przez playoff na wschodzie odpadając m. in. z Pistons.
Teraz zasadniczy problem Rosa to zdrowie. Jeśli się z tym nie upora, to rzeczywiście jego kariera skończy się zanim się na dobre rozpoczęła. Czy to oznacza, ze koleś jest przereklamowany? IMO chłopak ma najzwyczajniej strasznego pecha i wypada mu tylko współczuć.
Dla mnie synonim przereklamowanego gracza to Carmello Anthony. Tyle lat w czołówce strzelców, a jego drużyny z trudem łapia się do playoffów, albo tak jak w tym roku, wcale w nich nie grają. Niby na papierze ekipy, w których gra są mocne i gwarantują sukces, ale nie przypominam sobie by Anthony grał choć raz w życiu jakiś mecz o dużą stawkę.
Przypomnę Ci tylko, że ze zdrowym Rosem byki miały 2 lata z rzędu najlepszy bilans w całej NBA. W pierwszym sezonie odpadli dopiero w finale konferencji z Miami, a w kolejnym, w pierwszej rundzie wypadł już Rose.
Na tej samej zasadzie przereklamowany jest Westbrook, Parker i Wade? Chłopaki też nie mają rzutu i bazują niemal wyłącznie na wejściach pod kosz.Ok mega wjazdy robi na kosz ale co z tego ?
Dodatkowo typ jest najmłodszym MVP w historii ligi, a tego tytułu nie przyznają debile, tylko najlepsi specjaliści w tej dziedzinie. Z takimi sądami nie wypada chyba dyskutować?
Generalnie koleś się spalił w finałach z Miami, ale na Boga, czego ty wymagasz od 22 letniego chłopaka, który dopiero uczył się jak być liderem w ważnych meczach.
Mam Ci może przypomnieć ile lat frycowe płacił LeBron zanim doprowadził swoją drużynę do mistrzostwa. Ile lat Pistons niszczyli Jordana i jego Byki zanim ci weszli na szczyt. Ile czasu musiał nabierać doświadczenia Shaq zanim zdobył mistrzostwa z lakers. Może zapomniałeś jak Cleveland z młodym Jamesem dostali w dupę 0:4 od Spurs, a wcześniej ci sami Cavaliers nie mogli przebić się przez playoff na wschodzie odpadając m. in. z Pistons.
Teraz zasadniczy problem Rosa to zdrowie. Jeśli się z tym nie upora, to rzeczywiście jego kariera skończy się zanim się na dobre rozpoczęła. Czy to oznacza, ze koleś jest przereklamowany? IMO chłopak ma najzwyczajniej strasznego pecha i wypada mu tylko współczuć.
Dla mnie synonim przereklamowanego gracza to Carmello Anthony. Tyle lat w czołówce strzelców, a jego drużyny z trudem łapia się do playoffów, albo tak jak w tym roku, wcale w nich nie grają. Niby na papierze ekipy, w których gra są mocne i gwarantują sukces, ale nie przypominam sobie by Anthony grał choć raz w życiu jakiś mecz o dużą stawkę.
- Loremaster
- Oszukista
- Posty: 826
Czy naprawdę porównałeś Wade'a do Rose'a, Wade w formie to easy Top3 Shooting Guardów w historii NBA, gość ma nieziemską technik i repertuar zagrań. Ok jest/był to zawodnik atletyczny ale o nieziemskiej technice + niesamowity obrońca , podobnie Parker to gracz który robi wszystko elegancko, nie siłowo.
Tak Westbrook to przereklamowany gość, to nie jest po prostu point guard. Rose ma kontuzje bo jego styl gry to fizyczne wjazdy pod kosz gdzie bazuje głównie na jednym hot stepie. Taki styl gry jest mega wyczerpujący dla ciała. Nie bez powodu obaj w ostatnich latach zmagają się z kontuzjami kolan tak po prostu nie powinno się grać. Kontuzje to w ich przypadku nie wynik pecha tylko sposobu w jaki grają na jakich obrotach.
Co do MVP Rose to było jakieś nieporozumienie gość miał 12 bodajzę PER w tym roku, czyli w skrócie statystycznie było 11 gości którzy grali lepiej, a Lebron, Durant i Dwight Howard w tamtym sezonie mieli lepszy PER od Rose'a o jakieś 8 punktów czyli o jakieś dwie klasy. Dostał tą nagrodę na wyrost, gdyż grał w Bullsach co mieli najlepszy rekord marketingowo idealny cel.
A w play offach się nie spalił tylko go Lebron krył w kluczowych momentach, który jest świetnym obrońcą i nie dał się po prostu nabierać na ograniczony repertuar zagrań "MVP" a sorry na Lebrona Rose nie wjedzie pod koszem, więc chłopak nie mógł nic zagrać bo innego sposobu na zdobywanie punktów nigdy nie miał.
Tak Westbrook to przereklamowany gość, to nie jest po prostu point guard. Rose ma kontuzje bo jego styl gry to fizyczne wjazdy pod kosz gdzie bazuje głównie na jednym hot stepie. Taki styl gry jest mega wyczerpujący dla ciała. Nie bez powodu obaj w ostatnich latach zmagają się z kontuzjami kolan tak po prostu nie powinno się grać. Kontuzje to w ich przypadku nie wynik pecha tylko sposobu w jaki grają na jakich obrotach.
Co do MVP Rose to było jakieś nieporozumienie gość miał 12 bodajzę PER w tym roku, czyli w skrócie statystycznie było 11 gości którzy grali lepiej, a Lebron, Durant i Dwight Howard w tamtym sezonie mieli lepszy PER od Rose'a o jakieś 8 punktów czyli o jakieś dwie klasy. Dostał tą nagrodę na wyrost, gdyż grał w Bullsach co mieli najlepszy rekord marketingowo idealny cel.
A w play offach się nie spalił tylko go Lebron krył w kluczowych momentach, który jest świetnym obrońcą i nie dał się po prostu nabierać na ograniczony repertuar zagrań "MVP" a sorry na Lebrona Rose nie wjedzie pod koszem, więc chłopak nie mógł nic zagrać bo innego sposobu na zdobywanie punktów nigdy nie miał.
Porównałem Wade'a do Rose'a. Nie widzę między nimi żadnej różnicy. Jedyna różnica, że jednemu poleciały kolana, a drugiemu nie. Tempo rozwoju kariery mieli w zasadzie podobne, sposób grania identyczny.
Reasumując mozna mieć rózne zdania na temat gry danego gościa. Komuś może się podabać, komuś nie. Zawsze na końcu liczą się zwyciestwa, a tych byki miały "za czasów rose'a" najwięcej.
Gość nie dał rady wskoczyć na wyższy poziom w meczach z Miami, ale litości, miał wtedy 22 lata.
Point guardów w tej lidze zostało może ze 2. Paul i Conley. Nie wiem zatem co to za zarzut?Tak Westbrook to przereklamowany gość, to nie jest po prostu point guard.
Mów po polsku bo nie ogarniam. Fizyczne wjazdy to sposób na zdobywanie pkt przez większość czołowych graczy. W tym Lebrona. Chyba, że on też w Twojej ocenie nadrabia techniką i dobrym rzutem.Rose ma kontuzje bo jego styl gry to fizyczne wjazdy pod kosz gdzie bazuje głównie na jednym hot stepie.
I co z tego. Był liderem drużyny o najlepszym rekordzie. W tym roku trzeba było dać może MVP Anthonemu. Gość statystycznie wygląda przecież rewelacyjnie.Co do MVP Rose to było jakieś nieporozumienie gość miał 12 bodajzę PER w tym roku
Wypisz wymaluj zespołowa obrona vs Lebron w meczach ze Spurs. Tyle, ze byki wygrały zawsze jeden mecz w serii, a parę innych było na styku.A w play offach się nie spalił tylko go Lebron krył w kluczowych momentach, który jest świetnym obrońcą i nie dał się po prostu nabierać na ograniczony repertuar zagrań "MVP" a sorry na Lebrona Rose nie wjedzie pod koszem, więc chłopak nie mógł nic zagrać bo innego sposobu na zdobywanie punktów nigdy nie miał.
Reasumując mozna mieć rózne zdania na temat gry danego gościa. Komuś może się podabać, komuś nie. Zawsze na końcu liczą się zwyciestwa, a tych byki miały "za czasów rose'a" najwięcej.
Gość nie dał rady wskoczyć na wyższy poziom w meczach z Miami, ale litości, miał wtedy 22 lata.
- Loremaster
- Oszukista
- Posty: 826
Sorry ale ja nie rozumiem jak można porównywać Wade do Rose'a, Rose ma jedną opcję wjazdu na kosz tzw hot step. Wade potrafi robić to w kilkanaście sposobów hotstepy, eurostepy, pump fake. Gra też na innej pozycji niż Rose, gdzie zazwyczaj obrońcy są silniejsi i więksi niż na PG. Po prostu Wade'a jest o niebo lepszym koszykarzem, gra na SG a lepiej podaje niż PG Rose. Ma świetną post up game, coś czego Rose w ogóle nie ma. Broni, przechwytuje i blokuje tak 2-3 klasy lepiej niż Rose'a
Wade w 3 sezonie zdobył mistrzostwo więc tempo rozwoju kariery też trochę inne.
Zarzut wobec Westbrooka taki że on nie potrafi prowadzić ofensywy drużyny, Lebron czy Wade czy John Wall też nie są typowy PG a jednak potrafią prowadzić całą grę drużyny, Westbrook w OKC czasami psuje cały flow ofensywny poprzez wymuszanie rzutów granie ISO i hero-ball. To nie chodzi o to ile punktów zdobywa tylko co robi z piłką w rękach a ma ją 99% czasu. Gość oddawał dopóki mu kolana nie siadły więcej rzutów w OKC niż Durant. Do tego zero dyscypliny w obronie.
Tak Lebron akurat w ostatnich latach zajebiście rzuca prawie 40% z rzutu za 3 to nie przypadek + ma świetną technikę layupu i sorry wjazd lebrona który w większości przypadków ma przewagę fizyczną nad obrońcą to nie to samo co wjazd Rose'a który tej przewagi w paintcie zazwyczaj nie ma.
Carmelo statystycznie nie wygląda rewelacyjnie w tym sezonie to nie jest nawet Top5 PER więc jak może być MVP ? Szczególnie że jego team obsysa.
Wade w 3 sezonie zdobył mistrzostwo więc tempo rozwoju kariery też trochę inne.
Zarzut wobec Westbrooka taki że on nie potrafi prowadzić ofensywy drużyny, Lebron czy Wade czy John Wall też nie są typowy PG a jednak potrafią prowadzić całą grę drużyny, Westbrook w OKC czasami psuje cały flow ofensywny poprzez wymuszanie rzutów granie ISO i hero-ball. To nie chodzi o to ile punktów zdobywa tylko co robi z piłką w rękach a ma ją 99% czasu. Gość oddawał dopóki mu kolana nie siadły więcej rzutów w OKC niż Durant. Do tego zero dyscypliny w obronie.
Tak Lebron akurat w ostatnich latach zajebiście rzuca prawie 40% z rzutu za 3 to nie przypadek + ma świetną technikę layupu i sorry wjazd lebrona który w większości przypadków ma przewagę fizyczną nad obrońcą to nie to samo co wjazd Rose'a który tej przewagi w paintcie zazwyczaj nie ma.
Carmelo statystycznie nie wygląda rewelacyjnie w tym sezonie to nie jest nawet Top5 PER więc jak może być MVP ? Szczególnie że jego team obsysa.
Nie zgadzam się z Tobą całkowicie. Pozwolisz mi na to mam nadzieję.Sorry ale ja nie rozumiem jak można porównywać Wade do Rose'a, Rose ma jedną opcję wjazdu na kosz tzw hot step. Wade potrafi robić to w kilkanaście sposobów hotstepy, eurostepy, pump fake. Gra też na innej pozycji niż Rose, gdzie zazwyczaj obrońcy są silniejsi i więksi niż na PG. Po prostu Wade'a jest o niebo lepszym koszykarzem, gra na SG a lepiej podaje niż PG Rose. Ma świetną post up game, coś czego Rose w ogóle nie ma. Broni, przechwytuje i blokuje tak 2-3 klasy lepiej niż Rose'a
A Rose zdobył MVP. BTW Porównujemy graczy czy zespoły, bo się gubię?Wade w 3 sezonie zdobył mistrzostwo więc tempo rozwoju kariery też trochę inne.
Mistrzostwo zdobyło Miami. To sport drużynowy IMO. Był Shaq, nie było na wschodzie dream temu (obecne Miami), na któryego zbudowanie pozwolił, nie wiedzieć czemu Stern, blokując np. transfer Paula do Lakers.
Czy przypadkiem to samo Miami nie dostało 4:0 od byków rok po mistrzostwie w pierwszej rundzie.
Możemy kończyć chyba tę dysputę. Dla mnie Rose to zajebisty zawodnik. Dla Ciebie nie. Nie ma sensu się spierać.
P.S. LeBron to fenomen pod względem fizycznym. Sprawność rozgrywającego w ciele silenego skrzydłowego. Nie przesadzaj zatem pisząc o jego niesamowitym repertuarze zagrań, bo takowego nie ma. Rzuca jak cegłą, pcha się pod kosz wykożystując przwagę szybkości, sprawności i dynamiki, połowę pkt zdobywając z kontry. Tyle w temacie Lebrona. Gość mógłby z powodzeniem uprawiać dowolny sport i byłby rewelacyjny.
- Loremaster
- Oszukista
- Posty: 826
Jak gość może rzucać jak cegłą i mieć prawie 40% za 3 ( a poziom 40% to już absolutny top rzucających za 3)
Miami z Wade'm które zdobyło mistrza to nie ten rok co zablokowany transfer Paula do Lakers ....
I Miami grało w finałach z Dallas które była wtedy genialną ekipą. I Wade w finałach robił cuda większość komentatorów mówiła że czegoś takiego od czasów MJ-a nie widzieli aby jeden zawodnik tak zdominował finały.
https://www.youtube.com/watch?v=iwIoS5fmARo
Możesz się zgadzać albo nie ale statystyki potwierdzają że Wade jest dużo lepszym koszykarzem od Rose'a. A w defensywie zjada go na śniadanie. Z tym że Wade ma post up game a nie Rose nie też się nie zgadzasz ?
Miami z Wade'm które zdobyło mistrza to nie ten rok co zablokowany transfer Paula do Lakers ....
I Miami grało w finałach z Dallas które była wtedy genialną ekipą. I Wade w finałach robił cuda większość komentatorów mówiła że czegoś takiego od czasów MJ-a nie widzieli aby jeden zawodnik tak zdominował finały.
https://www.youtube.com/watch?v=iwIoS5fmARo
Możesz się zgadzać albo nie ale statystyki potwierdzają że Wade jest dużo lepszym koszykarzem od Rose'a. A w defensywie zjada go na śniadanie. Z tym że Wade ma post up game a nie Rose nie też się nie zgadzasz ?
Skad wiesz, a może ma. Może wychodzi z założenia, ze zamiast przepychać gościa zadem lepiej go objechać.Z tym że Wade ma post up game a nie Rose nie też się nie zgadzasz ?
Zgadzam się. Świetnie grał wtedy. Niestety to był jednorazowy wyskok, bo potem jak pamiętasz 0:4 od Baby Bulls w pierwszej rundzie. Teraz jest dodatkiem do Bronka, którego talent opiera się w 90% na sile, szybkości i motoryce.I Wade w finałach robił cuda większość komentatorów mówiła że czegoś takiego od czasów MJ-a nie widzieli aby jeden zawodnik tak zdominował finały.
Statystyki Wade'a, od czasu jak już nie skacze i nie biega jak kiedyś, zleciały na łeb na szyję. Czemu, bo też miał sporo problemów ze zdrowiem. Czemu, bo eksperci już dawno zauważyli, ze jako pierwszy grał bez oszczędzania swojego ciała (analogicznie rose, wetbrook).
Kończąc dodam, że ja z kolei nie rozumiem wieszania psów na Rosie i piania z zachwytu nad duetem z Miami, którzy to panowie mają podobny repertuar zagrań i bynajmniej nie bazują na różnorodnych sposobach zdobywania punktów.
Kolesie, o których rozmawiamy to dla mnie dokładnie ten sam typ gracza: wade, rose, westbrook, james. Fenonmen Jamesa polaga na tym, że robi to samo co wcześniej wymienieni kolesie, będąc od nich znacznie wyższym, cięższym i silniejszym.
pozdr. i eot z mojej strony.
- Loremaster
- Oszukista
- Posty: 826
haha to czemu lebron ma 58% z gry i 40% za 3 jak gra tylko fizycznie i na kosz. Ja on może mieć też średnio 7 asyst dzieląc się piłką z Wadem i Chalmersem. Rose w najlepszym swoim sezonie analogicznie 44% i 33% ?
Wade jest dodatkiem do Lebrona ? Chyba statystyki zadają kłam Twojej teorii.
2011 rok 25.5/50%z gry/6.4 zbiórki/4.7asysty/1.1 bloku (Derrick Rose w sezonie kiedy został MVP miał gorsze staty)
2012 rok 22punkty/50% z gry/4.8 zbiróki/4.6 asysty/1.7 steal/1.3 bloku na mecz
ciężko nazwać gości co rzuca ponad 20punktów na 50% z gry i dodaje 5 i 5 zbiórek i asyst + prawie 2 steale i jeden blok na grę dodatkiem bo Rose z grającą tylko na niego drużyną nie potrafił mieć takich statów jak 30letni nie do końca zdrowy Wade.
W finałach był jednorazowy wyskok i potem grał gorzej ? Kolejny raz garść statów.
2008 rok
30 punktów na grę/49% z gry/5 zbiórek/7.5 asysty/2.2 steala/1.3 bloku
Staty nie kłamią.
Wade jest dodatkiem do Lebrona ? Chyba statystyki zadają kłam Twojej teorii.
2011 rok 25.5/50%z gry/6.4 zbiórki/4.7asysty/1.1 bloku (Derrick Rose w sezonie kiedy został MVP miał gorsze staty)
2012 rok 22punkty/50% z gry/4.8 zbiróki/4.6 asysty/1.7 steal/1.3 bloku na mecz
ciężko nazwać gości co rzuca ponad 20punktów na 50% z gry i dodaje 5 i 5 zbiórek i asyst + prawie 2 steale i jeden blok na grę dodatkiem bo Rose z grającą tylko na niego drużyną nie potrafił mieć takich statów jak 30letni nie do końca zdrowy Wade.
W finałach był jednorazowy wyskok i potem grał gorzej ? Kolejny raz garść statów.
2008 rok
30 punktów na grę/49% z gry/5 zbiórek/7.5 asysty/2.2 steala/1.3 bloku
Staty nie kłamią.
haha bo z pod dziury łatwiej trafićhaha to czemu lebron ma 58% z gry i 40% za 3 jak gra tylko fizycznie i na kosz.
Jest. Jak Pippen do Jordana. Chyba gołym okiem widać, kto jest liderem tej drużyny.Wade jest dodatkiem do Lebrona ? Chyba statystyki zadają kłam Twojej teorii.
Bez Lebrona Miami nie wygra 45 meczów w sezonie.
Chicago jest zbilansowana drużyną. Widziałem praktycznie wszystkie ich mecze z tamtych lat. Nie wiem skąd to wziąłeś.bo Rose z grającą tylko na niego drużyną nie potrafił mieć takich statów jak 30letni nie do końca zdrowy Wade.
I obsys pały 0:4 z bykami w pierwszej rundzie. Statsy ala Carmello, wynik ala NY. Well done!W finałach był jednorazowy wyskok i potem grał gorzej ? Kolejny raz garść statów.
2008 rok
30 punktów na grę/49% z gry/5 zbiórek/7.5 asysty/2.2 steala/1.3 bloku
Powiedz mi dlaczego próbujesz mi na siłę wmówić, ze nie doceniam klasy Wade'a i Lebrona.
Lebron to obecnie najlepszy gracz w NBA, a Wade, gdy był zdrowy, był niewątpliwie top 3 graczy w tej lidze. Nie przeczę i nie dyskutuję z ich dokonaniami.
Nasza dyskusja zaczęła się od tego, przypominam, bo tak się upajasz statystykami, ze pewnie zapomniałeś, że Rose jest NAJBARDZIEJ przereklamowanym graczem ostatnich lat.
Jest to oczywista bzdura, w którą podejżewam sam nie wierzysz i którą argumentujesz w dziwny sposób.
Zmierz się najpierw z tym, w jakim tempie Byki wróciły do czołówki ligi, jak ten chłopak stał się błyskawicznie gwiazdą ligi, oraz jak ciężko grać bykom gdy on jest kontuzjowany.
Gość który wywiera taki wpływ na wyniki drużyny NAJBARDZIEJ przereklamowanym w ostatnicjh latach? Chyba za dużo siedzisz w tabelkach ze statystykami.
pozdr.
P.S. Statystyki nie kłamią:
3 lata temu byki 62-20
2 lata temu 50-16
rok temu 45-37
w tym roku 48-34
Zaiste przereklamowany gość.
P.S. sam zobacz jak gra dzisiaj Wade. To nie są statsy wybitnego gracza. Wynika to z tego, że taki gość jak Wade musi być w 100% zdrowy i sprawny by dominować. Podobnie rose.
Wade ma 32 lata i już istotnie spada w statystykach. Nie dziwi mnie to zupełnie, bo gość zawsze bazował na fizyczności.
To nie jest MJ lub Bryant, to nie jest kompletnie ten kaliber gracza, to ten sam poziom i styl co zdrowy rose.
Wade w tym roku: 19 pkt 4.5 zb 4.7 as - przemilczałeś ten fakt, a chłop jest przecież w sile wieku.
- Loremaster
- Oszukista
- Posty: 826
Ja nie wiem czy Ty tak naprawdę czy sobie żartujesz.
Chicago owszem jest zbilansowaną drużyną ale w defensywie kiedy grał Rose to był on zdecydowanie pierwszą i czasami jedyną opcją ofensywną Bullsów. Statystyki w NBA nie kłamią. Nagle jak Rose doznał kontuzji to staty Loul Denga poszybowały bo ktoś musiał grać. Po prostu Chicago to niesamowita w defensywie drużyna ale w ofensywie to było "Derrick Rose or bust"
Derrick Rose miał tam zawsze piłkę i zielone światło do robienia z nią co chciał. Chciał rzucić trójkę rzucał, chciał wjeżdzać pod kosz wjeżdzał, chciał podać, podawał. I w takim środowisku zdrowy, w pełni formy w najlepszym sezonie Rose miał sezon statystycznie gorszy niż 30letni Wade, który w drużynie jest drugą opcją najwyżej, nie ma piłki w rękach zazwyczaj.
Skoro tak łatwo z pod dziury trafiać to czemu jak to się dzieje że Wade ma z gry ok 50% gry a Derrick Rose 43% ? Skoro to taka sama klasa zawodników
Czemu Wade ma średnio 1.5 steala i 1 blok a Rose nie ?
Tak Rose jest przereklamowany i z powodów marketingowych dostał MVP bo statystycznie był 12 zawodnikiem tamtego sezonu i był o 2 klasy gorszy w tamtym sezonie niż Durant, Lebron i Howard. a BTW taki Howard miał dużo gorszą drużynę wokół siebie niż Rose. Lebron z Clevland czy Howard z MAgic przynajmniej doprowadzili swoje teamy do finałów. Derrick został ośmieszony przez Lebrona 1 na 15 to ciężko w jakikolwiek sposób to nazwać MVP.
Ale Twoje statysytki Bullsów potwierdzają tylko to o czym mówiłem że Rose był ich jedyną opcją ofensywną i miał najbardziej zielone światło (no może oprócz Kobe'ego) w NBA na kreaowania ofensywy zespołu. I nawet wtedy miał gorszy sezon niż idąc Twoją argumentacją dodatek do Lebrona jakim był Wade.
Szkoda że Rose w Playoffach nigdy nie miał takiej gry jak ten dodatek w wieku 31 lat vs Pacers.
https://www.youtube.com/watch?v=LfWCVEDwE5I
Chicago owszem jest zbilansowaną drużyną ale w defensywie kiedy grał Rose to był on zdecydowanie pierwszą i czasami jedyną opcją ofensywną Bullsów. Statystyki w NBA nie kłamią. Nagle jak Rose doznał kontuzji to staty Loul Denga poszybowały bo ktoś musiał grać. Po prostu Chicago to niesamowita w defensywie drużyna ale w ofensywie to było "Derrick Rose or bust"
Derrick Rose miał tam zawsze piłkę i zielone światło do robienia z nią co chciał. Chciał rzucić trójkę rzucał, chciał wjeżdzać pod kosz wjeżdzał, chciał podać, podawał. I w takim środowisku zdrowy, w pełni formy w najlepszym sezonie Rose miał sezon statystycznie gorszy niż 30letni Wade, który w drużynie jest drugą opcją najwyżej, nie ma piłki w rękach zazwyczaj.
Skoro tak łatwo z pod dziury trafiać to czemu jak to się dzieje że Wade ma z gry ok 50% gry a Derrick Rose 43% ? Skoro to taka sama klasa zawodników
Czemu Wade ma średnio 1.5 steala i 1 blok a Rose nie ?
Tak Rose jest przereklamowany i z powodów marketingowych dostał MVP bo statystycznie był 12 zawodnikiem tamtego sezonu i był o 2 klasy gorszy w tamtym sezonie niż Durant, Lebron i Howard. a BTW taki Howard miał dużo gorszą drużynę wokół siebie niż Rose. Lebron z Clevland czy Howard z MAgic przynajmniej doprowadzili swoje teamy do finałów. Derrick został ośmieszony przez Lebrona 1 na 15 to ciężko w jakikolwiek sposób to nazwać MVP.
Ale Twoje statysytki Bullsów potwierdzają tylko to o czym mówiłem że Rose był ich jedyną opcją ofensywną i miał najbardziej zielone światło (no może oprócz Kobe'ego) w NBA na kreaowania ofensywy zespołu. I nawet wtedy miał gorszy sezon niż idąc Twoją argumentacją dodatek do Lebrona jakim był Wade.
Szkoda że Rose w Playoffach nigdy nie miał takiej gry jak ten dodatek w wieku 31 lat vs Pacers.
https://www.youtube.com/watch?v=LfWCVEDwE5I
Nie zgadzam się. Byki miały w tych latach 5 graczy ze średnia pow. 10 pkt/mecz - Rose, Deng, Boozer, Hamilton, Noah i jedną z najlepszych, pod względem punktowania ławek w NBA: Korver, Watson, Gibson, Brewer, Bogans.Chicago owszem jest zbilansowaną drużyną ale w defensywie kiedy grał Rose to był on zdecydowanie pierwszą i czasami jedyną opcją ofensywną Bullsów.
Podobnie jak wielu wielkich przed nim i po nim.Derrick Rose miał tam zawsze piłkę i zielone światło do robienia z nią co chciał. Chciał rzucić trójkę rzucał, chciał wjeżdzać pod kosz wjeżdzał, chciał podać, podawał. I w takim środowisku zdrowy, w pełni formy w najlepszym sezonie Rose miał sezon statystycznie gorszy niż 30letni Wade, który w drużynie jest drugą opcją najwyżej, nie ma piłki w rękach zazwyczaj.
Proszę Cię zejdź na ziemię. Manipulujesz tymi liczbami i wychodzą Ci dziwne rzeczy.Skoro tak łatwo z pod dziury trafiać to czemu jak to się dzieje że Wade ma z gry ok 50% gry a Derrick Rose 43% ? Skoro to taka sama klasa zawodników
Czemu Wade ma średnio 1.5 steala i 1 blok a Rose nie ?
Wade przyszedł do NBA w wieku 22 lat rose w wieku 20. Porównaj sobie statsy tych panów, gdy byli w tym samym miejscu kariery, albo w tym samym wieku. Rosę szedł w górę szybciej. Jako 22 latek bił Wade'a na głowę, gdy ten miał 22 lata. Potem zaczęły się kontuzje, które być może zakończyły świetnie zapowiadającą się karierę.
Moze mi powiesz, ze chłopak nie zapowiadał się tak dobrze jak Wade? Bez jaj. To byłby już szczyt cynizmu.
Porównałeś statystyki w pełni ukształtowanego koszykarza do młokosa, który dopiero zaczął zbierać ligowe szlify.
22 letni rose vs 22 letni Wade - miazga co?
Niestety innego punktu odnieisienia nie mam, bo wade nie grał wcześniej w NBA, a rose, na dobra sprawę nie grał już później.
Lepiej być ośmieszonym przez Lebrona niż przez Brucea Bowena.Derrick został ośmieszony przez Lebrona 1 na 15 to ciężko w jakikolwiek sposób to nazwać MVP.
Szkoda. Greg Oden też pewnie nie zagra meczu życia. Weź się zastanów trochę. Dla Rose'a ważne jest teraz by mógł w tym wieku grać w koszykówkę. Roy z Portland, to pewnie Twoim zdaniem kolejny przereklamowany koszykarz?Szkoda że Rose w Playoffach nigdy nie miał takiej gry jak ten dodatek w wieku 31 lat vs Pacers.