Czy dobrze widzę, że komuś odbiło i wydłużył podstawkę Daemonic Steeda?
Aha, i jeszcze zabrali mi Trolle, dając im Nurgle'a. Yay....
9th Age - WDG ogólnie
Moderator: JarekK
W związku ze zbliżającym się turniejem na 1200 pkt myślę nad rozpiską.
Mam już kilka wersji ale chciałem was spytać o zdanie o takową:
1 Hero: Sorcerer of True Chaos @ 250.0 Pts
General; Mark of Dark Gods (True Chaos); Magic Level 2; Path of Fire;
Barding; Wasteland Chariot; Wasteland Raider x2
Tome of Arcane Lore [15.0]
Lucky Shield [5.0]
Lucky Charm [5.0]
1 Hero: Harbinger of Change @ 280.0 Pts
Mark of Dark Gods (Change); Great Weapon; Shield; Battle Standard;
Wasteland Chariot
Third Eye of Change [30.0]
Talisman of Greater Shielding [25.0]
Dragonscale Helm [10.0]
Banner of Courage [5.0]
5 Warhounds @ 45.0 Pts
5 Warhounds @ 45.0 Pts
1 Wasteland Chariot of Lust @ 115.0 Pts
Mark of Dark Gods (Lust); Chariot Crew; Waste Steeds
1 Wasteland Chariot of Lust @ 115.0 Pts
Mark of Dark Gods (Lust); Chariot Crew; Waste Steeds
1 Mauler Chariot of Pestilence @ 175.0 Pts
Mark of Dark Gods (Pestilence); Mount's Protection (5+); Chariot Crew;
Mauler Chariot
5 Barbarian Horseman of Lust @ 100.0 Pts
Mark of Dark Gods (Lust); Light Armour; Mount's Protection (5+); Standard;
Horse
1 Fallen Beast of Pestilence @ 75.0 Pts
Mark of Dark Gods (Pestilence)
Mam już kilka wersji ale chciałem was spytać o zdanie o takową:
1 Hero: Sorcerer of True Chaos @ 250.0 Pts
General; Mark of Dark Gods (True Chaos); Magic Level 2; Path of Fire;
Barding; Wasteland Chariot; Wasteland Raider x2
Tome of Arcane Lore [15.0]
Lucky Shield [5.0]
Lucky Charm [5.0]
1 Hero: Harbinger of Change @ 280.0 Pts
Mark of Dark Gods (Change); Great Weapon; Shield; Battle Standard;
Wasteland Chariot
Third Eye of Change [30.0]
Talisman of Greater Shielding [25.0]
Dragonscale Helm [10.0]
Banner of Courage [5.0]
5 Warhounds @ 45.0 Pts
5 Warhounds @ 45.0 Pts
1 Wasteland Chariot of Lust @ 115.0 Pts
Mark of Dark Gods (Lust); Chariot Crew; Waste Steeds
1 Wasteland Chariot of Lust @ 115.0 Pts
Mark of Dark Gods (Lust); Chariot Crew; Waste Steeds
1 Mauler Chariot of Pestilence @ 175.0 Pts
Mark of Dark Gods (Pestilence); Mount's Protection (5+); Chariot Crew;
Mauler Chariot
5 Barbarian Horseman of Lust @ 100.0 Pts
Mark of Dark Gods (Lust); Light Armour; Mount's Protection (5+); Standard;
Horse
1 Fallen Beast of Pestilence @ 75.0 Pts
Mark of Dark Gods (Pestilence)
Jak Wam się grało WDG na DMP ?
Jakieś fajne akcje, wyjątkowo dobre comba albo ciekawe sytuacje na stołach?
Jakieś fajne akcje, wyjątkowo dobre comba albo ciekawe sytuacje na stołach?
Moja rozpiska:
Lord of Chaos on Manticore: general, mark of wrath, shield, Soulfeeder, Sprout of Rebirth, Fleshrender, Dragonscale Helm, Divine Icon 430;
Sorcerer Lord: magic level 4, path of heavens, mark of true chaos, tome of arcane lore 255;
Sorcerer: magic level 2, path of fire, mark of true chaos, dispel scroll 150;
Harbinger of Chaos: BSB, mark of true chaos, Banner of Courage, Hardened Shield, Razor Blade, Dusk stone 170;
1x20 Barbarians, mark of true chaos, Paired Weapons, Standard, Musician 1x90;
2x5 Warhounds 2x45;
1x23 Wasteland Warriors: mark of wrath, Halberd, Champion, Musician, Standard, Banner of Speed 1x449;
2x5 Hell Riders, mark of lust, 2x75;
1x 4 Dragon Centaurs, mark of true chaos, Great Weapon, Musician, Standard 1x333;
2x1 Hellscream Cannon 2x190;
Total: 2497
Bitwa 1 Ordin II, Sylvan Elves
Zgarnąłem ten paring bo drużynie nie odpowiadał. 2x8 pathfinderów, 3d6 strzałek one use only i szybka rozpa się chłopakom nie podobała to z tym zagrałem. Zadanie miałem zrobić koło 10, a w najgorszym przypadku nie oddać zbyt dużo punktów. Graliśmy 2 objectivy i flank atttack. Kolega podzielił armie na 2 części i na każdej wysuniętej flance ustawił połowę armii. Moja lewa to 2x pathfinderzy, glass cannonowa kawaleria, jedne łuki, jedne hawki. Moja prawa to magiczna kawa, 2x łuki, wszyscy herosi i jedne hawki. Ja na prawej ustawiłem warriorów, barbarianów z magam, manticorę i jednął helupę, a na lewej dragon ogry i helupę. Odginaczki gdzieś tam biegały. Ja zacząłem i w 1 turze strzeliłem helupą do czempiona z tego oddziału kawalerii z wizards conclave. Hit, czempion siadł i 2/6 czarów poszło się bujać. Dodatkowo rozwaliłem z magii hawki na mojej prawej flance, które podeszły z vanguarda i zgarnęły pociski z heavena. Z ciekawszych akcji, to kolega wszedł do domku oddziałem łuków i wszystkimi herosami, w którejś z kolei turze, w końcu wyszedł mi jakiś czar i została kadra i czempion tego oddziału, ale obie helupy nie potrafiły trafić w domek z zabić kardy... Druga akcja to manticora wylatująca na 2x 15 łuków, hail shoota i magiczną kawalerie, bez magii. Po wystrzeleniu wszystich strzałek mantysia siadła... I ostatnia, na lewej flance łuki oblały głupotę i poszły do przodu, więc zaszarżowałem w bok 5 hell riderów. Nie zabił ani jednego, i miał breaka na -5. Zdał i jeszcz się do mnie obrócił
Zająłem objectiv, dużo potraciłem. W punktach 8:12 po scenariuszu 11:9
Team maska do przodu
Bitwa 2 JH I, Gąska
Poczułem się troche za pewnie i pojechałem do gąski, co okazało się bardzo słabym pomysłem. Nie mogłem rzucić więcej niż 6 kostek na faze magii, więc magia nic nie zrobiła. Gąska dobrze rzucał regeny więc warriorzy wyparowali od 2x vargulfa (w kolejnej turze wjechały coache i pozamiatały). Z takich śmiesznych akcji, to gąska przez jakieś 3 tury biegał kadrą bez lookouta, ale jeden hellcannon nie potrafił rzucić hita, a drugi nie żył. Z kolei z magii, też nie potrafiłem wrzucić ani jednego pocisku w nich.
1:19
Team maska w plecy
Bitwa 3 Strefa Zero, Demony
Tu znowu nikt nie chciał grać z demonami, a ja mam z nimi całkiem fajnie, więc wziąłem. Kolega grał dość asekuracyjnie. Wjechałem helupą, manticorą i DO w bloodletterów i zabiłem. Oddałem helupę w tym kombacie od bocznej szarży cannona. Cannona też zabiłem. Na stole został mu Keeper z biczem i kloc plagusów. Wjechałem w kloc plagusów, ale nawet połowy modeli nie zabiłem, za to mantysia wyjęła bsb i czempiona. Keeper poskładał z magii lusta i bicza cały oddział warriorów
w 2-3 tury. Skończyło się 16:4 albo 17:3. Scenariusz dla mnie.
Team maska do przodu
Bitwa 4. Legion Ostatni spartanie, Danrakh Krasie.
Byłem święcie przekonany, że Danrakh gra tym samym co w szczyrku, jak na górze rozpy zobaczyłem króla na tronie. Jakież było moje ździwienie, jak przyszedłem do stołu i zobaczyłem 2x slayer, 2x klopa, tron w klocku greybeardów, 2x żyros i kowadło. No nic, znowu wziąłem chujowy paring dla drużyny to trzeba zrobić 10 i tyle. Wylosowałem klatkę i kometę więc wystawiłem się ofensywnie i od pierwszej tury zacząłem cofać. Tu akurat magia szła, i przez 3 tury jedni slayerzy mieli klatkę na sobie i główny klocek z królem przez następne 2. Tu akurat danrakh doszedł do wniosku, że nie będzie tego disspelował, to bo aż tak nie kluczy. Główny klocek miał MR3 i 4+ save. W jednych slayerów wkleiłem DO i mantysie (potem jeszcze hellcannona), drudzy stali przez klatkę, a król z obstawą w końcu po kilku turach marszu i zabijania psów dostał warriorów khorna, którym znudziło się czekanie i go pogonili. Zabiłem wszystko poza 1 slayerami (z klatką), kowadłem i 2 małymi oddziałami krasi z bannerami (graliśmy flagi), a straciłem dragon ogry i psy. W sztandarach remis, więc tylko 16:4
Teamowo 57 do przodu
Bitwa 5. Deutschland Eins, Empire
I znowu turbo chujowy paring, ale nikt nie chciał grać z kolegium lighta i cannonami. Graliśmy meeting. Na dalekiej swojej lewej flance wystawiłem warriorów, w centrum DO i za górką mantysię. Miałem grać na 10, więc w ten sposób nie było opcji, że potracę za dużo a miałem gdzie się cofać. Okazało się, że w 2 turze jeden cannon odmówił strzelania do końca gry, a drugi zgarnął helupę. No to pojechałem. Warriorzy szli jego krawędzią stołu, przez demisie i halabardy, na których w końcu umarli. Został BSB który zagonił w ostatniej turze pozostałych 15 halabardników z pomocą szarży odstatniego ogra na ostatniej ranie Mantysia bez cannonów wyleciała, zjadła papamobil, wózek z +1 do hita, czołg i hellblatera (który tak źle był wystawiony, że przez całą grę nic nie strzelił, a kiedy mógł to się wysadził xD). Jedne halabardy szły po objectił w prawym dolnym rogu, ale, że już nie było generała, a BSB był a wiele za daleko to dostały 6 placków z helup i uciekły za stół nie zajmująć objectiva. W 6 turze, rzucam dużego fireballa w 10 state milicia z całą kadrą i słyszę scroll. Myślę... Jakim cudem, jest 6 tura. I dochodzi do mnie, że przez całą grę nie udało mi się wcisnąć ANI JEDNEGO czaru... No trudno. Wyżynka na maksa, podliczanie i 19:1
Teamowo Sergiusz :* obessał do 0 i tylko 52
Te wyniki dały nam 8 miejsce. Było fajnie. Mogło być lepiej, ale ktoś za pelikana musiał robić. Hellriderzy bardzo fajni, bo strasznie wkurzają i ciężko ich zdjąć. Dragon ogry super, ale mało ataków i prawie zawsze umierają. Mantysia jest super, szczególnie w takiej rozpie, gdzie nie trzeba nią wylatywać i zbierać z cannonów. Tylko te 3 bitwy gdzie mi magia nie szła (1,2,5) strasznie słabo wyglądały, bo nie było jak ogarniać śmietnika i punktować z daleka. Z drugiej strony jak magia siadała to bardzo dużo pomagała. 5 czarów z heavena jest ważne, więc gdzieś scroll musi być, co oznacza małego maga, którego nie da się wydalić z rozpy.
Lord of Chaos on Manticore: general, mark of wrath, shield, Soulfeeder, Sprout of Rebirth, Fleshrender, Dragonscale Helm, Divine Icon 430;
Sorcerer Lord: magic level 4, path of heavens, mark of true chaos, tome of arcane lore 255;
Sorcerer: magic level 2, path of fire, mark of true chaos, dispel scroll 150;
Harbinger of Chaos: BSB, mark of true chaos, Banner of Courage, Hardened Shield, Razor Blade, Dusk stone 170;
1x20 Barbarians, mark of true chaos, Paired Weapons, Standard, Musician 1x90;
2x5 Warhounds 2x45;
1x23 Wasteland Warriors: mark of wrath, Halberd, Champion, Musician, Standard, Banner of Speed 1x449;
2x5 Hell Riders, mark of lust, 2x75;
1x 4 Dragon Centaurs, mark of true chaos, Great Weapon, Musician, Standard 1x333;
2x1 Hellscream Cannon 2x190;
Total: 2497
Bitwa 1 Ordin II, Sylvan Elves
Zgarnąłem ten paring bo drużynie nie odpowiadał. 2x8 pathfinderów, 3d6 strzałek one use only i szybka rozpa się chłopakom nie podobała to z tym zagrałem. Zadanie miałem zrobić koło 10, a w najgorszym przypadku nie oddać zbyt dużo punktów. Graliśmy 2 objectivy i flank atttack. Kolega podzielił armie na 2 części i na każdej wysuniętej flance ustawił połowę armii. Moja lewa to 2x pathfinderzy, glass cannonowa kawaleria, jedne łuki, jedne hawki. Moja prawa to magiczna kawa, 2x łuki, wszyscy herosi i jedne hawki. Ja na prawej ustawiłem warriorów, barbarianów z magam, manticorę i jednął helupę, a na lewej dragon ogry i helupę. Odginaczki gdzieś tam biegały. Ja zacząłem i w 1 turze strzeliłem helupą do czempiona z tego oddziału kawalerii z wizards conclave. Hit, czempion siadł i 2/6 czarów poszło się bujać. Dodatkowo rozwaliłem z magii hawki na mojej prawej flance, które podeszły z vanguarda i zgarnęły pociski z heavena. Z ciekawszych akcji, to kolega wszedł do domku oddziałem łuków i wszystkimi herosami, w którejś z kolei turze, w końcu wyszedł mi jakiś czar i została kadra i czempion tego oddziału, ale obie helupy nie potrafiły trafić w domek z zabić kardy... Druga akcja to manticora wylatująca na 2x 15 łuków, hail shoota i magiczną kawalerie, bez magii. Po wystrzeleniu wszystich strzałek mantysia siadła... I ostatnia, na lewej flance łuki oblały głupotę i poszły do przodu, więc zaszarżowałem w bok 5 hell riderów. Nie zabił ani jednego, i miał breaka na -5. Zdał i jeszcz się do mnie obrócił
Zająłem objectiv, dużo potraciłem. W punktach 8:12 po scenariuszu 11:9
Team maska do przodu
Bitwa 2 JH I, Gąska
Poczułem się troche za pewnie i pojechałem do gąski, co okazało się bardzo słabym pomysłem. Nie mogłem rzucić więcej niż 6 kostek na faze magii, więc magia nic nie zrobiła. Gąska dobrze rzucał regeny więc warriorzy wyparowali od 2x vargulfa (w kolejnej turze wjechały coache i pozamiatały). Z takich śmiesznych akcji, to gąska przez jakieś 3 tury biegał kadrą bez lookouta, ale jeden hellcannon nie potrafił rzucić hita, a drugi nie żył. Z kolei z magii, też nie potrafiłem wrzucić ani jednego pocisku w nich.
1:19
Team maska w plecy
Bitwa 3 Strefa Zero, Demony
Tu znowu nikt nie chciał grać z demonami, a ja mam z nimi całkiem fajnie, więc wziąłem. Kolega grał dość asekuracyjnie. Wjechałem helupą, manticorą i DO w bloodletterów i zabiłem. Oddałem helupę w tym kombacie od bocznej szarży cannona. Cannona też zabiłem. Na stole został mu Keeper z biczem i kloc plagusów. Wjechałem w kloc plagusów, ale nawet połowy modeli nie zabiłem, za to mantysia wyjęła bsb i czempiona. Keeper poskładał z magii lusta i bicza cały oddział warriorów
w 2-3 tury. Skończyło się 16:4 albo 17:3. Scenariusz dla mnie.Team maska do przodu
Bitwa 4. Legion Ostatni spartanie, Danrakh Krasie.
Byłem święcie przekonany, że Danrakh gra tym samym co w szczyrku, jak na górze rozpy zobaczyłem króla na tronie. Jakież było moje ździwienie, jak przyszedłem do stołu i zobaczyłem 2x slayer, 2x klopa, tron w klocku greybeardów, 2x żyros i kowadło.
No nic, znowu wziąłem chujowy paring dla drużyny to trzeba zrobić 10 i tyle. Wylosowałem klatkę i kometę więc wystawiłem się ofensywnie i od pierwszej tury zacząłem cofać. Tu akurat magia szła, i przez 3 tury jedni slayerzy mieli klatkę na sobie i główny klocek z królem przez następne 2. Tu akurat danrakh doszedł do wniosku, że nie będzie tego disspelował, to bo aż tak nie kluczy. Główny klocek miał MR3 i 4+ save. W jednych slayerów wkleiłem DO i mantysie (potem jeszcze hellcannona), drudzy stali przez klatkę, a król z obstawą w końcu po kilku turach marszu i zabijania psów dostał warriorów khorna, którym znudziło się czekanie i go pogonili. Zabiłem wszystko poza 1 slayerami (z klatką), kowadłem i 2 małymi oddziałami krasi z bannerami (graliśmy flagi), a straciłem dragon ogry i psy. W sztandarach remis, więc tylko 16:4Teamowo 57 do przodu
Bitwa 5. Deutschland Eins, Empire
I znowu turbo chujowy paring, ale nikt nie chciał grać z kolegium lighta i cannonami. Graliśmy meeting. Na dalekiej swojej lewej flance wystawiłem warriorów, w centrum DO i za górką mantysię. Miałem grać na 10, więc w ten sposób nie było opcji, że potracę za dużo a miałem gdzie się cofać. Okazało się, że w 2 turze jeden cannon odmówił strzelania do końca gry, a drugi zgarnął helupę. No to pojechałem. Warriorzy szli jego krawędzią stołu, przez demisie i halabardy, na których w końcu umarli. Został BSB który zagonił w ostatniej turze pozostałych 15 halabardników z pomocą szarży odstatniego ogra na ostatniej ranie
Mantysia bez cannonów wyleciała, zjadła papamobil, wózek z +1 do hita, czołg i hellblatera (który tak źle był wystawiony, że przez całą grę nic nie strzelił, a kiedy mógł to się wysadził xD). Jedne halabardy szły po objectił w prawym dolnym rogu, ale, że już nie było generała, a BSB był a wiele za daleko to dostały 6 placków z helup i uciekły za stół nie zajmująć objectiva. W 6 turze, rzucam dużego fireballa w 10 state milicia z całą kadrą i słyszę scroll. Myślę... Jakim cudem, jest 6 tura. I dochodzi do mnie, że przez całą grę nie udało mi się wcisnąć ANI JEDNEGO czaru... No trudno. Wyżynka na maksa, podliczanie i 19:1Teamowo Sergiusz :* obessał do 0 i tylko 52
Te wyniki dały nam 8 miejsce. Było fajnie. Mogło być lepiej, ale ktoś za pelikana musiał robić. Hellriderzy bardzo fajni, bo strasznie wkurzają i ciężko ich zdjąć. Dragon ogry super, ale mało ataków i prawie zawsze umierają. Mantysia jest super, szczególnie w takiej rozpie, gdzie nie trzeba nią wylatywać i zbierać z cannonów. Tylko te 3 bitwy gdzie mi magia nie szła (1,2,5) strasznie słabo wyglądały, bo nie było jak ogarniać śmietnika i punktować z daleka. Z drugiej strony jak magia siadała to bardzo dużo pomagała. 5 czarów z heavena jest ważne, więc gdzieś scroll musi być, co oznacza małego maga, którego nie da się wydalić z rozpy.
-
PadrePadre
- Wałkarz
- Posty: 91
Jarku, bardzo fajna lista. Gratuluję wyników.
Ciekawi mnie czy myślisz o jakiejś zmianie w tym czym grałeś, ewentualnie co u przeciwnika sprawiało Ci największe problemy?
Ciekawi mnie czy myślisz o jakiejś zmianie w tym czym grałeś, ewentualnie co u przeciwnika sprawiało Ci największe problemy?
Mysle o zmianach w magii bo troche duzo pkt tam jest i zamiast dragon ogrow jakis kolejny klocek, bo te DO słabo klocki kroją. Może chosen one z nurglem w formacji 3x3 albo z changem i w ten sposob magie zrekompensuje.
Nie mialem rzeczy na ktore nie bylo argumentow. Z tym ze argument magiczny troche obsysał, ale to jest kwestia tego, ze ta rozpa jest tak złożona, żeby była w stanie ogarnac wszystko. Troche mi sie wymykała rozpa gasiora, bo tam jest duzo pojedynczych modeli i nie ma jak tego zlapac, ale jakby magia dzialala normalnie czyli 1 czar na ture wchodzi to bym ogarnał.
Nie mialem rzeczy na ktore nie bylo argumentow. Z tym ze argument magiczny troche obsysał, ale to jest kwestia tego, ze ta rozpa jest tak złożona, żeby była w stanie ogarnac wszystko. Troche mi sie wymykała rozpa gasiora, bo tam jest duzo pojedynczych modeli i nie ma jak tego zlapac, ale jakby magia dzialala normalnie czyli 1 czar na ture wchodzi to bym ogarnał.
Fajne opisy 
dobra robota, dużo paringów wyglądało początkowo na trudniejsze/gorsze. Szkoda, że magia działa sobie po swojemu, ale tak to właśnie ma działać.
Zwrócę tylko uwagę na przyszłość na wał z zabiciem Championa w pierwszej grze :/
FAQ:
dobra robota, dużo paringów wyglądało początkowo na trudniejsze/gorsze. Szkoda, że magia działa sobie po swojemu, ale tak to właśnie ma działać. Zwrócę tylko uwagę na przyszłość na wał z zabiciem Championa w pierwszej grze :/
FAQ:
Champion (page 82)
Q15: Can hits be Distributed to Champions?
A15: Hits cannot be Distributed onto Champions (note difference between "Distribute Hits" and "Allocate Attacks").
Hits to R&F models in a unit with a Champion will be distributed to normal nonChampion R&F models. This includes Template hits. Champions are not Characters so they do not follow the rules for distributing hits to Characters in units. The only way to kill a Champion is with Focused Spells, attacks that hits all models in a unit (such as Dwellers in the Earth) or Allocating attacks it in Close Combat.
Guys, jak to jest z Ambushem Spawnem teraz? Po wyjściu mogę zaszarżować Random Movementem?
Barbara pisze:Może nie wszyscy się w tym środowisku lubimy, ale akurat prawie wszyscy się znamy. To że dwóch znajomych da sobie czasem po ryjach nie powinno chyba nikogo dziwić.
Nie możesz:Durin pisze:Guys, jak to jest z Ambushem Spawnem teraz? Po wyjściu mogę zaszarżować Random Movementem?
Wasteland Wanderer : The Fallen Beast has Ambush. When entering the Battlefield, the Fallen Beast may perform a
2D6 Random move as if in the Compulsory Moves subphase but treating all friendly and enemy units as Impassable
Terrain.