marauder
Moderator: JarekK
Re: marauder
zawsze gram jak chce, a w cenie tego jednego oddziału mam dwie 5 marud konnych które mają większe szanse na osiągnięcie maszyn przeciwnika niż takie puszki z Mv4
Groshlek : jak chcesz wystrzelać:
bo ja bym się o to nie martwił bardziej że jak dojdę w 5-6 turze to przejadą się po mnie steamtanki z kawą : )
?24 wojów, 2x20 marud, 2x4 trolle, gigusia (którego może przerobię na helę i dopakowanie) i 4x5 psów .
bo ja bym się o to nie martwił bardziej że jak dojdę w 5-6 turze to przejadą się po mnie steamtanki z kawą : )
A propos wspomnianego wcześniej strzelania do naszych oddziałów, podczas ostatniej bitwy z krasiami na porno defensie, gdy grałem na samej jeździe (moja rozpa wygladała tak: gen. na juggerze, 2 małych czarusi, 2xkonni maruderzy, 4 DO, 4x5 psów, 6 khornitów konnych i 5 zwykłych ze sztandrem dającym frenzy), miałem pare dziwnych sytuacji. Przeciwnik skupił ogień swoich maszyn wyłacznie na DO i rycerzach, bo pieski dość szybko uciekły za stół (już w 3 turze, nawet nie dojechały do lini krasi, a pogonili ich cholerni thundersi, nie zdałem żadnego testu na panikę). Marudzi z markiem Slanesha dojechali do pozycji krasi i nawet wycieli klocek thundersów. Miałem pecha, bo mój geniek dostał w 2 turze z balisty i się złożył (nie zdałem LOS). Resztki mojej cieżkiej jazdy, do końca gry walczyły z elitą krasi (hamkami i ironami), ściągając ich stan ledwo do połowy (takie miałem pechowe rzuty). Najbardziej zawiodłem się na DO, które również nie dojechały do pozycji krasi, a zgadnijcie co ich ukatrupiło - FC. Czarusię również sobie nie poużywali, bo kolega miał tego dnia super rzuty rozpraszające. Lepiej im się powodziło w walce wręcz. Najbardziej zadowolony jestem z konnych maruderów i mam lekką traumę przed nastąpną grą z krasiami. Mam nadzięje, że nie będzie znowu się bawił w bunkier.
No, ale bozia tego dnia ukrałą moją pychę, bo tego dnia grałem jeszcze z zielonymi i tam w 4 turze koledze na stole został tylko rydwan, wszystko inne zostało zniszczone lub zwiało za plansze, nawet cholerne psy się wykazały.
No, ale bozia tego dnia ukrałą moją pychę, bo tego dnia grałem jeszcze z zielonymi i tam w 4 turze koledze na stole został tylko rydwan, wszystko inne zostało zniszczone lub zwiało za plansze, nawet cholerne psy się wykazały.
Mea Culpa, czyli kumpel miał rację, a ja się z nim wykłócałem, no ale dostałem i tak maskę.
mogła jeżeli strzał był od flanki i doszło do bohatera ( zabił wszystkich po drodze)
O co powiecie o pomyśle 50 pieszych maruderów tzeentcha z korbaczami, bez zbroi + FCG. Dołączyć/schować w nich herosa z Ironcurse icon?
- RobiChaos666
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 101
- Lokalizacja: Racibórz
Tu był kolejny post z błędem ortograficznym.
Ja prosiłem, admin prosił a ty swoje ? Pierwszy post z bykiem po ostrzeżeniach.
Ja prosiłem, admin prosił a ty swoje ? Pierwszy post z bykiem po ostrzeżeniach.