Rydwan DE
Moderator: Yudokuno
Re: Rydwan DE
Nasze nawet lepiej się komponują z mobilnością armii. Problem jest taki, że zwyczajnie brakuje na niego punktów. Praktycznie zawsze jest coś fajniejszego do wyboru, a tak sobie pasują (chyba bo nie grałem nimi) do ofensywnej rozpiski, którą na przykład ja preferuję.
Wieszkto pisze:Wiesz gdybyś mnie nie traktował poważnie i nie czuł się winny to byś się tym postem nie tłumaczył tylko byś mnie olał a ty odpisałeś.Szaman pisze:wieszkto - zabawny jestes...
Od jakiegoś czasu gram na dwóch i jestem bardzo z nich zadowolony. Wytrzymałe w miarę tanie, potrafią przyjąć szarżę, a jak szarżują to robią krzywdę.
Co prawda, to prawda 
Kup gdzieś sam Cold Ony (6szt) do tego pudełko rydwanów Khemri i 6 szt spremenów DE. Innej drogi nie ma... ja mam 2 orginalne GW i z Gamezona - nawet widziałeś jak graliśmy na DMŚ - z tym ,że ja swoje płaciłem ponad 100 zł per szt...
Lidder pisze:Nie kłopocz się. Miarkę i kostki też zostaw w domu, zbędny balast i trud z Twojej strony.
Można też zrobić ładniejszą, ale droższą wersję: Tiranoc Chariot + Cold One'y
"Nie może być kompromisu między wolnością a nadzorem ze strony rządu. Zgoda choćby na niewielki nadzór jest rezygnacją z zasady niezbywalnych praw jednostki i podstawieniem na jej miejsce zasady nieograniczonej, arbitralnej władzy rządu." - Ayn Rand
charioty DE na Ebay są 1-2 szt na miesiąc i trzeba za nie właśnie dać koło 100 złJankiel pisze:ebayInnej drogi nie ma...
a jak nie, to charioty z HE - są dużo ładniejsze
Lidder pisze:Nie kłopocz się. Miarkę i kostki też zostaw w domu, zbędny balast i trud z Twojej strony.
Jest więcej.
http://www.ebay.com/sch/i.html?_trksid= ... t&_sacat=0
Do tego dochodzi ebay włoski, niemiecki, francuski, holenderski etc.
A cena 100 zł jest zupełnie normalna. Mniej więcej po tyle chodziły nowe, póki były w sklepach, więc cena nie jest jakoś specjalnie zaporowa.
http://www.ebay.com/sch/i.html?_trksid= ... t&_sacat=0
Do tego dochodzi ebay włoski, niemiecki, francuski, holenderski etc.
A cena 100 zł jest zupełnie normalna. Mniej więcej po tyle chodziły nowe, póki były w sklepach, więc cena nie jest jakoś specjalnie zaporowa.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Kto z Was ma Charioty z Gameszone Miniatures - ostatnio się zastanawiałem o zakupie takich 2 sztuk, ale nie wiem jak wyglądają proporcje, jak się ma jakość i poziom szczegółowości modeli. Cena mała nie jest około 140-150 zł ....
Patrzyłem na necie na konwersje z Tomb Kingowych ale jakoś takie kruchawe i wydają się mało pancerne....
Patrzyłem na necie na konwersje z Tomb Kingowych ale jakoś takie kruchawe i wydają się mało pancerne....
Ja mam jeden. Szczegóły są super, z wyglądu jest bardzo elegancki i smukły- nie to co ten barbarzynki od GW. Sam rydwan jest nieco większy od tego GW, a o rozmiarach jaszczurek chyba nie muszę pisać:P Figurki obsługi są przepiękne. Ja za swój dawałem coś koło 100 zł w jakimś polskim sklepie ale to było jakieś parę lat temu. Teraz minusy: sklejanie go to masakra, trzeba też użyć gs bo szczeliny są znaczne ale jeśli wykażesz się cierpliwością, to może to być jeden z najpiękniejszych elementów armii.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Też tak uwazam, mi najbardziej podobaja sie wlasnie te z GW.Rince pisze:A ja uwazam, ze mounty sa zbyt potezne.
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...
Które? Bo w miarę dostępne są 3 rodzaje CO. Ja tam nawet mam sentyment do tych plastikowych krówek z VI edycjimi najbardziej podobaja sie wlasnie te z GW.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Własnie te. Moje Coki są stare i wydwanie też mam stare COJankiel pisze:Które? Bo w miarę dostępne są 3 rodzaje CO. Ja tam nawet mam sentyment do tych plastikowych krówek z VI edycjimi najbardziej podobaja sie wlasnie te z GW.
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...
A ja mam metalowe coki i bardzo je sobie cenie. W polaczeniu z rydwanami TK i jezdzcami z owych cokow, calosc prezentuje sie calkiem zgrabnie. Zreszta wrzucalem gdzies fotki.
Z życia europejskiego battlowca: "im going to play on UB cause we have a bomb in school, so unexpectedly some free time".