ETC 2014 czyli podboje Korwinatora
Moderator: Piotr P.
Re: ETC 2014 czyli podboje Korwinatora
A ja w sumie zapytam czemu nie schowałeś Korwinatora za górką na pierwszą turę
Barbara pisze:Może nie wszyscy się w tym środowisku lubimy, ale akurat prawie wszyscy się znamy. To że dwóch znajomych da sobie czasem po ryjach nie powinno chyba nikogo dziwić.
Przecież tłumaczył.Durin pisze:A ja w sumie zapytam czemu nie schowałeś Korwinatora za górką na pierwszą turę
Kupię bretońskie modele z 5tej edycji:
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.
Snot Fanpage <<--- , klikać!
Metalowi quesci,
French Games Day Knight 'L'Hermite De Malemont' !! ,
4ed rycerze na piechotę.
Snot Fanpage <<--- , klikać!
Shit, musiało mi umknąć, rano było;p
Nie było pytania wracam do filmiku
Nie było pytania wracam do filmiku
Barbara pisze:Może nie wszyscy się w tym środowisku lubimy, ale akurat prawie wszyscy się znamy. To że dwóch znajomych da sobie czasem po ryjach nie powinno chyba nikogo dziwić.
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3719
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Chyba butcher/ tyran. Przy tym złożeniu bsb nie miał by szans na przeżycie a oddałby 2DP
Tura 4, dlaczego frost w fazie magii podleciał akurat w to miejsce?
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
teleport mial byc na feniora. zreszta w koncu rzuci to 1 na runemawaDymitr pisze:tak też sądziłem. Oznacza to, że argument o wyjściu magów z Silver-Busa w celu fokusowaniu missile na Gutstarze jest hmm...inwalidą.
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
drugi fajny raport
fajna muzyczka to z jakiegoś filmu?
fajna muzyczka to z jakiegoś filmu?
Na 1 obrywa gutstar, na 2+ obrywa heros co wyszedł z oddziału. win-win.Dymitr pisze:tak też sądziłem. Oznacza to, że argument o wyjściu magów z Silver-Busa w celu fokusowaniu missile na Gutstarze jest hmm...inwalidą.
Nie mam pojęcia - ja nie widzę sensu w wystawieniu piesków w taki sposób. Może Maryś albo Maciek P. mnie oświeci o co kaman.Shaga pisze:Super sprawa.
mam pytanie tylko o te dwa pieski i dwa małe oddziały gnoblarów u gracza Ogrów. Wytłumaczyłeś, ze to błąd i dlaczego tak nie wolno robić i to zrozumiałem tylko jestem ciekaw jakie było założenie Twojego przeciwnika. Czemu tak zrobił? Czy po prostu była to głupota czy też jakaś strategi która nie wyszła, czy też w trakcie rozstawiania zmienił założenia w odpowiedzi na Twoje wystawiania.
Pozdrawiam
Tam skończył po spalonej szarży na ironblaster.Robson pisze:Tura 4, dlaczego frost w fazie magii podleciał akurat w to miejsce?
Muzyka jest z creative commons license, od kompozytora Kevin Macleod (jak z nieśmiertelnego!) do pobrania ta i wiele innych ze strony incompetech.comAlbo_Albo pisze:drugi fajny raport
fajna muzyczka to z jakiegoś filmu?
Kawałek użyty to "one eyed maestro". Epicki track, opisany jako "a music that will make even skeletons dance"
dzięki za wszystkie komentarze!
sorki furion, chodzilo mi o ten teleport fenixa za oddzial silverów, ture przed śmiercią od magicznego bolca. Nie widział głównego regonu wroga i dodatkowo powodował panikę na SH bez rerolla? na co tak bardzo zwracałeś uwagę w sytuacji gdy przesuwałeś bolec.
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
Ja zakładałem, że koleś zrobi trochę inną rzecz. Myslałem, że zamiast obrócić te mournfangi to on podejdzie trochę do przodu. Wtedy jest taki scenariusz: szarużuję go busem, on ucieka, ja stoję jak dupa bardzo blisko irongutów i ginę. Gdyby tak zrobił, to mój pomysł był żeby zaszarżować go tylko herosem i frostem, a z kawy zrobić sobie schodki na bezpieczne podwójne flee herosem i frostem. Brałem pod uwagę, że może być amber spear na ryj, ale w tej sytuacji było to najbezpieczniejsze rozwiązanie jaki mogłem wymyślić.Robson pisze:sorki furion, chodzilo mi o ten teleport fenixa za oddzial silverów, ture przed śmiercią od magicznego bolca. Nie widział głównego regonu wroga i dodatkowo powodował panikę na SH bez rerolla? na co tak bardzo zwracałeś uwagę w sytuacji gdy przesuwałeś bolec.
Fajnie, że Ci się chce robić te raporty. Bardzo przyjemnie się to ogląda.
Odnośnie rozkmin "co by było gdyby" i wnioksów po bitwie, to mam taką refleksję: Skoro rozważałeś zostawienie SH na stole po zniszczeniu mournów to mogłeś spróbować, podstawić pod gustar 2xherosa, dać flee i spróbować dojechać w ostatniej zbierając uciekających (zakładam, że ustawiłbyś BSB tak, że masz rerol LD). Z drugiej strony skoro feniks był na 1 ranie, to trochę ryzykownie wbijać się w ten klocek (jak rozumiem góra spada automatycznie po śmierci podpłomyka, a poniewaz jest 6 tura to nie może już wstać, ale wtedy chyba jeszcze nie wiedziałeś, że zaraz nie będzie frosta ).
Odnośnie rozkmin "co by było gdyby" i wnioksów po bitwie, to mam taką refleksję: Skoro rozważałeś zostawienie SH na stole po zniszczeniu mournów to mogłeś spróbować, podstawić pod gustar 2xherosa, dać flee i spróbować dojechać w ostatniej zbierając uciekających (zakładam, że ustawiłbyś BSB tak, że masz rerol LD). Z drugiej strony skoro feniks był na 1 ranie, to trochę ryzykownie wbijać się w ten klocek (jak rozumiem góra spada automatycznie po śmierci podpłomyka, a poniewaz jest 6 tura to nie może już wstać, ale wtedy chyba jeszcze nie wiedziałeś, że zaraz nie będzie frosta ).
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
Ale wiedział jakie są wyniki pozostałych bitew. Przecież to drużynówka, po co podejmować takie ryzyka? Jedna rana w płonącego była do zadania, opcje niezebrania się też. Jak spokojnie można sobie wyjechać SH za stół i mieć wywalone mając przed dzidą 14:6 na stole to po co kombinować? Tu gra 8 osób, nie jedna.Królik pisze:Fajnie, że Ci się chce robić te raporty. Bardzo przyjemnie się to ogląda.
Odnośnie rozkmin "co by było gdyby" i wnioksów po bitwie, to mam taką refleksję: Skoro rozważałeś zostawienie SH na stole po zniszczeniu mournów to mogłeś spróbować, podstawić pod gustar 2xherosa, dać flee i spróbować dojechać w ostatniej zbierając uciekających (zakładam, że ustawiłbyś BSB tak, że masz rerol LD). Z drugiej strony skoro feniks był na 1 ranie, to trochę ryzykownie wbijać się w ten klocek (jak rozumiem góra spada automatycznie po śmierci podpłomyka, a poniewaz jest 6 tura to nie może już wstać, ale wtedy chyba jeszcze nie wiedziałeś, że zaraz nie będzie frosta ).
Furek, fajne relacje. Mnie nie jarają może aż tak bardzo, bo widziałem to wszystko na żywo ale fajnie, że chce Ci się to robić. Dawaj relację z DMP potem - szczególnie mnie interesuje bitwa z Rince
Powiedz tylko jedno, robiłeś jakieś fotki, notatki, czy jedziesz to całe ustawienie i ruchy z pamięci?
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
Mam parę fotek (niektóre tak niskiej jakości, że nie ma sensu ich wrzucać do relacji) ale generalnie to przebieg bitew pamiętam dość dokładnie... zwłaszcza, że odtwarzanie ruchów na UB robiłem jakiś miesiąc temu, teraz tylko opisy i takie tam.
Bitew z DMP opisu nie dam, bo fizycznie nie jestem w stanie. Zrobienie jednego takiego filmiku to ok. 10, 12 godzin pracy. Czyli zostało mi jeszcze 40 godzin na skończenie relacji z ETC.
Bitew z DMP opisu nie dam, bo fizycznie nie jestem w stanie. Zrobienie jednego takiego filmiku to ok. 10, 12 godzin pracy. Czyli zostało mi jeszcze 40 godzin na skończenie relacji z ETC.
Będzie się działo! Mam w planach rozwijanie kanału. Nie chcę spoilerować ani zapeszać, ale jak was zinteresował content który do tej pory wrzuciłem, to nie zawiedziecie się na subskrypcji
Cauliflower pisze:Ale wiedział jakie są wyniki pozostałych bitew. Przecież to drużynówka, po co podejmować takie ryzyka? Jedna rana w płonącego była do zadania, opcje niezebrania się też. Jak spokojnie można sobie wyjechać SH za stół i mieć wywalone mając przed dzidą 14:6 na stole to po co kombinować? Tu gra 8 osób, nie jedna.Królik pisze:Fajnie, że Ci się chce robić te raporty. Bardzo przyjemnie się to ogląda.
Odnośnie rozkmin "co by było gdyby" i wnioksów po bitwie, to mam taką refleksję: Skoro rozważałeś zostawienie SH na stole po zniszczeniu mournów to mogłeś spróbować, podstawić pod gustar 2xherosa, dać flee i spróbować dojechać w ostatniej zbierając uciekających (zakładam, że ustawiłbyś BSB tak, że masz rerol LD). Z drugiej strony skoro feniks był na 1 ranie, to trochę ryzykownie wbijać się w ten klocek (jak rozumiem góra spada automatycznie po śmierci podpłomyka, a poniewaz jest 6 tura to nie może już wstać, ale wtedy chyba jeszcze nie wiedziałeś, że zaraz nie będzie frosta ).
Sam bym na to nie wpadl Dzieki Kalafix:)
Furion prowadzi w swoich raportach analizy alternatywnych zagran ( jak rozumiem ze wzgledow edukacyjnych), wiec pisalem wlasnie w tym kontekscie, a nie ze cos zle zrobil albo dlaczego akurat zagral inaczej.
Królik, to co mówisz nie brzmi dobrze. Jednym z herosów musiałby być mag, drugim heros walczący. Mag zgarnia 2d6s2, walczący dzidę. No i walczący nie bije, a to 3s6, przez 2 tury 6s6 duzo zmienia. Raczej bym odpuścił te zagranie, bo niewiele daje. Prawie na pewno tracisz herosa oraz znacząco obniżasz szansę przebicia się prze ten gutstar.
Alternatywą którą rozważałem z kolei, to podrzucenie Gutstarowi Korwina pod ryj. Szarża, impacty idą w dół, 3 tury na wstawanie, nara. Też opcja, jednak również trochę ryzykowna, bo znowu: nawet jak wstanie, to nie mam gwarancji, że pokroję ten gutstar. No i te mournfangi się tam ciągle kręciły.
pozdrawiam
Furion
Alternatywą którą rozważałem z kolei, to podrzucenie Gutstarowi Korwina pod ryj. Szarża, impacty idą w dół, 3 tury na wstawanie, nara. Też opcja, jednak również trochę ryzykowna, bo znowu: nawet jak wstanie, to nie mam gwarancji, że pokroję ten gutstar. No i te mournfangi się tam ciągle kręciły.
pozdrawiam
Furion