Sytuacje cieszące oko ;)

Wood Elves

Moderator: Gremlin

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Roman Lord of the Druchii
Chuck Norris
Posty: 600
Lokalizacja: Z miasta, w którym ludzie wolą grać Dark Elfami i Mortalami Chaosu niż Bretką

Post autor: Roman Lord of the Druchii »

nie pomieściłoby mu się przy 4 mahach, leadbeacherach itd..

Awatar użytkownika
Mate
Chosen of Khorne
Posty: 888
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Mate »

Roman Lord of the Druchii pisze:nie pomieściłoby mu się przy 4 mahach, leadbeacherach itd..
A kto gra na leadach, zwłaszcza przeciw WE...? :shock:

Ośmiu dżordżów to 600 punktów, da się zmieścić ;)
No, ale koniec offtopu :P

Awatar użytkownika
Roman Lord of the Druchii
Chuck Norris
Posty: 600
Lokalizacja: Z miasta, w którym ludzie wolą grać Dark Elfami i Mortalami Chaosu niż Bretką

Post autor: Roman Lord of the Druchii »

Mate pisze:
Roman Lord of the Druchii pisze:nie pomieściłoby mu się przy 4 mahach, leadbeacherach itd..
A kto gra na leadach, zwłaszcza przeciw WE...? :shock:

Ośmiu dżordżów to 600 punktów, da się zmieścić ;)
No, ale koniec offtopu :P
na turnieju nie wybiera sie przeciwników :)

zresztą na łuczników podziałali

Awatar użytkownika
Scimitar
Postownik Niepospolity
Posty: 5516
Lokalizacja: Draconis - Wejherowo

Post autor: Scimitar »

Roman Lord of the Druchii pisze:
Mate pisze:
Roman Lord of the Druchii pisze:nie pomieściłoby mu się przy 4 mahach, leadbeacherach itd..
A kto gra na leadach, zwłaszcza przeciw WE...? :shock:

Ośmiu dżordżów to 600 punktów, da się zmieścić ;)
No, ale koniec offtopu :P
na turnieju nie wybiera sie przeciwników :)

zresztą na łuczników podziałali
to plewy byly a nie lucznicy :)
Draconis - FOR EVER !!!

Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild

Awatar użytkownika
Roman Lord of the Druchii
Chuck Norris
Posty: 600
Lokalizacja: Z miasta, w którym ludzie wolą grać Dark Elfami i Mortalami Chaosu niż Bretką

Post autor: Roman Lord of the Druchii »

oj ja tymi WE na razie mam samego pecha :(. ciągle tylko 12:8 dla mnie i tylko parę masek...

w pierwszej turze stało się tradycją panikowanie łuczników i znoszenie pocisków na inne rzeczy pochowane po lasach itd.

Awatar użytkownika
Scimitar
Postownik Niepospolity
Posty: 5516
Lokalizacja: Draconis - Wejherowo

Post autor: Scimitar »

Ja jak prowadzę zieloną hordę to na każdym turze minimum 1 maskę klepnę :) Albo jakieś 19:1, 18:2 - prawie jak maski :D
Draconis - FOR EVER !!!

Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild

Awatar użytkownika
Deadwit
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 172
Lokalizacja: Cloakwood Forest

Post autor: Deadwit »

5 imperialnych rycerzy (z warbannerem) szarżujących na moich 15 longbeardów. Nie zabili mi nikogo, oddając zabijam jednego, wygrywam CR, gość nie zdaje liderki i wyrzuca na ucieczkę... 3x1 xD
Nie ma to jak oddział krótkonogich krasnoludów zjadający podczas gonienia oddział kawalerii ;]

Oddział 10 GG strzelających na bliskim zasięgu w oddział 24 Night Goblinów z szamanem. Wszystkie 10 strzałów trafia (!) - 7 ran - panika ;] (Ufff... jedna tura mniej magowania tego cholernego szamana).

Ta sama bitwa, 2 tury później.
2 oddziały driad w jednym 5, a w drugim 3 driady (oberwały od fanoli). Szarża w Night Gobliny (z szamanem). jednym oddziałem w bok, drugim od przodu. Goblinki przegrywają walkę, uciekają, zjadam je, jednocześnie wpadając w kolejny oddział Night Goblinów (równierz z szamanem). W drugiej turze to samo się dzieje ;]

Awatar użytkownika
Vanirh
Chuck Norris
Posty: 620
Lokalizacja: Karak Beton(Karak Świebodzin)

Post autor: Vanirh »

Gratulacje, a jaki był wynik?

Awatar użytkownika
Deadwit
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 172
Lokalizacja: Cloakwood Forest

Post autor: Deadwit »

Wygrałem, chyba 13:7.

Matis99
Chuck Norris
Posty: 526

Post autor: Matis99 »

To ja opisze zdarzenie z parówki. Co prawda nie ja dowodziłem WE, a mój sojusznik. Zwykła ósemka driad została zaskoczona w lesie przez dragon maga. Zionął - objął jedną dziwożonę, z pozostałych siedmiu na 4+ została trafiona tylko jedna. Sejwy - 5 i 6 :). Driady się postanowiły zemścić i zaszarżowały na dziada. Góra została rozszarpana (akurat dwie rany), smok nie trafił ani razu, przegrał walkę i został zagoniony. Potem te same driady wpadły w bretońskiego generała (na piechotę :), bo pegaza ustrzelili GG) i uciapały go rundę później...

DolmiR
Falubaz
Posty: 1324
Lokalizacja: Krotoszyn, , Zielony Smok

Post autor: DolmiR »

Dzisiaj jedna driada zabila mi jednego wampira a chwile pozniej druga skopala bsbka ;/

Awatar użytkownika
Deadwit
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 172
Lokalizacja: Cloakwood Forest

Post autor: Deadwit »

Wczoraj grając przeciwko HE (Border Patrol) w pierwszej turze przez panikę wywołaną ostrzałem, włócznicy wroga wylecieli za mapę. A w kolejnej turze od tego samego wylecieli łucznicy. W efekcie, w drugiej turze zostali tylko Silver Helmsi z gienkiem. ;)

Awatar użytkownika
Zalew
Plewa
Posty: 5

Post autor: Zalew »

WR oberwałem szarżę na tył od Dragon Princów (właśnie zjadałem mu maga), DP zadali mi jedną ranę, oddałem ubijąc trzech. Wygrałem o trzy,nie zdał i 200pt+sztandar wieje, dogoniłem...:)

Awatar użytkownika
Wood Elf
Wałkarz
Posty: 97

Post autor: Wood Elf »

Treeman stoi se w lesie kolega szarżuje..Chariotem i Konnicą (Chaos)No i se tak mysle ze po Treemanie...Aż tu patrze a po boku 8WD sobie stoi :PP Więc Treemanem w Chariot ... WD'ki na konnice z tańcem na killing blowa...No i kolega ładnie dostał w dupsko :D:D:D

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

2x 8 driad stoi obok klocka maruderów chaosu z magiem (1 od frontu, 2gie od tyłu). W następnej turze wroga szarżuje maruderami w driady. Oblewa LD na 8 i stoi w miejscu. Moja tura, obie 8semki szarżują i poganiają klocek z magiem. Ogólnie chyba z 28 ataków zraniłem 10 i 9 zabiłem, a on oddając nie zrobił nic. ;)

Awatar użytkownika
ksch
Masakrator
Posty: 2963
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ksch »

6 runda 1 meczu niedawnej parówki. Wszystko w okolicach remisu. Spellsinger na przeciw Wampira. Rzucam pocisk na dwóch kościach. Przeciwnik ma taki dispell, że raczej szanse mierne. Dwie szóstki. Rzucam na liczbę trafień - 5. Na ranienie (bodajże na 5) - wszystko. Przeciwnik ward na 4+ - zero savów. Jak sam mi dzisiaj napisał - prawdopodobieństwo całej tej sytuacji wynosiło 1:290 000. WFB to absolutnie niewytłumaczalna gra.
Nie mówiąc już o pechowcach. Nie wiem skąd się to bierze, ale niektórzy ludzie mają w battlu najnormalniejszego w świecie pecha i to zazwyczaj do konkretnej czynności. Mój kumpel niemal non stop rzuca na maszynach misfire'y, dodam że gra Imperium...
Dobrej nocy:)
--
Krzysztof "ksch" Schechtel
ksch@gazeta.pl
gg 7052764
http://www.veto2ed.pl

Awatar użytkownika
max1
Chuck Norris
Posty: 661
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: max1 »

No to ja opisze coś negatywnego, ale muszę się wyżalić:
W czwartek grałem z helfami przegrałem dużą...
A miałem ogromnego pecha, a przeciwnik ogromne szczęście (tutaj macie przykłady):
Szarża od boku wardencerow na dragon princów zajętych drzewcem. 15 ataków, trafia 9, rani 7, koles ma save na 3, statysztycznie powinniennem wbić 2,33 rany, koleś wysejwoavał wszystko przez co nie było overruna, i nie ubiłem mi swordmasterów bo się gra zdążyła skończyć. Apropo swordamasterów, miał ich 7 drzewiec się wbija, trafia 4, oni bez save jakiegokoliwek, chciałem chociaż połówkę ubić, ranię na 2, a tam 2x 1 :( Tutaj następny przykład: moje driady zostały złamana w cr, uciekają i przebiegaą prze gladów, ci jak na złość też przebirgli przez drugich gladów i tamci też nie zdali. Driady dogonione, a jeden oddział z magiem 2 lvl, generałem uciekł za stół ;/
Albo jak komuś tam zabrakło 2 cali, żeby dogonić oddział.
Pomiając to, że w testach na złamanie, którcyh miałem z 10 chyba 1 zdałem:/, pomijając to, że przeciwnik zdał za to wszystkie swoje, łącznie z szarżął drzewca i ogromną ilością szarż od driad, złamania też mu się udawały.
AAAA i jeszcze piękne było to, że generała wsadziłem w poprzedniej kolejce do gladów, aby uniknąć bolca, a oni akurat uciekli za stół w następnej kolejce...

Już mi lepiej...

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

O kurde, niezły pech. No i taka jest ta gra, istny hazard, co zrobisz? Bez dobrych rzutów nic! A tak mi się przypomniała inna sytuacja:

Szarża 2 drzewców na klocek black orków z bsb od frontu i szarża wardancerów od flanki w ten sam klocek. Ogólnie skończyło się tak, że po wypłaceniu mojego miliona ataków został bsb z commandem :D
Reszty nie trzeba się domyślać ;)

Awatar użytkownika
Kosmo
Kradziej
Posty: 947
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Kraków

Post autor: Kosmo »

Mój największy fart, i chyba mało kto miał w zyciu lepszego mial miejsce na turnieju w Tychach. Odział imperialnej ciezkiej kawaleri która skladala się z jednego kawalerzysty, bsbka i lorda szarazuje na moj oddzial lucznikow. Ze stand and shoot schodzi jeden kawalerzysta, lord i bsb nie zadają ani jednej rany, ja oddaje ginie bsb dzieki czemu wygrywam combata, przeciwnik nie zdaje LD, ucieka lordem, rzuca jakies 7-8 ja gonie i zjadam. Najbardziej zryta akcja w karierze

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

Jeśli mówimy o farcie - turniej wfb na Pyrkonie (poznań). Bsb, który miał tylko regenerację trzyma w challengu przez 2 tury smoka chaosu razem z lordem, jak na złość zdając co ture 2 regenerację ;) W 3 turze zszedł bsb :P
Dzięki temu mialem możliwość wbicia się drzewcem + alter lordem, potem doszedł klocek maruderów do tego combatu, drugie drzewo, pogo dancerzy i ogólnie zrobiła się największa kanapka jaką kiedykolwiek w życiu widziałem i miałem w niej udział. :D Wygrałem ten combat oczywiście. :)

ODPOWIEDZ