Jak z tymi dwarfami?

Wood Elves

Moderator: Gremlin

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kotlet
Wodzirej
Posty: 763
Lokalizacja: Nemezis P.P.S.

Jak z tymi dwarfami?

Post autor: Kotlet »

Ktoras kolejna bitwa z dwarfami moim standardem(duzy mag,2 treemany,malo driad,generalnie kamperka)i zaczynam sie utwierdzac w przekonaniu,ze ciezko tototo pocisnac jakos wiecej.Nawet jak ten las dojedzie pod gorke i cala banda wyskakuje to generalnie i tak malo co sie przepchnie.Dobrze ustawione kraski nie ma jak pocisnac 1 pierdolncem...Na remis tylko jak sie nie gra opor ofensem?:PJak to widzi moje lesna brac?:D

Awatar użytkownika
Scimitar
Postownik Niepospolity
Posty: 5516
Lokalizacja: Draconis - Wejherowo

Post autor: Scimitar »

Dochodzisz i klepiesz brodate karzełki ;) Choć napewno jak mieli stary book to było łatwiej. Na mniejsze punkty kłopot mniejszy, bo i maszyn jest mało. Generalnie nie ma co patrzeć tylko przeć do przodu, bo że coś stracimy to pewne - kwestia by ubić tyle by się wyrównało.
Jak grasz z dobrym graczem to jest ciężko, ale już z takim średnim można bez problemu pocisnąć. Co prawda moja armia na 2000+ jest złożona w ten sposób, że ma co dojść do dwarfów, ale jak dojdziemy to coś się zarobi napewno. Skupiasz się na maszynkach - dużo kosztują zwykle. Klocki zostawiasz na deser - tu już cięższa sprawa, bo najlepiej jak się zdejmie szeregi - wtedy coś co bije dużo ataków i względnie z wysoką siłą nada się dobrze - Treeman często się przyda wtedy. U mnie wyskakuje jak już nie ma katapult i bolców.
Draconis - FOR EVER !!!

Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild

Awatar użytkownika
Kotlet
Wodzirej
Posty: 763
Lokalizacja: Nemezis P.P.S.

Post autor: Kotlet »

Taaa...naprzod naprzod.:)Tylko jak grasz z troche bardziej wymagajacym przeciwnikiem to nie bedzie tak pieknie,ze "zniszczysz maszyny i juz do przodu jestes".Jak jest frajerem to ich nie zasloni,ale jak juz troche kmini to zaden problem,zeby pochowac maszyny,a przynajmniej ustawic je tak,ze powiedzmy driady niszczace bolca,zostaja przejechane i punkty sie wyrownuja.Pozatym radosny bieg na gorke,nawet kitrajac sie wiekszoscia armii za terenami,daje mozliwosc sztrzelania organom.1 dobry strzal i driady juz nie moga przepchnac maszyny...A dysponujac powiedzmy 3 odzialam,ktore dojda przetrzebione,ciezko jest cos w tej 4 turze wyskrobac.No pronto,ze zawsze cos sie pojedzie jak cala armia napiera,ale to rowna sie mniej wiecej remisowi,tyle tylko,ze obydwie strony traca figsy.

Moze jakies glebsze rozkminy?:P

Awatar użytkownika
Scimitar
Postownik Niepospolity
Posty: 5516
Lokalizacja: Draconis - Wejherowo

Post autor: Scimitar »

4x driady, 3x wildy, 3x luki - coś tam zabiją ;)
Draconis - FOR EVER !!!

Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild

Awatar użytkownika
pingus
Oszukista
Posty: 878
Lokalizacja: W-wski Kult

Post autor: pingus »

Jest tak jak mówisz kotlet... ciężko. Podobnie w sumie z imperium.

Kotlet: weźmiesz mi 6 dancerek na DMP? ;)
Obrazek
Obrazek

Pedros
Oszukista
Posty: 856

Post autor: Pedros »

Z imperium latwiej gdyz:

nie maja magicznych pociskow (canony, katapulty i bolce)
klocki maja 3 T i max 4+ save
strzelcy nie maja 4t i 5+ save.

Panikujesz 2 oddzialy handgunerow na dalekim lucznikami. Hail i nie ma nastepnego albo oddzialu piechoty.
Czolg blokujesz lasem.

U krasi prawie wszystkie maszyny maja flaming ataki. A klockow tak latwo sie nie ruszy.

Awatar użytkownika
pingus
Oszukista
Posty: 878
Lokalizacja: W-wski Kult

Post autor: pingus »

Ale nie mają minimali, mają kawalerię, magię i altara... :) Owszem z wszystkim idzie jakoś grać, ale takie zwykłe WE (czyli przynajmniej dwa grube) mają średnio z imperium i dwarfami.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Kotlet
Wodzirej
Posty: 763
Lokalizacja: Nemezis P.P.S.

Post autor: Kotlet »

Pedros wszystko napisal wlasciwie.Imperium lzejsze dla WE,krasnoludy to ciezki kawalek chleba.Chyba,ze jak scimi ma sie w rozpie 3xdriady,3xwildow...Ale on cos sciemnia,w Gorzowie w maju,to mial 3...ale zdaje sie treekiny.:P

Czyli co na remis zostaje grac?Ostateczny werdykt?:P

Awatar użytkownika
pingus
Oszukista
Posty: 878
Lokalizacja: W-wski Kult

Post autor: pingus »

Na remis lub czekać na błąd dwarfa...

Co z tancerkami..? ;)
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Kotlet
Wodzirej
Posty: 763
Lokalizacja: Nemezis P.P.S.

Post autor: Kotlet »

Mam 3 pingiwinie.Daj gg i nie spamowac.;)

Awatar użytkownika
Rakso_The_Slayer
Postownik Niepospolity
Posty: 5208
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: Rakso_The_Slayer »

no to fakt że w bitwie WE vs Dwarfs remis jest najbardziej prawdopodobny... WE nie mają za bardzo jak ruszyć krasnoludów a brodacze sobie za nimi tez nie pobiegają raczej a i strzelanie do armii której 80% lub więcej siedzi w lasach nie nalezy do najskuteczniejszych... powiedziałbym, że jest to gra do pierwszego błędu przeciwnika...

MistrzMiecza
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 100

Post autor: MistrzMiecza »

Lub pierwszej większej akcji z kostkami...

Awatar użytkownika
Qbas
Chuck Norris
Posty: 644
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Qbas »

Albo najzwyklej w świecie pokampić, ale WSZYSTKIM :). Dużo zależy też od graczy. Znam kolesia, który bez maszyn idzie dwarfami na pałę. Mało skuteczne, ale przy dobrych rzutach można coś zdziałać ( w końcu tam tyle tego jest)... Dlatego imo lepiej poczekać na niego i wychodzić po prostu z lasu kontrami.

Awatar użytkownika
Crane
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3289
Lokalizacja: Biała Podlaska/ Warszawa - Czarne Wrony

Post autor: Crane »

Na małe pkty można np tak: bierzesz mase lucznikow, 3 magow i mase driad- lucznikami probujesz sciagnac obsluge machin (ewentualnie walisz po quarrelersach/thunderesach), magami siedzisz po lasach i popychasz je razem z treemanem w srodku; treeman dochodzi strzela szyszkami w miedzyczasie driady probuja sie przedrzec- niektore docieraja i rozwalaja obsluge machin (ciezko, ale sie da) masz pkty za machiny, przeciwnik ma za driady, ale nie ma za cwiartki np. treeman blokuje i jakas uchowana 5 piątka driad, ty masz bo GG trzymaja.

A mozna i tak- lecisz na chama i liczysz na misfire i slabe, niecelne rzuty.
Wtedy bierzesz tez mase driad ale juz tylko jeden oddzial GG, niekoniecznie magow , Altera, kolesia na koniu albo Bsb w wardancerach, Glade Riders, Wild Riders, mile widziane Warhawki i tu ....chyba orzełek sie sprawdzi lepiej albo Waywatchers. Na moim ostatnim turnieju tak zagralem co prawda od pierwszej salwy z dziala stracilem Altera ale reszta armii jakims cudem dotarla- przeciwnik mial naprawde kiepskie rzuty i wlasnie na to liczylem. Tak wiec glowny oddzial ominąlem szerokim lukiem i zajalem sie plotkami - wygralem choc łatwo nie było.

Awatar użytkownika
Rakso_The_Slayer
Postownik Niepospolity
Posty: 5208
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: Rakso_The_Slayer »

ogólnie chyba najwiekszą przewagą WE jest to, że łatwo zajmują ćwiartki w porównaniu do krzatów które sa raczej mało ruchliwe... i własnie ćwiartkami nadrabia wiekszość tchórzliwych WE, które zamiast walki chowają sie po lasach, zajmują ćwiartki i są 200-300 punktów do przodu praktycznie za nic...

Awatar użytkownika
Quvy
Pseudoklimaciarz
Posty: 34
Lokalizacja: Z tamtąd

Post autor: Quvy »

Tchórzliwe? A jak nazwiesz siedzenie na górce z batalionem dział, katapult, balist i innego badziewia i prażenie do wroga z handgunów i kusz, wiem wiem napiszesz: "taki styl" no to i siedzenie w lesie i chowanie się gdzie się da to też "taki styl".

BTW:Dwarfy są słynne z tego że walczą w hth (jakoś ten WS na 4 i 5 trzeba wytłumaczyć) a tu proszę budowanie bunkra i tyle.

Czyli tchórzliwe to takie które nie wybiegają przed 4 działa krzycząc "strzelaj tutaj!! tutaj jestem!!" no bez jaj..... Odważna (wg dwafrfów) walka WE to jak walka wynurzonego okrętu podwodnego bez torped z niszczycielem czyli maszerujące po pustyni elfy i dwarfy strzelające do nich przez 6 tur.

A że długobrodzi nie ruszą się po ćwiartki to już ich problem... zając może nie zajmą ale przyblokować nawet z tym swoim niskim Mv mogą spokojnie te 2 ćwiartki.

PZDR

Awatar użytkownika
Rakso_The_Slayer
Postownik Niepospolity
Posty: 5208
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: Rakso_The_Slayer »

ale ja przynajmniej krasnoludami nie mam reakcji ucieczka na co drugą szarżę jak to robią elfy...a to już nie jest pokaz odwagi ;) ja stoje na górce i czekam na wroga, nie uciekam przed nim. Krasnoludy mają taki styl bo nawet według fluffu głównie bronią swych ziem i twierdz... raczej nie wystepują w roli najeźdźców.

Awatar użytkownika
fingolfin
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 163
Lokalizacja: Łomża - gród nad Narwią

Post autor: fingolfin »

Ja kiedyś słyszałem że taki pan imieniem bugman i jego rangersi próbowali wejśc do łasu elfow bodajże w V edycji z marnym skutkiem :P

ps do dzisiaj mam w pudełku swoja armie dwarfo prosze wiięc nie pasądzać mnie o rasism :P

Awatar użytkownika
Rakso_The_Slayer
Postownik Niepospolity
Posty: 5208
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: Rakso_The_Slayer »

w lasie Athel Loren zginął Grungni Złotopalcy... podróżował karawaną kupiecką i został zdradziecko zaatakowany przez długouchych i ich krzaki którzy mieli znaczną przewagę...

Zniewaga ta została pomszczona przez Ketila Grungninsona który wraz ze swym klanem pokonał elfy a potem utworzył wielki stos z ich krzaków i drzewek i podpalił... odtąd elfy już nie zaczepiały krasnoludów z Karak Norn...

tak dla ścisłości...

aha.. i jeszcze jedno... nie nazwałem wszystkich WE tchórzami... chodziło mi tylko o niektórych generałów z którymi bitwa wyglada tak że zajmują ćwiartki a jak już sie do nich podejdzie to uciekają...

Awatar użytkownika
Quvy
Pseudoklimaciarz
Posty: 34
Lokalizacja: Z tamtąd

Post autor: Quvy »

1) Która karawana (uzbrojonych po zęby krasi) maszeruje przez Loren.... dokąd prowadzi jakikolwiek szlak kupiecki (nigdzie bo takowy nie istnieje), a nawet jeśli to z kim chcieli długobrodzi handlować (Bretonia jeszcze wtedy nie istniała jako państwo -> zbiór barbarzyńskich i dzikich plemion)
2) Elfy nie zaczepiały Krasi z Karak Norn..... a daj mi przykład kiedy to elfy zaczepiały krasnoludy z jakiejkolwiek twierdzy? Może jakieś wielkie oblężenia czy coś? Jeśli nie wpadacie do Loren to nikt z "długouchych" was nie rusza, a skoro już wpadacie tzw" wyprawa kupiecką" to może warto by było zapytać czy taka wyprawa może przejść przez granice lasu (Gilles the Breton potrafił i dzięki temu pomiędzy Loren a Bretonią panuje pokój a bywa, że armie obu państw walczą ramię w ramię)
3) "podejdzie to uciekają"..... no tak hmmm..... podchodzi klocek 20 wariorów (pomińmy staty) a po przeciwnej stronie jest 10 łuczników, no to co mają zrobić elfy? Zaatakować i dać się wybić do nogi, ja dziękuję.... (no a z drugiej strony krasie nigdy nie uciekają bo nawet jeśli to zbyt daleko nie odbiegną, a coś takiego jak ucieczka nie leży w naturze krasnoluda bo to sie jakoś nie godzi) a skoro już mówimy o fluffie to walka w stylu atak odskok jest domeną leśnych właśnie. Czekam na górce i nie uciekam.... no ciężko jest uciekać przed czymkolwiek co przejdzie przez zmasowany ostrzał (a właściwie przed resztkami tego co przejdzie ;p)
4) Zgodnie z fluffem (Krasie bronią twierdzy nie robią najazdów) to co robiła ekspedycja "handlowa" Goldfingera w Loren i dlaczego nagle zaczęła wypalać las? Jak by mi ktoś zaczął dom fajczyć to tez bym łapał za łuk (topór, lance. klocek szkieletów) i leciałbym go bronić ;p
5) Generał WE musi dawać flee bo dostanie bęcki jak to jego zaszarżują, jakie szanse ma kolo za 12 pkt uzbrojony w łuk z T3 walczący z krasiem z HA, tarczą i T4..... myślę, że niewielkie. Dlatego Hit'n run.... taki styl :)
PZDR

ODPOWIEDZ