Sprawa wygląda następująco. mam kumpla który zbiera kraśke. Wcześniej zbierał wood elfy to moim skromnym imperium jeździlem go jak chciałem a z krasnalami mam ogromne problemy.:/
Jego piechota w 7 ed. jest stosunkowo tania i mocna. Te 4 T robi swoje podczas gdy ja swordsmenami ranie go na 5+:/ A on mnie swoimi warriorami na 4+.Długobrodzi w polu stawiają czoło greatswordom. Canonny ma słabsze ale tansze ma bloce które dotkliwie niszczą moją piechotę.
Rozpiską dziś ze mną grał taką:
20 longobardów
20 warriorów
20 warriorów
10 minersow
1 cannon
2 bolce
inżynier-podłączył go do cannona przy czym cannon zabiera k6 ŻW a nie k3:/
i organki
Do tego długobrodzi nieśli sztandar ktory w promieniu 6 cali daje im i jednostką swoim warda na 5+.
Ja wystawiłem sie tak
25 swordsmenów
25swordsmenów
10 kuszników
25 greatów
cannon
helka
10 kirasjerów
a i kapitan z greatami
Rezultat DZ kraśki dobrze że nie masakra. Wiem że było mało dział:/ ale spodziewałem się minersów a na te cholery nie mam skutecznej taktyki:/
Wprawdzie miałem szczeście do kusznicy po początkowym złamaniu utrzmali minersów przez 2 tury;]
Ale po prostu nie mam na tą armie pomysłu. Zrobił obronę częstochowy....
także moi wojowie ruszyli do przodu.kusznicy poddali się ostrzałowi.Mogłem strzelać tylko w wojów z wardem na 5 + gdyż organki były w lesie o canno tez to bym trafiał na daleki na 6+:/
On zaczynał tak więc sprzątnoł swoim cannonem helke. Ja swoim cannonem sprzątnełem jedne bolec nieomal rozwaliłem drugi 0,5 cala od podstawki drugiego się pocisk zatrzymał:/ także zwała.
wojowie w WW sprawowali sie dosyć dobrze.swordsmeni zaszarzowali na warriorów ,swordsmeni na warriorów, greaty na longobardów. I tak po 2 turze złamałem swordsemnami warriorów i wyniosłem poza plansze a on mi greatów z generałem( miał farta na savach:/) Prosiłbym aby wypowiedzieli sie najbardziej doświadczeni. Jak grać z kraską . Sposób na minersów. I jak prawidłowo używac deatachemntu.
Czekam na pomoc.
Raist
Taktyka-czyli jak dać łupnia kraśce?!
Moderator: #helion#
-
- Kretozord
- Posty: 1568
- Lokalizacja: Ad Astra - Zielona Góra
jeśli grasz na piechocie postaraj się nie iść samobójczo pod pukawki i kusze krzatow, lepiej czekać i zbierac ostrzał tylko z artylerii. która zapewne i tak się skupi na twoich maszynach, ewentualnie możesz albo się schować albo szerzej rozstawić co by bolce i inne takie nie robiły kompletnej sieczki.
jeśli wiesz że będziesz podkopywany parzez górników możesz a w zasadzie musisz zastawić jak największą krawędź stołu handgunnerami i takimi tam innymi aby uniemożliwić im wyjście, gorzej jak coś spanikuje i zrobi się dziura , przy końcach takiego ustawienia dajesz coś co Musi utrzymać górników, plan zawiły ale ma pewne szanse powodzenia.
podsumowując lepiej oszczędzić piechotę/kawalerie i się gdzieś schować/zabezpieczyć przed górnikami niż bez sensu ginąć, jeśli wylosujesz zaczęcie i dobrze pociśniesz masz spore szanse ne pozbycie się kilku maszyn w 1 turze a ta już coś
jeśli wiesz że będziesz podkopywany parzez górników możesz a w zasadzie musisz zastawić jak największą krawędź stołu handgunnerami i takimi tam innymi aby uniemożliwić im wyjście, gorzej jak coś spanikuje i zrobi się dziura , przy końcach takiego ustawienia dajesz coś co Musi utrzymać górników, plan zawiły ale ma pewne szanse powodzenia.
podsumowując lepiej oszczędzić piechotę/kawalerie i się gdzieś schować/zabezpieczyć przed górnikami niż bez sensu ginąć, jeśli wylosujesz zaczęcie i dobrze pociśniesz masz spore szanse ne pozbycie się kilku maszyn w 1 turze a ta już coś
Troszku nieregulaminowo za duża ta sygnaturka była, nie sądzisz? -- Tomash
-
- Wałkarz
- Posty: 67
znaczy się kumpel nie posiadał żadnego ostrzału kuszniczego:/
Specjalnie zaopatrzyłem się w 25 greatów aby ubezpieczyć się odpowiednio na sytuację kiedy zabiłby jednego greata i do piachu z szeregiem:/ niestety w 3 turze keidy byłem na odległość szarży od niego poszły w ruch organki i sprzątneły mi 8 greatów. Save został całkowicie przez organki zniesiony:/
a sposób na górników muszę znaleźć bo bez tego nie mam jak grac z kraśką na artylerii bo po prostu będzie cienko ze mną:/ Myślałem nad ustawieniem helki w takim miejscu że gdyby chciał się górnikami wykopać( bo wykopaniu nie może zaszarżować) dostałby seryjkę z helki zabiłbym około 6-7 przy odrobinie szczęścia (braku niewypału:))
Zastanawiałem się nad kusznikami i handgannerami aby blokowali ich ale jak spanikują to będzie masakra bo istnieje duża szansa że duża część obsługi poleci w piach itd....
Myślałem o stworzeniu bohatera którego ukryje przed wrogim ostrzałem i po wykopce zaszarżuje nim i musiałby być na tyle silny by złamać 10 górników ewentualnie poczekać aż strzeli helka i zaszarżuje np:na kuszników i wetdy go od flanki brawie na bank zostanie złamany.
Ogólnie rzecz ujmując uważam że jedynym dobrym sposobem na walkę z kraśką jest albo szybki atak piechotą pod warunkiem że zdejmiemy mu większość ostrzału ,albo obrona częstochowy niech też sam się ruszy zwłaszcza że gdy użyje górników zżerają mu oni specjala i ma tylko 2 sloty do 2k także mogę wypracować przewagę maszyn;]
Kurka a mógłbyś mi dać parę rad odnośnie używania detachmentów?
Specjalnie zaopatrzyłem się w 25 greatów aby ubezpieczyć się odpowiednio na sytuację kiedy zabiłby jednego greata i do piachu z szeregiem:/ niestety w 3 turze keidy byłem na odległość szarży od niego poszły w ruch organki i sprzątneły mi 8 greatów. Save został całkowicie przez organki zniesiony:/
a sposób na górników muszę znaleźć bo bez tego nie mam jak grac z kraśką na artylerii bo po prostu będzie cienko ze mną:/ Myślałem nad ustawieniem helki w takim miejscu że gdyby chciał się górnikami wykopać( bo wykopaniu nie może zaszarżować) dostałby seryjkę z helki zabiłbym około 6-7 przy odrobinie szczęścia (braku niewypału:))
Zastanawiałem się nad kusznikami i handgannerami aby blokowali ich ale jak spanikują to będzie masakra bo istnieje duża szansa że duża część obsługi poleci w piach itd....
Myślałem o stworzeniu bohatera którego ukryje przed wrogim ostrzałem i po wykopce zaszarżuje nim i musiałby być na tyle silny by złamać 10 górników ewentualnie poczekać aż strzeli helka i zaszarżuje np:na kuszników i wetdy go od flanki brawie na bank zostanie złamany.
Ogólnie rzecz ujmując uważam że jedynym dobrym sposobem na walkę z kraśką jest albo szybki atak piechotą pod warunkiem że zdejmiemy mu większość ostrzału ,albo obrona częstochowy niech też sam się ruszy zwłaszcza że gdy użyje górników zżerają mu oni specjala i ma tylko 2 sloty do 2k także mogę wypracować przewagę maszyn;]
Kurka a mógłbyś mi dać parę rad odnośnie używania detachmentów?
Ja na kraski mam pare taktyk. Najbardziej chamska to taka ze bierzesz na maksa great cannonow, ladnie je rostawiasz (tak zeby widzialy kraskowe machiny), i stoisz sobie cala armia i odstrzeliwujesz im machiny. Gdy juz odstrzelisz katapulty, cannony i organki (wlasnie w takiej kolejnosci), to mozesz zaczac isc do niego, a bardziej chamska wersja to taka ze nawet do niego nie idziesz, tylko zajmujesz sobie jeszcze dwie cwiartki, i spokojnie wygrywasz gre W tej taktyce przydaloby sie jeszcze 2-3 magow z boundami, i rod of power
Taktyk na minersow jest kilka. Najprostsza (ktora ja stosuje) to ich po prostu olać. Wyjda sobie, zjedza ci maszyne, i trudno. Druga musi byc ustawiona na tyle daleko zeby juz do niej nie zdazyli dojsc, albo zeby po drodze cos ich przechwycilo.
Mozesz ew. wystawic maszyny z przodu, z reszte armii z tylu (dotykajac krawedzi), i wtedy minersi nie beda mogli wyjsc obok maszyn bo wyjda przed twoja piechote/kawalerie.
Mozna tez wziasc hellblastera i pistoliersow/outridersow, ktorzy minersami sie zajma.
Natomiast ciekawsza taktyka na kraski jest taka ze bierzesz dziala, i kawalerie/greatswordsow. Swordsmeni na kraski zbytnio sie nie spisuja. Jedziesz wszystkim do przodu a dzialami odstrzeliwujesz organki, i powinienes jakos sie przepchnac.
Oj duzo by sie rozpiswywac.
Taktyk na minersow jest kilka. Najprostsza (ktora ja stosuje) to ich po prostu olać. Wyjda sobie, zjedza ci maszyne, i trudno. Druga musi byc ustawiona na tyle daleko zeby juz do niej nie zdazyli dojsc, albo zeby po drodze cos ich przechwycilo.
Mozesz ew. wystawic maszyny z przodu, z reszte armii z tylu (dotykajac krawedzi), i wtedy minersi nie beda mogli wyjsc obok maszyn bo wyjda przed twoja piechote/kawalerie.
Mozna tez wziasc hellblastera i pistoliersow/outridersow, ktorzy minersami sie zajma.
Natomiast ciekawsza taktyka na kraski jest taka ze bierzesz dziala, i kawalerie/greatswordsow. Swordsmeni na kraski zbytnio sie nie spisuja. Jedziesz wszystkim do przodu a dzialami odstrzeliwujesz organki, i powinienes jakos sie przepchnac.
Oj duzo by sie rozpiswywac.
Na minersów jest bardzo prosty sposób. Wystawiasz się na krawędzi, a na flankach klocki do bicia. Z tyłu Ci nie wyjdzie, bo niema jak, a z boku połamie się na klockach do bicia. Jak grałem krasie na krasie, to koles miał górników to się tak rozstawiłem, a on wyszedł nimi w swojej strefie rozstawienia .