Spearmen & Halberdiers
Moderator: #helion#
Dokładnie tak. A poza tym niech zadadzą mniej ran, przecież mogą miec sztandar, sztandar magiczny i voila.
Sam pomysł jaki podał Niglafar z pikami za +3 punkty ma dziury, reszta piechoty odejdzcie wtedy do lamusa jako oddziały główne, przecież po co mi coś, co MOŻE przeżyje szarżę np. kawalerii skoro mogę miec pikinierów, niby trochę droższych, ale mogących ZABIJAC szarżującą jazdę i mających w dodatku detkę uderzającą od boku celem negowania szeregów (najpewniej szermierzy bo zminimalizowac straty). Na dodatek proponuję porzucac koścmi trochę, szarża klocka orków jakiejkolwiek maści jest skazana na porażkę przy statystycznych rzutach i kontrszarży detki. A jeśli dojdzie do tego ksiądz w piechocie to się domyślacie co by się mogło dziac (ja też po cichu marzę o czymś takim ).
Ogólnie rzecz ujmując pikinierzy musieliby miec ograniczenia jakieś i już. Na dodatek taka jednostka dla nas nie istnieje więc temat przeradza się w koncert życzeń trochę niestety...
Ja dziś pograłem na piechocie, szermierze byli w stanie od boku pokonac kloc savage big uns na butach;-) ale tak to liczyła się gwardia imperialna (greatswords) oraz biczownicy, ci ostatni wycięli w pień dwa klocki goblinów (cicho, wiem że to nie jest największe osiągnięcie ;p), w tym jeden z BSB goblinim. Tylko co z tego, skoro włóczników ani halabardników nie użyłem i wszyscy wiemy dlaczego....
Sam pomysł jaki podał Niglafar z pikami za +3 punkty ma dziury, reszta piechoty odejdzcie wtedy do lamusa jako oddziały główne, przecież po co mi coś, co MOŻE przeżyje szarżę np. kawalerii skoro mogę miec pikinierów, niby trochę droższych, ale mogących ZABIJAC szarżującą jazdę i mających w dodatku detkę uderzającą od boku celem negowania szeregów (najpewniej szermierzy bo zminimalizowac straty). Na dodatek proponuję porzucac koścmi trochę, szarża klocka orków jakiejkolwiek maści jest skazana na porażkę przy statystycznych rzutach i kontrszarży detki. A jeśli dojdzie do tego ksiądz w piechocie to się domyślacie co by się mogło dziac (ja też po cichu marzę o czymś takim ).
Ogólnie rzecz ujmując pikinierzy musieliby miec ograniczenia jakieś i już. Na dodatek taka jednostka dla nas nie istnieje więc temat przeradza się w koncert życzeń trochę niestety...
Ja dziś pograłem na piechocie, szermierze byli w stanie od boku pokonac kloc savage big uns na butach;-) ale tak to liczyła się gwardia imperialna (greatswords) oraz biczownicy, ci ostatni wycięli w pień dwa klocki goblinów (cicho, wiem że to nie jest największe osiągnięcie ;p), w tym jeden z BSB goblinim. Tylko co z tego, skoro włóczników ani halabardników nie użyłem i wszyscy wiemy dlaczego....
Pomysł dania pik za jedyne 3 pkt to jak dla mnie małe przegięcie. Piki są imo zbyt dobrą bronią by kosztowały tak mało. Zauważcie, że pikinierzy DoW kosztują z LA 10 pkt, czyli piki u nich są warte jakieś 4-5 pkt.
Poza tym uważam, że póki jeszcze istnieje armia DoW to pikinierzy powinni istnieć jedynie w tej armii. To jest jednostka, odróżniająca tą armię od innych (głównie właśnie od Imperium). Tak jak krasie mają swoich wojowników, tak jak Imperium ma swoich strzelców z handguns tak DoW mają pikinierów i tak powinno pozostać.
Poza tym uważam, że póki jeszcze istnieje armia DoW to pikinierzy powinni istnieć jedynie w tej armii. To jest jednostka, odróżniająca tą armię od innych (głównie właśnie od Imperium). Tak jak krasie mają swoich wojowników, tak jak Imperium ma swoich strzelców z handguns tak DoW mają pikinierów i tak powinno pozostać.
Też mi się wydaje, że pika powinna byc droższa jakby co. Ja uważam, że taka jednostka powinna byc w Imperium, odpowiednio zbalansowana i w ogóle. W każdym razie temat trochę nie o tym, my sobie gdybamy i nic z tego nie ma i nie będzie.
Gdzieś czytałem, że włócznicy są genialni na piechotę WC, szczególnie na szkielety. Szkoda tylko, że jeszcze szkieletów na stole nie widziałem u nikogo w klubie, wszyscy jadą na ghulach (3x10 na 2k),a reszta punktów jedzie oczywiście w wymaksowanie armii. A jakby co to i tak wątpię w sukces naszych w takim starciu, nie ma jak wskrzeszanie i inne dziwne rzeczy.
Gdzieś czytałem, że włócznicy są genialni na piechotę WC, szczególnie na szkielety. Szkoda tylko, że jeszcze szkieletów na stole nie widziałem u nikogo w klubie, wszyscy jadą na ghulach (3x10 na 2k),a reszta punktów jedzie oczywiście w wymaksowanie armii. A jakby co to i tak wątpię w sukces naszych w takim starciu, nie ma jak wskrzeszanie i inne dziwne rzeczy.
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Phe. Dla mnie jedyną słuszną opcją są Spearmeni jak przystało na Nordland. Swordzi u mnie robią jako jednostki pomocnicze. I nie szkodzi że ogół uważa włócznie za gorsze. Ja wybieram dodatkowe ataki. Ładnie wygląda blok starych spearów na stole i jest git. Halabardników już nawet nie wystawiam jako pomocnicze od kiedy ich miejsce zajęli łucznicy.
Mója koncepcja to 25 sperów full command, detachment 9 swordów i detachment 7 łuczników. Sprawdza się przyzwoicie w walce.
Mója koncepcja to 25 sperów full command, detachment 9 swordów i detachment 7 łuczników. Sprawdza się przyzwoicie w walce.
Murmandamus: zakładam że dragonów będzie z 6-7. a wtedy 1 czy 2 modele z tylnego ranku są dostawiane do boku w wypadku szarży detachmentu. i nagle się robi 2 kolesi + konie. a jak wiadomo 2 konie to 2 pewne woundy nawet dla smoka poza tym princom nie robi negacja szeregów (bo nie mają) a sami naklepią oddziałowi głównemu tak że się nie pozbiera. i nie narzekałbym bo w końcu dragon princes to elita w specjalu, tylko że z kolei moja kawaleria jakoś nie sieje takiego spustoszenia w piechocie HE. nawet spearmeni się trzymają...
Zakupiłem właśnie 6 ed pikinierów z randyszarami (moim zdaniem super wygląd kładzie o kilka pokoleń 7 edycyjne badziewie) i tak kminie jak tu uczynić ich skutecznymi i tak to widzę
do klocka 25-ciu pik należy dodać 10 free company..dlaczego?
bo halabardy to tylko 5 ataków
bo swordsmeni i tak nie pomogą wróg cr nabije na włócznikach
a milicja wypłaca 10 ataków z counter charge + 11 ataków (bądź mniej zależy ilu przeżyło z włóczni) łącznie max 21 ataków
dla przykładu halabarda to dobra detka do mieczy bo oni maja w miarę solidny save wiec ustoją przynajmniej 1 ture a halabardy jeszcze coś uczkną
Jak to widzicie jaki detachment według was najlepszy do włóczni co najlepiej sie wam srawdza
do klocka 25-ciu pik należy dodać 10 free company..dlaczego?
bo halabardy to tylko 5 ataków
bo swordsmeni i tak nie pomogą wróg cr nabije na włócznikach
a milicja wypłaca 10 ataków z counter charge + 11 ataków (bądź mniej zależy ilu przeżyło z włóczni) łącznie max 21 ataków
dla przykładu halabarda to dobra detka do mieczy bo oni maja w miarę solidny save wiec ustoją przynajmniej 1 ture a halabardy jeszcze coś uczkną
Jak to widzicie jaki detachment według was najlepszy do włóczni co najlepiej sie wam srawdza
_________________
Mi do prawie każdej piechoty najbardziej pasuje FreeCompany. Te 10 ataków zawsze skutkuje.
Osobiście daje albo Swordy albo Free. Free to tak jak pisałem, Swordy dzięki 4+ AS ustoją dłużej, przez co wróg traci przeważnie +3za szeregi. Halabardy są dobre do Swordów właśnie jako detka, do włóczników ich nie widzę jakoś, ale to tylko takie moje widzi mi się
Osobiście daje albo Swordy albo Free. Free to tak jak pisałem, Swordy dzięki 4+ AS ustoją dłużej, przez co wróg traci przeważnie +3za szeregi. Halabardy są dobre do Swordów właśnie jako detka, do włóczników ich nie widzę jakoś, ale to tylko takie moje widzi mi się
Wilq: włóczników używam ale w ilości min 28, tak by szereg miał 7. wtedy jest to 15 ataków, lub 14 ataków i 2 z S4 gdy jest tam warrior priest. Jako że szeregi i ataki nabija mi przewaznie klocek włóczni kontrszarże robię swordmenami. 4+ save na flance długo psuje wrogowi szeregi
często daję też archerów - jako screen, jednostka psująca marsz, wyciągacz frenzioli, a że nie powoduje paniki jest boski!
często daję też archerów - jako screen, jednostka psująca marsz, wyciągacz frenzioli, a że nie powoduje paniki jest boski!
no właśnie jak to jest w booku widnieje iż detachment jest detachmentem o ile nie oddali sie o 3, cale od parent unitu czy jeśli pójdziesz nim na przeciw klocuszka nocnikow z fanolami i później uciekniesz to przebiegając przez parent unit wzbudzisz w nim panike?? w końcu nie jesteś już dętka bo oddaliłeś sie? Opuściłeś parent unit.
_________________
Detachmenty nie budzą w ogóle paniki... po prostu poza 3" tracą liderkę oddziały matczynego i nie mogę robić contrszarż, wspomagających szarż i ostrzału wspomagającego
A czy nie jest tak, że jeśli oddalą się od parentu na 3 cale to tracą właściwości detki na tak długo jak nie wrócą? I dalej tym tokiem, czy nie jest własnością wyłącznie detki, że nie wzbudza paniki, a zatem tracąc właściwości detki - zaczęłaby wzbudzac panikę na normalnych warunkach (US>=5 itp).
Detka jak odejdzie 3 cale traci moc wspomagania Parent unit, nadal pozostaje detką. Jak to @pelcu napisał, tylko heros to zmienia.