Warhammer w szkole

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Yogo95
Wałkarz
Posty: 60
Lokalizacja: Gliwice

Warhammer w szkole

Post autor: Yogo95 »

Ave
Większość z was zapewne nudzi się na lekcjach. Jest sposób by temu zaradzić .Ja z kolegami z klasy gramy na lekcjach w WFB pytacie jak ? przecież można stracić figurki i wgl .Nic bardziej mylnego na początku tego pomysłu owszem zabrano nam kilka figurek po oddaniu zobaczyliśmy w jakim były stanie ( opłakany) .Teraz wpadliśmy na pomysł z uwaga KARTONIKAMI nasze armie wystawiane są w postaci KARTONIKÓW jest to świetna metoda na rozgrywanie bitwy na lekcji często gramy na 800 do nawet 1400 pkt gdy mamy 2 lekcje tego samego przedmiotu jest to świetna zabawa a zarazem można testować każdą armie i rozpiskę z kolegami a lekcje mijają w mgnieniu oka w ten sposób zachęciłem 7 kolegów z klasy do WFB posiadamy oczywiście normalne armie i armie ''szkolne''.
Myślę że podoba się wam mój pomysł na umilanie czasu lekcji i zachęcanie nowych do gry .Wiem jest to nieklimatyczne ale jaka zabawa .
Piszcie co o tym sądzicie
Obrazek

Awatar użytkownika
Morghur
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 146

Post autor: Morghur »

Pomysł ciekawy, ale tylko nie mów, że nauczyciele nic nie widzą. A po za tym jak używacie podręczników?
[CENTER]Obrazek[/CENTER]

Awatar użytkownika
Yogo95
Wałkarz
Posty: 60
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Yogo95 »

Niby widzą ale z kartonikami nic nie robią a co do podreczników to z tym bywa najwięcej zamieszania ale zazwyczaj są na plecaku otwarte a kartoniki czasem przykrywamy książkami ;d
Obrazek

Awatar użytkownika
Rion
Chuck Norris
Posty: 660

Post autor: Rion »

Regeth pisze:Pomysł ciekawy, ale tylko nie mów, że nauczyciele nic nie widzą.
E tam. Nauczyciele są ślepi(nie chcę nikogo urazić).
Kiedyś z Rastim w zeszłym roku na wypracowaniu z polskiego pożyczyliśmy zeszyty od całej klasy(25os.) i pootwieraliśmy na losowych stronach, bo chcieliśmy sprawdzić reakcję nauczycielki. Obłożyliśmy całą ławkę zeszytami a nauczycielka nic. Zeszyty przeleżały całą godzinę, a na drugiej godzinie zaczęliśmy zwracać na siebie uwagę. Dopiero jak spytałem się czy nie widzi pani tych zeszytów? To dopiero było zdziwko :mrgreen:

Tak więc nauczyciele to nie problem :wink:

Awatar użytkownika
Mac
Kretozord
Posty: 1842
Lokalizacja: Kazad Gnol Grumbaki z klanu Azgamod

Post autor: Mac »

Ciekawy sposób propagowania hobby...

a potem tylko problemy z nauką, a do czego to prowadzi samemu można sobie dopowiedzieć.
"Remember, a Dwarf's only as big as his beard."

_reszka
Chuck Norris
Posty: 556

Post autor: _reszka »

Ta, ja grałem m.in. w szachy, wiele lat temu. Raz jak odpłynąłem podczas ruchu i podszedł do mnie fizyk niechcący (a kamuflowaliśmy się świetnie - plansza 4cm/4cm narysowana lekko ołówkiem w zeszycie - głowa spuszczona) to jak podskoczyłem to cała klasa w śmiech a nauczyciel się wściekł.

Ech...

Awatar użytkownika
Watcher
Chuck Norris
Posty: 393
Lokalizacja: Chodzież

Post autor: Watcher »

Yogo95 pisze:Ave
Większość z was zapewne nudzi się na lekcjach. Jest sposób by temu zaradzić .Ja z kolegami z klasy gramy na lekcjach w WFB pytacie jak ? przecież można stracić figurki i wgl .Nic bardziej mylnego na początku tego pomysłu owszem zabrano nam kilka figurek po oddaniu zobaczyliśmy w jakim były stanie ( opłakany) .Teraz wpadliśmy na pomysł z uwaga KARTONIKAMI nasze armie wystawiane są w postaci KARTONIKÓW jest to świetna metoda na rozgrywanie bitwy na lekcji często gramy na 800 do nawet 1400 pkt gdy mamy 2 lekcje tego samego przedmiotu jest to świetna zabawa a zarazem można testować każdą armie i rozpiskę z kolegami a lekcje mijają w mgnieniu oka w ten sposób zachęciłem 7 kolegów z klasy do WFB posiadamy oczywiście normalne armie i armie ''szkolne''.
Myślę że podoba się wam mój pomysł na umilanie czasu lekcji i zachęcanie nowych do gry .Wiem jest to nieklimatyczne ale jaka zabawa .
Piszcie co o tym sądzicie
Jedna z najszybszych dróg do rozpętania w Twojej szkole antybattlowej histerii jaką znam.

Awatar użytkownika
Rion
Chuck Norris
Posty: 660

Post autor: Rion »

W szachy to ja grałem na legalu. I to z nauczycielem. Powiedział że jak go pokonam do mi wstawi 6 na koniec z matmy. Było to w zimę tak mniej więcej jak teraz. Moje starania trwały pół roku(na prawdę, byłem dobry z matmy i nie robiłem zadań, a reszta klasy robiła). No i oczywiście nigdy nie wygrałem :cry:

Dawid
Chuck Norris
Posty: 608
Lokalizacja: Pomiechówek [*]

Post autor: Dawid »

Panowie, w szkole to można się spotkać z kumplami, pogadać nawet o battlu, ewentualnie pouczyć :wink: , ale kurna cisnąć na lekcji bitwy? :D Nieźle, nieźle, ale po co sprawiać wrażenie turbo no life'a i wzbudzać niechęć do tej gry?

Awatar użytkownika
Gelo
Chuck Norris
Posty: 551
Lokalizacja: Lubartów - Zielony Smok

Post autor: Gelo »

Wy lepiej się uczcie a nie grajcie :).

Awatar użytkownika
Siweusz
Kretozord
Posty: 1884

Post autor: Siweusz »

Yogo95 pisze:Piszcie co o tym sądzicie
Kariera operatora koparki ręcznej stoi przed Tobą otworem.

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

Operator koparki lepiej teraz zarabia w Polsce niż człowiek świeżo po studiach.. :/

Awatar użytkownika
Siweusz
Kretozord
Posty: 1884

Post autor: Siweusz »

Fluffy pisze:Operator koparki lepiej teraz zarabia w Polsce niż człowiek świeżo po studiach.. :/
Ja piszę o ręcznęj. Czyli łopacie. Spójrz za okno. :wink:

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

Przepraszam nie doczytałem :)

misha
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6586
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: misha »

jak nie koparki ręcznej to z pewnością w wykładowcą chemii byłbyś idealnym, postaraj się najpierw skończyć szkołę a później jak ci się uda to kariera naukowa stoi przed tobą otworem, oferty z najlepszych polskich sieci handlowych będą spływać do ciebie niczym miód. Badania rynkowe dowodzą, że wykładowcy chemii w znanej polskiej sieci sprzedaży z owadem w logo opłacani są najlepiej.

PS. ja w podstawówce grałem w kluchy, króla kosza, mafię i rzucałem zgniłymi śliwkami w okno wrednej sąsiadki co nie pozwalała nam się bawić na jej łące. Piszcie co o tym sądzicie.
Aha zapomniałbym trzeba dużo !! ale to już następnym razem
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A

Awatar użytkownika
morgan10005
Falubaz
Posty: 1001
Lokalizacja: MSWiA Stare Babice

Post autor: morgan10005 »

Kopanie rowów jest dobrze płatne-mało kto wytrzymuje długo w tym zawodzie.

Takie granie na lekcji raczej zrazi nauczycieli do tego hobby. Może się to przełożyć na rodziców (po wywiadówkach) itd.
Uważam że takie granie przyniesie więcej szkód temu hobby niż korzyści. Może nie tak od razu ale w dłuższym czasie.

Awatar użytkownika
Hobbit
Falubaz
Posty: 1207
Lokalizacja: O(j)pole

Post autor: Hobbit »

My graliśmy w brydża. Niestety nauczycielka chemii sabotowała nasze gry patrząc nam w karty i głośno komentując... ale my graliśmy na przerwach.
O największy z wielkich! Co będziemy robić w tej edycji? To samo co w każdej głupcze... Opanowywać świat!
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"

Awatar użytkownika
morgan10005
Falubaz
Posty: 1001
Lokalizacja: MSWiA Stare Babice

Post autor: morgan10005 »

brydż to inna bajka, szachy też-te gry są lepiej postrzegane. Jak wyciągniesz chińczyka to Ci jeszcze uwagę wlepią.

U nas wykładowca jak mówili że grają w brydża tylko potakiwał, a jak już inną grę wymienili to się oburzał.

Awatar użytkownika
eliah91
Masakrator
Posty: 2759
Lokalizacja: Warszawa Czarne Wrony

Post autor: eliah91 »

Już to widzę, podchodzi do mnie nauczycielka na technologi gastronomicznej pytając:
-zrobiłeś już tę rybę po kaszubsku.
A ja jej odpowiadam:
-Kur... dwie pizd....!
Obrazek

Awatar użytkownika
Morghur
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 146

Post autor: Morghur »

Ja mam jeszcze takie jedno pytanie, jak rzucaliście kostkami, przecież głupi by usłyszał :) .
[CENTER]Obrazek[/CENTER]

ODPOWIEDZ