Rasti pisze:W sumie to można iść w bój, że nie ma różnicy.
Armie Proxów Na Turniejach
Re: Armie Proxów Na Turniejach
... And then God said 'Let metal bands have the most insanely awesome, twisted, kickass music videos known to man'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
Wydaje mi się, że skoro dopuszcza się modele innych firm, które w oczywisty sposób nie muszą być znane każdemu graczowi i przed bitwą mówi się co dany produkt (dajmy na to Reapera) reprezentuje to dyskusja o proksach jest trochę głupia...
Given the choice, whether to rule a corrupten, failing empire or to chalange the fate through another throw, a better throw against one's desteny, what wos a king to do?
jako, że moja armia z założenia będzie konwertowana i WYSIWYG ciężko będzie osiągnąć (będzie w jakimś stopniu, ale nie 100%) zaplanowałem, że jak już będę gotowy na turniejowanie będę posiadał "katalog" armijny wraz ze statami i wyposażeniem wg rozpiski i zdjęciami konkretnego regimentu... oczywiście udostępniony przeciwnikowi...
oczywiście nie będzie przegięć, w stylu LongDrongi Slayers jako Długobrodzi... wszystko ma swoje granice ;P
oczywiście nie będzie przegięć, w stylu LongDrongi Slayers jako Długobrodzi... wszystko ma swoje granice ;P
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
A miałem nadzieję, że temat umrze śmiercią naturalną i nie będę musiał do niego wracać...White Lion pisze: Pokażcie mi gracza który za 140zł kupi sobie kowadło a następnie zmasakruje Thoreka żeby go przerobić na Great Weapona albo urwie mu lewą rękę i przyklei plastikową z tarczą)
p.s. swoją drogą poza dyskusją o proxach i konwersjach jaki macie stosunek do fillerów oddziałowych?
Argument z Thorekiem i Kowadłem dobrany fatalnie - wystarczy wziąć plastikowy topór lub tarczę, ładnie pomalować i oprzeć sobie o Kowadło - nawet przyklejać nie potrzeba. I tu tkwi jeden z problemów napędzających takie dyskusje. Żeby trzymać się WYSIWYG-u, nie trzeba koniecznie masakrować masowo posiadanych figurek, czasem wystarczy odrobina pomysłowości i inwencji. Czasem dobrze zrobiona "masakracja" staje się niezłą konwersją. Kłopot w tym, że najpierw trzeba się trochę wysilić...
Czasem się jednak nie da... Mam pięknie pomalowany (przynajmniej według moich standardów) oddział starych Longów z 1-ręczną bronią, który przeszedł ze mną długi szlak bojowy jeszcze w V edycji. Potem weszła VI edycja, w której Longi musiały mieć dwuraki i żadnej innej alternatywy. Nie zmasakrowałem figurek. Nie wmawiałem innym, że te małe mieczyki są 2-ręczne. Przez całą VI edycję używałem ich jako zwykłych warriorów. Nie obcinam rogów nawet, jeśli to trochę uwiera, bo uważam, że to jeden z elementów fairplay. Oczywiście to tylko moje prywatne zdanie...
Ideę fillerów popieram wszystkimi kończynami, oczywiście jeśli twórca wykaże inicjatywę, pomysłowość i odrobinę zmysłu estetycznego.
Nic tak nie przekona w dyspucie, jak dwie stopy krasnoludzkiej stali między łopatkami. Trudno zignorować tak celny argument.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam w sobie taki potencjał, że gdybym tylko chciał, rzuciłbym do swych stóp cały świat. Na szczęście dla świata jestem na to zbyt leniwy...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam w sobie taki potencjał, że gdybym tylko chciał, rzuciłbym do swych stóp cały świat. Na szczęście dla świata jestem na to zbyt leniwy...
Żal by mi było takich modeli uzywać jako wojkówCormagh pisze:Potem weszła VI edycja, w której Longi musiały mieć dwuraki i żadnej innej alternatywy. Nie zmasakrowałem figurek. Nie wmawiałem innym, że te małe mieczyki są 2-ręczne. Przez całą VI edycję używałem ich jako zwykłych warriorów
Poza tym nie wiem dlaczego by nie uzywać starych modeli longów jako longów nawet bez dwuraka.
Nie wyobrazam sobie tego. Moze dlatego ze nie sram pieniedzmi i nie mam kasy na takie wydatki jak kupienie nowych metalowych longów tylko dla tego ze Ci starzy nie maja dwuręcznych broni
... And then God said 'Let metal bands have the most insanely awesome, twisted, kickass music videos known to man'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
Trzeba zastanowić się nad poprawną definicją spraw o których mówimy. Każdy z nas ma inne podejście do tematu i dlatego też egzekwowanie ich na turniejach robi problem - o ile w ogóle ma to większe znaczenie.
Należy pamiętać, ze wystarczyłoby wpisać info, że na turniej trzeba zabrać oryginalne figurki i cmoknij się pan w dupsko (chyba że takich figurek nie ma - jak jeszcze jakiś czas temu abominacja, czy nadal gorgona itp.). Naturalnie to imo hardcore
Poniżej przedstawiam swój punkt widzenia - nr II i III są płynne, ale na potrzeby dyskusji można tak je chyba rozdzielić.
I. Prox - to dowolna figurka odpowiadająca wielkością podstawki(!) modelu zastępowanego w armii, np. goblin zastępuje miecznika, fleshhound -spider ridera, gigant gorgonę, Keeper of secrets smoka, ogr trolla, działo katapultę itd itp.
a) Prox hardcore - po prostu papierek...o wymiarach zgodnych z rzeczywistą podstawką danego modelu
II. Konwersja - przekształcenie oryginalnej istniejącej figurki danej armii w sposób ingerujący w strukturę modelu, znacznie zmieniający jej obraz od rzeczywistego modelu w celu podniesienia jej wartości wizualnej lub finansowej. Konwersją jest również utworzenie zupełnie nowej figurki ze względu na brak oryginału np. zmiana bloodthistera w gorgonę.
a) kontrowersją/konwulsją jest utworzenie nowej żenująco wyglądającej figurki, która ma tyle wspólnego z oryginałem co delfin z rekinem (do oceny własnej, ciężko podać przykład ale czasem zdarzały się jakieś dziwne demony, ulepki).
III. Transformers - to drobne zmiany/uzupełnienie modelu X, wielkościowo zgodnego z oryginałem w celu zastąpienia go (np. ze względu na koszty). Zamiennik powinien być zgodny z "klimatem" armii, a nie próbą absurdalnej minimalizacji kosztów, czyli:
a) Zmiana mieczników imperialnych (poprzez dodanie innych główek, tarcz, czasem uzbrojenia itp. drobnych elementów) w kościotrupów jest ok, , zmiana np. włóczników HE w DE na tych samych zasadach jest ok,
Zasady transformerów (minimalnie 2-3 zmiany w wyglądzie figurki) np.:
1. Wymiana tarcz,
2. Wymiana główek,
3. Wymiana uzbrojenia,
4. Wymiana innych elementów wyposażenia (korpusów, nóg, jakiś plecaków itp),
5. Wymiana wierzchowców,
6. Inne
b)Transformersem nie jest samo w sobie pomalowanie czegoś w inny kolor np. jazdy imperialnej na czarno i powiedzenie że to Black Knigts, albo na czerwono i stwierdzenie, że do rycerze khorna.
Należy pamiętać, ze wystarczyłoby wpisać info, że na turniej trzeba zabrać oryginalne figurki i cmoknij się pan w dupsko (chyba że takich figurek nie ma - jak jeszcze jakiś czas temu abominacja, czy nadal gorgona itp.). Naturalnie to imo hardcore
Poniżej przedstawiam swój punkt widzenia - nr II i III są płynne, ale na potrzeby dyskusji można tak je chyba rozdzielić.
I. Prox - to dowolna figurka odpowiadająca wielkością podstawki(!) modelu zastępowanego w armii, np. goblin zastępuje miecznika, fleshhound -spider ridera, gigant gorgonę, Keeper of secrets smoka, ogr trolla, działo katapultę itd itp.
a) Prox hardcore - po prostu papierek...o wymiarach zgodnych z rzeczywistą podstawką danego modelu
II. Konwersja - przekształcenie oryginalnej istniejącej figurki danej armii w sposób ingerujący w strukturę modelu, znacznie zmieniający jej obraz od rzeczywistego modelu w celu podniesienia jej wartości wizualnej lub finansowej. Konwersją jest również utworzenie zupełnie nowej figurki ze względu na brak oryginału np. zmiana bloodthistera w gorgonę.
a) kontrowersją/konwulsją jest utworzenie nowej żenująco wyglądającej figurki, która ma tyle wspólnego z oryginałem co delfin z rekinem (do oceny własnej, ciężko podać przykład ale czasem zdarzały się jakieś dziwne demony, ulepki).
III. Transformers - to drobne zmiany/uzupełnienie modelu X, wielkościowo zgodnego z oryginałem w celu zastąpienia go (np. ze względu na koszty). Zamiennik powinien być zgodny z "klimatem" armii, a nie próbą absurdalnej minimalizacji kosztów, czyli:
a) Zmiana mieczników imperialnych (poprzez dodanie innych główek, tarcz, czasem uzbrojenia itp. drobnych elementów) w kościotrupów jest ok, , zmiana np. włóczników HE w DE na tych samych zasadach jest ok,
Zasady transformerów (minimalnie 2-3 zmiany w wyglądzie figurki) np.:
1. Wymiana tarcz,
2. Wymiana główek,
3. Wymiana uzbrojenia,
4. Wymiana innych elementów wyposażenia (korpusów, nóg, jakiś plecaków itp),
5. Wymiana wierzchowców,
6. Inne
b)Transformersem nie jest samo w sobie pomalowanie czegoś w inny kolor np. jazdy imperialnej na czarno i powiedzenie że to Black Knigts, albo na czerwono i stwierdzenie, że do rycerze khorna.
A jeżeli chodzi o Wyswyg to opis jest prosty tak samo jak proste jest to pojęcie:
Jeżeli oddziały, charakterzy, monstery, rydwany itp. mają dokładnie takie wyposarzenie jak w rozpisce [czyli uzbrojenie (flaile, Great weapon, topory, młoty, miecz jednoręczny, włócznia, lanca lub kopia, kosy - scythe), opancerzenie (czyli pełne zbroje płytowe /fullplate, chaos armour, gromril armour/, ciężkie zbroje, lekkie, tarcze, kropierze - bardingi), grupy dowodzenia w oddziałach (sztandar, muzyk, champion)] , którą gracz aktualnie gra i ma ją wystawioną na stole to wtedy jest mowa o Wyswyg. Pojęcia o nazwie "pełny wyswyg", "idealny wysywyg", "praktycznym wyswyg", "niepełnym wyswyg" czy ostatnio popularne określenie "wyswyg figurkowy" nie istnieją. Jest wyswyg albo nie ma.
Jeżeli oddziały, charakterzy, monstery, rydwany itp. mają dokładnie takie wyposarzenie jak w rozpisce [czyli uzbrojenie (flaile, Great weapon, topory, młoty, miecz jednoręczny, włócznia, lanca lub kopia, kosy - scythe), opancerzenie (czyli pełne zbroje płytowe /fullplate, chaos armour, gromril armour/, ciężkie zbroje, lekkie, tarcze, kropierze - bardingi), grupy dowodzenia w oddziałach (sztandar, muzyk, champion)] , którą gracz aktualnie gra i ma ją wystawioną na stole to wtedy jest mowa o Wyswyg. Pojęcia o nazwie "pełny wyswyg", "idealny wysywyg", "praktycznym wyswyg", "niepełnym wyswyg" czy ostatnio popularne określenie "wyswyg figurkowy" nie istnieją. Jest wyswyg albo nie ma.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Kolega dobrze to ująłW czym problem? Nie masz np. gwardii z dwurakami to nie wystawiasz gwardii z dwurakami. To dokładnie to samo co z posiadaniem lub nie figurek. Nigdzie nie jest powiedziane, że każdy ma prawo wystawić cokolwiek mu się tam zamarzy nad zeszytem wymyślić. Powiem więcej, wystawianie takich oddziałów, jakie się ma i w takiej konfiguracji,
Też jestem za tym żeby wystawiać to co się ma
Bo grasz Wood Elfami gdzie poza bohaterami nie masz mozliwosci dokupienia innego uzbrojenia ?zielonatrawa pisze:Kolega dobrze to ująłW czym problem? Nie masz np. gwardii z dwurakami to nie wystawiasz gwardii z dwurakami. To dokładnie to samo co z posiadaniem lub nie figurek. Nigdzie nie jest powiedziane, że każdy ma prawo wystawić cokolwiek mu się tam zamarzy nad zeszytem wymyślić. Powiem więcej, wystawianie takich oddziałów, jakie się ma i w takiej konfiguracji,
Też jestem za tym żeby wystawiać to co się ma
... And then God said 'Let metal bands have the most insanely awesome, twisted, kickass music videos known to man'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
ogar a nie bajki opowiadaszkubon pisze:Bo grasz Wood Elfami gdzie poza bohaterami nie masz mozliwosci dokupienia innego uzbrojenia ?zielonatrawa pisze:Kolega dobrze to ująłW czym problem? Nie masz np. gwardii z dwurakami to nie wystawiasz gwardii z dwurakami. To dokładnie to samo co z posiadaniem lub nie figurek. Nigdzie nie jest powiedziane, że każdy ma prawo wystawić cokolwiek mu się tam zamarzy nad zeszytem wymyślić. Powiem więcej, wystawianie takich oddziałów, jakie się ma i w takiej konfiguracji,
Też jestem za tym żeby wystawiać to co się ma
BTW twoim rozumowaniem
Mogę wystawiać GG 5ED z włóczniami i tarczami jako łuczników, bo "żal ich kroić"
nice
dziękuję... aż przywróciłeś mi chęć stworzenia trzeciej świnki (pierwsza nie przeżyła lakieru, druga była z masy modelarskiej i niestety się rozpadła).Cormagh pisze: Jako przykład do dyskusji dorzuciłbym jeszcze Helcannona zrobionego przez Starbuck w formie ręcznie ulepionej z modeliny różowej świnki z puszkiem-futerkiem na grzbiecie Jest to bez dwóch zdań mega-prox, ale zrobiony tak pomysłowo i z jajem, że nigdy bym się nie śmiał do niego przyczepić. Tu się liczy po prostu intencja (swoją drogą takiej "konwersji" nikt na pewno nie pomyli z niczym innym
oto pamiętne foto dzika -proszę o minutę ciszy [*] dla obu prototypów...
"Nie ma ucieczki przed Chaosem. On naznacza nas wszystkich"
wtedy wystawiasz ich jako EG Nie porównuj zamiany broni zasiegowej na bron kontaktową u nowych i starych GG do braku mozliwości walki czymś innym niz GW u nowych longów i walki czymkolwiek kontaktowym u starych longów
Panowie (i Panie ), Nie popadajmy w paranoje i nie przechodźmy ze skrajności w skrajnosć.
Naprawde moim zdaniem problem jest normalnie niezauwazalny a tutaj jest on rozdmuchany do rangi katastrofy smoleńskiej...
Panowie (i Panie ), Nie popadajmy w paranoje i nie przechodźmy ze skrajności w skrajnosć.
Naprawde moim zdaniem problem jest normalnie niezauwazalny a tutaj jest on rozdmuchany do rangi katastrofy smoleńskiej...
... And then God said 'Let metal bands have the most insanely awesome, twisted, kickass music videos known to man'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
BOGINS pisze:Starbuck - ja myślałem że to Razogor
poprzednia wyglądała tak:
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
Zgadzam się w 100%kubon pisze: Panowie (i Panie ), Nie popadajmy w paranoje i nie przechodźmy ze skrajności w skrajnosć.
Naprawde moim zdaniem problem jest normalnie niezauwazalny a tutaj jest on rozdmuchany do rangi katastrofy smoleńskiej...
Owszem, macie trochę racji, że jakiś poziom konwersja powinna mieć - żenujące byłoby przyklejenie kawałka gałęzi do podstawki, a potem wciskanie, że to drzewiec czy driada. Wypadałoby takiej konwersji dorobić rączki i nóżki, jakieś oczy - aby wyglądała ja postać. Wtedy jest dla mnie ok.
Moim zdaniem konwersja to kwestia osobowości i charakteru niczym wizytówka, czy znak firmowy. Różową świnią, chciałam po prostu dać przeciwnikowi kupę dobrej zabawy i humoru. Efektu komentować nie trzeba, podobała się każdemu. I każdy już kojarzy mnie ze świnką....
Mniej razi mnie taka świnia, niż naprawdę obleśnie pomalowana figurka
Poważną konwersję zrobię za ok miesiąc.... więcej zdradziłam w wątku świnki http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 36#p712236.
Podsumowując, czy napewno chcielibyście być utożsamiani z jakimś naprawdę ciężkim kiczem, który nawet nie zalicza się do śmiesznych i pociesznych? Jeśli tak... to jego sprawa.
"Nie ma ucieczki przed Chaosem. On naznacza nas wszystkich"
sam sobie przeczysz na jednej stronie można i takkubon pisze:wtedy wystawiasz ich jako EG Nie porównuj zamiany broni zasiegowej na bron kontaktową u nowych i starych GG do braku mozliwości walki czymś innym niz GW u nowych longów i walki czymkolwiek kontaktowym u starych longów
Jankiel wszystko klarownie opisał na początku tematu
Starzy GG to poprzednicy EG
Starzy Archerzy to poprzednicy nowych GG
Starzy Longowie to poprzednicy nowych longów
Proste. Troche wyobraźni ludzie, bo czasem jak czytam co piszecie to wydaje mi sie że działacie jak komputery zaprogramowane na jeden tok myslenia.
Starzy Archerzy to poprzednicy nowych GG
Starzy Longowie to poprzednicy nowych longów
Proste. Troche wyobraźni ludzie, bo czasem jak czytam co piszecie to wydaje mi sie że działacie jak komputery zaprogramowane na jeden tok myslenia.
... And then God said 'Let metal bands have the most insanely awesome, twisted, kickass music videos known to man'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
Ma poglad na sprawe i trzyma sie tego rękami i nogami nie patrząc na zadne argumenty ? Troche smiecio poglady jak dla mnie.zielonatrawa pisze:Rozumie jak ktoś ma konkretny pogląd na ta sprawę
a nie podciąga jak mu pasuje osobiście
... And then God said 'Let metal bands have the most insanely awesome, twisted, kickass music videos known to man'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.