Wieczne Księgi Zasłużonych

High Elves

Moderatorzy: Albo_Albo, Asassello

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Galharen
Kretozord
Posty: 1618
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Wieczne Księgi Zasłużonych

Post autor: Galharen »

Opisz te bitwy;))
Zapraszam do obejrzenia mojej galerii:

Galharen's painting blog

Awatar użytkownika
Azurix
Masakrator
Posty: 2999
Lokalizacja: Łódź Klub:"Ośmiornica Łódzka" Stowarzyszenie:"Wargaming"

Post autor: Azurix »

Dodałem też zbiorcze zdjęcie armii. Nie jest to takie cudo modelarskie jak u ciebie i Kosy, ale stwierdziłem że wrzucę :)
III Zasada Dynamiki Newtona - Aktualizacja 2013: "Gdy menel jedzie tramwajem, to tramwaj jedzie menelem" :lol:

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Semi
Niszczyciel Światów
Posty: 4745
Lokalizacja: Warszawa - Drobne Wałeczki
Kontakt:

Post autor: Semi »

Fajna rozpa. Opisz jsk sie sprawdzila.
Obrazek
Highborn Elves Only!

Awatar użytkownika
Azurix
Masakrator
Posty: 2999
Lokalizacja: Łódź Klub:"Ośmiornica Łódzka" Stowarzyszenie:"Wargaming"

Post autor: Azurix »

1. Team Russia i Leśne Elfy :)

Parowanie ogarnięte wcześniej. Miałem grać z TK lub DE, ale nasz zawodnik bardzo chciał DE w ostatniej chwili, więc dostały mi się Leśne Elfy na Łosiu, Drzewie z Divination, 2x10 Poisonów, 2x15 Łuków, Driadach i Treekinach. BSB chował się przed Łosiem z lewej strony, a Generał napierał z prawej i tak zmierzałem do przeciwnika, dostając 1-2 rany na Star Dragonie co turę. Jak został na 1 ranie, postanowiłem zaryzykować i wpaść w Drzewo, bo inaczej zaraz by znowu umarł. Kawaleria i Wardensi zgarnęli dwa Garnce, a BSB wyleciał na Łuki, gdy Łoś poleciał ratować Drzewo. Niestety wtedy zaczął się festiwal szczęścia dla przeciwnika. Te 30 pestek i 6 poisonów zdjęło mi BSB w turę, potem jedne Łuki zastrzeliły mi Kawalerię na raz, a drugie Fasta. Smok też nie zabił Drzewa przez 2 tury CC, mimo Divine'ów. Starałem się jeszcze dobić Drzewo drugimi Wardensami, bo została ostatnia rana, ale nie wbiłem nic i oblałem Steadfasta. Zrobiłem scenariusz i to w sumie tyle. 6:14.


2. Mroczne Elfy ;)

Tutaj wzięliśmy drużynowo remisik, ale i tak zagraliśmy. Gwardia na wypasie z herosami, Kocioł z +1 to Wound, dwie 25tki Spearmenów, Warlocki, Fasty, COKi. Smokami zaleciałem z flanki i starałem się przeżyć magię. Wardeni dostali szarżę COKów, odpaliłem Razora i ostatecznie zagoniłem, wpadając w Kocioł. Drudzy zaszarżowali w Gwardię, dostali +1 do Siły i zabili kilkunastu, po czym niemalże sami wyparowali. Strzelanie i ofensywna magia szły w Warlocków. W końcu na stole została Gwardia i Speary, które szły do przodu głównie, a trochę bałem się w nie wpadać z +1 to Wound i Witchcraftem. W Gwardię poszła kanapka z Wardenów którzy uporali się z Kotłem (drudzy nie przeżyli kolejnej rundy) i Smoka, który w nich wcześniej zionął, także udało się wreszcie przepchnąć ten klocek. Ancient dostał Random Movement i nie mógł pomóc, więc wykończył Warclocki, wystawiając się na Włócznie. Nie udało mi się zbić Wheel Turnsa i Smoka uratowały jedynie Save i Heraditary. Następnie pomógł tam BSB i razem pogonili oddział wpadając w drugie Włócznie, które bez wsparcia magii i kotła szybko wyparowały. 20:0 (okazało się, że nasze WE dostały 0:20, więc na jedno wyszło drużynowo).


3. Demony 8)

Kurtyzana, Pestkownica w Plagusach z T5, Bloodki, Furie, Crushery i Putridy z T5. Nie wiedziałem za bardzo czego się spodziewać, bo to nowy podręcznik, ale musiałem szybko wejść Smokami w CC, bo leciały we mnie 3 bolce co turę i BSB już ledwo zipiał na 2 ranach. Smok wyleciał na przeciwko Putridów i dostał szarżę. Ustał to, zabijając ze 2, po czym dopchnąłem Wardenów i tak to powoli grindowałem. Na boczek Smoka weszły Crushery i Kurtyzana. Myślę, że był to spory błąd w tym momencie, ponieważ przeciwnik skupił się na zbijaniu Siły z Wardenów, a wpuścił mi Heraditary oraz Re-Rolle i Divine'y na Ancienta z 1 wbitą raną, którym krzyknąłem Chellenge. Wybrał championa z Crusherów, na którym nabiłem maksymalnego overkilla, dokładając jeszcze kilka ran na Putridach z Wardenów i nie za bardzo miał czym uderzać, biorąc pod uwagę że większość modeli stykało się jedynie ze Smokiem. Wygrałem o 5 i sypnąłem wszystko po kolei, łącznie z ranną Kurtyzaną (dostała z Łuku od Fastów). Na koniec dostałem szarżę Plagusów w resztki Wardenów i Bloodków w Smoka na flankę, który nie mógł się obrócić. Ostatecznie straciłem oddział, a Smok pozabijał Bloodki z wrzuconymi Divine'ami i Re-Rollami. 17:3.


4. Undying Dynaties :?

Divination w Szkieletach, Ushatki z Łukami, wielki kloc Rydwanów, Kaszkiet, Gigant, 2xWęże z Poisonami i 2xSkorpion. Wardeni i Kawaleria idą po znaczniki, a Smoki zalatują za górkę, aby potem wejść na flankę. Całą magię i strzelanie dostaję w Ancienta, który pada później tuż przed szarżą od 2 oddziałów Węży. Odginam rydwany i wbijam się Wardenami na flankę Uszatek oraz BSBkiem na przód. Oddział pęka i Smok ląduje w szkieletach z Kadrą. Gigant wpada w zreformowanych Wardenów i dość pokaźnie ich rani z Divine'ami, Smok tłucze oddział po kolei (Champion, Hiero, Divination itd.). Drugi klocek i Fasty ogarniają Węże, a Skorpiony polują na Magów i Kawalerię ze znacznikiem. Poświęcam maga aby znów odgiąć rydwany, Gigant sprowadza PG do 2 sztuk, a BSB uwalnia się ze szkieletów. Na koniec szarża w Giganta i +1 do Siły, a potem overrun w Rydwany, w których zabijam herosa. 16:4.


5. Orki i Gobliny :|

Dwie katapulty, Balista, Shamanism, Ork z +D6 do wszystkiego w Dzikach, Pajonk, Gobliny, horda Savage'y, 2xSquigi i 2xRydwany. Idę na przód Wardenami pod koła Squigom i wlatuję tam Magiem aby zniszczyć jedną z katapult. Dostaję szarżę i tracę Maga, ale wymieniam go dodatkowo też za Squigi. BSB dostaje z Katapulty tylko 1 ranę, a Generał szaleńczą szarżę Waaagh z Rydwanów na pół stołu. Wbijają mu 1 ranę ostatecznie, bo Heraditka pomaga. Gargantula próbuje zachodzić od flanki, a drugie Squigi szachują moją Kawalerię i Fasty. Savage i Dziki idą na przód, a Balista na 6+ wbija 3 rany na Generale, którym wycofałem się poza zasięg strzelania. Podchodzi pod nos Wardenów, lecz nie chcę szarżować, bo nie zbiłem +1T. Światełkiem w tunelu było ustawienie Savage'y, ponieważ Ancient był tak wielki, że mógł dostawić się tylko do 1 figsa, i przy okazji Maga z Shamanismem. Zaszarżowałem więc, mimo 6 wbitych ran oraz dostawiłem BSB od flanki, a drugi Mag tymczasem odgiął Dziki. W kolejnej turze graliśmy bez Magii, Ork Zabójca wpadł w BSB (zadając mu 4 rany), a Ancient dalej tłukł Savage'y. Kowboj się złamał, a Savage uciekli. Smoki wpadły w Dziki, a Phoenix Guardami zaszarżowałem na bok Gargantuli, gdy zwolniło się miejsce. Gonię dziki i wpadam w drugie Squigi, a Kawalerią zajmuję scenariusz. Smoki przeżywają na ostatnich ranach. 17:3.


To tak po krótce. Ciężko opisywać wszystkie szachy i manewry jednostkami, gdy nie widzi się stołu, a jeszcze ciężej utrzymać Smoki przy życiu :P
III Zasada Dynamiki Newtona - Aktualizacja 2013: "Gdy menel jedzie tramwajem, to tramwaj jedzie menelem" :lol:

Obrazek

Obrazek

ODPOWIEDZ