Dlaczego HE?
Moderatorzy: Albo_Albo, Asassello
Dlaczego HE?
Dlaczego wybraliście do zbierania/grania właśnie tą armie?
Ja w sumie nie wiem od zawsze lubiłem High Elfy jak grałem w LOTR'a to też HE ale dlaczego to ciezko powiedzieć Musiałbym się dłuzej zastanowić.
Ja w sumie nie wiem od zawsze lubiłem High Elfy jak grałem w LOTR'a to też HE ale dlaczego to ciezko powiedzieć Musiałbym się dłuzej zastanowić.
bo tak!
szczerze mowiac to jak zaczynalem zbierac razem z kumplami te wszystkie fajne figurki to jakos tak wybieralismy zeby sie armie nam nie powtarzaly .. ja chcialem dostac jakies elfy a ze HE bylo wtedy jakos duzo na pólkach to zaczalem kupowac te pudeleczka (4+4) potem dopiero podrecznik itp i tak sie zaczelo.. coraz bardziej sie wczuwalem w ta armie w koncu uzbieralem ponad 2k ...a gdy przyszla 6 edycja i nowy AB to jakos HE stracily w moich oczach... jednak i tak uwarzam je za swietna armie.. teraz mamy juz edycje siodma - czekam z niecierpliowscia na cos rozsadnego
szczerze mowiac to jak zaczynalem zbierac razem z kumplami te wszystkie fajne figurki to jakos tak wybieralismy zeby sie armie nam nie powtarzaly .. ja chcialem dostac jakies elfy a ze HE bylo wtedy jakos duzo na pólkach to zaczalem kupowac te pudeleczka (4+4) potem dopiero podrecznik itp i tak sie zaczelo.. coraz bardziej sie wczuwalem w ta armie w koncu uzbieralem ponad 2k ...a gdy przyszla 6 edycja i nowy AB to jakos HE stracily w moich oczach... jednak i tak uwarzam je za swietna armie.. teraz mamy juz edycje siodma - czekam z niecierpliowscia na cos rozsadnego
-
- Wałkarz
- Posty: 80
- Lokalizacja: Avatar :) GD
czemu Haje?
bo mają inny klimat niż inne armie...
bo są wyjatkowe
bo poprostu najbardziej mi odpowiadał klimat armii ,w której życie każdej jednostki jest ważne poza tym wszystkie znaki na Niebie i ziemi pokazywały ,że to najlepsza armia dla mnie
pozdro
bo mają inny klimat niż inne armie...
bo są wyjatkowe
bo poprostu najbardziej mi odpowiadał klimat armii ,w której życie każdej jednostki jest ważne poza tym wszystkie znaki na Niebie i ziemi pokazywały ,że to najlepsza armia dla mnie
pozdro
zawsze chciałem być elfem po przeczytaniu Sillmariliona Tolkiena. Patrz na katalog widze HE, DE i WE, hymm? De odpadły, zastanwaiłem się nad WE ale jkaies to były wtedy figurki i jakos mi nie pasowały więc oczwyiste było, że haje, mistyczni i starożytni wojownicy, wikowi mędrcy, gwiazdy i astrologia coś pieknego. A teraz zbieram WE jako drugą armie. HE mam cos na około 8-10k więc styknie i dlatego teraz zaczynam zbierać ich braci WE, które teraz sa przepiekna armią
a ja-no cóż gra ta jest od pokoleń w mojej rodzinie kuzyn kiedys stwierdził, że i na mnie też pora (przedtem, jako młody chłopak bardziej podziwialem innych w rodzinie) no i stało sie kuzyn dal mi katalog i popatrzyłem hmmm... ciężki wybór orki-odpada (jakieś tłumokowate), imperium -wtedy było oklepane (odpada), Kraśki (kuzyn gral), DE- ciekawe (lecz kupel stwierdził że jego za drogo kosztowaly), lizardy i WE miały w 5ed. straszne figurki no po prostu odstraszaly wyglądem.Chaos (też pojawił sie w rodzinie),Bretonia mój młodszy kuzyn który decydował sie na rozpoczęcie gry w tym samym momencie od strzału wybrał tą armię,TK Wampiry jakoś w tedy mi nie podchodziły, end finaly High elves of Uthulan piękna rasa a te figurki boskie Swordmasterzy rozkosz niedługo pożniej wyszła nowa ed. i okazały sie jeszcze piękniejsze niż 5ed.
tak wiec jako mlody człek wybrałem he nie bacząc na styl ich waliki statystyki itp. po prostu zakochałem się w ich bajecznym i pięknym wyglądzie...
tak wiec jako mlody człek wybrałem he nie bacząc na styl ich waliki statystyki itp. po prostu zakochałem się w ich bajecznym i pięknym wyglądzie...
-
- Wałkarz
- Posty: 80
- Lokalizacja: Avatar :) GD
Te szalone sny o byciu elfem....
kurde mam to samo....
ale ja wolałbym być drowem
ale DE odpadły bo z drowami z Forgotten Realms mają tylko wspólną nazwe ,a klimat jest zupełnie inny..... no i DE sie strasznie ciężko gra
kurde mam to samo....
ale ja wolałbym być drowem
ale DE odpadły bo z drowami z Forgotten Realms mają tylko wspólną nazwe ,a klimat jest zupełnie inny..... no i DE sie strasznie ciężko gra
Tylko klimat - uwielbiam Feanora i Noldorów z pierwszej ery.
Gra się tym ciężko, jak cholera. Skuteczne są jedynie proste jak cep rozpiski, połowa jednostek nie nadaje się do użycia.
Gra się tym ciężko, jak cholera. Skuteczne są jedynie proste jak cep rozpiski, połowa jednostek nie nadaje się do użycia.
Mam zupełnie inne wrażenieno i DE sie strasznie ciężko gra
Elfi klimat zawsze mi odpowieadał(władca i inna fantastyka czy gry rpg i strategie fantasy,zawsze najfajniej mi się elfami szło),rasy dumanej i dobrej,dbającej o nature,a armię chciałem mieć trudną do grania,WE zbieram dopiero teraz bo przedtem figóry gnuśne były.
U mnie tok eliminacji wyglądał tak:
1. Armia musi posadać Smoka, a jak byłyby w niej alefy to już bosko (takie zboczenie z dzieciństwa i kilku gier strategicznych). Dzięki temu zostały już tylko trzy: DE, HE, oraz WE.
2. Ponieważ smok był głównym kryterium to popatrzyłem jak czyj smok wygląda. Na pierwszym miejscu razem WE i HE. Drugie przypadło DE.
3. W puli zostały już tylko dwie armie. Smoki boskie, no ale przecierz same smoki bitwy nie wygrywają... Porównanie figsów WE i HE.... werdykt jednoznaczny-> HE! (było to niecałe dwa lata temu kiedy WE wyglądały jak armia strzelających klonów).
Kiedy kupiłem AB i pierwsze figsy to oprócz miłości do figsów dołączyła miłość fluffu i całej historii HE. (Ach ci dzileni wojownicy! Co za poświęcenie! Zo za honorowość!)
HIGH ELVES RULEZZZ!!!
1. Armia musi posadać Smoka, a jak byłyby w niej alefy to już bosko (takie zboczenie z dzieciństwa i kilku gier strategicznych). Dzięki temu zostały już tylko trzy: DE, HE, oraz WE.
2. Ponieważ smok był głównym kryterium to popatrzyłem jak czyj smok wygląda. Na pierwszym miejscu razem WE i HE. Drugie przypadło DE.
3. W puli zostały już tylko dwie armie. Smoki boskie, no ale przecierz same smoki bitwy nie wygrywają... Porównanie figsów WE i HE.... werdykt jednoznaczny-> HE! (było to niecałe dwa lata temu kiedy WE wyglądały jak armia strzelających klonów).
Kiedy kupiłem AB i pierwsze figsy to oprócz miłości do figsów dołączyła miłość fluffu i całej historii HE. (Ach ci dzileni wojownicy! Co za poświęcenie! Zo za honorowość!)
HIGH ELVES RULEZZZ!!!
Tak samo biorę katalog i lookam:Ice-T pisze:Tak wiec jako mlody człek wybrałem he nie bacząc na styl ich waliki statystyki itp. po prostu zakochałem się w ich bajecznym i pięknym wyglądzie...
- wszystkie "złe" armie odpadają (nie wiem nie lubię, jakoś tam wole te "dobre")
- Bretka, Empire - nie, jakoś skoro gramy w FB chce grać czymś Fantasy
- Lizaki - za prymitywne jakoś tak
I zostały WE, HE i Krasie... między tymi armiami wahałem się ciągle, zmieniając dzień w dzień zamiary.
Pojechałem do Cytadeli i tak se myśle... Krasie, hmmmm... same klocki piechoty, która wygląda tak samo i maszynki - nie pociąga mnie to.
WE hmmm... podobają mi się bardziej od HE (lubię zielony), ale odrzucają mnie te wszystkie chodzące drewna
I zostały HE, jakieś takie zróżnicowane, piechota jest, kawa jest, maszynka jest (no może nie jest tak zaawansowana, ale "lepszy rydz nisz nic").
Jeszcze tu nie napisałem ? - SKANDAL!
Dlaczego? Bo w poprzednim/następnym wcieleniu byłem/jestem elfem! Poza tym kocham magię i uwielbiam smoki (jak Guard )
Do tego oczarowaly mnie z poczatku figurki swordmasterów, a bolce nawet dla tak totalnego nooba wydały się przegięte
Nie wybrałem DE bo jestem (a właściwie byłem ) za mało mroczny
Dlaczego? Bo w poprzednim/następnym wcieleniu byłem/jestem elfem! Poza tym kocham magię i uwielbiam smoki (jak Guard )
Do tego oczarowaly mnie z poczatku figurki swordmasterów, a bolce nawet dla tak totalnego nooba wydały się przegięte
Nie wybrałem DE bo jestem (a właściwie byłem ) za mało mroczny
Chieftain (Skaven Hero - 45pkt.) Toughness: 4
Goblin Big Boss (Goblin Hero - 35pkt.) Toughness: 4
Elf Prince (High Elf Lord - 150pkt.) Toughness: 3
I gdzie tu sprawiedliwość na świecie
Goblin Big Boss (Goblin Hero - 35pkt.) Toughness: 4
Elf Prince (High Elf Lord - 150pkt.) Toughness: 3
I gdzie tu sprawiedliwość na świecie
@ Kriss
czy my się kiedys nie spotkaliśmy na Ulthuanie??
czy my się kiedys nie spotkaliśmy na Ulthuanie??
Możliwe - ojczyzną mą Caledor
Ale nie mam czasu na dłużesze wspominki starych dobrych czasów - musze nakarmić mojego smoka
Ale nie mam czasu na dłużesze wspominki starych dobrych czasów - musze nakarmić mojego smoka
Chieftain (Skaven Hero - 45pkt.) Toughness: 4
Goblin Big Boss (Goblin Hero - 35pkt.) Toughness: 4
Elf Prince (High Elf Lord - 150pkt.) Toughness: 3
I gdzie tu sprawiedliwość na świecie
Goblin Big Boss (Goblin Hero - 35pkt.) Toughness: 4
Elf Prince (High Elf Lord - 150pkt.) Toughness: 3
I gdzie tu sprawiedliwość na świecie
jak bym miał odpowiedzieć na to pytanie jednym słowem, było by nim AROGANCJA....i wszystko jasne
bardzo podoba mi się klimat armii, lubię grać mało licznymi armiami, więc wszelkie szczurki, orki&gobliny, vampiry itp. odpadają Ogry figurki mi się nie podobają , imperium zbyt mało fantasy jak dla mnie, bertonia to samo, Tomb kings brak ludzkiego czynnika, szkielet nie mówi nie myśli, to nie dla mnie, bestie, ładne figurki, ale wszystko w rozsypce to też odpada , karsie...nigdy nie lubiłem tej rasy , choć armia karsi chaosu...ale nie to też odpada, chos tu długo myślałem, ale w WH40k gram chaosem więc do kosza, zostały mi elfy rasa typowo fantasy, klimat świetny, teraz tylko które...
gdy tak sobie poczytałem fluff to odrazu odpadły ciemne, zło dla samego zła (że zacytuję swojego kumpla) coś nie tak, a po drugi czuć tam slaanesha a to moje bóstwo z WH40..papa
zostały leśne i wysokie...czytałem dalej, leśne...to mięczaki zostały tam w tych swoich lasach, jeszcze aż strach mówić ale pewnie "spółkują" z tymi barbarzyńcami co się ludźmi nazywają , i wracając do figurek to ładne przyznam bez bicia ale dlaczego mają jakieś deski na twarzach...
więc już wiecie dlaczego wybrałem, piękne, dumne, wysokie elfy...nie twierdzę że sąto najpiękniejsze figurki, że jest to armia którą gra się łatwo i przyjemnie, ale klimat grania tą armią nie da się porównać z żadną inną... mógłbym tak pisać i pisać...to my Asur jesteśmy światłem tego świata, to my Asur roświetliliśmy mrok niewiedzy i zacofania innych ras, to był błąd, to my Asur niesiemy światło w ciemności chosu, dopóki żyję choć jeden z nas ten świat nie upadnie...
PS.
Uważny czytelnik zauważy pewnie że pominąłem jedną armię, był to efekt zamierzony...
bardzo podoba mi się klimat armii, lubię grać mało licznymi armiami, więc wszelkie szczurki, orki&gobliny, vampiry itp. odpadają Ogry figurki mi się nie podobają , imperium zbyt mało fantasy jak dla mnie, bertonia to samo, Tomb kings brak ludzkiego czynnika, szkielet nie mówi nie myśli, to nie dla mnie, bestie, ładne figurki, ale wszystko w rozsypce to też odpada , karsie...nigdy nie lubiłem tej rasy , choć armia karsi chaosu...ale nie to też odpada, chos tu długo myślałem, ale w WH40k gram chaosem więc do kosza, zostały mi elfy rasa typowo fantasy, klimat świetny, teraz tylko które...
gdy tak sobie poczytałem fluff to odrazu odpadły ciemne, zło dla samego zła (że zacytuję swojego kumpla) coś nie tak, a po drugi czuć tam slaanesha a to moje bóstwo z WH40..papa
zostały leśne i wysokie...czytałem dalej, leśne...to mięczaki zostały tam w tych swoich lasach, jeszcze aż strach mówić ale pewnie "spółkują" z tymi barbarzyńcami co się ludźmi nazywają , i wracając do figurek to ładne przyznam bez bicia ale dlaczego mają jakieś deski na twarzach...
więc już wiecie dlaczego wybrałem, piękne, dumne, wysokie elfy...nie twierdzę że sąto najpiękniejsze figurki, że jest to armia którą gra się łatwo i przyjemnie, ale klimat grania tą armią nie da się porównać z żadną inną... mógłbym tak pisać i pisać...to my Asur jesteśmy światłem tego świata, to my Asur roświetliliśmy mrok niewiedzy i zacofania innych ras, to był błąd, to my Asur niesiemy światło w ciemności chosu, dopóki żyję choć jeden z nas ten świat nie upadnie...
PS.
Uważny czytelnik zauważy pewnie że pominąłem jedną armię, był to efekt zamierzony...
jak bym miał odpowiedzieć na to pytanie jednym słowem, było by nim AROGANCJA....i wszystko jasne
bardzo podoba mi się klimat armii, lubię grać mało licznymi armiami, więc wszelkie szczurki, orki&gobliny, vampiry itp. odpadają Ogry figurki mi się nie podobają , imperium zbyt mało fantasy jak dla mnie, bertonia to samo, Tomb kings brak ludzkiego czynnika, szkielet nie mówi nie myśli, to nie dla mnie, bestie, ładne figurki, ale wszystko w rozsypce to też odpada , karsie...nigdy nie lubiłem tej rasy , choć armia karsi chaosu...ale nie to też odpada, chos tu długo myślałem, ale w WH40k gram chaosem więc do kosza, zostały mi elfy rasa typowo fantasy, klimat świetny, teraz tylko które...
gdy tak sobie poczytałem fluff to odrazu odpadły ciemne, zło dla samego zła (że zacytuję swojego kumpla) coś nie tak, a po drugi czuć tam slaanesha a to moje bóstwo z WH40..papa
zostały leśne i wysokie...czytałem dalej, leśne...to mięczaki zostały tam w tych swoich lasach, jeszcze aż strach mówić ale pewnie "spółkują" z tymi barbarzyńcami co się ludźmi nazywają , i wracając do figurek to ładne przyznam bez bicia ale dlaczego mają jakieś deski na twarzach...
więc już wiecie dlaczego wybrałem, piękne, dumne, wysokie elfy...nie twierdzę że sąto najpiękniejsze figurki, że jest to armia którą gra się łatwo i przyjemnie, ale klimat grania tą armią nie da się porównać z żadną inną... mógłbym tak pisać i pisać...to my Asur jesteśmy światłem tego świata, to my Asur roświetliliśmy mrok niewiedzy i zacofania innych ras, to był błąd, to my Asur niesiemy światło w ciemności chosu, dopóki żyję choć jeden z nas ten świat nie upadnie...
PS.
Uważny czytelnik zauważy pewnie że pominąłem jedną armię, był to efekt zamierzony...
bardzo podoba mi się klimat armii, lubię grać mało licznymi armiami, więc wszelkie szczurki, orki&gobliny, vampiry itp. odpadają Ogry figurki mi się nie podobają , imperium zbyt mało fantasy jak dla mnie, bertonia to samo, Tomb kings brak ludzkiego czynnika, szkielet nie mówi nie myśli, to nie dla mnie, bestie, ładne figurki, ale wszystko w rozsypce to też odpada , karsie...nigdy nie lubiłem tej rasy , choć armia karsi chaosu...ale nie to też odpada, chos tu długo myślałem, ale w WH40k gram chaosem więc do kosza, zostały mi elfy rasa typowo fantasy, klimat świetny, teraz tylko które...
gdy tak sobie poczytałem fluff to odrazu odpadły ciemne, zło dla samego zła (że zacytuję swojego kumpla) coś nie tak, a po drugi czuć tam slaanesha a to moje bóstwo z WH40..papa
zostały leśne i wysokie...czytałem dalej, leśne...to mięczaki zostały tam w tych swoich lasach, jeszcze aż strach mówić ale pewnie "spółkują" z tymi barbarzyńcami co się ludźmi nazywają , i wracając do figurek to ładne przyznam bez bicia ale dlaczego mają jakieś deski na twarzach...
więc już wiecie dlaczego wybrałem, piękne, dumne, wysokie elfy...nie twierdzę że sąto najpiękniejsze figurki, że jest to armia którą gra się łatwo i przyjemnie, ale klimat grania tą armią nie da się porównać z żadną inną... mógłbym tak pisać i pisać...to my Asur jesteśmy światłem tego świata, to my Asur roświetliliśmy mrok niewiedzy i zacofania innych ras, to był błąd, to my Asur niesiemy światło w ciemności chosu, dopóki żyję choć jeden z nas ten świat nie upadnie...
PS.
Uważny czytelnik zauważy pewnie że pominąłem jedną armię, był to efekt zamierzony...
Zauważy - pewnie odnosisz się do potęgi Slannów. To jest istotnie niezły klimat (ktoś pamięta Rylithi? tom "Krwawnik" z nieśmiertelnego cyklu Kane, Karla Wagnera) ale niestety figurki takie sobie
A niesienie kaganka oświaty tym małpoludom rozpanoszonym po Elthin Arvan, które zbudowały imperium na ruinach naszych twierdz to rzeczywiście nasz największy error
A niesienie kaganka oświaty tym małpoludom rozpanoszonym po Elthin Arvan, które zbudowały imperium na ruinach naszych twierdz to rzeczywiście nasz największy error