Casino Royale! Wrocław 12-13.11.2011r.

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Khuman
Ciśnieniowiec
Posty: 7116
Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>

Re: Casino Royale! Wrocław 12-13.11.2011r.

Post autor: Khuman »

Marys pisze:Czy mi się wydaje czy w przyszłym roku turniej będzie ustawiony? :D
gdzie tam :wink:

:P gafa jak zawsze walnąłem :P

:lol2: hehehehe :lol2:

chyba dla tego że barmanka odtrąciła propozycję spotkania na prywatniej stopie :cry:

smuteczek bo mógłbym się w niej zakochać 8)

Awatar użytkownika
TruePunk
Masakrator
Posty: 2726
Lokalizacja: Vendetta
Kontakt:

Post autor: TruePunk »

W drodze do domu ulozylem bialy wiersz, ktorym chcialem podzielic sie ze wszystkimi uczestnikami turnieju, przy okazji jest to relacja dla tych, ktorzy nie mieli okazji pojawic sie we wroclawiu:

Lepiej palcem mieszac kawe,
Niz sedziowac tak jak Morrok.


Pozdrowienia i podziekowania za mile spedzony weekend!

pozdrawiam Lohost

Awatar użytkownika
Golonka
Masakrator
Posty: 2947

Post autor: Golonka »

Khumanor pisze:
gratulacje dla " top 3 " szczególnie dla Kudłatego i Kalafiora za obronienie tytuły z przyszłego rok ( właściwie to tylko 1/2 teamu tylko :P )

do zobaczenia 8)
Podoba mi się wizja jasnowidzącego Kumana. To wiele tłumaczy ;)

Jakkolwiek nie jestem wielkim fanem Jarka tak napisał prawdę i to bez komentarza, więc jak dla mnie wszelka krytyka jego posta była niewskazana.

Relacji ciąg dalszy:

4Bitwa
Dymitr i Maryś 10:10
Strategicznie było :D

5Bitwa

Duke i Rince 10:10 (127 PKT DLA NAS!)

Genialna bitwa! Jedna z najlepszych od wielu turniejów. Fajna atmosfera, zero spin, dużo skupienia, bardzo wymagająca i trzymająca w napięciu do końca.

Chłopaki posysali w rzutach na maszynach. Ja w pierwszej i drugiej turze pozdawałem 70 procent ważnych wardów. Ale ściągneli nam katapulte. Następne tury to ostry napór naszych Larg targetów. Magia, która mimo potencjału mało robiła (pedanth dostał z kaszkietu 3 razy i nic :( ) Potem trochę dziwnych akcji (4 Kameleony bez repetowania zabijają pełną armatę, 3 Stalkerów nie zabija Pedanta, Hydry w jedej turze przeżerają się przez sfinksa i stegadona, Następnie nie wychodzi nam pocisk z Lighta (duża wersja) w hydrę (płonące ataki), piorun z heavena to samo i w rezultacie hydra została na jednej ranie po czym zabiła rydwany. Skinki (16 Cohortowa, szarża na tył kuszników 20, bez bsb-ka, w rezultacie on mi zabija 4 ja mu jednego i on ustaje) Koniec końców Grę wygrały Carriony!, zabijając organki, następnie zabiły katapulte, aha zapomniałem dodać, że śmierć Organek spanikowała Warriorów z Generałem :) )
Koniec Końcow 10:10 (ale zwycięstwo dla nas)
Ostateczny wynik to 5 Miejsce mogło być lepiej, ale niesamowicie fajny turniej. Z 5 bitew 4 dograliśmy do końca. Zarzuty o małej ilości czasu są słabe. Ktoś chciał to mógł dobrać.
Furion pisze:
@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
No, becouse no.

Awatar użytkownika
Jasif
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3016

Post autor: Jasif »

Ktoś przybliży sytuację z 1wszego stołu i udział Morroka w tym wydarzeniu?
paulinka17 pisze:Mówiłem, jabaniutki nawet oczka zmrużył z rozkoszy.
Dziedzic pisze:JH i UD razem, piekło zamarzło i serce Szaitisa pękło.

Awatar użytkownika
Duderson
Kretozord
Posty: 1644

Post autor: Duderson »

Golonka pisze:Jakkolwiek nie jestem wielkim fanem Jarka tak napisał prawdę i to bez komentarza, więc jak dla mnie wszelka krytyka jego posta była niewskazana.
Komentarz był przed zedytowaniem posta
Lidder pisze:
-There's something large & nurgle-y coming first
To akurat proste - chodzi o podwyżki cen.

Awatar użytkownika
Marys
Masakrator
Posty: 2089
Lokalizacja: Festung Breslau

Post autor: Marys »

TruePunk pisze:W drodze do domu ulozylem bialy wiersz, ktorym chcialem podzielic sie ze wszystkimi uczestnikami turnieju, przy okazji jest to relacja dla tych, ktorzy nie mieli okazji pojawic sie we wroclawiu:

Lepiej palcem mieszac kawe,
Niz sedziowac tak jak Morrok.


Pozdrowienia i podziekowania za mile spedzony weekend!
Trochę mi przykro, że to Twoje jedyne odczucia po naszym masterze.
Jankiel pisze: Allstars w ch... Cały jeden reprezentant, który nie umie zmierzyć 12" od bsb, specjalista od rzucania kostkami i kręcenia o tym filmów, człowiek, który próbował się wcisnąć do repy grając każdą armią po kolei (ale wszystkimi obsysał), kolejny, który cały rok nie grał i ostatni, który zamiast ćwiczyć skilla, to podbudowuje ego politykowaniem na LL. Nie da się wygrać.

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

a co się stało :?:
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

Awatar użytkownika
Dymitr
Ace of Spades
Posty: 11531
Lokalizacja: The Gamblers

Post autor: Dymitr »

TP, ale muszę powiedzieć, że poetą na szczęście nie zostaniesz:)
Gratuluję całemu top3, bo wiem że są tam zasłużenie :)
Master był zupełnie inny niż te na których byłem - ciekawią mnie Wasze odczucia, więc czekam na głosy
Dzięki tym co przybyli, bo fajnie było wszystkich znów spotkać.
I udało mi się zmienić zdanie o paru osobach, poniekąd ze wzajemnością:)
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.

Awatar użytkownika
TruePunk
Masakrator
Posty: 2726
Lokalizacja: Vendetta
Kontakt:

Post autor: TruePunk »

Szczerze mowiac zachowanie morroka troche zdominowalo moje odczucia. Mimo wszystko to dorosly chlopak, nie widze powodu, zeby ktokolwiek mial z powodu jego niekompetencji/nieudolnosci/najzwyklejszego niedopatrzenia ponosic konsekwencje. Ale fakt, ze zabrzmialo to strasznie pesymistycznie, wiec sie rozpisze!

Bitwy jak to bitwy, zacne. 60pkt w 4 bitwach cieszy, 60pkt w pieciu bitwach za to uczy pokory, ale na rozpisywanie sie ze swojego dwarfickiego debiutu nie mam sily.

Sam turniej pod wzgledem organizacyjnym dawal rade - noclegi byly swietnym pomyslem, chyba sie robie stary, ale spanie na macie w sali gimnastycznej jakos mnie juz tak nie urzeka, a tu lozko, posciel, kultura.
Sam pomysl z knajpa nowatorski - nie bylo tak zle, jak sie mozna bylo bac ;) Troche ciemno, troche ciasno w niektorych salach, ale za to piwo zacne, atmosfera przyjemna i fakt, ze muzyka leciala caly czas dodawal sporo uroku.

Za to kielbaski konczace sie o 12 :< byly niefajne. Jednak jakies jedzenie powinno zawsze byc pod reka do kupienia.


Reasumujac: sprzedawac wiecej kielbasek, za zarobione pieniazki wynajac drugiego sedziego takiego jak Butan (polecam Krzysztofa Widere, profesjonalny mily mlody czlowiek, a to, ze z Gliwic to tylko dodatkowy atut!) i oby tak dalej.

Awatar użytkownika
Khuman
Ciśnieniowiec
Posty: 7116
Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>

Post autor: Khuman »

TruePunk Morrok to nie wszystko... ale fakt słyszałem złe opinie, niestety

Awatar użytkownika
Scimitar
Postownik Niepospolity
Posty: 5516
Lokalizacja: Draconis - Wejherowo

Post autor: Scimitar »

zasialiście te ziarno zwątpienia, to napiszcie co się stało ? :)
Draconis - FOR EVER !!!

Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild

Awatar użytkownika
Khuman
Ciśnieniowiec
Posty: 7116
Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>

Post autor: Khuman »

byłem " poboczny sędzią " bo jak ludzie się czegoś pytali to odpowiadałem i nie słyszałem z łych opinii, fakt Morrok miał wiele pracy i może mogło mu się raz czy dwa coś tam pomieszać, ale słyszałem więcej takich opinii, więcej niż raz czy dwa...

to nie chodzi o konkret sytuacji ale o składnię wydarzenia i konkluzji na jej temat

no offens

Lenart
Falubaz
Posty: 1194

Post autor: Lenart »

Jarekk pisze:na 1 stole umowa, że 10:10

więcej opowie morrok
A w tym jaki miał udział?

Awatar użytkownika
Furion
Postownik Niepospolity
Posty: 5709
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. "Rogaty Szczur"

Post autor: Furion »

O turnieju po krótce, moja absolutnie subiektywna ocena bazowana na właśnie wymyślonej skali ocen:
0 - badziew totalny
5 - ujdzie
7 - obecny standard masterowy
9 - standard do którego dążymy
10 - zdecydowanie powyżej oczekiwań.

Miejsce: ciężko ocenić. Granie w barze gdzie klinkierówka wystaje ze ścian na pewno ma jakieś walory co do "klimatu". Tym niemniej, oświetlenie było fatalne; nawet gdyby tam było 2x więcej nieokloszonych żarówek to i tak nie było by tego światła za dużo. Przemieszczanie się przez przewężenia wymiarów drzwi sprawiało, że transport figurek był bardziej kłopotliwy niż to zwykle jest, chociaż samego miejsca do grania było dość, zbędne rzeczy można było też zwykle położyć na ławach pod oknami. Gdybym miał ocenić całokształt, to 4.

Pary i wyniki: wyświetlane na dwóch telewizorach w rozstawie 3 metrów. 9/10

Spanie: najmocniejszy punkt tego turnieju. 10/10, wspaniałe warunki noclegowe. Jak wszedłem do pokoju to trochę lżej mi było się pozbyć tych 50zł na wejściówkę.

Bufet i zaopatrzenie:
cenowo: 9/10, chociaż dostępna była tylko kiełbasa (zdrowy kawałek z chlebem i keczupem za 4zł) W barze można było kupić herbatę za 3.50zł (sic) a browara za coś koło 6zł. Myślę że załatawienie promocyjnej ceny herbaty / kawy można było ogarnąć :( oprócz tego w rozsądnej odległości do przebycia pieszo nie było żadnego sklepu typu żabka. Ogólnie 4.

Stoły i tereny:
Sam format preferował defensy, mapki tylko wzmacniały ten aspekt.
Jakość makiet była różna, od 5 do 9 z przewagą 7.
Stoły pokryte posypką niestety utrudniają grę bardziej niż uprzyjemniają rozgrywkę, albo może to tylko moje odczucie?

Przestrzeganie ram czasowych:
Egzekwowane 9/10, chociaż nakładane kary były niewspółmierne do częstości występowania oddawania wyników po czasie, dla przykładu oddałem wynik 5 minut po czasie w momencie gdy jeszcze grało circa 5 innych stołów czyli 10 par i karniak został wlepiony bezlitośnie :)

Sędziowanie:
Osobiście nie mam zastrzeżeń, kwestie były rozstrzygane dość szybko i sprawnie. Kłopoty pod tytułem co robi skinsilver w meeting engagement to bardziej kwestie nieogranego formatu niż niekompetentnych sędziów.

Format:
0/10.
Parówka jak to parówka, zawsze fajnie się gra w parze, ale dogranie bitwy w czasie to duży sukces. Rozpiska moja i Justyny wyglądała tak:

==================================
1 Skink Priest on Engine of the Gods @ 400.0 Pts
General; Magic Level 1; Lore of Heaven
Amulet of Itzl [30.0]
Plaque of Tepok [15.0]

1 Salamander Hunting Packs @ 80.0 Pts
4 Skink Handlers @ [20.0] Pts

10 Skink Skirmishers @ 70.0 Pts
10 Skink Skirmishers @ 70.0 Pts

24 Saurus Warriors FCG @ 294.0 Pts

4 Terradon Riders @ 120.0 Pts
4 Terradon Riders @ 120.0 Pts

7 Chameleon Skinks @ 84.0 Pts
7 Chameleon Skinks @ 84.0 Pts

1 Ancient Stegadon @ 275.0 Pts

Models in Army: 74
Total Army Cost: 1597.0

==================================
1 Mage @ 180.0 Pts
General; Magic Level 2; Lore of Shadow
Seerstaff of Saphery [30.0] (wybiera czary)
Amulet of Light [15.0] (magiczne ataki dla niego i oddziału)

1 Mage @ 175.0 Pts
Magic Level 2; Lore of Fire
Annulian Crystal [40.0] (+1 DD -1 PD)

26 First Archers @ 311.0 Pts
Longbow; Standard Bearer; Musician
Banner of the Eternal Flame [10.0]

10 Archers @ 110.0 Pts

1 Repeater Bolt Thrower @ 100.0 Pts
1 Repeater Bolt Thrower @ 100.0 Pts

25+1 White Lions @ 495.0 Pts
Great Weapon; Heavy Armour; Lion Pelt; Standard; Musician
Banner of Sorcery [50.0]
Champion: Skeinsliver [25.0]

8 Swordmasters w/ Musician @ 126.0 Pts


Czyli generalnie glass cannon, każdy oddział ma dużo ruchu, liderka jest niska, bsb brak więc trzeba dbać o szczegóły typu paniki, kierunki ucieczki overruny i w ogóle żeby można było coś z tego wykrzesać. W sumie 150 modeli w ~równowartościowych oddziałach.

Graliśmy bardzo, bardzo szybko przez co robiliśmy błędy. Dograłem odpowiednio: 5, 5, podejrzewam że 4 (chociaż blood and glory to się skończyło w 3ciej), 5, 5. Myślę że reszta graczy potwierdzi przypuszczenie, że format był za duży a ramy czasowe zbyt małe. Dalsze zwiększanie ram czasowych jest trudne oraz bardzo męczące (4h na bitwę = katorga) dlatego jedynym rozwiązaniem jakie widzę w tej sytuacji to zmniejszyć liczbę punktów do ~1300

To tyle jeśli chodzi o moją ocenę tego turnieju, pozdrawiam
Furion

Awatar użytkownika
Scimitar
Postownik Niepospolity
Posty: 5516
Lokalizacja: Draconis - Wejherowo

Post autor: Scimitar »

Myślałem, że miał coś wspólnego z sytuacją na 1szym stole. A poza tym to co tam nie tak było ? Zrobili 10:10 i to obu parom dawało 1 i 2gie miejsce ?
Draconis - FOR EVER !!!

Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild

Awatar użytkownika
Golonka
Masakrator
Posty: 2947

Post autor: Golonka »

Dokładnie
Furion pisze:
@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
No, becouse no.

Awatar użytkownika
Khuman
Ciśnieniowiec
Posty: 7116
Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>

Post autor: Khuman »

Furion mówiliśmy że herbata jest za darmo, nie wiem jak z kawą dokładnie, ale tego chyba nie przepchaliśmy, za rok postaramy się o darmową i kawę :)

Awatar użytkownika
Marys
Masakrator
Posty: 2089
Lokalizacja: Festung Breslau

Post autor: Marys »

Co do sklepu to jakieś 200m od klubu była Żabka i jakieś 400 Lidl. Kierowałem tam wszystkich pytających o sklep :D.

Co do remisu na pierwszym stole został zgłoszony przed rozpoczęciem innych bitew.
Kudłatego i Kalafiora i tak nikt nie miał szans dogonić.
Na drugie miejsce szanse miały 4 pary na luzie, Wystarczyło wygrać więcej niż 13:7.
Jankiel pisze: Allstars w ch... Cały jeden reprezentant, który nie umie zmierzyć 12" od bsb, specjalista od rzucania kostkami i kręcenia o tym filmów, człowiek, który próbował się wcisnąć do repy grając każdą armią po kolei (ale wszystkimi obsysał), kolejny, który cały rok nie grał i ostatni, który zamiast ćwiczyć skilla, to podbudowuje ego politykowaniem na LL. Nie da się wygrać.

Awatar użytkownika
Morrok
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3847
Lokalizacja: Wro

Post autor: Morrok »

Wyniki poda Bałagan, bo zawieruszyły się na jego pendrive, a nie zapisalismy na lapku ( aj)

Co do mojego sędziowania:
-Kuba, jeżeli tak bardzo czujesz się pokrzywdzony faktem wlepienia 3 karniaków za nie oddawanie wyników przez 15 minut po ostatniej bitwy, tzn. że coś nie tak nie jest ze mną, a z Tobą. Bałagan potwierdził, ze latałem do Was co 5 minut i oznajmiałem 1,2,3 karniaki. Po bitwie wielce zaskoczeni podchodzicie i się wykłócacie, ze ani razu mnie tam nie było. Cholera, najprawdopodobniej gdy wchodziłem w strefę metr od Waszego stołu to stawałem się niewidzialny.

Karniaki były wlepiane bezlitośnie- z tego co się orientuję jedna opinia Kuby o mnie (bardzo skrajna) nie spowoduje, że wyjdę na niekompetentnego sędziego, jeżeli reszta osób się wypowie.

Podzielilismy sie zadaniami z Butanem, tak że C4H10 spędzał więcej czasu przy pierwszych stołach, ja latałem po reszcie sal i starałem się kazdemu "zrobić dobrze".
Dzięki Butan i Bałagan za pomoc w ogarnianiu, dyskusje na przeróżne tematy.

Moje zastrzeżenia: bardzo często ludzie lecieli do Kudłatego, który tylko potwierdzał moje i Butana zdanie. O Butanie twierdząc, ze (cytuję), "gra 0,5 roku nie jest autorytetem".

Hola, ludzie, po ole jesteśmy sedziami (nie mam pretensji do Kudłatego)?! Jeżeli każdemu jeszcze starałem się udowadniać swoja racje RB i jeszcze potrzebujecie potwierdzenia to moze uruchomimy Hotline do JJ'a, Liddera i reszty LS. Pomyliłem się na turnieju w dwóch kwestiach, 2x przy 5 bitwie, już mocno zmęczony:
-zapomniałem, że las nie daje distrupt ranks, a tylko zdejmuje steadfast, na szczęście lektura RB zawsze pomaga
-przy stole Marysia jebnąłem się z reformem poj. modelu =/= przesunięcie.

Jeżeli ktoś ma jeszcze zastrzeżenia- walić, postaram się odpowiedzieć. Nawet jeżeli mają to być opryskliwe, nic nie wnoszące do tematu uwagi w stylu Pancura.
Jeżeli ktoś się nie zgadzał z karniakami- od razu miał tłumaczone "za co".



Teraz kwestia fair play na pierwszym stole w piątej bitwie. Panowie umówili się na remis. Butan się zgodził, ja nie. Moje zdanie zostało przez organizatorów zanegowane, dzięki czemu pozwolono na takie zachowanie.
Argumenty w stylu:
-to nic nie zmienia
-na liscie ligowej jest zapisek
-przecież możemy zagrać na remis i nic nie udowodnisz
-bezpieczna gra
miały spowodować, że będę czuł się przekonany do stosowania takich rzeczy.
Nie czuję się przekonany ani trochę.

Panowie- to jest turniej, ustawiając wynik na pierwszym stole w piątej bitwie postępujecie nie fair, mówiłem Wam o tym co myślę. Gra losowa ma to do siebie, że nawet zwycięzcy stają się przegranymi, przez ten głupi element zwany LOSOWOŚĆ (zdanie wyszlo mega głupie, ale prościej nie umiem, można jeszcze zastąpić to słowami elementy kombinatoryki, które powodują, że w grze występują różne rachunki prawdopodobieństwa).
Najmniej mi się podoba, że dopiero jak raban o to zrobił Duke to nagle powstało ożywienie "Coś z tym trzeba zrobić! LL jest winna, bo dała taki zapisek."
Teraz już nic nie zmienię, ale musiałem się podzielić swoimi odczuciami do tej sytuacji i że krótko mówiąc zostałem olany jako sędzia.
Niektórzy wierzyli w mój autorytet, niektorzy w niego mocno wątpią. Ocenę co do tego stanu pozostawiam Wam, a niektórym proponuję zaznajomić się z takimi pojęciami jak "fair play".


Wracając do turnieju:
Fantastycznie było znowu Was zobaczyć i ze swojego obowiązku dobrze mi się Wam sędziowało. Nie jest to łatwa praca, ale ktoś jąmusi wykonywać i ponosić za nią odpowiedzialność. Jedyne braki to drobne podtknięcia i niestety ludzie którzy się nie słuchają. Na nieszczęście to samo dotyczyło Butana. Mam nadzieję, że też się wypowie w tym temacie jak to widzi.

Mam nadzieję, że za rok zobaczymy się w wiekszym gronie.

pzdr!

pozdrawiam Lohost

Awatar użytkownika
Guzka
Mudżahedin
Posty: 253

Post autor: Guzka »

Witam.

Postaram się być jak najbardziej obiektywny jak tylko mogę. Jest to tylko moja opinia i nie ma na celu nikogo urazić.
Ocena generalna mastera: 4,5/10 (organizacja, nie gry i wyniki)

Byłem troszkę zdziwiony miejscem, w którym rozgrywał się turniej. Nie zgadzam się z wcześniejszą opinią, że było „troszkę” ciasno i ciemno. Było wręcz bardzo ciasno i ciemno. Niestety 5 sal gdzie odbywają się bitwy nie sprawdza się za bardzo. Poruszając się w tłoku z jednej sali na drugą nie trudno o strącenie figurek. Może to nowatorskie rozwiązanie aby blaty były na stołach od piłkarzyków, bądź aby na pierwszym stole jedna strona miała o krok od spadnięcia z podestu, ale to nie były jak dla mnie największe minusy.

Sędziowie: jak wcześniej ludzie już wspomnieli Morroka to ja się spytam czy na sali była druga osoba, odpowiedzialna za sędziowanie i miała odpowiedni identyfikator bądź koszulkę? Niestety nie widziałem nikogo kto by mógł w sytuacjach kryzysowych pomóc. Fakt miałem tylko w dwóch bitwach zapytania, ale i tak problem był aby sędziego znaleźć na 5 salach.

Wyniki: ten aspekt turnieju uważam za udany i dobrze przypilnowany. Wyniki były oddawane na czas pomimo nie rozegrania wszystkich tur. Z tym nie rozumiem tego, gdyż na 4 rozegrane bitwy tylko 2 tur nie rozegraliśmy. Bardzo fajnie, że była osoba odpowiedzialna za wpisywanie wyników, a monitory wystarczająco pokazywały pairingi.

Tereny: domki o rozmiarach 10x8, 8x6 (tak zmierzyliśmy) cali nie są przypadkiem za duże? Jak dla mnie problem polegał na tym, że macie chyba słaba bazę terenową i warto by było ja podreperować.
Na stołach na, których grałem miały wyżej wymienione domki, a górki śmiesznie małe. Mapki fajnie, że były szkoda tylko, że nie wszystkie wymiary były podane :P (detal)

Teraz troszkę pojadę z grubej rury. Za co ja zapłaciłem 50zł? Noclegi nie ważne jakie by one nie były nie są chyba obowiązkowe? Osoby, które miały już załatwione nocleg tak jak ja zapłaciły komuś za nocleg. Nie jestem fundacją charytatywną. Nie jest to tylko moja opinia. Gdyby chociaż posiłek był w cenie to bym to jeszcze zrozumiał. 50 zł to zdecydowanie za dużo jak na takie warunki, które mi zaoferowaliście. Kiełbaski pyszne i naprawdę przyrządzone bardzo dobrze. Co do samego lokalu obsługa super jednakże nie każdemu „odpowiadało” piwo z kija. Nie smakowało mi ono i aż zdziwiony byłem jak mi powiedziano, że nie ma butelkowego piwa :O.

Z faktu iż mieliśmy długi dystans do domu, a także, dlatego że nam się już nie chciało tam siedzieć nie rozegraliśmy 5 bitwy. Pierwszy raz tak zrobiłem oddaliśmy tą bitwę 8:12 i pojechaliśmy do domu.

Jeśli mielibyście następnym razem robić mastera uwzględnijcie moje i innych uwagi bo już widzę że jest ich sporo.

Co do gier – bardzo miłe i przyjemne. Fajnie się grało i pozdrawiam przeciwników.
Furion – Sorki za naginanie statystyki ;)

Największym plusem tego wyjazdu była możliwość spotkania się z bratem i gdyby nie turniej to byłby świetny wypad do brata niestety organizacyjnie turniej (użyję slangu) ssał.

Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ